16/02/2018
Dziś trening dla masochistów. , po jaką cholerę robić schody w treningu biegowym, szczególnie jeżeli biegnie się bieg uliczny. Przecież nie przygotowuję się do Boston Marathon tylko do Półmaraton Marzanny, a to bieg raczej płaski. to też jeszcze nie moja bajka. Więc po co te schody? Nie korzystam z siłowni w okresie zimowym, gdzie mógłbym pracować nad siłą nóg i korpusu, wolę trening z własnym ciężarem ciała lub gdzie mogę ćwiczyć w domu, a schody są moim uzupełnieniem takiego treningu siłowego. Jak spojrzycie na wykres, zrobiłem dwie serie podbiegów w każdej 3 podbiegi i 3 zbiegi, następnie 2km truchtu i druga seria podbiegów. W tym okresie i w terenie jakim dysponuje schody są bezpieczniejsze, trudniej się na nich poślizgnąć niż na jakiejś oblodzonej górce.
Kiedy wbiegacie po schodach uważajcie na technikę, zdarzyło mi się parę razy, że pod koniec serii kolano uciekało mi do środka, to braki w sile mięśni pośladkowych, będę musiał zadbać o tą grupę mięśniową na treningu . Jeżeli widzisz że podczas biegu ucieka ci do środka lub na zewnątrz, ogólnie nie trzyma osi, zrób przerwę w treningach biegowych i wróć do ćwiczeń wzmacniających albo udaj się do który oceni twoich stawów.
Oprócz kształtowania siły 💪 biegowej, bieganie po schodach jest też urozmaiceniem treningu i stymuluje organizm do innej pracy, wymusza intensywniejszą pracę mięśni czworogłowych i pośladkowych. Jeżeli biegacie dla zdrowia i przyjemności, a nie tak jak ja dla chwały i kasy to starajcie się zboczyć czasem z utartych ścieżek biegowych asfaltowej dżungli, wbiegnijcie na szutry albo inne leśne dukty, podbiegnijcie pod większą górkę, a może przeskoczcie przez nie duży pieniek lub inną przeszkodę, niech wasze ciało wypadnie trochę z rytmu biegowego.
Do zawodów został miesiąc, jak czas pozwoli zrobię jeszcze jeden taki trening siłowy, ale przed samym startem to już tylko szybkość i wytrzymałość. :D
Trzymajcie się bez kontuzji i do zobaczenia na trasach biegowych 🖐️🖐️