17/10/2025
💙🩵💙
Wanda Dybek & Robert Brózda (WTZ Zebrzydowice)
"Klęczę w tym samym kościele. Patrzę na fotografię i szukam w sobie tego chłopaka. Beztroskiego, czekającego na pierwszokomunijny prezent i spotkanie z rodziną. Wyczekującego na to co przyniesie dla niego los. Czy ta iskierka gdzieś we mnie mieszka, czy została zadeptana przez rzeczywistość?
Kolana, które teraz z trudem unoszę z klęcznika, kiedyś były zawsze zadrapane od upadków z drzew, obtarte od asfaltu, mocne od biegania po boisku. Te same kolana, które teraz bolą od ciężaru lat, wtedy bolały od radości życia. Rozeszli się koledzy z podwórka - jedni zostali na miejscu, inni wyjechali za chlebem, jeszcze inni odeszli na zawsze. Dziecięce przyjaźnie, które wydawały się niezniszczalne, rozsypały się pod naporem dorosłych wyborów. A ja też czasem zastanawiam się, czy moja droga jest właściwa. Ale nie mam w sobie strachu, jestem spokojny. Może właśnie o to chodziło temu chłopcu w garniturku - nie o spełnienie wszystkich marzeń, ale o życie, które można pod koniec nazwać dobrym."