17/06/2025
🔨🔧🪚Dziś miałam dość nieprzyjemny zabieg. I mimo że przebiegał w atmosferze wsparcia, nie czulam się najlepiej. Gdyby tak przywołać teorię poliwagalną, byłam w systemie żółtym - zaniepokojona i czujna.
Bo kto lubi usuwać zęby? 🦷 i kto poszedłby w podskokach dać sobie wyrwać dwie ósemki 😬?
Starałam się bardzo regulować mój UN dłuższym wydechem, dotykaniem bluzy, pierścionka, szukaniem oczu lekarza.
Pomagało troszkę.
I wiem też, że cała moja wiedza z Somatic Experiencing była tu bardzo pomocna.
Mając świadomość, że pozycja leżąca i światło lamp powoduje u mnie 😶🌫️stany dysocjacyjne (zaobserwowałam to o dziwo! u kosmetyczki!),
przed tym zabiegiem pracowałam z moją 🧑⚕️medyczną traumą- operacją wyrostka.
Dzięki temu, mogłam być dziś na fotelu świadoma siebie, świadoma ciała w przestrzeni, tego, że ciało może się poruszyć - choćby stopą.
🤲I mając też wiedzę, że ciało będzie potrzebowało wsparcia po tym zabiegu, umówiłam się do osteopatki.
⬇️wiadomym jest, że obniżony kortyzol ma wpływ na regeneracje tkanek, rany goją się szybciej!
🏃🏼♀️➡️Wiecie, gdybym tego nie wiedziała, wyszłabym z gabinetu w normalny dzień, normalny tryb, normalne aktywności.
Przecież nic się nie stało, prawda?
A na spotkaniu z Kingą uwolnił się ten lęk, popłynęły łzy powstrzymane w gabinecie, żuchwa drżała długo …
Poczułam ciepło w dłoniach, poczułam bezpieczeństwo. Mogłam wejść w stan Zielony.
Dziękuję Tobie Kinga Pełnia Ciała - przestrzeń terapeutyczna, że byłaś.
Dzielę się z Wami, ponieważ „nic się nie stało” słyszymy często. Często od siebie samych …
Bądźmy uważni. Bo to nasze ciało mówi. Nasze emocje pojawiają się po coś. Nasze odczucia są ważne.
Dbajcie o siebie💚.
Kwiaty dla Kinga Tomczyk ♥️.