08/11/2022
No cóż na to poradzę, że lubię tematykę płodności :)
Patrząc na załączony obrazek możecie wydedukować, że migdałki to plemniki a owoc granatu to Hm kto co woli macica lub komórka jajowa.
Biorąc pod uwagę macicę warto zwrócić uwagę na kilka czynników anatomicznych, które powinny być spełnione aby do zapłodnienia doszło. Pierwsza stacja przesiadkowa po e*jakulacji w po*chwie to szyjka macicy.
Szyjka macicy w trakcie cyklu „żyje swoim życiem” ;) i bardzo dobrze bo tak powinno być. Mam na myśli to, że ma inna strukturę i jest w innym miejscu na początku cyklu, w trakcie owulacji i na końcu cyklu. W trakcie owulacji szyjka się unosi i otwiera- i tu rozważanie osteopatyczne nakazuje się chwile zatrzymać i zastanowić czy mobilność szyjki ma jakieś znaczenie? Czy to ze szyjka jest integralną częścią pochwy ma znaczenie? Czy wcześniejsze zabiegi na szyjce maja znaczenie? Jak i z czym koreluje szyjka macicy i sama macica jako taka.
Otóż tak tak i jeszcze raz tak. To wszystko ma znaczenie.
To czy szyjka się unosi i otwiera zależy od odpowiedniej ilości hormonów w cyklu. A w zasadzie konkretnego hormonu- estrogenu. To on otwiera szyjkę i rozrzedza śluz by stał się bardziej przenikliwy dla plemników.
Mamy wiec w tych rozważaniach już 2 struktury o których można pomyśleć przy pracy z problemem płodności.
1. Szyjka macicy i macica sama w sobie
2. Jajnik- bo to on będzie wytwarzał estrogen, który jest tu tak potrzebny.
Napisałam Wam w relacji, że płodność to całe ciało… pójdziemy wiec wyżej i dalej jeśli chcecie.