03/12/2025
Michael Shoshani i Batya Shoshani w swojej pracy terapeutycznej z pacjentami z tzw. destrukcyjnym narcyzmem, dostrzegli, że często narcyzm ten rozwijał się w rodzinach, w których rodzice nie pomagali w pokonywaniu trudności związanych z dorastaniem i rozwojem.
Bowiem od środowiska dziecka, przede wszystkim rodziców, oczekuje się, że będą pełnić rolę mediatorów, pomagać dziecku w wyborze dłuższej drogi, wspierać dziecko w towrzyszących mu frustracjach, rozczarowaniach.
Jednym z przykładów klinicznych rodzicielskiego niepowodzenia w realizacji tego zadania jest pacjent, którego matka opowiadała mu o swoich romansach i zdradach ojca, powodując pomieszanie pokoleń i czasu. Dziecko odbierało wówczas komunikat, że jest ono duże i nie musi dalej rosnąć. Matka wychowywała i opiekowała się nim tak, jakby był równy ojcu, a nawet większy i silniejszy. Dziecko rozwinęło więc "nadmuchane Ja". Skutkowało to całkowice fałszywym i zewnętrznym rozwojem (obejmującym status społeczny, stopnie, stan posiadania), któremu nie towarzyszył rozwój psychiczny.
Uwodząca matka, która lekceważy ojca i tworzy sojusz z synem, zniechęca syna do przyjęcia ojca jako modelu identyfikacji.