17/11/2025
Dzieci z ADHD mają w szkole przechlapane.
Po pierwsze, samo ADHD daje się we znaki i im samym, i pozostałym uczniom, i nauczycielom. Przypomnę, że na ADHD składają się: nadruchliwość, impulsywność i zaburzenia koncentracji uwagi. Każdy z tych objawów utrudnia małemu człowiekowi bezkolizyjne uczestnictwo w szkolnych zajęciach i wynoszenie z nich wiedzy. Wszystkie naraz stanowią kombo, które sprawia, że dzieci z ADHD są postrzegane jako "niegrzeczne" i "niesłuchające nauczyciela".
Po drugie, aktualny stan formalno-prawny w Polsce jest taki, że dziecko z "samym ADHD" może otrzymać z poradni psychologiczno-pedagogicznej jedynie OPINIĘ z zaleceniami. Nie idą za tym do szkół żadne pieniądze ani, tak naprawdę, obowiązek przestrzegania zaleceń. Inaczej by było, gdyby dzieci z ADHD, bez zaburzeń współwystępujących, otrzymywały ORZECZENIE o potrzebie kształcenia specjalnego, jak na przykład dzieci w spektrum autyzmu. Wtedy szkoły otrzymywałyby pieniądze na przykład na zatrudnianie nauczycieli tzw. wspomagających (współorganizujących proces kształcenia) albo zakup rozmaitych pomocy sensorycznych, które ułatwiają skupienie, a których przykłady widzieliście w jednym z moich postów (link wklejam w komentarzu).
Ogólnie - można by stworzyć takie środowisko szkolne, w którym wszystkim byłoby łatwiej: i dzieciom z ADHD (wiadomo), i pozostałym (bo jest im trudno, kiedy ich koleżanki i koledzy są hiperaktywni, impulsywni i nieuważni), i nauczyciele (bo łatwiej byłoby ogarnąć dzieciaki).
Nie wiem, czy wiecie, co jest pierwszą i podstawową interwencją w przypadku dziecięcego ADHD. Otóż jest nią psychoedukacja dorosłych opiekunów dziecka oraz dostosowanie otoczenia tak, aby było bardziej wspierające.
Mam do Was gorącą prośbę, żebyście podpisali apel o zmiany w prawie, mające na celu zwiększenie wsparcia dla dzieci z ADHD między innymi poprzez możliwość uzyskania przez nie orzeczenia zamiast jedynie opinii. To jest ważne dla wszystkich. Link do apelu umieszczam w pierwszym komentarzu.
Moja druga prośba dotyczy zwiększenia widoczności tego postu. Napiszcie proszę komentarz (choćby "podpisane" albo "popieram"), udostępnijcie post na swoich profilach i w grupach rodzicielskich, do których należycie.
Na zdjęciu widzicie ADHD w działaniu podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego Malutkiego w pierwszej klasie. Większość dzieci siedzi na krzesełkach i obserwuje koleżanki i kolegów wychodzących po kolei po świadectwa i nagrody. Malutki (z ADHD) swoje już otrzymał i natychmiast przeszedł do kolejnego etapu, czyli rozkminiania kolorowych kart ze słówkami z angielskiego.