24/10/2022
Tegoroczny nów w Skorpionie - znany jako symbolicznie najciemniejszy z nowiów i nieprzypadkowo wypadający w czasie około-zadusznym - w tym roku przybędzie do nas w odsłonie z zaćmieniem Słońca, a więc mroczne jakości Skorpiona w wersji turbo ;) Zaduszki będą już więc mocno odczuwalne już 25 października (kulminacja i zaćmienie 12:49), a zasłona między światami będzie w tym roku wyjątkowo cienka – co jedni lubią, inni mniej ;) Mogą się dziać rzeczy dziwne, zaskakujące, mroczne, wiele z tego co ukryte może znienacka wychynąć na powierzchnię w akompaniamencie emocji… być może spłynąć do nas jakieś informacje od przodków, głębokie wglądy, oczyszczające i transformujące procesy. W tym czasie wszystko jest możliwe i są szanse na uzdrowienie miejsc ukrytych dotąd w mroku naszej podświadomości, warto jednak być uważnym na to by w czasie samego nowiu i zaćmienia nie podejmować ważnych decyzji i poczekać aż świadomość nam się nieco rozjaśni ;) Tym pełniej skorzystamy z tego nowiu im bardziej pozwolimy sobie zanurzyć się w tym co się w nas wydarza, poczuć emocje, pójść za odsłaniającymi się wątkami i wraz z Inanną wyruszyć w wewnętrzną podróż do zaświatów. O Inannie i jej podróży w zaświaty wspominam nieprzypadkowo, bo z jednej strony ten mit jest esencją znaku Skorpiona, z drugiej zaś sama Inanna jest boginią utożsamianą z Wenus, która również będzie bardzo ważna w czasie tego nowiu (i w prowadzących do niego dniach) i można powiedzieć, że będzie naszą wspierającą przewodniczką przez krainy ciemności. Kiedy Słońce i Księżyc spotkają się we wtorek na początku Skorpiona i połączą się tak ściśle, że aż dojdzie do przyćmienia Słońca (częściowego zaćmienia), Wenus będzie tu obok – gdyby zaćmienie było całkowite to zobaczylibyśmy ją tuż obok przysłoniętej tarczy Słońca co byłoby wyjątkowym zjawiskiem astronomicznym. Dokładne spotkanie Wenus ze Słońcem miało miejsce w sobotę wieczorem i jest to ważny moment w cyklu Wenus, w którym jak być może słyszeliście „kreśli” ona na niebie pentagram. To czas kiedy jej moc jest szczególna, ale też kiedy dokonuje się jej transformacja: z gwiazdy porannej w gwiazdę wieczorną. Jest to moment jednocześnie jej wielkiej mocy, jak i jej wejścia do świata podziemi – co pięknie koresponduje z czasem tego nowiu. O Wenus jako gwieździe wieczornej będę więcej pisać w poniedziałkowym newsletterze (link do zapisu poniżej).
Podsumowując, nów ten jest bardzo mocny, zaćmienie może dodać zaskakujące elementy i podgrzać procesy transformacji, a także przynieść pierwszy impuls do zmian, które odsłonią się z czasem, zaś Wenus będzie nas wspierać w odkrywaniu tego co ukryte i odcięte od miłości – będzie pomagać nam objąć zrozumieniem i miłością wszystko to co wypłynie z mroków nieświadomości, będzie transformować nasze relacje i sposób w jaki wyraża się miłość w naszym życiu, ale też będzie nam przypominać co jest dla nas największą wartością, jakie są nasze pragnienia i gdzie potrzebujemy przywrócić równowagę.
Wróćmy do znaczenia samego Skorpiona i nowiu w tym znaku. Czas kiedy Słońce jest w Skorpionie to okres, kiedy jesteśmy szczególnie wyczuleni na temat przemijania i żegnania się z tym co odchodzi – czego nów jest najmocniejszym momentem. Skorpion wyczula nas również na sprawy związane z przemocą, manipulacją, tabu, przypomina nam o naszych lękach i o tym czego sami w sobie nie chcemy zazwyczaj zobaczyć. To jest więc czas niełatwy, ale niezwykle ważny. Tak jak drzewa pozbywamy się teraz osłon z liści, po to by zobaczyć nagą prawdę. Tak jak one zrzucamy to co stare i przygotowujemy się na czas regeneracji. Nów w Skorpionie to właśnie czas kiedy możemy doświadczyć głębokiej odnowy i wewnętrznego odrodzenia, jeśli tylko zgodzimy się pozwolić by to co ma odejść odeszło. Skorpion to znak Feniksa odradzającego się z popiołów, by to jednak nastąpiło najpierw musi przylecieć na miejsce tego radykalnego rytuału i poddać się płomieniom transformacji. Wraz z płomieniami odchodzą nasze żale, niespełnione oczekiwania, nasz ból i żałoba. Odchodzą też maski za którymi próbowaliśmy się schować: kontrola, dominacja, pozorna siła, wszystko to czym próbowaliśmy przykryć i schować naszą traumę, ból, lęk, brak poczucia bezpieczeństwa. Feniks wraca bo wie, że w ogniu przemiany odnajdzie wolność i odrodzi się silniejszy. Znak Skorpiona jest o najgłębszej regeneracji i o tym, ze kiedy puszczamy to co trzymaliśmy kurczowo to odzyskujemy moc.
Główne wątki jakie mogą teraz się uaktywniać i którym warto się przyjrzeć to:
🌑nasze relacje i wszystko to co w nich mroczne, niewyrażone, przemocowe i nie wprost
🌑nasza seksualność i wszelkie historie, które mogły nas od niej odciąć
🌑nasz stosunek do pieniędzy, problemy z długami i zobowiązaniami wobec innych
🌑niewyrażone emocje i wszystko to co sami staramy się przed sobą (i innymi) ukryć
🌑potrzeba kontroli siebie i innych jako coś co hamuje nas przed pójściem do przodu
🌑wszystko to co wiąże się z tematem chorób i śmierci, z żałobą, pożegnaniami
🌑tendencje autodestruktywne i depresyjne i to wszystko co za nimi się kryje
🌑poszukiwanie swojej wewnętrznej mocy i mocy do uzdrawiania siebie i innych
🌑generalnie jest to dobry czas na terapię, szukanie profesjonalnego wsparcia jeśli jest taka potrzeba.
Proces transformacji i odrodzenia może się zrealizować na różnych poziomach. Może to być czas intensywnych zmian w naszym życiu, jeżeli konfiguracje na niebie aktywizują nasz urodzeniowy horoskop. Może to być czas napięć i wybuchów emocji w naszym otoczeniu i czy zmian w świecie, szczególnie wszędzie tam gdzie pojawiają się tematy tabu, mroczne sekrety i wątki związane z przemocą, także tą nie wprost. Może to też być czas, kiedy po prostu zanurzamy się w sobie i w Ciemności z przyjemnością, odpoczywamy tam i odnajdujemy zapomniane skarby. Jeżeli świadomie poprowadzimy uwagę ku temu co chcemy pożegnać będzie to czas idealny na oczyszczenie w naszych relacjach i uzdrowienie zranień. Szczególnie jeśli coś ważnego zadziało się w obszarze Twoich relacji w środę-czwartek (ewentualnie też później), to jest duża szansa na to, że te tematy wrócą w czasie nowiu, po to by mogły być przetransformowane w jego mocy.
Jeżeli poczujesz, że dzieje się intensywnie, to pamiętaj że najważniejsza jest teraz głęboka uczciwość wobec samego siebie, wniknięcie w głąb swoich motywacji, intencji i uczuć, to po by je wyrazić i uwzględnić nie czekając aż okoliczności zrobią to za Ciebie. Emocje, które mogą przychodzić są przewodnikami ku naszym ukrytym potrzebom i dawnym historiom, które trzeba najpierw przywołać i przeżyć by potem pożegnać. W tym czasie gdy zasłona między tym światem i zaświatami jest cienka możemy też mieć kontakt z przodkami i ich historiami, oraz tym jak żyją one nadal w nas. To co doświadczamy wydarza się na wielu poziomach jednocześnie i warto prosić o wsparcie przodków, zwłaszcza jeśli odsłania się coś co postrzegasz jako rodową traumę, która wciąż manifestuje się w Twoim życiu, do uzdrowienia której wsparcie przodków szczególnie może być ważne . Jeśli oczywiście w ogóle czujemy potrzebę takiej pracy, bo może być tak, że ten nów nas zupełnie inaczej poprowadzi :)
Pięknego czasu zanurzenia się w Ciemności, odrodzenia się Feniksa i regeneracji Wam życzę! :)
O niuansach tego czasu i kadżego tygodnia napiszę tradycyjnie co poniedziałek w darmowym Moonset Newsletterze. By go otrzymywać zapisz się tutaj: https://moonset-astrologia.pl/newsletter-free/ (Ważne by potwierdzić zapis klikając w link w mailu do godziny wysyłki - poniedziałek ok 23tej).
Dla spragnionych pełnych - bardzo bogatych - cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium tutaj: https://moonset-astrologia.pl/newsletter-premium/ Wysyłka również w poniedziałki późnym wieczorem.
Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie kulminacji nowiu, czyli tym razem o 12:49 we wtorek. Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj: https://www.facebook.com/groups/930704027006603/