Centrum Terapii Harmonia

Centrum Terapii Harmonia Centrum Terapii Harmonia to miejsce, które powstało z myślą o rodzinie - dzieciach, młodzieży, rodzicach, opiekunach.

Powstało z myślą o tych, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Oferujemy pomoc psychologiczną, pedagogiczną, logopedyczną.

🎈 Twoje dziecko idzie do przedszkola?Zastanawiasz się, jak je przygotować – i jak samemu poradzić sobie z tą zmianą?Po r...
01/08/2025

🎈 Twoje dziecko idzie do przedszkola?
Zastanawiasz się, jak je przygotować – i jak samemu poradzić sobie z tą zmianą?

Po raz pierwszy w Centrum Terapii Harmonia zapraszamy na warsztaty dla rodziców:
„Adaptacja do przedszkola – to wspólna droga” 👣

📅 18 sierpnia (poniedziałek)
🕠 godz. 17:30
📍 ul. Górna 22, Gostyń
💰 koszt: 40 zł
📲 zapisy: 723 879 666
(Liczba miejsc jest ograniczona!)

Podczas spotkania:
– podpowiemy, jak wspierać dziecko w adaptacji do przedszkola,
– pomożemy zrozumieć, co ono naprawdę wtedy przeżywa,
– porozmawiamy też o tym, jak zadbać o siebie w tym czasie.

Warsztaty poprowadzimy we dwie – Maria Dominiak-Prymka i Monika Moszak – psycholożki, terapeutki i mamy, które na co dzień wspierają dzieci i ich rodziców.

Będzie konkretnie, ale bez napięcia 🙂 Po prostu: z sercem i doświadczeniem.
Zapraszamy 💛

Z każdym rokiem dostęp dzieci do urządzeń multimedialnych jest coraz większy. Z wyników badań przeprowadzonych przez Com...
19/04/2022

Z każdym rokiem dostęp dzieci do urządzeń multimedialnych jest coraz większy. Z wyników badań przeprowadzonych przez Common Sense Media wynika, że co trzecie dziecko do 1. roku życia oraz 40% dzieci poniżej 2. roku życia korzysta ze smartfona. Większość dzieci około 2. roku życia regularnie ogląda telewizję, a niemowlęta poniżej 1. roku życia spędzają przed ekranem niemalże godzinę dziennie.

Najistotniejszy wpływ na rozwój mowy dziecka ma to, jak zostanie ukształtowany mózg w okresie jego najintensywniejszego rozwoju. Dzieci poniżej 2. roku życia nie nauczą się słownictwa ze smartfonów. Dziecku do nauki potrzebna jest interakcja z drugim człowiekiem. Czas spędzany z urządzeniami elektronicznymi znacznie ogranicza czas, który mógłby być poświęcony na inne aktywności ruchowe, edukacyjne czy społeczne.
Dzieci, które nadmiernie korzystają z wysokich technologii ( tablet, telefon komórkowy, komputer oraz telewizja) mają gorszą pamięć, koncentrację, a więc i problemy w nauce. Tracą umiejętność czytania, ubożeje ich język. Nie rozwija się wyobraźnia, trudniej im poznawać świat, zrozumieć cudze emocje. Ale zamiast wyrywać smartfony dzieciom z rąk, lepiej sprawić, żeby w świecie realnym było ciekawiej.

Pamiętajmy, że wczesne dzieciństwo jest okresem szybkiego rozwoju, a także czasem, podczas którego dziecko czerpie od rodziców wzorce zachowań.

17/04/2022
Jako logopeda widzę dużą zależność pomiędzy rozwojem mowy dziecka, a tym jakie pokarmy przyjmuje lub z czego pije. Zarów...
27/03/2022

Jako logopeda widzę dużą zależność pomiędzy rozwojem mowy dziecka, a tym jakie pokarmy przyjmuje lub z czego pije. Zarówno długie podawanie papek, jak i długie karmienie z butelki może wpływać na problemy z rozwojem mowy. U takich dzieci często obserwuje się obniżone napięcie ust i języka, a także otwarte usta, język wchodzący między zęby czy nadmierne ślinienie się. Zatem jeśli chcemy wspomóc proces rozwoju mowy dziecka, warto jest zwrócić uwagę na to, jak ono je i z czego pije, a nawet jak oddycha.

Naukę picia z kubka otwartego można rozpocząć już w momencie rozszerzania diety. Przyjmuje się, że około 6.-9. ms. ż. dziecko podejmuje próbę picia z kubka otwartego trzymanego przez osobę dorosłą, a doskonalenie tej umiejętności następuje, gdy dziecko stabilnie i samodzielnie siedzi, czyli około 12.-16,6 ms. ż. trzyma kubek, ale może się jeszcze oblewać, między 18.-24. ms. ż. pije samodzielnie z kubka.

Najlepszym wyborem jest oczywiście KUBEK OTWARTY

Kubkom niekapkom mówimy NIE!

Jaki powinien być pierwszy kubek?
Ze względów bezpieczeństwa kubek nie powinien być szklany. Najlepiej wybrać mały kubeczek, który będzie idealny dla małych rączek i przeźroczysty, po to, by rodzic miał kontrolę nad tym, ile płynu się w nim znajduje. Warto dać dziecku kubeczek, który samodzielnie chwyci swoimi dłońmi, ale może mieć również dwa uchwyty.
*Pierwszym kubeczkiem dziecka może być też kapsel od butelki, ponieważ wielu producentów butelek konstruuje je właśnie w taki sposób, by mogły później spełniać taką rolę.
Jak nauczyć dziecko pić z kubka otwartego?
Naukę picia możemy rozpocząć od gęstych płynów np. zupy krem, musów owocowych, smoothie, jogurtów, a dopiero później przechodzimy stopniowo do wody. Dzięki temu, że zaczniemy naukę picia od gęstych konsystencji, dziecko pozna mechanizm tego, jak płyn spływa o ściance kubka.
Kubka nie należy umieszczać między zębami ani dziąsłami, ponieważ dziecko może gryźć kubek zamiast z niego pić. Kubeczek należy oprzeć lekko na dolnej wardze (nie na zębach!), a następnie przechylić nieznacznie kubeczek, to znaczy tylko tyle, by płyn dotarł do wargi dolnej dziecka, ponieważ dziecko powinno samodzielnie ściągnąć płyn górną wargą (czyli nie wlewamy płynu do wnętrza jamy ustnej dziecka), tak jak podczas pobierania pokarmu z łyżeczki. W początkowym etapie nauki picia z kubka otwartego, podajemy dziecku płyny o gęstej konsystencji i zaczynamy od niewielkiej ilości płynu, aby dziecko miało możliwość zapoznania się z takim mechanizmem picia. Jeśli dziecko opanuje tę umiejętność, wówczas możemy przejść z gęstego płynu, który jest łatwiejszą konsystencją, do płynu o konsystencji rzadkiej. Pamiętajmy, że picie z kubka otwartego wymaga początkowo obecności rodzica lub innej osoby dorosłej, ale wraz z rozwojem psychoruchowym dziecko stopniowo się usamodzielnia. Bądź dla dziecka przykładem i modeluj zachowania. Pokaż dziecku, że Ty też pijesz z kubka otwartego. Chwal dziecko i zachęcaj go do nauki nowych umiejętności. Zanim rozpoczniecie naukę picia, możesz podawać dziecku kubeczek w trakcie zabawy, aby zapoznało się z jego kształtem.
Myślę, że lato, to świetny czas na naukę picia z kubka otwartego.
Podczas picia z otwartego kubka dziecko zdobywa wiele nowych umiejętności:
uczy się dojrzałego typu połykania
ćwiczy mięśnie warg i policzków
uczy się pić w sposób płynny
uczy się koordynacji oddechowej
Jeśli dziecko ma trudności z piciem z kubeczka, to warto rozpocząć naukę tej umiejętności od kubków treningowych polecanych przez logopedów.
Ważne jest, aby nasze wybory były świadome! Uważajmy na to co piszą producenci, ponieważ na swoich produktach często zamieszczają informację, że ich kubek jest kubkiem treningowym, a tak naprawdę jest to zwykły kubek niekapek.
Picie z kubka otwartego jest trudną i złożoną funkcją, wymagającą sprawności warg, języka, ale również koordynacji połykania i oddychania. Dlatego ważne jest, by treningi picia z kubka otwartego odbywały się regularnie.
*Dzieci z wyzwaniami rozwojowymi wymagają indywidualnych rozwiązań, dostosowanych do ich możliwości i ograniczeń.

Nie minęły jeszcze 2 lata odkąd znaleźliśmy się w rzeczywistości, która wymuszała na nas decyzję, wybory, których nigdy ...
26/02/2022

Nie minęły jeszcze 2 lata odkąd znaleźliśmy się w rzeczywistości, która wymuszała na nas decyzję, wybory, których nigdy wcześniej podejmować nie musieliśmy. Przepełnieni strachem na skalę, jakiej wielu z nas w życiu dotychczas nie doświadczyło. Od czwartkowego poranka znów mierzymy się z ogarniającym nas przerażeniem, niepewnością, bezradnością. Jak funkcjonować, gdy drżymy o przyszłość naszą i naszych dzieci? Jak rozmawiać z nimi o wojnie, o tym co dzieje się tak blisko nas... To czy podejmujemy ten temat z naszymi dziećmi zależne jest od wielu czynników. Wiek, odbieranie informacji z radia, telewizji, mediów społecznościowych, od rówieśników. Już dziś specjaliści i rodzice dyskutują o tym, czy i jak rozmawiać z dziećmi na ten temat. Ufam, że każdy rodzic w sobie nosi tę odpowiedź i najlepiej wyczuje, czego potrzebuje jego dziecko. Obywatele Ukrainy są wśród nas, nasze dzieci chodzą razem do przedszkola, szkoły, pracujemy razem, przyjaźnimy się... Te pytania pojawią się prędzej czy później. To zawsze lepiej, gdy dziecko otrzymuje rzetelne informacje od nas, rodziców, aniżeli odbiera przekazy z mediów, które są często nieprawdziwe, przerysowane, przedstawiają rzeczywistość tak, aby potęgować strach i niepewność. Jak reagować, gdy dziecko pyta czym jest wojna? Co i jak mówić, gdy decydujemy się na rozmowę z dzieckiem? Trudno tu o gotowe rozwiązania. Wiemy jednak o pewnych zasadach, na które warto zwrócić uwagę.
Strach, w sytuacji, w której się znaleźliśmy jest naturalną emocją. Jest normalną i uzasadnioną reakcją. Możemy doświadczać bardzo wysokiego napięcia spowodowanego dochodzącymi do nas komunikatami. Nie udawajmy, że nic się nie dzieje. Nasze dzieci obserwują nas, wyczuwają zmiany w naszym zachowaniu, nawet te drobne, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Niewypowiedziane napięcie, nienazwany lęk rosną do bardzo dużych rozmiarów.
Dla dziecka bardzo ważne jest zauważenie, nazwanie i akceptacja jego emocji. Krótkie komunikaty typu: „widzę, że się martwisz” czy „widzę, że to wywołuje w Tobie strach” dają dziecku poczucie, że jest rozumiane, a emocje, które odczuwa nie są niczym złym. Wie, że ma prawo czuć to, co czuje. Akceptacja uczuć to największy dar, jaki możemy w tym czasie dać dzieciom. Tutaj nasuwa my się myśl, co z naszymi uczuciami. Czy akceptujemy je w sobie, czy dajemy sobie prawo do przeżywania strachu, niepewności, bezradności? O tym też możemy naszemu dziecku powiedzieć – „jestem przy Tobie, dla mnie to też trudne, czuję podobnie”. Taką postawą przekazujemy dziecku komunikat, że może mówić o tym, co trudne, że jest w naszej rodzinie do tego przestrzeń. Rozmowa taka uwalnia dziecko (zauważmy, że nas często także!) od nadmiaru napięcia. Możemy podzielić się naszymi myślami z innymi, wyrzucić je z siebie, dzięki czemu nie zostajemy z nimi sami.
Do takiej rozmowy konieczne jest jednak stworzenie odpowiedniej przestrzeni. Musimy poświęcić dziecku czas. Dać mu swoją uwagę. Być uważnym na jego uczucia. Dać poczucie, że jesteśmy gotowi na zadawanie pytań, że jesteśmy w stanie pomieścić trudne emocje. Warto do takiej rozmowy usiąść w ciszy, bez telefonu na stole czy telewizora w tle. Bądźmy blisko dziecka, stwórzmy przestrzeń do spojrzenia sobie w oczy, pokażmy mu, że to jest czas dla niego, czas na rozmowę i nie ma w tym momencie nic ważniejszego od „tu i teraz”.
Ważne jest, aby język i komunikaty, które przekazujemy były dostosowane do wieku dziecka. Musimy mieć pewność, że rozumie ono, o czym mówimy. Także zakres informacji dostosowujemy do pytań, które zadaje, informacji, o które prosi. Gdy pada pytanie „Mamo, co to jest wojna?” możemy odpowiedzieć, że jest to rodzaj kłótni, sporu pomiędzy dwoma państwami, które nie mogą się dogadać, gdzie jedno chce zabrać coś drugiemu i walczą o to. Z najmłodszymi możemy wykorzystać figurki, klocki dla zobrazowania sytuacji. Ze starszymi analogię do tego, ze czasem wśród kolegów też spieramy się o coś, kłócimy ze sobą, bo chcemy coś uzyskać. Dziecko nie oczekuje, że w odpowiedzi na to pytanie będziemy pokazywać obrazu bombardowania, czołgów czy zniszczeń. To budzi strach w każdym z nas. Unikajmy tworzenia przed dzieckiem katastroficznych scenariusz dotyczących przyszłości. „Strach myśleć, co będzie dalej...” czy „jesteśmy następni w kolejce” to nie są komunikaty wspierające dla naszych dzieci. Nie wiemy, co będzie dalej. I tak też możemy dziecku opowiedzieć, koncentrując się na tym co jest tu i teraz. „W naszym kraju teraz nie ma wojny”. Możemy powiedzieć dzieciom, że nasz kraj ma umowę z innymi państwami, że będziemy się wzajemnie chronić, gdyby ktoś chciał nas zaatakować.
Dostosowanie ilości informacji, do potrzeb i możliwości ich pomieszczenia przez dziecko jest szalenie istotne! Musimy znaleźć tu złoty środek. To, że rozmawiamy z dziećmi o wojnie nie znaczy, że mamy pokazywać im obrazy nadjeżdżających czołgów, ludzi chroniących się w metrze czy spadających pocisków. Są to treści często trudne do przetworzenia dla nas, dorosłych. Dużo trudniejsze dla dzieci. Być może jest to moment, kiedy warto wyłączyć radio, które co kwadrans podaje najświeższe informacje. Wyłączyć telewizor, nie oglądać przy dzieciach wiadomości, gdzie relacjonowany jest przebieg kolejnych wydarzeń. Zwróćmy uwagę na media, z których korzysta dziecko, kanały, które śledzi w Internecie, influencerow, których obserwuje na Instagramie. W obecnej sytuacji nadmiar informacji, ciągłe śledzenie nowych doniesień nie dla każdego jest dobrą strategią, z uwagi na strach, który wywołuje. Może on manifestować się nas objawami somatycznymi z ciała (bólami głowy, uściskiem żołądka, utratą apetytu), a także objawami emocjonalnymi (silnym strachem, mniejszą motywacją do działania) czy poznawczymi (np. trudnościami w koncentracji uwagi, mniejszymi możliwościami skupienia się na pracy). Gdy doświadczamy takich objawów jest to w pewnością dla nas ważny sygnał. Sygnał, który mówi, że czas zadbać o siebie, zaopiekować się sobą. Czas zmienić nawyki, zadbać o regulację naszych emocji. Warto wtedy zastanowić się, co się u mnie wcześniej sprawdzało, co skutecznie obniża u mnie napięcie, redukuje strach. Być może potrzebuje rozmowy z kimś bliskim? A może aktywności fizycznej – wyjście na spacer, bieganie czy siłownia? Możliwe, że to znak żeby przestać obserwować pewne kanały, zmienić radio na ulubioną muzykę? Być może w moim bliskim otoczeniu jest obywatel Ukrainy, ktoś kto potrzebuje dobrego słowa, rozmowy, a może pomocy materialnej?
To, co może pomóc, zarówno nam i naszym dzieciom w tej trudnej rzeczywistości to codzienny, typowe dla naszej rodziny czynności. Zachowanie naszych zwyczajów, normalność. Wspólne zakupy, wieczór gier, pizza na kolację, ulubiona bajka całą rodziną – jednym słowem WSPÓLNY CZAS. Wygłupy, rozmowy, śmiechy. To zapewnia nam poczucie bezpieczeństwa, stabilności. Tego potrzebują dziś nasze dzieci. Tego potrzebujemy i my, dorośli.
Ze starszymi dziećmi, nastolatkami możemy zaplanować wspólnie pomoc dla naszych wschodnich sąsiadów – zachęcam do śledzenia lokalnych mediów, gdzie organizowane są zbiórki rzeczy materialnych czy środków finansowanych. Uczmy dzieci wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka. Uczmy empatii. Pokażmy, jak dawać realną pomoc.
Dbajmy o siebie i nasze dzieci!

Kiedy się tak naprawdę pojawiają? I czy pierwsze jest MAMA czy TATA?Badania i analizy rozwoju mowy dzieci dają bezsprzec...
18/02/2022

Kiedy się tak naprawdę pojawiają? I czy pierwsze jest MAMA czy TATA?
Badania i analizy rozwoju mowy dzieci dają bezsprzecznie informację, że jako pierwsze pojawiają się właśnie te dwa słowa. Dlaczego? Bo są to osoby najbliższe dziecku i najczęściej przy dziecku. Średnio usłyszymy je pomiędzy 9 a 15 miesiącem. Powstają z reduplikacji sylab, które są podstawą gaworzenia, mamamamamama, tatatatata.
Zatem rozstrzygnijmy MAMA czy TATA? Z badań prowadzonych przez Profesor Tardif wynika, że częściej jako pierwsze słowo pojawia się to drugie - 'TATA' 'Baby's First 10 words' taki tytuł ma jej publikacja, badano jakie słowa występują jako pierwsze wśroď populacji dzieci z USA i Chin (z dwóch rejonów). Polskich nie znam. Zapewne tu pojawia się konsternacja, ale jak to? Przecież to MAMA jest zawsze obok i najczęściej z dzieckiem. A tu takie nowiny. Nikt niestety tego zjawiska nie umie jednoznacznie wyjaśnić. Zresztą, czy to konieczne? Chyba nie Przeciez oba słowa określaja dwie najbliższe dziecku osoby i plasują się na podium
W rozwoju słownictwa u dzieci najpierw pojawiają się rzeczowniki. Do około 15 miesiąca nie są odmieniane [Zarębina, 1965]. A samo wołanie MAMA może nawet stanowić całe zdanie. Wołanie MAMA w różnorodnych kontekstach sytuacyjnych może oznaczać 'coś mnie boli' albo 'jestem głodna'. Podobnie rzecz się oczywiście ma ze słowem TATA.
Czy słów tych dziecko uczy się samo, naturalnie w rozwoju one się pojawiają?
Można na to pytanie odpowiedzieć że i tak i nie. Na pewno tych słów trzeba używać. Robicie to ma co dzień bawiąc się w zabawę 'a ku ku' czy później w chowanego - mówiąc 'Nie ma mamy, a gdzie MAMA? O tuuuu jest
Często też przepytujecie dziecko w zabawie - ' A gdzie tata? Nie ma. Poszedł do pracy' albo 'A gdzie mama ma oko? O tu. Tak, to oko'.
Jeśli zauważasz, że Twoje dziecko ma już rok i nadal nie usłysześ tych słów. Pobaw się. Pokombinuj. Zwróć dziecka uwagę na to jak mówisz te słowa

Foto: okładka książki Małgorzaty Swędrowskiej : „Moja mama,mój tata”.

Echolalia jest terminem używanym, by opisać zjawisko kiedy dziecko powtarza lub imituje to, co mówi ktoś inny. Na przykł...
14/02/2022

Echolalia jest terminem używanym, by opisać zjawisko kiedy dziecko powtarza lub imituje to, co mówi ktoś inny. Na przykład gdy pytamy dziecko: "Chcesz ciastko? Dziecko odpowiada: " Ciastko" zamiast po prostu odpowiedzieć "Tak".
Najczęściej kojarzy się jako zjawisko nieprawidłowe i sygnalizujące deficyty w rozwoju dziecka. Jest rzeczywiście jednym z kluczowych objawów z zakresu mowy w zaburzeniach ze spektrum autyzmu.
ALE! Na spokojnie wyjaśnijmy sobie co i jak z tym powtarzaniem w rozwoju dziecka.
Nie każde powtarzanie i imitowanie po dorosłych jest bowiem zjawiskiem patologicznym i nie zawsze świadczy o zaburzeniach rozwojowych!
Czy zatem echolalia występuje u dzieci rozwijających się prawidłowo?
Można ogólnie odpowiedzieć, że czasami tak.
Pytanie tylko oczywiście o to, czy nazwiemy to echolalią czy po prostu zjawiskiem powtarzania i imitowania. Już w latach 70-tych ukazał się artykuł w których Adriana Schuler omawiała umiejętność powtarzania i imitowania po dorosłych przez dzieci, uznając to za zjawisko rozwojowe. Dzieci powtarzają, by uczyć się języka i mowy, a także reguł konwersacji. Powtarzanie jest wtedy jednym z elementów ćwiczenia mowy w różnych sytuacjach komunikacyjnych. Czasami dziecko powtarza jakieś słowo czy fragment zdania ponieważ zastanawia się co powiedzieć, my dorośli też tak mamy. Czasami, bo podoba mu się dane słowo czy zdanie i lubi jego brzmienie.
To, co jest charakterystyczne w tym rodzaju powtarzania to to, że dziecko rozumie co powtarza, bawi się językiem i prowadzi w ten sposób dialog z drugą osobą.
Kiedy jednak zauważasz, że to co dziecko powtarza nie pełni funkcji komunikacyjnej, dziecko powtarza po prostu by powtarzać.
Kiedy obserwujesz, że dziecko powtarza zasłyszane zdania z bajek, zdanie które wczoraj powiedział w rozmowie z Tobą dziadek, trzeba się temu zacząć uważnie przyjrzeć. Należy przede wszystkim sprawdzić: jak często dziecku zdarza się to powtarzanie, w jakich sytaucjach i trzeba ocenić jakość tego, co dziecko powtarza. Mam na myśli czy towarzyszy temu odpowiedni kontakt wzrokowy z rozmówcą, mimika czy gesty.
Jest bowiem różnica pomiędzy echolalią, a powtarzaniem związanym z prawidłowym rozwojem.
Widzicie ją?

Co ma ręka do mowy❓W  procesie  kształtowania  się  mowy,  rozwój  dłoni i ich sprawność ma  ogromne  znaczenie.  Co  wi...
09/01/2022

Co ma ręka do mowy❓

W procesie kształtowania się mowy, rozwój dłoni i ich sprawność ma ogromne znaczenie. Co więcej, pracując nad dłońmi pracujemy również nad mową dziecka…

W świetle najnowszych badań neurobiologii „mowa jest czynnością złożoną, procesem wieloetapowym, w którego realizację zaangażowanych jest wiele struktur mózgowych kierujących oraz scalających pracę układów anatomicznych i funkcjonalnych, biorących bezpośredni udział w odbiorze i nadawaniu mowy”. Definicja ta wskazuje, jak wiele czynników wpływa na rozwój mowy. Jednym z nich jest motoryka precyzyjna dłoni, czyli precyzyjne ruchy dłoni i palców oraz manipulacja dłońmi pod kontrolą wzroku.

Prawidłowo wykształcona funkcja ręki umożliwia i przyspiesza rozwój mowy. Można tego dokonać poprzez odpowiednią stymulację dłoni, co prowadzi do pobudzania ośrodka w mózgu odpowiedzialnego za funkcje percepcyjne i motoryczne dłoni, wpływając pośrednio na aktywizację ruchowego ośrodka mowy. Przyczyną tego zjawiska jest sąsiedztwo obu tych ośrodków w korze mózgowej. Zajmują one duży obszar, co świadczy o tym jak wielkie jest ich znaczenie. Motoryka precyzyjna dłoni oraz mowa należy do wyższych czynności mózgowych, które sterowane są przez procesy korowe.

W jaki sposób możemy usprawniać dziecięce dłonie❓

📌 rysowanie i malowanie przeróżnymi przyborami na różnorodnych powierzchniach, strukturach oraz materiałach
📌 wycinanie, wydzieranie, wyklejanie,
📌 lepienie, wałkowanie, ugniatanie,
📌 rzeźbienie z plasteliny, ciastoliny, modeliny, masy solnej, masy piaskowej
📌 przewlekanie, wyszywanie, przeplatanie, wiązanie za pomocą tasiemek, wstążeczek, sznurków
📌 zapinanie i odpinanie guzików, rzepów, suwaków
📌 odkręcanie i zakręcanie słoików, nakrętek, pudełek itp.
📌 chwytanie i przenoszenie małych przedmiotów paluszkami, pęsetką, spinaczami,
📌 zgniatanie, formowanie, ugniatanie kulek z papieru, gazet, folii spożywczej itp.
📌 mieszanie, przesypywanie, przelewanie piasku, ryżu, kaszy, wody.

Adres

Górna 22
Gostyn
63-800

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Centrum Terapii Harmonia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Centrum Terapii Harmonia:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria