17/09/2025
Czasami bardzo długo
nosisz w sobie jakiś problem,
niemożność, wzorzec,
tryb funkcjonowania, cierpienie,
jakiś jątrzący rany ból.
I niby chcesz się go pozbyć,
niby sił już brak,
niby marzenie o zmianie w Tobie żyje,
ale nosisz to dalej i dalej.
I dalej.
Ubierasz to w myśli:
nie umiem, nie dam rady,
już nie mogę, nie mam siły,
tyle zrobiłam, a nie puszcza,
tyle wysiłku włożyłam,
ile jeszcze tak można,
innym wychodzi, mają łatwiej,
jestem nieudolna, jestem do niczego,
jak długo człowiek tak da radę,
ile jeszcze mam znieść,
tak bardzo chciałabym inaczej,
ale nie wychodzi…
Jeśli widzisz w tych słowach siebie,
usiądź w ciszy i zadaj sobie uczciwie pytania:
czemu to jeszcze służy?
Po co to jeszcze jest?
Czemu myślę, że jeszcze tego potrzebuję?
Gdzie jeszcze spełnia to swoją rolę?
Gdzie jeszcze płynie z tego korzyść,
którą mam w tym ja?
Co się stanie, jeśli to zostawię?
Co, kiedy pozwolę sobie być bez tego?
Co stracę, jeśli z tego zrezygnuję?
A potem zamknij oczy,
wyobraź sobie siebie bez tego.
Jak by to wtedy było?
Jak byś się wtedy czuła?
Kim byś się stała?
Czy Ci tak wolno?
Co tak naprawdę Cię blokuje?
Bo często pod spodem
leży po prostu strach.
Strach przed rozstaniem.
Strach przed utratą.
Przed pożegnaniem.
Przed samotnością.
Przed nieznanym.
Przed lekkością, bo nie znasz.
Przed sukcesem, bo coś wtedy też stracisz.
Przed działaniem, bo może się nie udać.
Strach przed zmianą, której tak pragniesz.
A także strach przed przeżyciem żałoby.
Żałoby za częścią siebie samej.
Bo te części Ciebie, które tyle lat były w trudnym,
są niewzruszone, są stałe, są bezpieczne.
Przewidywalne.
Są często jedynymi, które były zawsze.
Są wierne, oddane, lojalne.
Są.
Kiedy wszyscy inni i wszystko inne zawodzi, one są.
Trwają.
I nie opuszczą Cię aż do śmierci.
I czasem masz tylko to.
Trudno tu stanąć do pełnej odwagi i do zmiany.
Trudno zrezygnować.
Bo żeby się narodzić,
musisz tu najpierw umrzeć.
Ta, którą chciałabyś być,
musi tu pożegnać tą, która jest.
I to przeraża.
Wiesz, kiedy stanie się to możliwe?
Kiedy poczujesz wreszcie wkurw na własne życie.
Kiedy poczujesz wkurw na siebie.
Tam narodzi się ZMIANA.
Bo tam będzie sprawczość.
Tam będzie decyzja.
Tam będzie działanie.
***
Wierz mi: możesz inaczej.
Naprawdę możesz inaczej.………………………………………………………………………
Karolina Wojnarska
Pomagam uwolnić przeszłość i blokady, byś mogła usłyszeć siebie i tworzyć życie, jakiego pragniesz.
Dostępne terminy sesji stacjonarnych i on line:
👉
https://karolinawojnarska.pl/umow-wizyte/
Opinie klientów o pracy ze mną:
https://karolinawojnarska.pl/opinie/