Fisztacja

10/11/2025

To musisz zobaczyć 🙌

Dlaczego chorujemy
Dlaczego powinniśmy wrócić do tradycyjnego rolnictwa
Dlaczego na zakupy powinniśmy jeździć na targ/do rolnika zamiast do LIDRONEK czy innych marketów

Nie sięgnięcie już po marketowe warzywa i owoce po tym materiale ❌

Film był realizowany na przestrzeni 6 lat z własnych środków finansowych i własnymi siłami :-)Od 2 lat jeździmy z Kinem Objazdowym, który jest kontynuacją tr...

06/11/2025

Zanim sięgniesz po łyżkę czy widelec - zatrzymaj się.

To może być najważniejszy moment Twojego trawienia.

Nie chodzi mi tu stricte o duchową stronę modlitwy – choć jeśli jest Ci bliska - pięknie.

Chodzi o moment ciszy przed posiłkiem.

Gdy zatrzymujesz się przed jedzeniem, czy to w modlitwie, czy w chwili wdzięczności, dzieje się coś niezwykłego w Twoim ciele. Przełączasz się z trybu „walcz lub uciekaj” na „traw i regeneruj”.

W stresie, pośpiechu, przy scrollowaniu telefonu – Twój układ nerwowy jest w stanie sympatycznym. Produkcja soków trawiennych spada, perystaltyka jelit zwalnia, a Ty? Możesz zjeść najzdrowsze jedzenie na świecie i i tak poczuć wzdęcia, ciężkość, dyskomfort.
Ale gdy się zatrzymujesz...

Spokojny oddech aktywuje nerw błędny – główny nerw układu przywspółczulnego. To on daje sygnał: „jesteś bezpieczny, możesz trawić”. Wtedy żołądek zaczyna produkować kwas solny, trzustka wydziela enzymy, żółć płynie swobodnie. Twoje ciało wie, że może się zająć tym, co najważniejsze – odżywieniem każdej komórki.

I jest jeszcze jeden, równie ważny wymiar tego zatrzymania.

Gdy jesteś obecny, łatwiej zwrócić uwagę na to co masz na talerzu i trudniej sięgnąć po byle co.
Ta chwila uważności działa jak naturalna bariera ochronna. Nagle widzisz to jedzenie naprawdę. Bułkę z marketu z czekoladowym kremem. Zbożowe kulki z mlekiem, baton „na szybko”....

Gdy jesteś w pośpiechu, w stresie, w automatycznym trybie – ręka sięga sama. Ale gdy się zatrzymujesz, gdy jesteś świadomy, pytasz się: „Czy to naprawdę mnie karmi?”

I często odpowiedź pojawia się sama. Bo w obecności, w spokoju, nie wybierasz już przypadkiem. Wybierasz świadomie.

Ten moment wdzięczności, spokojnego oddechu, zatrzymania to konkretne, mierzalne wsparcie dla Twojego układu trawiennego. I ochrona przed jedzeniem rzeczy, które Twoje ciało tak naprawdę odrzuca.

Zanim włożysz pierwszy kęs do ust, zamknij oczy, weź spokojny oddech i poczuj wdzięczność, a Twoje ciało odpowie na to lepszym trawieniem i lepszymi wyborami.

Obiecuję.

A jakie są Twoje rytuały przed jedzeniem? Podziel się w komentarzu 🤍

03/11/2025

Ja wiem, co u mnie było powodem SIBO i problemów z przewodem pokarmowym – niskotłuszczowa dieta, wszystko w wersji light (bo przecież tłuszcz to kalorie 👻)strach przed tłuszczem i naturalnym jedzeniem.

Lata „czystego” jedzenia, unikania mięsa, masła, jajek… i “dorobiłam się” pokaźnych problemów jelitowych.

Ale … ddy tłuszcz na dobre rozgościł się w moim jadłospisie, wszystkie terapie na SIBO, IMO czy „oczyszczanie jelit” okazały się zbędne.

Okazało się że moje ciało nie potrzebowało kolejnych super protokołów, tylko prawidłowego przepływu żółci i regeneracji nabłonka jelitowego.

Tłuszcz to nie wróg, to bodziec, bez którego żółć nie spełnia swojej ochronnej roli.

To on decyduje o tym, czy Twój układ trawienny funkcjonuje jak precyzyjny mechanizm, czy jak zapchany filtr.

💚 Jeśli ten temat Cię poruszył - zapisz post, udostępnij i wróć do niego, gdy znów pomyślisz, że „tłuszcz szkodzi”.

I podziel się w komentarzu swoją tłuszczową historią 😌

#żółć

02/11/2025

Ludzie wydają duże pieniądze na popularny biohacking, a dalej są zmęczeni, zestresowani i totalnie zagubieni.

Dlaczego?

Bo nie da się zhakować życia, którego się nie żyje.

Kawa z adaptogenami nie zresetuje przebodźcowanego układu nerwowego jeśli nie wejdziesz w offline i ciszę.

Lampa z czerwonym światłem nie zastąpi słońca.
Najdroższy suplement nie odżywi Cię jeśli zjadasz byle co, byle kiedy i byle jak.

Zegarek mierzący sen jest śmieszny, jeśli scrollujesz do północy.

Jeśli Twoje zdrowie to:
• aplikacja do oddechu i medytacji
• elektrostymulator dla nerwu błędnego
• garść suplementów
• zimna beczka na tarasie
• czerwone światło w salonie

…ale boisz się ciszy, natury, słońca, tłuszczu zwierzęcego i własnych emocji
to nie jesteś biohackerem.

Jesteś klientem. IDEALNYM KLIENTEM.

Bo prawdziwe zdrowie:
nie jest modne, nie wygląda instagramowo
i nie kosztuje 5k za kurs „dopaminowego poranka”.

Prawdziwe zdrowie to:
słońce, ziemia, sen, mięso, bulion, cicha głowa, prawdziwe relacje.

Ludzie szukają laserów, protokołów i terapii…

a nie potrafią położyć się spać o 21:30 i jeść jak człowiek, a nie aplikacja.

Nie potrzebujesz więcej technologii.

Potrzebujesz wrócić do prawdziwego życia.

Biohacking bez biologii i natury to po prostu… kolejna forma konsumpcjonizmu.

A Ty jak to widzisz?

23/10/2025

Świeży pomidor uchodzi za symbol zdrowia, ale nie dla każdego będzie korzystny. Należy do rodziny psiankowatych - roślin zawierających związki, które mogą drażnić układ odpornościowy i jelita.

U osób z chorobami autoimmunologicznymi, SIBO, IBS czy Leaky Gut może to nasilać stany zapalne i dolegliwości trawienne.

Najwięcej substancji antyodżywczych, takich jak lektyny i alkaloidy, znajduje się w skórce i pestkach. To one najczęściej prowokują reakcje zapalne.

🍅 Dlatego jeśli sięgasz po pomidory - obierz je, usuń pestki i poddaj obróbce cieplnej. Gotowanie rozkłada część związków drażniących, dlatego domowa passata to nie moda, a przemyślana strategia żywieniowa.

Pamiętaj, warzywa to nie tylko witaminy i błonnik, ale też substancje antyodżywcze, które rośliny wytwarzają w ramach obrony.

Świadome przygotowanie jedzenia to klucz do zdrowia jelit i równowagi odpornościowej.

Jeśli chcesz zrozumieć, jak przygotowywać warzywa tak, by wspierały Twoje zdrowie, zapraszam na warsztaty FENOMEN PRAWDZIWEGO ODŻYWIENIA – już 30 października o 18:00.

Konkretna wiedza, praktyczne techniki, realne efekty.

Link do zapisów w BIO ♥️

21/10/2025

Zapraszam ♥️

Zapraszamy na zajęcia ZDROWY KRĘGOSŁUP do Ośrodka Kultury w Turzy Śląskiej✨

Każdy wtorek o godzinie 19:15
Pierwsze zajęcia startują już jutro!
Wstęp: 20 zł

Prowadząca: p. Justyna Marek
Zapisy pod numerem telefonu: 731 553 614

Zabierz ze sobą matę!

21/10/2025

Rozmowa której zdecydowanie warto posłuchać!

Prof. dr hab. inż. Grażyna Cichosz – technolog żywności i specjalista bezpieczeństwa zdrowotnego żywności i żywienia. Wieloletni wykładowca na Uniwersytecie ...

20/10/2025

Kreatyna to jeden z najlepiej przebadanych suplementów na świecie.
Ale jej potencjał nie kończy się wraz z drzwiami sali treningowej.

To cząsteczka energii.
Zasila każdą komórkę: mięśniową, nerwową, immunologiczną, rozrodczą.
Wspiera produkcję ATP, czyli podstawowego źródła energii naszego organizmu.

Dlatego jej działanie widać nie tylko w sporcie.
Badania pokazują, że kreatyna:
– wspiera leczenie depresji, w tym lekoopornej,
– poprawia pamięć i funkcje poznawcze u osób starszych i przemęczonych,
– reguluje gospodarkę glukozową i poprawia kontrolę HbA1c u osób z cukrzycą typu 2,
– chroni układ nerwowy płodu i zmniejsza ryzyko niedotlenienia w ciąży,
– wspiera płodność mężczyzn i jakość nasienia.

To wszystko wynika z jednego mechanizmu – stabilizacji energii w komórce.
Tam, gdzie mitochondria pracują na granicy swoich możliwości, kreatyna staje się ich wsparciem.

Źródła żywieniowe kreatyny:
Najwięcej znajdziesz jej w produktach odzwierzęcych – szczególnie w:
– czerwonym mięsie,
– drobiu,
– rybach (łosoś, tuńczyk, śledź - król!).

Z diety dostarczamy średnio 1–2 g kreatyny dziennie, ale osoby na diecie roślinnej praktycznie jej nie otrzymują –
dlatego właśnie suplementacja ma u nich szczególne znaczenie.

Kreatyna jest bezpieczna.
Najlepiej przebadana.
I zaskakująco niedoceniana, szczególnie w kontekście zdrowia metabolicznego, neurologicznego i psychicznego.

Dawka terapeutyczna: 3–5 g dziennie, regularnie, najlepiej z posiłkiem.

To suplement, który nie tylko poprawia wyniki sportowe. On pomaga komórkom oddychać i regenerować się efektywniej.