12/11/2025
Rodzina to system naczyń połączonych
Każde dziecko, które przeżywa trudność, niesie w sobie historię swojej rodziny...
emocji, napięć, sposobów reagowania.
Często, kiedy dziecko staje się „trudne”, to nie ono jest problemem...
tylko system rodzinny, który próbuje coś zakomunikować.
Nie mówimy tu o patologii w sensie skrajnym.
Mówimy o tym, co wielu z nas (pokolenie milenialsów) dobrze zna z własnych domów.
Dorastaliśmy w czasach przemian, gdzie nasi rodzice często nie mieli narzędzi, języka emocji, wsparcia psychologicznego.
Wielu z nas słyszało:
„Nie przesadzaj.”
„Nie płacz.”
„Bądź grzeczny.”
„Masz wszystko, więc o co ci chodzi?”
Nie było to zła wola - raczej brak świadomości, jak ważna jest emocjonalna obecność i bezpieczna więź.
Ale dziś my, milenialsi, próbujemy to wszystko naprawić.
🌱Chcemy być inni - bardziej świadomi, bardziej obecni, bardziej „dobrzy”.
🌱Czasem tak bardzo, że… zaczynamy się w tym gubić.
➡Chcemy dać dzieciom wszystko, czego sami nie mieliśmy, ale często robimy to z miejsca napięcia i perfekcjonizmu.
Chcemy, by nasze dzieci były spokojne, grzeczne, szczęśliwe — bo wtedy my czujemy się w porządku.
I tak nieświadomie przenosimy na nie swoje niespełnione potrzeby.
Dzieci uczą się przez nasz stan, nie przez nasze słowa.
Jeśli w domu jest napięcie, one je czują – i pokazują to zachowaniem:
👉 wybuchami złości,
👉 krzykiem,
👉 zamykaniem się w sobie,
👉 odmową współpracy,
👉 nadmierną kontrolą,
👉 kłótliwością,
👉 trudnościami z koncentracją, snem czy jedzeniem.
To nie są „złe zachowania” , to komunikaty:
„Zobaczcie mnie. Coś się dzieje.”
Zamiast więc pytać „co jest nie tak z moim dzieckiem?”, warto zatrzymać się i zapytać:
👉 „Co dzieje się między nami, dorosłymi?”
👉 „Czy jesteśmy ze sobą blisko, czy tylko obok siebie?”
Bo relacja między rodzicami to emocjonalny fundament dziecka.
Dzieci nie potrzebują idealnych rodziców – potrzebują rodziców, którzy potrafią się ze sobą porozumieć, naprawiać konflikty i być dla siebie wsparciem.
Uważność na rodzinę zaczyna się od uważności na siebie.
Od zatrzymania się, oddechu, uznania:
To, co niosę z dzieciństwa, ma znaczenie.
Bo tylko rodzic, który widzi siebie potrafi zobaczyć swoje dziecko.