05/09/2025
Przeproś mnie… że żyjesz?! Dlaczego tak często przepraszamy za to, co nam się należy❓
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak często słyszymy (lub sami wypowiadamy) słowa „przepraszam” w sytuacjach, które absolutnie tego nie wymagają? „Przepraszam, że zawracam głowę”, „przepraszam, że pytam”, „przepraszam, że zajmuję twój czas”… Stop! Dlaczego przepraszamy za to, co jest naszym podstawowym prawem, a nawet potrzeby⁉️
Jako społeczeństwo wydaje się, że przyjęliśmy dziwne założenie, że nasza obecność, nasze potrzeby, a nawet nasze dobre samopoczucie wymagają usprawiedliwienia😬. To tak, jakbyśmy nosili ze sobą niewidzialny ciężar winy za to, że po prostu jesteśmy⚖️
Ile razy zdarzyło Ci się przepraszać za to, że potrzebujesz chwili dla siebie? Za to, że odmawiasz spotkania, bo po prostu chcesz pobyć w domu i nic nie robić? Albo za to, że idziesz na spacer, zamiast nadrabiać zaległości w pracy? Odpoczynek i czas na regenerację to nie luksus, to podstawa zdrowego funkcjonowania!😌 Nie musisz za to przepraszać, tak jak nie musisz przepraszać za to, że oddychasz.
Pytanie, prośba, a nawet… bycie!
Naprawdę musimy przepraszać za to, że zadajemy pytanie, bo czegoś nie rozumiemy? Albo za to, że prosimy o pomoc, gdy jej potrzebujemy?🙏 Współpraca, komunikacja i wzajemne wsparcie to fundamenty zdrowych relacji międzyludzkich. Przepraszanie za te naturalne interakcje podważa naszą własną wartość i wysyła sygnał, że nasze potrzeby są mniej ważne niż innych👨👩👧👦
Czas przestać przepraszać za… siebie!
Zacznijmy od małych kroków. Zanim kolejny raz wypowiesz słowo „przepraszam”, zastanów się, czy naprawdę jest ono potrzebne. Czy faktycznie zrobiłeś coś, co wymaga przeprosin, czy może po prostu obawiasz się, że zajmujesz czyjąś przestrzeń, czas lub uwagę?🤔