22/10/2025
Celem samym w sobie jest skuteczne przekazywanie wiedzy i postępy ucznia. Jednak to nie wszystko. Moją misja jest też pokazanie, że uczą się dla siebie i odkrycie tzw. mocy posługiwania się językiem dla celów własnych i nie z musu a z przyjemności. To taki wow moment. Nie jest to jednak takie łatwe do osiągnięcia. Ale wczoraj miałam przyjemność być świadkiem takiego oświecenia. Uczeń X ,któremu trochę szło pod górkę w zeszłym roku stwierdził “Wie pani, kiedyś nie rozumiałem żartów (po angielsku), które pokazują mi moi koledzy. A dziś już rozumiem i mogę się z nich śmiać. No i oglądam teraz wszystko po angielsku….”
I to jest chyba najpiękniejsze. Dla mnie to moment, w którym wiem, że teraz pójdzie jak burza. Haczyk został połknięty, ciężka praca wynagrodzona, a miłość do języka została mocno zaszczepiona. Niechaj więc kwitnie całą mocą . No i rozwija się dalej.