31/10/2025
Jacek, nasz psycholog i terapeuta napisał o tym, jak radzić sobie z wyrzutami sumienia w procesie przeżywania żałoby.
- Po stracie bliskiego często próbujemy zrozumieć „dlaczego” — chcemy znaleźć sens w czymś, co wydaje się bez sensu - pisze Jacek - W tym procesie nasz mózg łączy fakty z przeszłości i układa z nich „historię”, która ma sens dopiero teraz, po śmierci. Dlatego emocjonalnym skutkiem w tej sytuacji jest poczucie winy.
Więcej przeczytacie w poniższym artykule.
Szkoda, że Ciebie nie ma…
Szkoda, że już nie porozmawiamy…
Tak bardzo cierpię, bo…
Ciebie
Nie
Ma.
Nie mogłem/nie mogłam się z Tobą pożegnać.
Nie miałem/łam szansy, by powiedzieć „żegnaj”.
Mogłam/łem zrobić więcej…
Nie powiedziałam/łem tego, co chciałem…
Czemu wtedy nie pojechałam/łem?
Może gdybym był/a bardziej obecna…
To myśli, które potrafią dręczyć tygodniami, miesiącami, a czasem latami. Ale prawda jest taka: nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. W tamtym czasie robiliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy — z zasobami, które mieliśmy, w emocjach, w zmęczeniu, w niewiedzy, co będzie…
Wyrzuty sumienia po stracie to nie dowód winy. To dowód miłości. To część procesu żałoby, która próbuje znaleźć sens w tym, co bez sensu.
Jak sobie pomóc, gdy poczucie winy nie daje spokoju?
1. Napisz list do osoby, która odeszła.
Usiądź w ciszy. Weź kartkę i długopis. Napisz wszystko, co zostało niewypowiedziane — złość, żal, miłość, tęsknotę, prośbę o przebaczenie.
Ważne: NIE OCENIAJ swoich słów.
To Twoja rozmowa z Nim/Nią. Najintymniejsza z intymnych. Czy w takiej rozmowie jest czas/miejsce/przestrzeń na to, by powiedzieć, że te słowa są OK albo nie OK?
Możesz list potem zachować, spalić lub schować w miejscu, które ma dla Ciebie znaczenie. To akt symbolicznego uwolnienia tych wszystkich emocji, które są tak trudne do przeżycia…
2. „Co by powiedział mi mój bliski".
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że siedzicie naprzeciwko siebie. Zobacz jego/jej twarz, usłysz głos.
Zapytaj:
- Co byś powiedział/a o tym, co czuję?
Wsłuchaj się w odpowiedź. W większości przypadków — gdy słuchasz naprawdę — usłyszysz słowa zrozumienia, miłości i przebaczenia.
3. „Wtedy nie wiedziałam/łem”
Powtarzaj w myślach lub na głos:
- Wtedy nie wiedziałam/łem. Zrobiłam/łem tyle, ile WTEDY mogłem. Dziś patrzę na to z innej perspektywy — i to też jest część mojego doświadczenia.
Ta prosta praktyka pozwala oddzielić to, kim byłeś wtedy, od tego, kim jesteś dziś. Pomaga uwolnić ciężar, który nie należy już do teraźniejszości.
4. Spacer…
Wybierz miejsce, które kojarzy Ci się z tą osobą — park, ścieżkę, las.
Idź tam z intencją nie rozpamiętywania, ale wdzięczności. Za wspólne chwile, śmiech, wsparcie. Podczas spaceru powiedz szeptem lub w myślach:
- Dziękuję Ci za to, że byłeś/byłaś częścią mojego życia. Noszę Cię w sobie — ale pozwalam odejść temu, co boli.
To, co często przeszkadza w przeżyciu żałoby to efekt pamięci wstecznej (ang. hindsight bias). To zjawisko psychologiczne, które ma ogromne znaczenie w przeżywaniu żałoby i często leży u podstaw wyrzutów sumienia po śmierci bliskiej osoby.
Efekt pamięci wstecznej to tendencja do oceniania przeszłych wydarzeń tak, jakby były bardziej przewidywalne, niż naprawdę były. Innymi słowy — po fakcie wydaje nam się, że „powinniśmy byli to wiedzieć”, „mogliśmy przewidzieć”, „to było oczywiste”.
- Wiedziałam, że powinnam była zadzwonić tamtego dnia.
- Czułem, że coś się stanie, a mimo to nie pojechałem.
- Gdyby tylko… przecież mogłam to przewidzieć.
Po śmierci bliskiej osoby nasz umysł „nadpisuje” wspomnienia, tworząc złudzenie, że wtedy mieliśmy wystarczająco dużo informacji, by coś zrobić inaczej.
Ale to nieprawda.
Wtedy nie wiedzieliśmy tego, co wiemy teraz. To różnica między perspektywą czasu teraźniejszego, a wiedzą po fakcie.
Po stracie bliskiego często próbujemy zrozumieć „dlaczego” — chcemy znaleźć sens w czymś, co wydaje się bez sensu. W tym procesie nasz mózg łączy fakty z przeszłości i układa z nich „historię”, która ma sens dopiero teraz, po śmierci. Dlatego emocjonalnym skutkiem w tej sytuacji jest często poczucie winy.
Nie ma jednego sposobu na przeżycie żałoby.
To droga — czasem długa, kręta i bolesna. Ale każdy krok ku zrozumieniu i przebaczeniu sobie jest krokiem ku życiu.
Nie musisz zapominać. Nie musisz „puścić” wszystkiego od razu. Wystarczy, że zrobisz miejsce w sercu — na ból, ale i na czułość wobec siebie.
Bo Ty też zasługujesz na spokój.
Obraz goszka z Pixabay
___________________________________
Jacek Wolszczak
psycholog, pedagog, terapeuta EMDR
pracujący z młodzieżą i dorosłymi w Badanie Świata
e-mail: jacek@depresjanastolatkow.pl