15/11/2019
Nie przepadam za jesienią. Z roku na rok w listopadzie nasilają się moje fantazje o wyprowadzce do Grecji lub innego południowego kraju. Coraz krótsze dni i narastające zimno odbierają mi siły – ale to chyba dobrze? Bo w jesieni jest coś pięknego. Mniej światła słonecznego i wydrenowanie z energii otwiera czas naturalnego odpoczynku i nabierania sił. A opadające liście – ach, te piękne, kolorowe latawce! – pomagają godzić się z tym, że wszystko ma koniec. Twoje i moje doświadczenia (przyjemne i nie), myśli, pragnienia, marzenia, etapy życia, zaangażowania, relacje – mają swój kres.
Próbujemy z końcami walczyć, negujemy je, usiłujemy za wszelką cenę je zrozumieć, wchodzimy z nimi w jałowe dyskusje. W efekcie zanurzamy się w poczuciu krzywdy lub winy, w nadmiarowym smutku. „Jak rodzice mogli mnie tak traktować?”; „Ona kiedyś się zmieni”; „Czemu popełniłem taki błąd?”; „Tak nie może być, to nieprawda!”. Większość ludzi na różne sposoby zmaga się z końcami, a niektórzy wybierają szczególną strategię: układają bukiety z minionych doświadczeń i nierealistycznych wyobrażeń, jak z martwych, jesiennych liści. „O, patrz! Kiedyś było tak, a tak może być – wszystko się ułoży”. Wpatrują się w te bukiety i zanurzają się w beznadziejnej nadziei – tak, jak inni zatapiają się w smutku, poczuciu krzywdy lub winy.
Stosowanie różnych strategii radzenia sobie z końcem jest w porządku – o ile i ono ma swój kres. Trzymając się przez dłuższy czas tego, co minione, już-nie-istniejące lub martwe (podobnie jak tego, co wyobrażone), można skutecznie stracić szansę na kreowanie i przeżywanie kolejnych minut, godzin, dni. Bo ludzkie umysły nie są w stanie pomieścić w sobie zbyt wielu rzeczy – kiedy angażują się w rozmyślanie o przeszłości lub przyszłości, brakuje w nich miejsca na teraźniejszość, w której toczy się realne życie.
Koniec jest najzwyklejszą rzeczą pod słońcem. Trzymając się tego, co martwe, końca nie opóźnisz – bo on już nastąpił. Opóźnisz za to, albo uniemożliwisz, zmianę formy i nowy początek. Dlatego bądź jak drzewo i pozwól martwym liściom opadać.
//AT