16/08/2022
ciąg dalszy historii Konrada:
Wydało mi się to interesujące więc kolejne sesje poświęciliśmy na analizę relacji Konrada z kobietami, a z Anią w szczególności. Mówiąc w dużym skrócie, relacje te nigdy nie były proste, a obecna relacja z Anią jest trudna w szczególności. Konrada 8 lat temu opuściła miłość jego życia, kobieta, w której był zakochany bez pamięci. Rozstał się z nią, a właściwe to ona się z nim rozstała, bo postanowiła wyjechać do matki za granicą. Po trzech latach żałoby, Konrad poznał Anię. Dość szybko zamieszkali razem i tak trwa to do dzisiaj. I niby wszystko jest w porządku, ale właśnie, niby. Bo gdy się przysłuchać bliżej opowieści Konrada na temat Ani, jego uczucia do niej i bliskości w której funkcjonują, to raczej słychać tam chłód i dystans. Pozornie wszystko jest OK, dom jest zadbany, Konrad z Anią normalnie rozmawiają, nie kłócą się zbyt często, spędzają razem sporo czasu, jednak emocjonalnie w tym związku nie dzieje się zbyt dobrze.
Zaproponowałem, by spojrzeć na „wieczorne skłonności” Konrada z punktu widzenia relacji z Anią i uczuć, które do niej odczuwa. Dość szybko doszliśmy do wniosku, że „może coś jest na rzeczy”. Konrad przyznał, że faktycznie seks z Anią od pewnego czasu nie daje mu satysfakcji – jej zresztą także – i stał się rutyną, której on stara się unikać. A wieczorne popijanie okazało się skuteczną, choć przecież nieświadomą wymówką chroniącą przed zbliżeniem.
Opowiedziałem Konradowi o teorii gier psychologicznych, i o grze nazwanej przez E. Berne’a Awantura. Powodem do udziału w tej grze jest właśnie nieświadoma niechęć do zbliżenia z partnerem/małżonkiem. Na czym polega gra? A no właśnie na wieczornym poruszaniu trudnych tematów i prowokowaniu kłótni, awantur. Bo przecież jak przed pójściem do sypialni małżonkowie się pokłócą, to zazwyczaj śpią oddzielnie. I o to, tak naprawdę chodzi. Choć pozornie wygląda to zupełnie inaczej.
Nie zajmujemy się obecnie problemem alkoholowym Konrada. Na sesjach zajmujemy się jego relacjami z kobietami, w szczególności relacją z Anią. Tam tkwi bowiem klucz do jego problemu z piciem.