30/11/2025
To nie jest pół roku pracy nad skórą.
To efekt jednego, właściwie dobranego zabiegu.
Zuzia trafiła do mnie po kuracji izotretinoiną.
Skóra była wyciszona… ale nie „rozwiązana”.
Pojawił się nawrót trądziku — i wcale nie jest to rzadkość.
Do tego grudki, nierówna tekstura, rozszerzone pory, przebarwienia pozapalne, które potrafią trzymać się skóry miesiącami.
To był punkt wyjścia 🫶🏼
Jedna, precyzyjna procedura — dopasowana do tego, czego skóra naprawdę potrzebowała w tym momencie.
Minęły 4 tygodnie.
Skóra Zuzi:
▫️wyciszona
▫️jaśniejsza
▫️gładsza
▫️o równym kolorze
▫️z widocznie mniejszymi porami
Nie dlatego, że „zrobiłyśmy dużo”.
Tylko dlatego, że zrobiłyśmy dokładnie to, co trzeba. A to dopiero początek 🫶🏼
I to jest dla mnie najważniejsze w pracy ze skórą:
nie ilość zabiegów, tylko decyzje, które stoją za każdym z nich.
📩 Jeśli Twoja skóra też potrzebuje strategii — a nie przypadku — napisz.