18/11/2025
Niszczący schemat w relacji…
Czasami dużo pracy potrzeba, żeby powrócić do siebie, odebrać i zaufać swoim odczuciom i słuchać wewnętrznego głosu.
Dobrego kontaktu z Intuicją Wam życzę,
Beata 🌷
Gaslighting stał się jak gluten - wszyscy o nim mówią, niewielu wie, jak naprawdę działa 🤷🏻♀️
Zatem w cyklu „Przemoc po cichu” cała prawda o gaslightingu 😎
Nie, gaslighting nie zaczyna się wcale od słów „jesteś wariatką”. Raczej od niewinnego: „Na pewno tak było?” lub „Chyba trochę dramatyzujesz”.
Gaslighting to subtelny eksperyment neuropsychologiczny, w którym jedna osoba uczy mózg drugiej, że nie warto ufać własnym zmysłom i ocenie sytuacji.
Bo mózg - jak pokazują badania McGill University i University of Toronto (2025) - działa nie jak kamera, ale jak system predykcyjny. Przewiduje, co powinno się wydarzyć, a gdy rzeczywistość odbiega od oczekiwań, uruchamia alarm błędu: coś tu nie gra. I jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny, wtedy zaczyna się „uczenie” - mózg aktualizuje mapę świata tak, by zminimalizować niepewność.
To teraz mały eksperyment. Wyciągnij palec wskazujący i dotknij nim nosa.
No dalej…nie krępuj się.
Pokazuję na zdjęciu jak to zrobić prawidłowo.
Nosa mówię!
No gdzie Ty masz człowieku nos? 🤦🏻♀️
Jeszcze raz. Patrz na mnie i dotknij NOS!!!
Nie, No nie dotykasz nosa.
No cóż…chyba coś jest nie tak z Twoją koordynacją i czytaniem mapy ciała 🧐
Kumasz teraz? Gaslighter wykorzystuje mechanizm epistemicznego zaufaniu. To zaufanie, że ktoś jest dla mnie źródłem prawdy o świecie. I wtedy, taka osoba swoim działaniem tworzy mikropęknięcia między doświadczeniem a interpretacją i dostarcza nową wersję zdarzeń: „Nie krzyczałem, tylko podniosłem głos, bo się martwiłem”. Mózg, który ufa, że druga osoba jest wiarygodna, uczy się jej wersji rzeczywistości. Dziecko ma je wobec rodzica. Pracownik - wobec przełożonego. Partnerzy - wobec siebie nawzajem. I właśnie dlatego gaslighting nie działa na obcych z internetu 😉 jeśli ktoś nie jest dla niego autorytetem. Działa tam, gdzie istnieje więź i zaufanie. Bo to nic innego jak kolonizacja poznania.
Z czasem osoba doświadczająca przemocy nie tylko boi się, że się myli. Ona uczy się wątpić w siebie - tak, jak uczymy się nowego języka.
Najpierw: „Może źle zrozumiałam?”; „Może faktyczni zareagowałem nadmiernie?”. Potem: „Może rzeczywiście mam złą pamięć”, „Może jestem przewrażliwiona?” Na końcu: „Nie wiem już, co czuję, dopóki mi nie powiesz”.
Badania z University of Brighton (2025) pokazują, że gaslighting – szczególnie w relacjach młodych dorosłych wiąże się z objawami depresyjnymi, paranoicznym myśleniem co w efekcie może prowadzić do derealizacji. To efekt przewlekłego stanu niepewności: mózg traci punkty odniesienia, więc włącza tryb przetrwania.
Problem w tym, że dziś słowo „gaslighting” jest używane wszędzie: do opisania każdej niezgody, różnicy zdań, nieporozumienia czy sporu. Badacze ostrzegają, że jeśli pojęcie rozcieńczymy, stanie się memem, a nie diagnozą 🤷🏻♀️
Nie każda kłótnia jest gaslightingiem. Gaslighting to proces: powtarzalny, intencjonalny, rozgrywany w kontekście zaufania. Najczęściej nie wygląda jak przemoc. Wygląda jak troska. „Nie jesteś przemęczona? Może to dlatego tak reagujesz.” „Nie, kochanie, nie byłeś na tym spotkaniu. Musiałeś źle zapamiętać.” „Nikt inny tak tego nie odebrał.” I nie chodzi tu o życzliwe przypomnienie faktu, tylko o celowe działanie na rzecz osiągnięcia przewagi w dyskusji, pozycji w firmie czy w relacji.
Na początku nie ma podniesionego głosu. Nie ma agresji. Jest epistemiczne zawieszenie czyli moment, gdy czujesz, że coś się nie zgadza, ale nie potrafisz już powiedzieć, co.
A mózg - wierny jak pies - aktualizuje dane. I uczy się, że prawda jest tam, gdzie ten, któremu/której ufasz.
Gaslighting to przemoc, która nie niszczy przez cios, tylko przez kalibrację twoich procesów poznawczych. Tu nikt nie mówi: „Nie masz racji” i tyle. Mówi: „Nie możesz mieć racji, bo to ja chcę dla ciebie dobrze, dlatego wiem lepiej co czujesz, myślisz i potrzebujesz”.
Znasz to skądś? To czas na przywrócenie ustawień fabrycznych własnej intuicji. Powrót do zaufania do siebie oraz własnych kompetencji 💪