01/10/2024
Zamieszczam trzy posty (tu i poniżej), które znalazłam u Bogny Białeckiej, na temat zadawania sobie właściwych pytań.
Są one kluczowe również w terapii - pomagają znaleźć realne rozwiązania, wyjść z "błędnych kół", w których tkwimy (a szkoda na to życia;)).
Niewłaściwe pytania.
Wielu z nas ma tendencję do użalania się nad sobą, przynajmniej od czasu do czasu. Na przykład: 'Czemu znów wszystko muszę robić sama? ” albo „Dlaczego on nigdy nie myśli o tym, jak ja się czuję?” To zrozumiałe, że ktoś może czuć i myśleć w ten sposób, zwłaszcza gdy jest sfrustrowany, ale prawda jest taka, że to kiepskie pytania. Są negatywne i nie rozwiązują żadnych problemów. Nawet nas nie przybliżają do rozwiązania, a tylko pogłębiają poczucie bezradności.
Możemy zobaczyć to na konkretnym przykładzie. W łazience znajomych od dłuższego czasu cieknie kran. Niby to tylko niewielki przeciek, ale pani domu ma już tego dosyć, bo wielokrotnie prosiła męża by to naprawił. Gdy po raz kolejny patrzy na ten nieszczęsny kran zadręcza się myślami: „Dlaczego on nigdy nie robi tego, o co go proszę?’ „Kiedy on wreszcie pomyśli o kimś innym?” To są pytania w gruncie rzeczy retoryczne, a tylko potęgujące poczucie zniechęcenia i frustracji.
Każdego dnia, wędrując przez nieznane obszary naszego osobistego i zawodowego życia, mamy niezliczone wybory do podjęcia. I co wybieramy? Bardzo często nie jest to plan kolejnych działań, ale – po najmniejszej linii oporu – kolejna myśl. Wybierając niewłaściwą myśl, obwiniamy innych, narzekamy czujemy się nieszczęśliwi i odkładamy sprawy na później.
Jak często zadajesz niewłaściwe pytania?