25/10/2025
🧠 𝐎𝐃𝐂𝐈𝐒𝐊 𝐏𝐀𝐋𝐂𝐀 𝐖 𝐏𝐎𝐅𝐀Ł𝐃𝐎𝐖𝐀𝐍𝐄𝐉 𝐊𝐎𝐑𝐙𝐄: 𝐂𝐎 𝐃𝐎Ł𝐊𝐈 𝐁𝐑𝐔𝐙𝐃𝐎𝐖𝐄 𝐌𝐎́𝐖𝐈𝐀̨ 𝐎 𝐑𝐎́𝐙̇𝐍𝐈𝐂𝐀𝐂𝐇 𝐌𝐈𝐄̨𝐃𝐙𝐘 𝐌𝐎́𝐙𝐆𝐀𝐌𝐈 𝐊𝐎𝐁𝐈𝐄𝐓 𝐈 𝐌𝐄̨𝐙̇𝐂𝐙𝐘𝐙𝐍?
⛰️Gdy patrzymy na mózg w MRI, widzimy góry i doliny — zwoje i bruzdy. Ale dopiero gdy przybliżymy obraz, pojawia się coś subtelnego: 𝐝𝐨ł𝐤𝐢 𝐛𝐫𝐮𝐳𝐝𝐨𝐰𝐞 (𝐬𝐮𝐥𝐜𝐚𝐥 𝐩𝐢𝐭𝐬), najgłębsze punkty w obrębie bruzd, które powstają bardzo wcześnie i układają się w niepowtarzalny wzór u każdego człowieka. To właśnie od nich zaczyna się najnowsza opowieść o tym, 𝐝𝐥𝐚𝐜𝐳𝐞𝐠𝐨 𝐦𝐨́𝐳𝐠𝐢 𝐤𝐨𝐛𝐢𝐞𝐭 𝐢 𝐦𝐞̨𝐳̇𝐜𝐳𝐲𝐳𝐧 𝐫𝐳𝐞𝐳́𝐛𝐢𝐚̨ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐢𝐞𝐜𝐨 𝐢𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐣 [1].
⛰️Zespół 𝐍𝐨𝐞𝐦𝐢́ 𝐇𝐨𝐬𝐭𝐚𝐥𝐞𝐭 pokazał, że mapa dołków bruzdowych u zdrowych dorosłych nie jest przypadkowa: odzwierciedla 𝐰𝐜𝐳𝐞𝐬𝐧𝐞, 𝐩𝐫𝐞𝐧𝐚𝐭𝐚𝐥𝐧𝐞 𝐦𝐞𝐜𝐡𝐚𝐧𝐢𝐳𝐦𝐲 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐨𝐣𝐨𝐰𝐞, które różnicują mózg żeński i męski. Okno czasowe jest wąskie — już około 8. tygodnia ciąży zaczyna się różnicowanie g***d, a między 14. a 18. tygodniem gwałtownie rosną poziomy testosteronu w płodach męskich. W tym samym czasie kora przechodzi z gładkiej w pofałdowaną, a pierwsze, najgłębsze bruzdy wyznaczają „oś konstrukcyjną” dalszego fałdowania. 𝐃𝐨ł𝐤𝐢 𝐛𝐫𝐮𝐳𝐝𝐨𝐰𝐞 𝐬𝐚̨̨ 𝐬́𝐥𝐚𝐝𝐚𝐦𝐢 𝐭𝐲𝐜𝐡 𝐧𝐚𝐣𝐰𝐜𝐳𝐞𝐬́𝐧𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐲𝐜𝐡 𝐩𝐮𝐧𝐤𝐭𝐨́𝐰 𝐳𝐚ł𝐚𝐦𝐚𝐧𝐢𝐚 — dlatego tak dobrze nadają się na markery różnic międzypłciowych obecnych już u dorosłych [1].
⛰️Ta perspektywa zgadza się z szerszym obrazem rozwoju mózgu: 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢𝐜𝐞 𝐩ł𝐜𝐢𝐨𝐰𝐞 𝐰 𝐚𝐧𝐚𝐭𝐨𝐦𝐢𝐢 𝐤𝐨𝐫𝐲 widać od dzieciństwa po dorosłość, a ich źródeł szuka się właśnie w zderzeniu genów, hormonów i wczesnego środowiska [3]. Co ważne, 𝐳𝐦𝐢𝐞𝐧𝐧𝐨𝐬́𝐜́ 𝐨𝐬𝐨𝐛𝐧𝐢𝐜𝐳𝐚 też nie rozkłada się równo: w ogromnych metaanalizach konsorcjum ENIGMA wykazano, że 𝐦𝐞̨𝐳̇𝐜𝐳𝐲𝐳́𝐧𝐢 𝐦𝐚𝐣𝐚̨ 𝐰𝐢𝐞̨𝐤𝐬𝐳𝐚̨ 𝐦𝐢𝐞̨𝐝𝐳𝐲𝐨𝐬𝐨𝐛𝐧𝐢𝐜𝐳𝐚̨ 𝐰𝐚𝐫𝐢𝐚𝐧𝐜𝐣𝐞̨ 𝐬𝐭𝐫𝐮𝐤𝐭𝐮𝐫 𝐦𝐨́𝐳𝐠𝐮 w praktycznie całym przekroju życia. Innymi słowy: statystycznie męskie mózgi częściej „odstają” w jedną lub drugą stronę, co nie znaczy, że są większe/bardziej „skrajne” w każdym regionie — raczej, że 𝐫𝐨𝐳𝐬𝐳𝐞𝐫𝐳𝐚 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐰𝐚𝐜𝐡𝐥𝐚𝐫𝐳 𝐦𝐨𝐳̇𝐥𝐢𝐰𝐨𝐬́𝐜𝐢 [2].
A czy ten „odcisk” widać już u najmłodszych? Tak. 𝐔 𝐧𝐨𝐰𝐨𝐫𝐨𝐝𝐤𝐨́𝐰 zasadnicze fałdy są już uformowane, a różnice w 𝐰𝐳𝐨𝐫𝐚𝐜𝐡 𝐟𝐚ł𝐝𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐚 (m.in. w płatach czołowych i skroniowych) pojawiają się między płciami bardzo wcześnie — zanim wkroczą w grę wpływy szkolne, kulturowe i długotrwałe doświadczenia. To mocny argument, że 𝐜𝐳𝐞̨𝐬́𝐜́ 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢𝐜 𝐦𝐚 𝐜𝐡𝐚𝐫𝐚𝐤𝐭𝐞𝐫 𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰𝐨𝐭𝐧𝐲 [5]. Z kolei 𝐰 𝐛𝐢𝐞𝐠𝐮 𝐳̇𝐲𝐜𝐢𝐚 bruzdy ulegają charakterystycznym zmianom: skracają się i poszerzają, a tempo i kształt tych trajektorii 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐮 𝐤𝐨𝐛𝐢𝐞𝐭 𝐢 𝐦𝐞̨𝐳̇𝐜𝐳𝐲𝐳𝐧, co łączy się m.in. ze spadkiem objętości kory w średniej i późnej dorosłości [4]. Lokalnie, w rejonach językowych (okolice bruzdy bocznej) opisywano też 𝐬𝐮𝐛𝐭𝐞𝐥𝐧𝐞 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢𝐜𝐞 𝐦𝐨𝐫𝐟𝐨𝐦𝐞𝐭𝐫𝐲𝐜𝐳𝐧𝐞 między płciami — to dobry przykład, jak „mikrogeografia” bruzd może iść w parze z funkcją [7].
🧠Żeby nie popaść w schematy: 𝐧𝐢𝐞 𝐢𝐬𝐭𝐧𝐢𝐞𝐣𝐚̨ 𝐝𝐰𝐚 𝐠𝐚𝐭𝐮𝐧𝐤𝐢 𝐦𝐨́𝐳𝐠𝐮 — „𝐤𝐨𝐛𝐢𝐞𝐜𝐞” 𝐢 „𝐦𝐞̨𝐬𝐤𝐢𝐞”. Gdy spojrzymy nie na średnie, tylko na 𝐦𝐨𝐳𝐚𝐢𝐤𝐞̨ 𝐜𝐞𝐜𝐡 w pojedynczym mózgu, zobaczymy, że konfiguracje „typowe dla mężczyzn” są równie typowe u wielu kobiet i odwrotnie. Różnice częściej dotyczą 𝐜𝐳𝐞̨𝐬𝐭𝐨𝐬́𝐜𝐢 𝐫𝐳𝐚𝐝𝐤𝐢𝐜𝐡 𝐮𝐤ł𝐚𝐝𝐨́𝐰, a nie rozłącznych „typów” [6]. Dlatego narracja o dołkach bruzdowych jako 𝐰𝐜𝐳𝐞𝐬𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐧𝐢𝐤𝐚𝐜𝐡 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐨𝐣𝐨𝐰𝐲𝐜𝐡 dobrze łączy się z ostrożnym, ale konstruktywnym wnioskiem: 𝐛𝐢𝐨𝐥𝐨𝐠𝐢𝐜𝐳𝐧𝐞 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢𝐜𝐞 𝐳𝐰𝐢𝐚̨𝐳𝐚𝐧𝐞 𝐳 𝐩ł𝐜𝐢𝐚̨ (𝐭𝐚𝐤𝐢𝐞 𝐣𝐚𝐤 𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐡𝐨𝐫𝐦𝐨𝐧𝐨́𝐰 𝐢 𝐭𝐞𝐦𝐩𝐨 𝐝𝐨𝐣𝐫𝐳𝐞𝐰𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐦𝐨́𝐳𝐠𝐮) wpływają na to, jak rzeźbi się kora, lecz każdy mózg jest jedyny w swoim rodzaju.
🧠Co nam to daje praktycznie? Jeżeli dołki bruzdowe kodują wczesne „ustawienia” rozwoju, mogą w przyszłości pomóc 𝐥𝐞𝐩𝐢𝐞𝐣 𝐦𝐚𝐩𝐨𝐰𝐚𝐜́ 𝐫𝐲𝐳𝐲𝐤𝐨 wybranych zaburzeń neurorozwojowych — zwłaszcza tam, gdzie różnice płciowe w częstości i przebiegu są wyraźne (np. w zaburzeniach językowych czy lękowych). A dla popularyzatora nauki ta historia ma jeszcze jedną, prostą puentę: 𝐫𝐨́𝐳̇𝐧𝐢𝐜𝐚 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐲 𝐝𝐞𝐭𝐞𝐫𝐦𝐢𝐧𝐚𝐜𝐣𝐚. Mózg przypomina krajobraz po górotwórczych procesach: 𝐟𝐮𝐧𝐝𝐚𝐦𝐞𝐧𝐭 𝐫𝐨𝐝𝐳𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐰𝐜𝐳𝐞𝐬́𝐧𝐢𝐞, ale to 𝐩𝐨𝐠𝐨𝐝𝐚 𝐳̇𝐲𝐜𝐢𝐚 — 𝐝𝐨𝐬́𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐚, 𝐞𝐝𝐮𝐤𝐚𝐜𝐣𝐚, 𝐫𝐞𝐥𝐚𝐜𝐣𝐞 — 𝐳̇ł𝐨𝐛𝐢𝐚̨ 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐣𝐧𝐞 𝐝𝐨𝐥𝐢𝐧𝐲 𝐢 𝐭𝐚𝐫𝐚𝐬𝐲 [1–4, 6–7].
PS. Spis literatury cytowanej w komentarzu pod postem