Magdalena Rassoul

08/12/2025

Ogólnie rak to choroba smutku. Przygnębienie, niezadowolenie z siebie i losu prawie zawsze powoduje choroby onkologiczne.

Predyspozycje do tego rodzaju chorób przede wszystkim mają ludzie uduchowieni, ponieważ ich samo potępienie, żałowanie przeszłości,
krytykowanie wad oraz nieakceptowanie otaczającego świata jest o wiele silniejsze niż u innych ludzi. „Nieczułym dana jest radość, smutek zaś delikatnym” – pisał Siergiej Jesienin. Człowiek nieczuły to taki, który dąży do wartości materialnych.

Człowiek delikatny to ten, dla którego najważniejsze są wartości duchowe. Jeśli człowiek żyje wyłącznie wartościami duchowymi, staje się coraz bardziej delikatny i smutny na zewnątrz, natomiast wewnątrz niego narasta złość. To może się skończyć opłakanie. Aby człowiek mógł żyć jednocześnie wartościami duchowymi i materialnymi, powinien najpierw żyć miłością. W młodości moje dążenie do wartości duchowych było tak silne, że praktycznie nie miałem szans na przeżycie.

Czułem jak moja dusza pogrąża się w smutku, ale nie potrafiłem nic zrobić. Uratowało mnie pięć lat pracy na budowie. Najpierw byłem pomocnikiem, następnie cieślą, spawaczem, elektrykiem, majstrem. Oczywiście, że budowniczy ze mnie był do niczego. Praca była dla mnie bardzo trudna, wszystko wypadało mi z rąk.

Z zasady nie piłem, a praca na 30
stopniowym mrozie po przyjeździe z Soczi, gdzie wcześniej mieszkałem, była nie do zniesienia. Aby wytrzymać, ciągle śpiewałem półgłosem. Pamiętam, jak mój brygadzista,
zobaczywszy kierownika budowy, głośno krzyczał: „Panie Michaile, proszę zwolnić kompozytora, już nie dajemy rady!” Ponieważ kierownik budowy był moim wujkiem,
pracowałem dalej, mimo że w moich rękach wszystko się psuło, paliło i wybuchało.

Coraz częściej odczuwałem te proste ludzkie uczucia, na które wcześniej patrzyłem wyniośle i z pogardą. Powoli poczułem i uświadomiłem sobie, że myśl sama w sobie jest bezpłodna, że najbardziej wyrafinowane i subtelne zawiłości są drugorzędne, natomiast uczucie miłości, radości i wesołości jest pierwszorzędne.

Siergiej Łazariew
"Diagnostyka karmy cz.4"
www.satja-juga.pl

Wydawnictwo SATJA JUGA Bestsellery Vadim Zeland Transerfing rzeczywistości. U nas znajdziesz najbardziej poczytne tytuły w sieci. Wejdź i sprawdź!

23/11/2025

Pozwól sobie zatrzymać się, poczuć swoją prawdę i zrobić choć jeden mały krok, który może zminić wiele.

M🌿R

19/11/2025

Czym jest zaufanie w porodzie ?

Zaufanie w porodzie nie jest myślą ani decyzją podjętą w głowie.
Zaufanie jest stanem ciała.
To miękkie rozluźnienie, które pojawia się, kiedy przestajemy walczyć, a zaczynamy płynąć z tym, co przychodzi.

Zaufanie jest zgodą na to, że narodziny są procesem większym niż nasze kontrolowanie.
to podążanie za mądrością, która jest w nas od tysięcy lat.

Kiedy rodząca ufa, jej ciało otwiera się jak miękki kwiat o świcie.
Hormony pracują w harmonii, oddech staje się przewodnikiem, a fale – zamiast wrogów – stają się falami, które niosą ją do brzegu spotkania z dzieckiem.

Zaufanie nie usuwa intensywności, ale zmienia jej jakość.

To jak różnica między napiętym, zaciśniętym ciałem a ciałem, które pozwala, żeby przez nie przepływać.

Zaufanie w porodzie to również zaufanie do osób obok – że są po to, by podtrzymać, a nie oceniać.

Zaufanie do partnera czy partnerki, że ich oddech może stać się twoim oddechem.

Zaufanie do douli, położnej, lekarza, że widzi cię z troską.

I zaufanie do siebie – do tej głębokiej, instynktownej części, która wie, jak rodzić, nawet jeśli świadomość tego jeszcze nie czuje.

To zaufanie jest jak wewnętrzne światło:
nie krzyczy, niczego nie wymusza.
Po prostu rozświetla drogę, krok po kroku, fala po fali.

W porodzie zaufanie oznacza:
„Moje ciało potrafi.
Jestem bezpieczna.
Każda fala przybliża mnie do mojego dziecka.”

Narodziny to nie jest zadanie do wykonania.
Czas Narodzin może stać się podróżą, w której prowadzi cię mądrość większa niż strach, jeśli tylko pozwolisz jej działać.

Doula Magdula

17/11/2025

Każdy człowiek ma prawo wzrastać i rozwijać się w pełni swojego potencjału.

Każdy posiada swoją unikalną przestrzeń do rozwoju — przestrzeń, która otwiera się, gdy dostrzegamy własną wartość, uwalniamy się z ograniczeń i pozwalamy sobie doświadczać życia z miejsca miłości, obecności i wolności.

Wzrost nie jest przywilejem, lecz naturalnym ruchem życia; tak jak roślina szuka światła, tak człowiek szuka przestrzeni, w której może rozwinąć swoje talenty, serce i świadomość.

I co najważniejsze, ta przestrzeń jest niepowtarzalna — kształtuje się na podstawie naszych doświadczeń, potrzeb, marzeń i wyzwań.

W niej odkrywamy swoje możliwości, uczymy się, zmieniamy i odnajdujemy spokój oraz wewnętrzną moc.

Każdy ma swój rytm, swoje momenty inspiracji i swoje ograniczenia, a prawdziwy wzrost pojawia się wtedy, gdy szanujemy tę indywidualność i pozwalamy sobie rozwijać w zgodzie z własnym tempem.

M🌿R

03/11/2025

Czy ustawienia systemowe są dla każdego?

Wg mnie to metoda dla ludzi gotowych spojrzeć głęboko w siebie, przyjąć prawdę o tym, co działa w ich systemie rodzinnym — nawet jeśli jest to bolesne.

Kiedy ustawienia są dla Ciebie własciwe?
Kiedy …
• czujesz powtarzające się wzorce, których nie potrafisz zmienić (np. w relacjach, zdrowiu, finansach, emocjach),
• masz poczucie, że żyjesz nie swoim życiem albo „coś cię zatrzymuje”,
• czujesz trudne emocje bez wyraźnej przyczyny — smutek, lęk, wstyd, winę,
• jesteś gotowa przyjąć, że rozwiązanie nie zawsze polega na działaniu, ale na zobaczeniu,
• chcesz oddać to, co nie należy do ciebie — obciążenia, winy, losy innych.

Kiedy ustawienia nie są jeszcze dla Ciebie właściwe ?
Kiedy …
• jesteś w bardzo silnym kryzysie emocjonalnym i nie masz jeszcze podstawowego poczucia bezpieczeństwa w sobie — lepiej najpierw skorzystać z terapii indywidualnej, wsparcia psychologicznego lub pracy z ciałem.
• szukasz potwierdzenia swojej wersji historii lub chcesz, by ustawienie „pokazało winnych” — pole będzie zbyt zniekształcone.
• nie wierzysz w porządek większy od umysłu, i chcesz ustawienie „zrozumieć intelektualnie”, może być trudno je przyjąć.
• robisz to z ciekawości lub z myślą, że „coś się samo naprawi”, bez gotowości na prawdę — proces nie zadziała głęboko.

Zatem
Ustawienia są dla każdego człowieka, ale nie dla każdego momentu w jego życiu.

To narzędzie, które działa wtedy, gdy człowiek jest gotowy wziąć odpowiedzialność za swoje życie i zobaczyć prawdę o systemie, z którego pochodzi.

M🌿R
📸Magda Juraszewska

02/11/2025

A Ty co sądzisz o terapii czaszkowo - krzyżowej?

22/10/2025

Synuś mamusi to mężczyzna, który w dzieciństwie został nieświadomie wciągnięty w przestrzeń dorosłych i zajął miejsce ojca w emocjonalnym świecie matki. Nie dlatego, że chciał — ale dlatego, że matka zwróciła się ku niemu z potrzebą bliskości, wsparcia, zrozumienia.

M🌿R

́mamusi

14/10/2025

Serdecznie zapraszam 29 listopada godzina 16:00 na kameralne spotkanie poświęcone chustonoszeniu – sztuce bliskości i uważności.
⁣
To przestrzeń dla rodziców i opiekunów, którzy chcą:
- dowiedzieć się, jak bezpiecznie nosić dziecko w chuście
- poczuć większą bliskość i lepszy kontakt z maluchem
- nauczyć się wiązań dopasowanych do swoich potrzeb
- zyskać pewność, że robią coś dobrego dla rozwoju dziecka i swojego komfortu

Na miejscu będą chusty, lalki treningowe i pełne wsparcia prowadzenie.

13/10/2025

„Synuś mamusi” w ujęciu systemowym Berta Hellingera to dynamika, w której chłopiec (później mężczyzna) zostaje nieświadomie uwikłany w relację z matką w sposób przekraczający naturalną więź rodzic–dziecko.

Dzieje się tak wtedy, gdy:
Matka emocjonalnie odwraca się od partnera - z różnych przyczyn: zdrady, śmierci, rozczarowania, konfliktu, żalu.

Czyni syna centrum swojego świata, nadając mu znaczenie partnera, powiernika, czasem nawet „zbawcy” jej życia.

Syn zostaje obciążony odpowiedzialnością, której jako dziecko nie jest w stanie unieść — czuje, że musi ją chronić, uszczęśliwiać lub jej nie zawieść.

W ten sposób chłopiec zajmuje nie swoje miejsce w systemie rodzinnym — staje się „emocjonalnym partnerem” matki, co powoduje, że nie może w pełni wejść w dorosłe życie, ma trudności w tworzeniu zdrowych związków albo często pozostaje w podświadomej lojalności wobec matki, kosztem własnej wolności.

́mamusi

08/10/2025

Każde spotkanie z Lomi Lomi Nui to szansa na spotkanie siebie 💚

30/09/2025

Córeczka tatusia to córka, która nieświadomie wchodzi w rolę matki w relacji z ojcem, stając się jego emocjonalnym wsparciem, co prowadzi do wewnętrznego konfliktu i utrudnia rozwój samodzielności oraz zdrowych więzi.

M🌿R

💕 💕

28/09/2025

"Pierwszym i najbardziej decydującym sukcesem w naszym życiu były nasze narodziny.

Odnieśliśmy go w szczególności wtedy, kiedy musieliśmy o własnych siłach przedostać się do światła, zwłaszcza zaś, kiedy udało się nam to bez ingerencji z zewnątrz.

To wtedy po raz pierwszy musieliśmy udowodnić naszą umiejętność przebicia. Sukces ten wpływa na nas przez całe nasze życie. To z tego doświadczenia zyskujemy siłę do skutecznego przebijania się w kolejnych latach."

Bert Hellinger, "Podwójne spełnienie"

Tekst zapożyczony z FB Małgorzata Rajchert Lewandowska

📷 wyjątkowa mama z wyjątkowym synem na zajęciach nauki noszenia dzieci w chuście w Szkole Rodzenia w Świeciu