19/11/2025
„Gdy coś w Tobie się rozpada, często rodzi się coś nowego.”
W życiu bywają momenty, kiedy czujemy, że wewnętrznie się rozklejamy.
Reakcje, które kiedyś działały, już nie pomagają.
Wartości, które były oczywiste, zaczynają się przesuwać.
A Ty sam nie do końca wiesz, kim właściwie jesteś w tym wszystkim.
Psychiatra i psycholog Kazimierz Dąbrowski nazwał ten proces dezintegracją pozytywną.
To etap, w którym dotychczasowy „porządek wewnętrzny” traci spójność — nie po to, by Cię zniszczyć, ale po to, by umożliwić zmianę.
🌿 Co może się wtedy dziać?
– rośnie napięcie emocjonalne,
– pojawia się krytyczne spojrzenie na siebie i własne wybory,
– niektóre relacje przestają pasować,
– a to, co kiedyś było automatyczne, wymaga przemyślenia.
To trudne. Bywa męczące.
Ale jednocześnie jest to moment, w którym zaczynasz pytać:
„Kim chcę być? Co jest naprawdę moje? Co zostaje, kiedy zdejmę stare warstwy?”
Dąbrowski podkreślał, że bez tego „rozwarstwienia” trudno o rozwój w stronę większej autonomii, autentyczności i świadomych wyborów.
Jeśli przechodzisz właśnie taki etap, pamiętaj — nie musisz traktować go jako porażki.
Może być sygnałem, że Twój wewnętrzny system dojrzewa i układa się na nowo, nawet jeśli na zewnątrz wygląda to jak chaos.
Daj sobie czas.
Daj sobie obecność.
To proces, który można przejść łagodniej, zwłaszcza gdy ma się kogoś obok.
Hashtagi: