Gabinet Psychoterapii Magdalena Boba

Gabinet Psychoterapii Magdalena Boba Specjalista Psychologii Klinicznej. Psychoterapeuta. Czasem, motywacją do spotkań terapeutycznych może być ciekawość, chęć poznania siebie czy własny rozwój.

Gabinet psychologiczny – psychoterapia

Zapraszam osoby, które mają trudności w radzeniu sobie z emocjami, podejrzewają u siebie stany depresyjne, lękowe lub które są w kryzysie a także te, które chciałyby poprawić jakość swoich relacji z innymi. Jeżeli czujesz, że gubisz poczucie sensu i celu, że szkodzisz własnemu dobru, nie możesz wyzwolić się spod złych wpływów, tkwisz w układach, które Cię niszczą, to znaczy, że jest to moment, w którym powinieneś skorzystać z profesjonalnej pomocy. Mam ponad dwudziestoletnie doświadczenie w pracy psychologa. Pomagam osobom z problemami takimi jak: stany depresyjne, lękowe, zaburzenia nerwicowe, zaburzenia osobowości, kryzysy, tendencje samobójcze oraz konflikty w relacjach społecznych, rodzinnych. Przygotowuję badania i opinie psychologiczne na potrzeby orzecznicze, oceny neuropsychologiczne, badania pamięci. W swojej pracy preferuję metody psychoterapii psychodynamicznej. Daję gwarancję dyskrecji, przyjaznej i życzliwej atmosfery i profesjonalizmu. Jestem absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierunku psychologii. Pracę zawodową praktycznie rozpoczęłam już od II roku studiów wolontariatem w Klinice Psychiatrii CMUJ na Oddziale Psychoz. Po studiach pracowałam na oddziale dziennym dla pacjentów psychotycznych, potem kolejno: w oddziale leczenia środowiskowego, oddziale ginekologii i położnictwa, w domu pomocy społecznej. Od 1995 roku pracuję w Klinice Toksykologii CMJU Szpitala Uniwersyteckiego. Od 7 lat pracuję również w poradni zdrowia psychicznego. Od 2004 roku prowadzę własny gabinet psychologiczno- psychoterapeutyczny. W 2004 roku – po czteroletnim szkoleniu uzyskałam Certyfikat Psychoterapeuty ( nr 363) Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego i założyłam własny gabinet psychoterapeutyczny w Krakowie. W 2006 roku zrobiłam II stopień specjalizacji z zakresu psychologii klinicznej. Ciągle dokształcam się w swoim zawodzie, śledząc fachową literaturę i biorąc udział w konferencjach naukowych i zjazdach z zakresu psychologii i psychiatrii. Prywatnie jestem mężatką, mam dwoje dzieci.

08/11/2025

"Ból jest czymś, czego człowiek w swoim życiu nie zdoła uniknąć. Wszyscy, których kochamy, odejdą kiedyś do wieczności, a wszystko, co posiadamy, utracimy w momencie śmierci albo jeszcze za życia. Możemy zareagować na nieunikniony ból na dwa sposoby. Człowiek ze złamanym sercem, który postanawia już więcej nie kochać, staje się osobą o pustym sercu. CZłowiek ze złamanym sercem, który nadal będzie potrafił kochać, zachowa serce przepełnione uczuciem. Choć wie przy tym, że wszystkich najbliższych kiedyś odbierze mu śmierć albo sami od niego odejdą. Dlatego na świecie są dwa rodzaje serc: puste i kochające. Trzeba wiele odwagi, by stawić czoła nieuniknionym stratom i mimo to nadal kochać oraz pozostawać otwartym na życie."

Jon Frederickson "Współtworzenie zmiany. Skuteczne techniki terapii dynamicznej". Harmonia Universalis 2013
fot Marco Bianchetti

07/11/2025

Terapia z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI) staje się coraz bardziej popularna dzięki łatwej dostępności, niskim kosztom i braku oceniania. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, którzy nie mają dostępu do tradycyjnej terapii, AI może być ważnym wsparciem. Jednak AI nie jest w stanie zastąpić kluczowego elementu ludzkiej relacji terapeutycznej – głębokiego poczucia bycia obecnym w świadomości drugiego człowieka. W relacji z człowiekiem nasza historia jest niesiona dalej poza sesję, a terapeuta myśli o nas także między spotkaniami. Proces odzwierciedlenia (mirroring), który kształtuje się już w dzieciństwie, jest niezbędny do rozwoju spójnego poczucia siebie i nie może być w pełni zapewniony przez AI. Sztuczna inteligencja nie posiada świadomości, nie przechowuje naszych emocji ani nie reaguje na nas z czułością i troską. Po zakończeniu rozmowy AI nie pamięta o nas, nie martwi się, ani nie cieszy z naszych sukcesów. Uświadomienie sobie tych ograniczeń może być bolesne i prowadzić do poczucia pustki oraz osamotnienia. Ostatecznie to właśnie ludzka relacja, ze swoją niedoskonałością i autentycznością, daje poczucie bycia ważnym i niesionym w świadomości drugiego człowieka – czego AI nie jest w stanie zapewnić. [2]

Komentarz terapeuty, Tomasza Pawełczyka:
Ten tekst to nie tyle krytyka AI, co silne potwierdzenie niepodważalnego znaczenia ludzkiej relacji terapeutycznej. Dla psychoterapeuty jest to przypomnienie, że jego obecność, pamięć o pacjencie między sesjami, własne emocje i reakcje – te pozornie „niewidoczne” aspekty – są w istocie jednym z najpotężniejszych czynników leczących.

Rubin, M., Arnon, H., Huppert, J. D., & Perry, A. (2024). Considering the role of human empathy in AI-driven therapy. JMIR Mental Health, 11(1), e56529.

fot Cash Macanaya

04/11/2025
30/10/2025

Psychoterapia jako proces żałoby

Pacjenci przychodzą na psychoterapię z nadzieją na ulgę, z pragnieniem naprawienia siebie lub życia, które wydaje się nieudane. Dopiero w toku pracy okazuje się, że nie chodzi o „naprawienie” czegokolwiek, ale o uznanie tego, co zostało utracone, niedane, zniszczone. Jak zauważa Martha Stark, terapeuta towarzyszy pacjentowi w stawaniu twarzą w twarz z realnością, która wcześniej była zbyt bolesna, by ją przyjąć. To właśnie w tej konfrontacji zaczyna się żałoba: nie tylko po osobach czy wydarzeniach, lecz po wyobrażeniach o sobie, o świecie i o innych, które już nie mogą się utrzymać.

Nancy McWilliams mówi z kolei, że w psychoterapii pacjent stopniowo godzi się z faktem, iż jego cierpienie nie jest jego winą, a zarazem nikt inny nie może go z niego „uratować”. Utrata tej iluzji wszechmocnego obiektu – rodzica, partnera, terapeuty – bywa jednym z najbardziej bolesnych etapów terapii. To moment, w którym pacjent przestaje szukać wybawienia i zaczyna podejmować odpowiedzialność za swoje życie. Ta przemiana nie jest aktem jednorazowym, lecz procesem, który - jak każda żałoba – wymaga czasu, bólu i cierpliwości wobec własnych granic.

Żałoba w terapii nie jest więc końcem nadziei, lecz jej przekształceniem. Uczy, że można żyć w świecie nieidealnym, bez konieczności idealizowania innych i bez ciągłego karania siebie. Z tej akceptacji rodzi się coś nowego: nie tyle szczęście rozumiane jako brak bólu, ile dojrzałość i zdolność do jego pomieszczenia. Terapeutyczna żałoba jest więc paradoksalnie początkiem życia bardziej realnego, opartego nie na fantazji naprawy, lecz na gotowości, by być w prawdzie o sobie.

Fot. Sabine van Erp / Pixabay

29/10/2025

Każda szkoła terapeutyczna ma swój własny mit wyjątkowości.
Niepisaną obietnicę: to my wiemy, co naprawdę działa...

Gestalt mówi: jesteśmy bardziej autentyczni, w kontakcie, w ciele..

Humaniści: my widzimy człowieka, nie diagnozę...

Integratywni: laczymy to, co najlepsze...

Psychodynamiczni: rozumiemy to, czego inni nie widzą - nieświadome...

EFT: my umiemy naprawiać więź...

CBT: ja to mam solidne podstawy naukowe....

I tak rodzi się subtelna iluzja, że nasz sposób pracy jest bardziej ludzki, bardziej prawdziwy, bardziej skuteczny.

Czy to źle? Nie.
Każdy potrzebuje mitu, który nadaje sens temu, co robi. Ale w terapii to mit, który trzeba przekroczyć. Bo w chwili, gdy terapeuta zaczyna naprawdę słuchać, nie jest już humanistą ani analitykiem.
Jest po prostu człowiekiem wobec drugiego człowieka.

Pytanie tylko ilu terapeutów naprawdę umie zejść z piedestału swojej szkoły?

😉😊
29/10/2025

😉😊

22/10/2025

"Jako psycholog, jako osoba, która pracuje z ofiarami zespołu stresu pourazowego, który powstaje także w wyniku działań mobbingowych, w takich sytuacjach mówię ofiarom mobbingu: ratuj zdrowie. W obecnej ustawie o mobbingu jest tak, że trzeba najpierw dać się zniszczyć, żeby mieć szansę w sądzie pracy.
(...) Powtarzam często na szkoleniach i bardzo biorę za to odpowiedzialność - najlepszym momentem na zbieranie dowodów w sprawie mobbingu jest tzw. druga faza mobbingu. Czyli moment, kiedy powiedzieliśmy, że na coś się nie zgadzamy, postawiliśmy granicę, a mimo tego jest odwet czy kontynuacja działań mobbingowych. Wtedy wiemy, że to jest działanie celowe. Wtedy trzeba zdobyć dowody, zapisywać co się dzieje.
Co mogę zrobić jako osoba siedząca np. na spotkaniu, na którym widzę, jak przełożony albo współpracownik, kogoś atakuje w sposób, w moim odczuciu, przemocowy? Dobrze jest pamiętać, że brak reakcji jest stanięciem, choć nie wprost, ale po stronie sprawcy. Bo w ten sposób zapewnia się bezkarność, poczucie, że wszystko jest w porządku, że żadna granica nie jest naruszona. Czasem wystarczy powiedzieć, i to jest dość bezpieczne sformułowanie, że nie chcę, żeby ktokolwiek na naszych spotkaniach czy w naszym zespole tak się do kogoś odzywał. To nie jest personalny atak, to jest odniesienie się do zasad. Albo, że chciałabym, żebyśmy szanowali swoje swoją godność i skupili się na meritum."

Maria Korcz, Monika Klonowska, "Mobbują szefowie, którzy boją się, że zostaną nakryci na braku kompetencji", GW 28.09.2025 e-wydanie
fot Morgan Bash

Adres

Ulica Cisowa 6
Kraków
30-229

Telefon

+48602402543

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Psychoterapii Magdalena Boba umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet Psychoterapii Magdalena Boba:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria