Ustawienia systemowe - Mirosław Czarko Wasiutycz

Ustawienia systemowe - Mirosław Czarko Wasiutycz Fragment książki Ona i On dobrze ustawieni. https://dobrzeustawieni.pl/fragment-ksiazki/
(2)

W POTOKU MĘSKICH MYŚLI CZ.IA może nie tak bardzo męskich, a bardziej chłopięcych, pojawiło się nie uczesane przekonanie,...
29/10/2025

W POTOKU MĘSKICH MYŚLI CZ.I

A może nie tak bardzo męskich, a bardziej chłopięcych, pojawiło się nie uczesane przekonanie, a jednak trochę jakby uczesane… Nie do końca namacalne, ale jednak widoczne, może nawet nie do końca w działaniu, ale jednak tak bardzo widoczne w zarzutach względem kobiet. Co to za przekonanie? Ano mniej więcej jego treść brzmi - UWAGA - będę taki jak chcesz. Waśnie taki. Będę Twoim wymarzonym!

Zarzuty, które przy rozstaniu z kobietą się później pojawiają, gdy w relacji funkcjonowało takie męsko - chłopięce przekonanie brzmią - UWAGA - Ty sama nie wiesz czego chcesz! Zrobiłem dla Ciebie wszystko! Jak mogłaś mi to zrobić!

I chciałbym, aby wybrzmiało to jasno - Każdy mężczyzna, który robi to co kobieta chce, zostanie przez nią porzucony, a nawet jeżeli nie zostanie przez Nią porzucony, to straci w jej oczach szacunek.

Ta potrzeba ze strony kobiet, abyś był taki jak Ona chce nie jest Jej spełnionym marzeniem o Tobie. Może jest jej potrzebą, tymczasową, taką na zasadzie - mam dzisiaś ochotę na pierogi, ale to nie jest dla kobiety stan pożądania ala CONSTANS lub element wymagany do spełnienia w relacji.

Zastanów się jednak jako mężczyzna nad tematem związanym z Tobą samym. Dlaczego Ty w ogóle wszedłeś na drogę bycia TAKIM jak ONA CHCE ? Skąd ten pomysł, na takie bycie w relacji z nią. Skąd w Tobie się to wzięło ? Skąd płynie ten wzorzec? I przed czym on Cię zabezpiecza - przed odrzuceniem ze strony kobiety? Przed bólem rozstania?

A może taki wzorzec coś Ci daje? Może tylko w taki sposób otrzymujesz od swojej kobiety miłość i czułość? A może w taki sposób nie musisz konfrontować się, z jej złością, i osiągasz pozorny święty spokój?

Musisz wiedzieć jedno - taka strategia - chociaż trudno nazwać to strategią, bo to raczej nieświadomy sposób postępowania niż strategia, kończy się rozstaniem. Nawet jeżeli nie takim, gdzie jest rozwód, podział majątku i separacja, to napewno takim, gdzie oddalacie się od siebie, aż w pewnym momencie czujecie, jakbyście żyli osobno, chociaż pozornie pod jednym dachem.

Ciąg dalszy nastąpi.

A jak uważasz, że warto to proszę udostępnij.

Mirek Piotr Czarko Wasiutycz
WWW.CZARKO.PL | WWW.DOBRZEUSTAWIENI.PL

ALEŻ MI POJECHALI…Zostałem nawet okrzyknięty „Głupim kutasem” 🙂 Ale to nie zintegrowani mężczyźni, tylko chłopcy. Chłopc...
28/10/2025

ALEŻ MI POJECHALI…

Zostałem nawet okrzyknięty „Głupim kutasem” 🙂 Ale to nie zintegrowani mężczyźni, tylko chłopcy. Chłopcy w krótkich spodenkach, którzy nie przepracowali swojej emocjonalności, i zamiast siedzieć z nosem w książce - jakiejś sensownej - na przykład „Nie zaczęło się od Ciebie”, albo „Żelazny Jan”, albo „Zdradzony przez ojca” siedzą w internecie, i szukają… szukają miejsca, gdzie mogliby się skrzyknąć i zlinczować kogoś, kto ma inne zdanie. A na czym polega to inne zdanie? Ano na tym, żeby przestali się użalać nad sobą, i wzięli się za robotę. Aby przestali szukać atencji na zewnątrz, a nauczyli dawać ją sobie samemu. Aby przestali szukać winnych i zbawców na zewnątrz, a odpowiedzialnego i mądrego, światłego - znaleźli w sobie. Aby dostrzegli, że to nie kobiety są ich problemem, ale ich wewnętrzna relacja z ich wewnętrzną rodową kobietą, i ich relacja z ich wewnętrznym rodowym mężczyzną. Ale niektórzy nie chcą wyjść z miejsca ofiary, tam jest im dobrze, tam można gadać i nic nie robić. Tam można przytaczać statystyki, pisać o swoich przemyśleniach z innymi takimi samymi jak oni. Tam nie trzeba też czuć nic poza złością - a z tą jest najłatwiej sobie radzić - trudniej już z bólem, smutkiem, żalem, tęsknotą - bo tutaj jesteśmy słabi, bo tutaj czujemy jak to co przychodzi nie daje się kontrolować. Płacz przychodzi kiedy chce, i nie da się go tak łatwo zatrzymać. Czasami musi wylać się dużo łez, aby z tego kranu przestało się lać, bo czasami to nie tylko my płaczemy. Czasami płacze w nas nasz tato, nasz dziadek i nasz pradziadek, a my tutaj tacy mali, i w służbie temu rodowi, który czasami dopiero przez nas upuszcza te zatrzymane emocje smutku i bólu.

Znam ten typ mężczyzn. Kiedyś byłem w podobnym miejscu, na męskim kręgu prowadzonym przez innego mężczyznę. Na koniec spotkania zaproponował wspólny okrzyk - J***ć stare baby ! - prawie spadłem z krzesła i oplułem się. To było takie samcze zawołanie, w bólu. Taka próba bycia silniejszym niż się da być. Taki krzyk rozpaczy przebrany w pozorną siłę ostatecznie skierowany do mamy. Dlaczego byłaś taka silna, że udało Ci się mnie spacyfikować. Taki okrzyk - tato, tak bardzo mi brakuje Twojego spokoju. A może głębiej… może do mężczyzn z rodu… bo ich nie było.

Chwilę potem okazało się, że zdradzał żonę, a ta w afekcie go dojechała - dzisiaj dalej robi swoje - zastanawiam się, czy nadal z tego samego miejsca, ale nie zastanawiam się, aż tak bardzo, aby chcieć sprawdzić.

Myślę, że to jest takie specyficzne miejsce wściekłości na kobietę - pierwotnie na mamę - ale łatwiej jest się wkurwić na żonę, czy partnerkę. Myślę, że kobiety też są w takich miejscach wkurwu na mężczyzn, i łatwiej jest się złościć na męża, partnera niż na tatę. Myślę, że to potrzebny etap, bo bez uwolnienia złości nie ma dostępu do miłości. Trzeba przez ten etap przejść i zobaczyć, dostrzec, że to w żaden sposób nie poprawia mojego dobrostanu, że to mnie rujnuje od środka. Trzeba się pożegnać z przekonaniem, że to szukanie winnych na zewnątrz coś daje. Bo prawda jest taka, że po prostu nic dobrego nie daje, bo każda historia zawsze była, jest i będzie o Tobie samym. Tą wojnę męsko damską nie rozpocząłeś Ty, nie Ty dałeś jej paliwo, nie Ty dałeś pierwszy zapłon, ale Ona jest w Pewnym sensie Twoja, i Ty możesz ją zakończyć, ale nie poprzez ruch zemsty, nie poprzez ruch dojebania tej drugiej stronie, ale poprzez ruch pojednania, a pojednanie może mieć miejsce w Tobie, a nie na zewnątrz. To Ty w środku, wewnątrz siebie możesz się pojednać ze sobą, ze swoją wewnętrzną kobietą, i swoim wewnętrznym mężczyzną.

Ktoś kto nie jest tutaj pierwszy raz, na tej stronie, ktoś kto odważył się popatrzeć nieco głębiej w historie strony zrozumie przesłanie, ktoś komu się nie chce zaglądać głębiej, zrobi co innego. Żeby jeszcze ten komentarz mógł coś zmienić w jego życiu, to co dziennie pisałbym takie mocne prowokujące teksty, ale rzeczywistość jest taka, że po prostu przejebałeś swoją szansę, na zajrzenie głębiej, no i w zasadzie kropka. I ten tekst naprawdę nie jest żadną moją nową rewolucyjną refleksją. To co w nim napisałem, nie jest próbą tłumaczenia się. Jeżeli miałeś kontakt z moją książką, webinarem, z moją pracą warsztatową to doskonale wiesz, że pod spodem jest głęboka miłość i do mężczyzn, i do kobiet. A że nie zawsze wygląda ona tak, jak widziałeś w filmach, i nie pasuje do Twego wzorca - trudno, nie mój problem.

Wojny męsko damskie w większości nie zaczęły się nawet w naszych domach, zaczęły się dużo wcześniej, a my już rodząc się przejmujemy przekonania, wzorce, strategie i zostajemy uzbrajani w narzędzia do ich prowadzenia - mentalne, emocjonalne a także prawne. Gdybyś tylko na chwilę to zobaczył, gdybyś tylko na chwilę to ujrzał… znalazłbyś się w innym miejscu.

I ten tekst też zostanie objechany przez tych samych i dodatkowo innych. Niektórzy nawet będą stawiać mi diagnozy albo silić się na bardziej głębokie wglądy, pod komentarzem dodając link do swojej strony. Wiesz co to zmieni? Nic. Będę pisać dalej swoje. Pięknego dnia 🙂

Mirek Piotr Czarko Wasiutycz
WWW.CZARKO.PL | WWW.DOBRZEUSTAWIENI.PL

KOBIETY CHCĄ CHŁOPCÓWNiektóre kobiety chcą mieć przy sobie chłopców, a nie mężczyzn. Chcą bo… i tutaj może być więcej ni...
21/10/2025

KOBIETY CHCĄ CHŁOPCÓW

Niektóre kobiety chcą mieć przy sobie chłopców, a nie mężczyzn. Chcą bo… i tutaj może być więcej niż jeden powód.

Przyczyną może być poprzednia relacja, w której doświadczyły przemocy. Przyczyną może być trauma rodowa kobiet związana z mężczyznami. Przyczyną może być nienarodzony bliźniak, lub usunięte dziecko mamy - wtedy taka kobieta przyprowadza do domu mężczyznę chopca, aby uzupełnić brakujące dziecko w systemie. Chłopca będzie też szukała kobieta narcystyczna, bo mężczyzna z silnie postawionymi granicami, z wglądem w siebie, w swoją prawdę i autentyczność nie będzie zainteresowany taką kobietą, która kobiecość gra, niczym aktor na scenie odgrywający rolę.

Chłopca da się ogarnąć. Można go karmić z matczynego, i dawać pozorną wolność. Trzymać na emocjonalnej smyczy, i w razie potrzeby po prostu zaciągnąć kaganiec. Chłopiec wydaje się atrakcyjny, bo widać po nim, że Cię potrzebuje, tak jak kiedyś potrzebował matki. Co prawda mama i tak będzie ważniejsza od Ciebie, ale ten mankament da się przełknąć, do momentu, gdy zauważysz, że w zasadzie to kręcisz się w takiej relacji w kółko.

Czasami na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że matka nie jest na pierwszym miejscu dla takiego mężczyzny, który jest chłopcem, ale w momentach kluczowych będzie to wiadać jak na dłoni. Jego złość na matkę nie może być brana za dobrą monetę - że niby Ciebie kocha, a na matkę jest zły - to tylko sygnał, że jeszcze się z nią nie pożegnał, jako dziecko i nie pokochał, jako mężczyzna. A to znaczy nie mniej ni więcej, że Ciebie kocha też jako dziecko, a nie jako mężczyzna. A to znów znaczy, że może się przydarzyć, że przed Tobą i całą Twoją emocjonalną inwestycją w chłopca, stoi korekta uczuć. Co rozumiem poprzez korektę uczuć ? Rozumiem mechanizm opadnięcia kotary złożonej z nitek iluzji. Bo jeżeli chłopiec nie odszedł od matki, i nie wrócił do niej jako mężczyzna, to zgadnij od kogo odejdzie, aby dokończyć swój proces? Tak, nie mylisz się. Odejdzie od Ciebie. I tym oto sposobem, Twój częstokroć najciemniejszy koszmar ziści się.

Niektóre kobiety jednak wolą chłopców, bo same nie przepracowały swojej czy to rodowej, czy osobistej traumy związanej z płcią przeciwną. Opcja posiadania chopca wydaje się atrakcyjna, ale w kontrakcie zawarte są kruczki. Chłopiec ostatecznie całą swoją złość i nie przepuszczone przez męskie serce emocje będzie przelewał na Ciebie. Ty zaś w efekcie takiej relacji powinnaś wyciągnąć jeden zasadniczy wniosek - nie ma drogi na skróty. Trzeba leczyć siebie, a nie dążyć do pozornie bezpiecznego środowiska. Środowisko samo stanie się bezpieczne, jak Ty bezpiecznie poczujesz się sama ze sobą, często lecząc przy tym wiele innych rodowych kobiet, które w Tobie silnej, stabilnej, stawiającej granice znajdzie swój spokój.

Dziękuję, że czytasz, a jak uważasz, że warto to proszę udostępnij ❤

Mirek Piotr Czarko Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

MĘŻCZYZNA OFIARĄ KOBIETYI znów o tym czytam... Nie tylko w komentarzach pod ostatnim postem, gdzie co niektóre zakute gł...
20/10/2025

MĘŻCZYZNA OFIARĄ KOBIETY

I znów o tym czytam... Nie tylko w komentarzach pod ostatnim postem, gdzie co niektóre zakute głowy, które nawet nie wiedzą, że umysł jest tarczą, która po pierwsze nie dopuszcza czucia a po drugie działa w drugą stronę - blokuje to co ma z nas wypłynąć w postaci fali. Fali uczuć, fali energii, fali emocji - produkują się na temat... Nie ważne jaki temat, przekaz jest jednoznaczny - nie napisałeś o tym, (i tutaj zarzut do mnie) że kobiety są niedojrzałe, stosują swoje gry na nas - w domyśle biednych małych chłopcach... A my się nabieramy i to jest takie straszne, bo okazuje się na końcu, że ona nie jest moją MAMĄ. Buuu Ałaaa Aaaaa...

Powiem Ci kilka zdań chłopcze... Dopóki nie dorośniesz to będziesz spotykał na swojej drodze takie kobiety, i zamiast tracić czas na wojowaniu i krzyczeniu jak bardzo bolą Cie Twoje jaja bo tej pierdolonej potyczce z wściekła Lwicą weź się do chuja Pana w garść i zacznij pracować sam ze sobą. Nie bucz, bo może mama Ci tego nie powiedziała, ale i tak masz łatwiej niż Twój tata, którego pewnie już jakieś 30 lat temu wyrzuciłeś ze swego serca, i dziadek który pewnie pamięta okupcje. Nikt do Ciebie nie strzela, możesz sobie chodzić z kolorową flagą po ulicy i nikt nie wali Cię za to w łeb gumową pałą. Masz w jednej apce dostęp do wszystkich niemalże książek świata, a na YT naprawdę możesz znaleźć coś wartościowego i dojrzałego a nie tylko władców much, vel kolejny odcinek Fame MMA.

Rusz dupsko i zacznij ze sobą pracować zamiast osadzać się w okopie razem z kolejnymi zakutymi pałami krzyczącymi o hipergamii kobiet. Do chuja Pana, akurat hipergamia kobiet to jedna z najlepszych ich cech, bo one w przeciwieństwie do Ciebie po udanym bądź średnio udanym stosunku z Tobą przez kolejne 9 miesięcy mogą być w ciąży, której konsekwencje będą niosły przez kolejne 18 lat - i to tak leciutko, a Ty możesz wziąć nogi za pas i wylądować na jakiejś tajlandzkiej wyspie i grać białego króla.

Poza tym gdybyś nie zauważył jeden z drugim to ich hipergamia ma za zadanie, między innymi abyś nie osiadł w swoich ciepłych kapciach i nie ugrzązł w wygodnym fotelu oglądając kolejny odcinek Ferdka Kiepskiego lub przechodząc kolejny poziom Star Citizena na swoim pececie.

I Twój cynizm drogi przyjacielu jako maska, która ma zasłonić Twój strach, że zostaniesz zostawiony być może tak samo jak kiedyś przez mamę w przedszkolu lub wysłany na kolonie, na którą nie chciałeś jechać i będziesz musiał się puścić jej spódnicy jest po prostu częścią Twego życia. Częścią Twego dorosłego życia w którym masz rosnąć byku. Masz w nim rosnąć i iść dalej, wyżej i głębiej. Nie masz się w nim zatrzymywać a kobieta jest doskonała w tym, abyś właśnie się nie zatrzymał. Jak nie wiesz co masz zrobić to zacznij się zastanawiać czy słuchasz właściwych osób. I zmień to, bo czasami w życiu jest tak, że otaczasz się ludźmi wygodnymi, a nie tymi którzy mogą Cie czegoś nauczyć. A wygoda to pierwszy krok do tego, aby stać się starym a jednocześnie młodym grzybem, a to chyba nie jest Twój cel mój drogi kochany mężczyzno?

Ja wiem, że to nie jest Twoje przeznaczenie, ja wiem że na Ciebie czeka coś znacznie większego, większego niż nawet jesteś w stanie sobie dzisiaj wyobrazić, więc rusz głową, rusz sercem i znajdź w sobie ten je**ny pierdolony ryk męskiego serca,a nie skomlisz jak dzieciak. Swojego dzieciaka też musisz ogarnąć. Tego wewnętrznego, bo mama już tego nie zrobi, Twoja kobieta też nie, więc chcesz czy nie chcesz nie masz innego wyjścia.

Mówisz że nikt Ci tego do tej pory nie powiedział? I co? Będziesz teraz szukał winnych? To droga do nikąd. Z ofiarami nie da się pracować. Ofiara tylko szuka uwagi, bo sama nie potrafi jej sobie dać. Takie jest życie. Taki jest ten świat.

Kobiety, które wybierają zaradnych, silnych, mężczyzn stojących w męskiej energii i mających otwarte serca nie są złe. Są mądre. Więc zastanów się może przez chwilę dlaczego Ty nadal nie jesteś w tej grupie, zamiast zamykać swoje serce. Zamiast uczyć się gierek i manipulacji, które z większym lub mniejszą skuteczności potem będziesz na ich stosować, mając nadzieję, że wygrasz w tej ewolucyjnej grze o atrakcyjnego partnera.

Popatrz może lepiej na swoje gry, które jak domniemujesz przyniosą Ci zbawienne efekty. Pamiętaj, że w tym godowym tańcu są pewne zasady. Jeżeli na wstępie zastosujesz manipulacje, która ni jak ma się do rzeczywistości to za chwilę po uwiedzeniu i tak wylądujesz z ręką w przysłowiowym nocniku. Flirt, romans to tylko etap relacji. Potem przychodzi czas na fakty, rzeczywistość i faktyczne atuty, kompetencje i dojrzałego emocjonalnie mężczyznę, a nie dzieciaka bawiacego się swoją stulejką. 

Mężczyzny nie da się udawać. Mężczyznę trzeba w sobie zbudować, a buduję się go albo ciężka pracą nad sobą i swoją świadomością, albo poprzez posiadanie zajebistego taty, który ten temat ogarnął, albo jest jeszcze jedna ścieżka. Ścieżka ostrego wpierdolu, którą musisz dostać, ale nie po to, aby Cię to zmiazdzyło, ale po to abyś w końcu dorósł. Abyś dojrzał i zmądrzał i zrozumiał o co w tej grze, rywalizacji, współpracy, i najpiękniejszych doświadczeniach jakimi może obdarzyć się relacja z kobietą chodzi... Do chuja Pana. F**k.

Więc nie stękaj. Nie szukaj takich jak Ty. Potłuczonych. Poobijanych. Znajdź zadowolonych i takich którzy już ogarniają sztukę relacji z kobietą i ucz się od nich, bo tam są Twoje rozwiązania, bo tam są Twoje odpowiedzi, bo tam jesteś Ty, tylko jeszcze nie teraz. Jeszcze nie zaraz, ale jeżeli jeszcze do końca nie zamknąłeś serca, jeżeli jeszcze nie jesteś zakutą wszystko wiedzącą, ale nic nie rozumiejącą głowa, to zapinaj wrotki i rusz swóje cztery litery.

W tej grze zwanej życiem zarówno po jednej jak i drugiej stronie są levele, a na tych levelach są tacy partnerzy i to zarówno męscy jak i żeńscy, którzy mają Cię testować. I dopóki nie ogarniesz tego levela nie pójdziesz dalej. Ani o centymetr. A nawet jak poznasz wszystkie manipulacyjne sztuczki i poderwiesz jedną czy drugą to po trzech miesiącach gry, i tak nie przejdziesz dalej. Zostaniesz wywalony na początek planszy. Być może musisz jeszcze kilka albo i kilkanaście razy zaryć mordeczką o asfalt. Wiem jedno. W końcu, czy chcesz czy naprawdę nie chcesz będziesz musiał się tego nauczyć bo to lekcja obowiązkowa na tej planecie tak samo jak podstawówka w systemie szkolnictwa w naszej kochanej Polsce.

Dziękuję, że czytasz. A jak uważasz że warto to proszę udostępnij ❤️

Mirek Piotr Czarko Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

JUŻ W TEN WEEKEND 24-26 PAŹDZIERNIKJuż w ten weekend - WROCLOVE - warsztat o relacjach, ale też takich samemu ze sobą, o...
20/10/2025

JUŻ W TEN WEEKEND 24-26 PAŹDZIERNIK

Już w ten weekend - WROCLOVE - warsztat o relacjach, ale też takich samemu ze sobą, o tych dotyczących dzieci, siostry, brata, byłego partnera. To warsztat o drogach miłości, bo ona nie zawsze wygląda jak w CLASSIC TITANIC 🙂 Ten warsztat jest o tym jak kochamy, czy kochamy i jak kochać, aby nie zwariować. To warsztat o tym, czym jest romans a czym miłość. To warsztat o Tobie i o tym co w Tobie kieruje Twoimi wyborami. To też warsztat o tym, jak ważne w miłości jest być odważnym w słowie i czynie. To również warsztat o zamykaniu przyszłości i otwieraniu się na nowe. Trzy dni w RAZEM, 54 edycja RELACJE ZWIĄZKI ROZWODY i POWODY - przede wszystkim razem ze sobą, bo tutaj zawsze chodziło o CIEBIE, chociaż łatwiej w życiu jest być ofiarą - ofiara daje sobie prawo zrzędzić, obwiniać i społecznie może liczyć na uwagę, uwagę skupioną na jej bólu, na który mają patrzeć wszyscy oprócz jej samej. To warsztat też o tym, czym miłość nie jest, a co za miłość ślepo bierzemy, bo z takim wzorcem wyszliśmy z domu. To też warsztat o Twojej miłości, do Twojej pierwszej kobiety i Twojego pierwszego mężczyzny, bo bez nich się nie da. Jeżeli masz w sobie odwagę to zapraszam serdecznie - spotkajmy się we Wrocławiu ❤

Zapisy - o tutaj…

https://czarko.pl/produkt/54-edycja-warsztatow-relacje-zwiazki-rozwody-i-powody-warsztat-24-26-pazdziernika-2025/

Mirek Piotr Czarko Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

SPADEK DZIETNOŚCIMamy spadek dzietności, i wszystkie mundre głowy wypowiadają się w tym temacie. A, że sytuacja mieszkan...
16/10/2025

SPADEK DZIETNOŚCI

Mamy spadek dzietności, i wszystkie mundre głowy wypowiadają się w tym temacie. A, że sytuacja mieszkaniowa dramatyczna, a że nie ma dostępu do aborcji i kobiety boją się rodzić, a że finansowo przyszłość nie pewna, i wsparcie medyczne za słabe.

Dzieci nie rodzą się wtedy, kiedy jest wygodnie i miło. Dzieci rodzą się wtedy, kiedy mężczyzna stoi w męskim, a kobieta w żeńskim. Dziecko to TAK dla nas w RAZEM. W naszym RAZEM, a nie efekt i wypadkowa wygodnego i przewidywalnego życia. Dzieci rodzą się tam, gdzie chcemy przedłużyć ród, i gdzie chcemy przyszłości, właśnie w dzieciach.

Dzieci to nie zabawki, to nie tylko przyjemność, albo fajny gadżet z którym można się pokazać w towarzystwie, i zyskać kilka lajków. To wstawanie w nocy, obowiązki i konsekwencje. Nie zawsze miłe. Dzieci to efekt bycia blisko i polegania na sobie. Dzieci rodzą się tam, gdzie jest odwaga, a nie asekuracja, bo rdzennie dziecko to akt odwagi i odpowiedzialności, a także dorosłości. To też inicjacja i dla kobiety i dla mężczyzny. Dziewczyna przestaje być dziewczynką, i staje się kobietą. Po urodzeniu dziecka kobieta otrzymuje moc, a mężczyzna otrzymuje moc po wzięciu odpowiedzialności za dziecko i kobietę.

Jak czytam te teksty z Red Pilla, który powstał chyba jako kontrrewolucyjny ruch w stosunku do kobiecego skrajnego feminizmu, to poważnie zastanawiam się, ile w tym lewicowym ruchu dobrego dla nas, a ile debilizmu i głupoty. Wypowiedzi na przykład Pani Profesor „pomiędzy wtorkiem a czwartkiem”, o Paniach Górniczkach i ich tożsamych tudzież większych mocach przerobowych kobiet w górnictwie - oczywiście czysto hipotetycznym - zwalają z nóg. Czy to jest ta wolność? Czy to jest to co ma być w zastępstwie Chrześcijaństwa? To ja już chyba wolę, do ruchu słowiańskiego i korzeni - tam przynajmniej obcuje z żywą naturą, i fazami księżyca, no i struktury partyjnej lub hierarchicznej z koloratkami nie uświadczysz.

Jak patrzę na wypowiedzi mężczyzn, którzy zostali nabici w butelkę przez kobietę, bo chciała tylko dziecka - to się zastanawiam, jak to się stało, żeś taką sobie wybrał? Czyś Ty nic nie czuł, jak Ona do Ciebie mówiła, jak się zachowywała, jak patrzyła, jak reagowała? Czyś Ty do cholery nic nie czuł? Nie przejrzał na oczy, że to jest jakaś maskarada? Że to jakiś fałsz?

Jak słucham opowieści o tym, jak po rozwodzie wzięła cały majątek, i zostawiła go w sandałach - to zastanawiam się, do jasnej cholery, czym oni się kierowali przy wyborze tej kobiety, i czy adwokata wziął z urzędu, czy kolega po kursie ESSK korespondencyjnym go reprezentował? Czy nie widziałeś, że od samego początku byłeś bankomatem? Tatusiem, którego nie było, albo po prostu dobrą partią, a nie koniecznie wybrankiem serca? A może w czasie podrywu pokazywałeś na co to Cię nie stać? I chciałeś pokazać, jaki to z Ciebie kozak finansowy? Do cholery jasnej, co się z Wami dzieje Panowie.

Ostatnio też widziałem grafikę na grupie niby wsparcia mężczyzn pokazującą korzyści i zagrożenia wynikające z małżeństwa… ręce mi opady. Jak się to czyta, to widać obraz rozpaczy… chłopcy, którzy nigdy nie dorośli, z dowodami osobistymi, oglądający YT i TikToka, którzy nigdy nie puścili spódnic swoich mam, skarżą się, na to jak ich partnerki nie okazały się matkami zastępczymi. Chłopcy, którzy nigdy nie przyjęli do swego serca ojca, a wręcz z nim wojowali, dziwią się, że nie mają siły wystać przy kobiecie.

Męskie daje bezpieczeństwo, a żeńskie to bierze, uznaje, szanuje i przyjmuje. Bez tego ruchu, bez tego dania, i przyjęcia nic dalej nie popłynie. Żeńskie po przyjęciu tego co dało męskie może zacząć rodzić. Rodzić nie tylko dzieci, ale i rodzić męskie idee, pomysły, koncepty. I za każdym razem dając kochany mężczyzno możesz tylko liczyć na to, że zostanie to uszanowane i potraktowane poważnie, ale nie ma tutaj gwarancji - pozostaje Ci obserwować i stać przy sobie. Twoją kobieta to nie mama, która Ci wszystko wybaczy, i będzie niańczyć podczas, gdy Ty zamiast uczyć się czuć siebie i poznawać siebie, będziesz napierdalał na Play Station, pora wyjebać krótkie spodenki i obudzić się, z tych szkodliwych iluzji, bo już świta.

Dzieci nie ma, bo kobiety nie chcą mieć dzieci z dziećmi. Więc albo chłopcy staną się mężczyznami, albo czeka nas los sławiennych sczurów z eksperymentu, w którym zostało im stworzone „szczurze niebo”. Oby nie… Oby nie.

Dziękuję, że czytasz, a jak uważasz, że warto to proszę udostępnij.

Mirosław Piotr Czarko Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

BLISKOŚĆWszyscy jej potrzebujemy, i wszyscy jej szukamy. Przeciwieństwem bliskości jest samotność i izolacja. Czasami w ...
16/10/2025

BLISKOŚĆ

Wszyscy jej potrzebujemy, i wszyscy jej szukamy. Przeciwieństwem bliskości jest samotność i izolacja. Czasami w naszym życiu robimy naprawdę wiele, aby nie zobaczyć tej samotności. Na przykład robimy wielką karierę, albo budujemy potężne struktury zawodowe. Mamy wtedy wokół siebie dużo ludzi, i czasami nawet wiele splędoru, i osób które jak na nas patrzą z zewnątrz to myślą - Wow, ona to ma udane życie. Ja bym tak chciała.

W tym sensie trauma może nas prowadzić do obiektywnie dużego sukcesu, ale do sukcesu, którego nie udaje nam się poczuć w środku, jako nasz, jako godny, jako wartościowy. Z zewnątrz inni będą go podziwiać, ale my nie będziemy go czuć.

Gdy poradzisz sobie, z tym wewnętrznym rykiem, bo to nie jest zwykły płacz, to faktyczny ryk, taki z trzewi, który czasem da się zaobserwować na warsztatach, to wtedy okazuje się, że to wszystko co zbudowałeś nie ma już takiej wartości, jaką wydawało Ci się, że będzie miało, i takiej wagi, jaką do tego przykładałeś. Okazuje się wtedy, że strach przed tym co tam w środku, odszedł, a życie i jego proza to to, co naprawdę wystarczy przez duże W.

Obserwuję, że Facebook tnie zasięgi, dlatego jeżeli uważasz, że warto to :
- zostaw reakcje.
- zostaw komentarz.
- udostępnij.

Dobrego czwartku ❤

Mirosław Piotr Czarko - Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

W DNIU NAUCZYCIELA Nauczycielem można być tylko mając ucznia. Bez ucznia nie ma nauczyciela, ale bez nauczyciela uczeń n...
14/10/2025

W DNIU NAUCZYCIELA

Nauczycielem można być tylko mając ucznia. Bez ucznia nie ma nauczyciela, ale bez nauczyciela uczeń nie ma od kogo brać. Każdy ma właściwego dla siebie nauczyciela i każdy nauczyciel ma właściwych dla siebie uczniów.

To relacja wzajemna. Nauczyciel daje. Uczeń bierze. Nauczyciel jest tutaj trochę jak rodzic, ale rodzicem nie jest. Nauczyciel ma coś czego uczeń jeszcze nie ma, a gdy już to będzie miał pora, aby poszedł własną droga.

Od nauczyciela płynie do ucznia, ale uczeń musi chcieć wziąć to co płynie. Bez szacunku do swoich nauczycieli nie da się od nich brać. W procesie bycia uczniem i dorastania w pewnym momencie się wyrasta ponad tą relację.

Relacja nauczyciela i ucznia jest relacją skończoną. Gdy uczeń nie chce opuścić swego nauczyciela nauczyciel powinien przerwać relacje sam. Uczniowi nie służy bycie za długo przy swoim nauczycielu. Powinien wziąć to co ma do wzięcia i odejść. Zbyt długie trzymanie się nauczyciela jest podobne jak chęć zostania jeszcze jakiegoś czasu w domu rodzinnym.

Dobrze, gdy pożegnanie jest pełne szacunku i uznania. Wtedy choć tracę nauczyciela to jednak mimo wszystko może on przy mnie być. Być w tym wszystkim co od niego wziąłem.

Każdy uczeń ma moment buntu do swego nauczyciela. Kwestionuje go. Podważa. To jest właściwe. Tak samo jak właściwy jest bunt wieku nastoletniego. Uczeń powinien przejść przez ten bunt. Nie koniecznie w formie otwartego konfliktu. Może to załatwić sam na sam ze sobą. Po tym odróżnia się dojrzałych uczniów od tych mniej dojrzałych.

Dziękuję wszystkim swoim nauczycielom. Nie sposób ich tutaj wymienić. I dziękuję tutaj wszystkim swoim uczniom bez Was nie mógł bym być nauczycielem.

Amen ❤️

Mirosław Piotr Czarko Wasiutycz
www.czarko.pl | www.dobrzeustawieni.pl

Adres

Polna
Kąty Wrocławskie Gmina
55-080

Strona Internetowa

http://www.dobrzeustawieni.pl/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Ustawienia systemowe - Mirosław Czarko Wasiutycz umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Ustawienia systemowe - Mirosław Czarko Wasiutycz:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram