06/11/2025
Ponieważ znamy już świetny "Dom dla jednorożca" troszkę wiedziałam, czego się spodziewać po drugiej części z tej serii. Pomimo to książeczka "Jak wychować smoka" i tak bardzo nas zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. 🤩
Jest w niej mnóstwo humoru, jeszcze więcej ciepełka, przecudne ilustracje, no i najprawdziwsze listy, które wyjmujemy z zaadresowanych kopert. Zarówno treść, jak i forma są wspaniałe. Zachwycają i młodsze dzieci, i starsze, które czytają już same, a także dorosłych.
Pewnego dnia w domu chłopca zjawia się mały smok. To cudownie, bo chłopczyk zawsze chciał mieć smoka. Okazuje się jednak, że wychowanie takiego niezwykłego pupila, może być dość problematyczne, zwłaszcza, że smok zieje ogniem, nie lubi kanapek dżemem, za to lubi czasami głośno ryknąć. 🐉
Ciekawym doświadczeniem będzie przeczytanie obydwu książeczek, o smoku i o jednorożcu, ponieważ mają skrajnie różne zakończenia, ale obydwa szczęśliwe. Smok nie może mieszkać z chłopcem, ponieważ męczy się w takich warunkach i chłopiec musi pozwolić mu odejść, natomiast dziewczynka szuka najlepszego domu dla jednorożca, a okazuje się, że on nie potrzebuje wielkiej farmy, czy innych atrakcji, bo najszczęśliwszy będzie razem z nią. To może wywołać ciekawe rozmowy o tym, że każdy ma inne potrzeby i to co dla jednego jest dobre, dla drugiego niekoniecznie. Uszczęśliwić każdego można w inny sposób.
Gorąco polecamy i już się czaimy na trzecią część o świętym Mikołaju.
Dziękuję za egzemplarz recenzencki.
[współpraca reklamowa na zasadzie barteru]