Konkretnie o jedzeniu by CocoRose

Konkretnie o jedzeniu by CocoRose CocoRose to strona o zdrowym stylu życia, recenzje restauracji, porady dotyczące diety i treningu. Prowadzę konsultacje dietetyczne online.

Większość restauracji w miejscowościach turystycznych oszukuje klientów. Takie dane podał UOKiK ❗️❗️❗️W 87% restauracji ...
17/07/2020

Większość restauracji w miejscowościach turystycznych oszukuje klientów. Takie dane podał UOKiK ❗️❗️❗️

W 87% restauracji wykryto nieprawidłowości m.in.:
- za małe porcje
- podmiana droższych produktów na tańsze
- przeterminowana żywność
- złe oznakowanie

Od 2015 roku restauratorzy powinni informować - w widocznym miejscu (nie na prośbę klienta) - o dokładnym składzie potraw ze szczególnym uwzględnieniem alergenów. Przykładowo pizza powinna zostać opisana w ten sposób: woda, sól, mąka [gluten], skorupiaki [krewetki] itp.Ten przepis w zasadzie jest martwy. W większości lokalach nie otrzymamy takiego wykazu.

Trzy lata temu będąc w Gdańsku wybrałam się na śniadanie do jednej z restauracji. Wszystkie stoliki były zajęte zarówno na dworze, jak i wewnątrz. W lokalu było ok. 70 osób. Mnie z mężem pokierowano do sali na specjalne okazje. Zamówiliśmy zestawy śniadaniowe, które miały zawierać m.in. masło i pieczywo. Wyobraźcie sobie, że wszyscy dostali czerstwy chleb z dnia poprzedniego i margarynę zamiast masła. Poprosiłam Pana kelnera o wymianę. Sądząc po Jego minie, byłam pierwsza w historii. Po kilku minutach otrzymałam świeży, chrupiący chlebek i masło 🙂 Jak Ich nie kochać? ❤

Świadomość, chwila namysłu przed zjedzeniem i asertywność. Inaczej nic się nie zmieni.

A co do pozostałych, nieturystycznych miast... kontrole w lokalach są zapowiedziane 😂🙃

A jeśli nie chcesz przeżywać kulinarnych rozczarowań zapraszam do grupy na fb: GDZIE DOBRZE ZJEŚĆ? Restauracje Polecamy/Odradzamy :)

Myślałam, że działalność pod nową nazwą rozpocznę bardziej optymistycznie, ale nic z tego...Niedzielny obiad w re...
12/07/2020

Myślałam, że działalność pod nową nazwą rozpocznę bardziej optymistycznie, ale nic z tego...

Niedzielny obiad w restauracji i niestety otrzymaliśmy spleśniały chleb.

Po dwóch latach pisania kulinarnych recenzji niewiele mnie dziwi. Wiem już, że dosłownie wszędzie, może wszystko się zdarzyć 😵 Do tej pory opisywałam zdarzenia na grupie GDZIE DOBRZE ZJEŚĆ? Restauracje Polecamy/Odradzamy. Postanowiłam to zmienić i całą działalność na tym fb poświęcić kulinariom, a przede wszystkim gastronomii. Gastronomia jest zepsuta od środka, ale o tym szerzej w kolejnych wpisach. Nawet gdy restauracja prezentuje się przyzwoicie, nawet gdy ma dużo klientów, a nawet, gdy są wysokie ceny, to absolutnie niczego to nie gwarantuje. Świata nie zmienię, ale pisać będę zarówno dobrze, jak i źle. Dokładnie tak, jak było.

Wracając do dzisiejszego obiadu. Byliśmy w tym miejscu dwa razy. Nawet miałam w planach dodanie tego lokalu do rankingu z domowymi obiadami. I przy trzeciej wizycie - klapa. Zawsze powtarzam, że aby sprawdzić rzeczywisty poziom restauracji i z kim mamy do czynienia należy dany lokal odwiedzić kilkukrotnie w różnych porach dnia i nie zapomnieć o wizycie w poniedziałek. Ostrzegam, że w tym dniu można stracić życie...

Pleśń na chlebie świadczy o tym, że nie był dobrej jakości. Tradycyjny chleb wysycha, ale nie pleśnieje. Poprosiliśmy Panią o podanie folii, w której był zapakowany. Producent na opakowaniu napisał, że data przydatności znajduje się na klipsie, którego personel nie posiadał.

Na koniec nie otrzymaliśmy żadnej rekompensaty. Pani kelnerka powiedziała, że to nie ona kupowała chleb, nie dotykała go (wyciągała go z foli prosto do koszyczka)... Nie widziała problemu w tym, że podała nam zepsute pieczywo!!!!!
Zero przejęcia.... Mąż niestety zjadł jedną kromkę zanim się zorientował. Dzisiejszego dnia, pewnie kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt osób zjadło w tym miejscu spleśniałe pieczywo. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.

Niestety w takich realiach żyjemy. Nie możemy w spokoju zjeść tylko najpierw musimy zrobić dokładne oględziny. Pamiętajmy o zdjęciach, paragonie, bo reakcje restauratorów są różne. Jedni przeproszą, zaproszą na obiad, zwrócą pieniądze, a inni wyprą się wszystkiego. Poza tym nasze samopoczucie po obiedzie może diametralnie się pogorszyć, wiec warto mieć "podkładkę” gdzie jedliśmy itd.
*Sytuacja miała miejsce w Bistro "NaBogato" w Kielcach.

Niewiele się odzywam tutaj, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku
29/06/2020

Niewiele się odzywam tutaj, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku

Cały czas aktualne 😉
11/06/2020

Cały czas aktualne 😉

Dlaczego tak trudno jest być sobą?

Pewna pielęgniarka zajmowała się ludźmi, którym zostało max 12 tygodni życia i spisywała ich refleksje na koniec życia.. Najczęściej żałowali, że nie mieli odwagi być sobą, że żyli zgodnie z oczekiwaniami innych ludzi przez co nie dali sobie szansy na szczęście...

Niestety od dziecka jesteśmy programowani na bycie nie sobą 😞 Mamy ubierać się i zachowywać w określony sposób. Jesteśmy u kogoś w gościach, jemy obiad i absolutnie nie można powiedzieć, że nam nie smakuje. Od dziecka uczymy się kłamstw i bycia nieszczerym, a to wyklucza bycie sobą. A z wiekiem te pętle, które wijemy coraz bardziej nas ograniczają i coraz trudniej się z nich wyplątać...

A co jest złego w powiedzeniu komuś, że np. surówka nie do końca nam pasuje? A no nic. Nie ma osoby, której by wszystko smakowało, ale przez wszechobecną nieszczerość - najmniejsze szczerości są odbierane negatywnie.

W tej chwili bardzo często ludzie zastanawiają się czy dobre słowa kierowane do nich są prawdziwe... Paranoja, prawda? Dzieje się tak dlatego, że wielokrotnie kłamiemy mówiąc komuś coś miłego i dlatego sami mamy wątpliwości.

Chyba w tym wszystkim najważniejsze to być szczerym z samym sobą 🙂 I odpowiedzieć sobie na pytanie jak naprawdę chcemy żyć, licząc się z tym, że gdy pójdzie się za głosem serca łamiąc przy tym przyjęte normy - nie wszystkim będzie się to podobać.

I nie musi, tak jak nie musi smakować surówka 🙂

Wiecie co często słyszę?: "Iza ja to bym nie miała siły, albo nie miał siły" robić to, co Ty czyli przykładowo walka z h...
25/03/2020

Wiecie co często słyszę?: "Iza ja to bym nie miała siły, albo nie miał siły" robić to, co Ty czyli przykładowo walka z hejtem, walka z syfem w restauracjach, a bardziej uświadamianie ludzi jak postępować, bo syf będzie dopóki my będziemy za niego płacić (zapraszam do grupy GDZIE DOBRZE ZJEŚĆ? Restauracje Polecamy/Odradzamy).

I tak się zastanawiam kto ma mieć siłę jak nie my?! Dlaczego godzimy się na nadużycia, na hejt, na nieprawidłowości, które widzimy gołym okiem i możemy reagować?! Właśnie po to, by nie doszło do tragedii, by Nam większości żyło się lepiej...

Dopiero, gdy ktoś poważnie zatruje się w restauracji, albo umrze, dopiero, gdy ktoś popełni samobójstwo z powodu hejtu - nagle robi się wielkie poruszenie.

Post o śmierci profesora Wojecha Rokity i hejcie dotarł do ponad miliona ludzi... Tamtego dnia coś we mnie pękło... Mimo, że o hejcie i pomówieniach napisałam pierwszy raz w styczniu - rok temu, gdy wyszłam z sądu po wygranej sprawie o naruszenie dóbr osobistych…

Odszkodowania za kilka wyzwisk nie dostaniesz, ale kara w wysokości kilku/kilunastu tysięcy złotych zwrotu kosztów sądowych + wpłata na cele charytatywne + przeprosiny publiczne na profilu hejtera, u siebie + ew. fanpage i promowanie również na koszt hejtera jest dotkliwą karą. I powinien to robić każdy, kto ma powody i możliwości. Za pomówienia i udowodnione straty możesz dostać odszkodowanie.

Jeszcze kilka lat temu uważałam, że nigdy nie będę musiała iść do Sądu... Dogadam się! Nawet jest takie powiedzenie, że Twoją mądrością jest odpuszczanie i tak postępowałam, ale od kilku lat nie odpuszczam wszystkiego, bo to, do niczego dobrego nie prowadzi...

Może i kiedyś odpuszczanie było mądrością, ale dziś jest po prostu głupotą i trzyma w strefie komfortu cwaniaków i oszustów. Na tym żerują hejterzy, masa firm, która bierze pieniądze za rzeczy na których się nie zna, albo celowo nie płaci fv, bo wie, że większość ludzi nie skieruje sprawy o zwrot należności... po prostu zarabiają na tym dodatkową kasę. Brukowce, które mają fan i zarobki na szydzeniu z ludzi. Postawią na końcu zdania znak zapytania i obrona w Sądzie pt., że to nie jest stwierdzenie, tylko pytanie.

JAK W TYM KRAJU MA BYĆ DOBRZE?

Nie chodzi o to, żeby pół życia spędzić w Sądzie, ale o to, aby reagować, walczyć o swoje...

Powiem Wam, że przez ostatnie dni jestem wypruta emocjonalnie. Po wpisie o hejcie dostałam masę wiadomości…. Z jednej strony dziękowaliście mi za to, co napisałam, ale z drugiej przeczytałam wiele smutnych historii – jak ludziom hejt, pomówienia zniszczyły życie. W tym czasie rozmawiałam też z wieloma restauratorami – o ich trudnej sytuacji, o tym co będzie itd. Ze znajomymi, którzy stracilii prace czy freelancerami, którzy tracą zlecenia, bo firmy masowo upadają... Sama również martwię się sytuacją w kraju... Do tego samobóstwo profesora z mojego miasta - emocjonalny rollercoaster.

Najłatwiej jest nie reagować... Nie wyrażać swojego zdania. Mieć święty spokój tyle, że on trwa do momentu, dopóki w Ciebie nie uderzy coś, czego nie powinno w ogóle być jak np. hejtu w internecie.

Świata nie zbawimy, zmiany nie przyjdą z dnia na dzień, ale to ma sens. Nie będzie trzymało w strefie komfortu i ułatwiało życia cwaniaczkom i hejterom.

MUSIMY MIEĆ SIŁĘ WALCZYĆ❤️ Nie możemy dać się zastraszyć....

Z cyklu  . Pani Zofia - mały hejterek, który nawet nie posiada zdjęcia profilowego i wylewa swoje frustracje na innych. ...
25/03/2020

Z cyklu . Pani Zofia - mały hejterek, który nawet nie posiada zdjęcia profilowego i wylewa swoje frustracje na innych. Hejterzy odważni są tylko w internecie. Na sprawie sądowej ledwo są wstanie wykrztusić zdanie złożone, a na koniec nieśmiale proszą o rozłożenie kosztów na raty 🤦‍♀️Pani Zofii pozostaje życzyć dużo miłości

W związku z popełnieniem samobójstwa przez prof. Wojciecha Rokitę spowodowanego falą hejtu jaki spadł na niego w oparciu...
21/03/2020

W związku z popełnieniem samobójstwa przez prof. Wojciecha Rokitę spowodowanego falą hejtu jaki spadł na niego w oparciu o nieprawdziwe informacje w mediach - promujemy akcję ⛔️ ⛔️

Profesor został zlinczowany publicznie 😞 Niestety to nie pierwsza - tak tragiczna w skutkach - sytuacja. Nie można tego zrzucić na koronawirus, ponieważ hejt jest obecny wszędzie i dotyczy praktycznie każdego środowiska.

Myślę, że jako społeczeństwo powinniśmy zacząć od początku, a mianowicie od zrozumienia:

JAKA JEST RÓŻNICA MIĘDZY OPINIĄ, A HEJTEM, BO PRAWO DO OPINII MA KAŻDY, A DO HEJTU NIKT…

Hejt nie ma żadnej wartości merytorycznej. Jest to szerzenie mowy nienawiści, pogardy przeciwko konkretnej osobie lub grupie osób. Jest wulgarny, obraźliwy, agresywny. Hejt jest nielegalny i karalny!!!!

I oczywiście manipulacje gazety i brak reakcji na komentarze - to jedno, natomiast nasze działania - to drugie.

W idealistycznej wersji powinniśmy sprawdzić rzetelność artykułu, ale ja wiem, że to nie przejdzie… Często działamy impulsywnie, jednak w internecie powinniśmy zachowywać się dokładnie tak jak w życiu realnym. Nie lecimy przecież z pięściami na drugiego człowieka, to i w internecie również powinniśmy się hamować...

Pomyśl jak TY poczułbyś się, gdybyś na środku ulicy został słownie napadnięty przez tysiące ludzi? W dodatku za coś, czego nie zrobiłeś…

A nawet jeśli popełniłbyś błąd, to nikt nie ma prawa na nikogo w taki sposób naskakiwać.

Szkoda, że hejterzy nie są tak odważni w życiu realnym. Nie reagują wtedy, gdy rzeczywiście komuś dzieje się krzywda… Z łatwością jednak w internetowym tłumie, w złudzeniu anonimowości - nękają innych.

Tu nie chodzi o niekomentowanie, nieopiniowanie. Social media do tego służą. Ważny jest sposób, w jaki to robimy. ✅ REAGUJMY – ALE- ⛔️ NIE HEJTUJMY!!!

Ludzie często czytają pierwszy komentarz i on decyduje o tym, co napiszą.

✅ MYŚLMY SAMODZIELNIE
⛔️ NIE BĄDŹMY BEZMYŚLNI
⛔️ NIE PODĄŻAJMY ŚLEPO ZA TŁUMEM

Widząc klikalny nagłówek w internecie, 3 instastory po 15 sekund, jedno zdjęcie - wiedz, że nie wiesz nic na temat konkretnej osoby/sytuacji. Wiele rzeczy jest wykreowana, napisana pod publikę, aby wywołać konkretną reakcję. Wiesz co, to znaczy SHOW BIZNES? - biznes na robieniu show. Tak działają m.in. brukowce. Przemyśl czy chcesz swoją reakcją dawać im zarabiać miliony.

Mam nadzieję, ze akcja rozniesie się po całym internecie i ludzie dowiedzą się o tym, co się stało... 🍀🙏

Jeśli popierasz, udostępnij❗️❗️❗️

Dziś w moim mieście popełnił samobójstwo lekarz, ceniony ginekolog Wojciech Rokita... Był zarażony koronawirusem, ale ni...
18/03/2020

Dziś w moim mieście popełnił samobójstwo lekarz, ceniony ginekolog Wojciech Rokita... Był zarażony koronawirusem, ale nie zabił Go wirus, tylko pomówienie, a co za tym idzie potworny hejt 😞

O ironio! Dwa dni temu na migrena i inne bóle głowy - grupa wsparcia pisałam o relacji lekarz-pacjent- o tym, że lekarze często są niesłusznie krytykowani, że dostaje Im się za sprawy, które nie są od nich zależne ;(

W sobotę rano Pan doktor wrócił ze Szwajcarii i pojechał do salonu samochodowego. Stosował takie środki bezpieczeństwa - jak my - w sklepie, na stacji paliw itd. Wbrew zaleceniom, wykonał testy na obecność wirusa. W niedziele otrzymał wynik pozytywny. Poddał się kwarantannie…

W Kielcach był to jeden z pierwszych przypadków zakażenia i rozpętała się burza... Profesor został publicznie zlinczowany. Pojawiały się też kolejne artykuły opisujące m.in. to, że przyjmował pacjentki i je zarażał - co nie było prawdą - od niedzieli był objęty kwarantanną.

Co więcej - po Jego śmierci - jedna z gazet napisała artykuł w taki sposób, że wszyscy odebrali to, że umarł przez koronawirus. Nabijała sobie w ten sposób milionowe odsłony, żerując nie tylko na epidemii, ale również na cudzej śmierci, do której znacząco się przyczynili, pozwalając na takie komentarze.

Lekarz przeszedł kilka lat temu nowotwór, później zawał serca... Może miał inne problemy i był osłabiony psychicznie, a może Jego psychika w ogóle nie była wstanie wytrzymać takiego obciążenia.

Był cenionym doktorem, pomógł bardzo wielu kobietom zajść w ciążę...

Tendencja ludzi do bezmyślnego powtarzania plotek z gazet, od kolegów, od sąsiadów... ba! rozpowszechniania niepotwierdzonych informacji, które sami stworzyli na podstawie swoich domysłów – JEST PORAŻAJĄCA!!!! Artykuły w gazetach i komentarze są konsekwencją tego, co dzieje się na co dzień między ludźmi. Gazety, portale wykorzystują ten mechanizm.

Ludzie czasem robią to nieświadomie, jednak najczęściej jest to celowe, aby komuś zrobić na złość, aby kogoś zdyskredytować... bezrefleksyjnie wierzą i powtarzają, a nawet więcej – ubarwiają opowieści. Portale internetowe zarabiają na tym miliony - na głupocie ludzkiej - inaczej nie można tego nazwać.

Ostatnio sama zostałam oskarżona o kradzież pomysłu - na podstawie wyciętej z kontekstu wiadomości - natomiast ja na swoim komputerze mam 10 stron A4 screenów rozmów prywatnych z tą osobą. Nikt inny - poza nami - ich nie widział. Tak można ludźmi w dzisiejszych czasach manipulować. OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!

Nie byłoby problemu, gdyby inni nie powielali w żaden sposób niesprawdzonych informacji, ponieważ to skala zjawiska daje efekt i doprowadza do tragedii. Manipulator wiedząc, że nic nie wskóra - nie robiłby tego.

Nie udostępniaj artykułów z tendencyjnymi nagłówkami - najlepiej w ogóle nie klikaj...

Nie czytaj portali o gwiazdach, albo chociaż nie udostępniaj postów, nie komentuj...

Plotkę kolegi, sąsiada traktujcie z przymrożeniem oka…

Przed napisaniem komentarza w internecie zastanów się 10 razy…

Prawda jest taka, że KAŻDY NA KAŻDEGO MOŻE POWIEDZIEĆ WSZYSTKO, CO TYLKO ZECHCE. Wszystko, co ślina na język przyniesie....

Nie bądźmy bezmyślni….
Zastanówmy się nad tym, co piszemy i mówimy…
Nie wierzmy w każde słowo…

Ludzie często mówią w emocjach, często są zazdrośni i zawistni, często mają interes w tym, aby kogoś zdyskredytować…

Pamiętaj, że Tobie tez może ktoś zniszczyć życie - plotką…

Najszczersze kondolencje dla rodziny zmarłego [*]

Pokażcie, że jesteście w domu❤️
16/03/2020

Pokażcie, że jesteście w domu❤️

11/03/2020

Jak się macie z informacją o tym, że Koranowirus jest już w Polsce?

Ja powiem szczerze - zachowuje spokój. W sensie żyje tak, jak do tej pory. Nie korzystam z transportu miejskiego, nie mam dzieci, więc u mnie na razie nic specjalnego się nie zmieniło. Czekam na rozwój sytuacji tzn. liczę na to, że nie dojdzie do takiego rozprzestrzenienia jak we Włoszech.

"Najśmieszniejsze" jest to, że zamknięto szkoły, kina, muzea, a młodzież spotyka się na dyskotekach, gdzie zarażanie siebie nawzajem jest o wiele bardziej realne :(

Jeszcze 3 h temu myślałam, że optymistyczne jest to, że w Korei i Stanach liczba zachorowań maleje, a godzinę temu WHO podaje, że mamy już pandemię... Czy to możliwe, że w Polsce jest tak mało zachorowań?

Dajcie znać jak Wy żyjecie, co myślicie...

Kochani nic się nie odzywam, bo u mnie rewolucja na blogu 😇 Niebawem się wszystkiego dowiecie...Nie powiem - nie jest ła...
06/03/2020

Kochani nic się nie odzywam, bo u mnie rewolucja na blogu 😇 Niebawem się wszystkiego dowiecie...

Nie powiem - nie jest łatwo. Plany na 3 miesiące do przodu, a jednego dnia wszystko runęło... Życie 😕

Zmiany nie są łatwe, ale zwykle wychodzą na dobre. Na początku trochę problemów, a z biegiem czasu każdy dostosuje się do nowych warunków 💪

Trzymajcie kciuki i wstawcie ostatnie zdjęcie w telefonie bąbelka, albo futrzaka ❤️😘

Adres

Kielce

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Konkretnie o jedzeniu by CocoRose umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria