Pro Psyche Psychoterapia Online

Pro Psyche Psychoterapia Online Pomoc psychologiczna online i stacjonarnie (strona prowadzona przez psychoterapeutów).

Przyjazne konsultacje psychologiczne dla dzieci i dorosłych
Profesjonalna psychoterapia
Wsparcie dla rodzin i par

10/12/2022
10/10/2022
W mojej głowie nie mieści się to, co dziś rano usłyszałam w wiadomościach. Brakuje mi słów, by to wyrazić 😔. Wiem jednak...
24/02/2022

W mojej głowie nie mieści się to, co dziś rano usłyszałam w wiadomościach. Brakuje mi słów, by to wyrazić 😔. Wiem jednak, że My Dorośli musimy zadbać o dzieci.
Przeczytaj ten tekst, aby wiedzieć w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem.

W najgorszych snach nie przypuszczałam, że co dwa lata, u progu wiosny, będę się zastanawiać, jak mówić mojemu dziecku o niepokoju na świecie.

Dzisiaj rano, po przeczytaniu wiadomości, zaczęłam płakać. Z bezradności i tęsknoty za życiem sprzed covidu, kiedy zbiorowy lęk nie był tak silny. Przynajmniej nie w tej części świata, tu mechanizmy obronne pomagały nam udawać, że "to nie u nas".

Teraz jest u nas. Obok, ale u nas. Bo w naszych czasach, tych, o których ja naiwnie myślałam, że jest mnóstwo sposobów, żeby się porozumieć. U nas, bo nasze dzieci przyjaźnią się z dziećmi z Ukrainy, bo jej obywatele są wśród nas i są obecni w naszym społeczeństwie, są jego żywą częścią od wielu lat.

Ja w napięciu działam, wiem to o sobie. Sprawczości pozwala mi się nie bać, a raczej oswajać lęk. Ktoś mnie zapytał, co mówić dzieciom. O rany, szczerze to nikt z nas do końca nie wie, bo przecież nie mówimy na co dzień o tym, że podczas gdy człowiek lata w kosmos na wycieczki, ten sam "człowiek" atakuje inny kraj.

Ale coś tym dzieciom powiedzieć trzeba. Można przykleić uśmiech i zjeść pączka. I słuchajcie, to też jest ok, bo każdy reaguje jak umie.

Ale można też i za chwilę przyjdzie to każdemu z nas, zmierzyć się z nazwaniem tego, co się dzieje. Jak? Składam moją zawodową wiedzę o dzieciach i widzę to tak:

🔹 Po pierwsze nie łudzmy się, że dzieci o niczym nie wiedzą. Wiedzą w szkole, przedszkolu, w autobusie i wśród najbliższych. Każdemu z nich gdzieś obiły się słowa "atak, wojna, zagrożenie". Nienazwane napięcia dorosłych lubią w dzieciach pracować. Nie udawajmy, że nic się nie dzieje, ale też nie włączajmy alarmów najwyższego stopnia.

🔹 Dobrze jest nazwać dzieciom to, co dzieje się w nas. Że czytamy wiadomości, że wymieniamy dyskusje, bo na Ukrainie zaczęła się wojna. Nie oglądajmy z nimi tv ani nie pokazujmy zdjęć czołgów z satelity. Nie chodzi o to, żeby coś ukrywać, ale też żeby nie zapraszać dzieci do wspólnego śledzenia tej sytuacji poprzez treści, które mogą być za trudne. Jednym słowem: nie chronimy w bańce "nic się nie dzieje", ale też dozujmy treści, które nas miażdżą niepokojem.

🔹 Dzieci mogą pytać czy nam coś grozi. Nie splawiajmy ich odpowiedzią, że wszystko jest spoko luz. Nazwijmy to, co nam nadają - fakt, że nie są pewne i się boją. Powiedzmy, że to normalne bać się w takiej sytuacji, że jest nam nieznana, więc pojawiają się nam różne myśli i uczucia. I nie zagadujmy tego momentu, dajmy niepokojom miejsce.

🔹 Na dziecięcy lęk najlepiej działa dorosła sprawczość. Nie taka naiwna, ale taka, która pokazuje na co mamy wpływ. W praktyce warto ugłośnić lęk dziecka, ale też nazwać mu to, że robimy różne rzeczy, żeby dzieci czuły się bezpieczne. I że to dorośli są od dbania o dzieci, że mogą czuć się z nami bezpiecznie (nawet jeśli nie macie co do tego 100% pewności, to poczucie sprawczości w rękach dorosłych bardzo redukuje dziecięcy lęk).

🔹 Ciało, ciało, ciało i dużo dotyku. Przytulanie, kotlaszenie, uściski, spacery. To reguluje emocje, nie tylko dziecięce. Nie zapominajcie o tym, bo część dzieci zmaga się jeszcze z podwyższonym poziomem lęku po covidzie.

🔹 Jeśli Wasze dziecko coś przytłoczy albo lęk rozpanoszy się na dobre, szukajcie wsparcia. To truizm, ale covid już pokazał nam, że kryzysy dzieciaki często odreagowują chęcią narzucenia kontroli np.przez powtarzalność albo dużą liczbę pytań. Jeśli widzicie, że dziecko dużo pyta, ale Wasze odpowiedzi nic nie dają, może to być znak, że trzeba złapać komunikat "pod spodem" i do niego się odnieść - "tyle pytasz, bo się martwisz?" A potem wracamy do nazwania tego, że to normalne, że ludzie często się boją, że to uczucie, które wielu z nas przychodzi w takich sytuacjach. Pobadzcie w tym uznaniu i dołączcie sprawczość (tę dorosłą, o której pisałam wyżej) - nie po to, żeby dziecko zagadać, ale żeby pokazać jemu, że dorośli czuwają nad bezpieczeństwem dzieci.

I słuchajcie, tak najszczerzej jak się da - dbajcie też w tym o siebie. Niekoniecznie w spa i z maseczką na twarzy, ale w daniu sobie prawa do reagowania po swojemu i angażowania się po swojemu. Mechanizmy obronne są różne i chwała za to.

Myślami jestem dzisiaj z tymi rodzinami na Ukrainie, które przestały czuć się bezpiecznie we własnym domu.

Zdj. Pixabay

Zapraszamy do zapisów na Trening Umiejętności Społecznych - TUS.To juz ostatni dzwonek, aby zapisać swoje dziecko!!! Rus...
10/01/2022

Zapraszamy do zapisów na Trening Umiejętności Społecznych - TUS.
To juz ostatni dzwonek, aby zapisać swoje dziecko!!! Ruszamy już w STYCZNIU.
Przed rozpoczęciem zajęć przeprowadzamy kwalifikację do grupy.
Zostało kilka ostatnich miejsc w grupie 7-9 lat
10-12 lat oraz 13-16 lat.
Zapraszamy również dzieci w wieku przedszkolnym do nowej grupy w wieku 4- 6 lat.
Więcej informacji i zapisy: tel. 501-645-323

02/12/2021

🍽 Ponieważ frustrowałam się nie odkładanymi do zmywarki naczyniami, posłużyłam się kartką.

Czy pomogła? Skąd!

A przynajmniej nie od razu. I nie jako wyłączna strategia.

Początkowo oczywiście mobilizujący był sam powiew świeżości. Szybko jednak się ulotnił, i komunikat stał się po prostu elementem wystroju, zlewając się z tłem.

W tej chwili kartka jest już tylko pro forma. Nie sądzę, by miała jakąkolwiek moc oddziaływania.

Może poza momentami, gdy odwołuję się do niej, życzliwie przypominając: "Jest do ciebie liścik przy zlewie" 😉

No dobrze, to co w końcu pomogło?

✅ Po pierwsze, moje nastawienie. Dla mnie było ważne, by każdy odkładał swoje rzeczy sam. Dla niektórych w naszej rodzinie było to mniej ważne niż dla mnie. To nie oznaczało, że mam spuścić głowę i chować po wszystkich, chciałam jednak nie zżymać się, że ktoś ma inne standardy niż ja, i nie pamięta o tym, co dla mnie takie istotne.

Bo w mojej głowie rosła już historia o tym, jak się nie liczę, jak jestem lekceważona, a moja praca nie szanowana.

A to wcale nie dotyczyło mnie czy mojej pracy. Miałam mnóstwo dowodów na to, jak bardzo się liczę i jestem szanowana - tylko w innych obszarach.

🔒 Pomogła mi analogia. Mój mąż bardzo dba o zamykanie bramy, aby do ogrodu nie wbiegały okoliczne psiaki.
Dla niego to ważne.
Dla mnie - średnio.

I to nie ma nic wspólnego z moim szacunkiem i miłością. To po prostu nie mój priorytet. Zatem kiedy pamiętam i mam zasoby - zamykam. Uwzględniając męża. Ale chcę mieć też wolność w zdecydowaniu, że tego nie zrobię i nie wybuchnie trzecia wojna światowa.

Ok, ale dom jest wspólny, bałagan wspólny, jak każdy będzie miał inne priorytety, to kto będzie pilnował porządku?

Sęk w tym, że każdy MA inne priorytety :) Można budować wspólnotę w oparciu o czyjąś przewagę i narzucanie jedynej słusznej wizji, a można próbować zobaczyć szerszą perspektywę, i szukać rozwiązań, które będą pasowały wszystkim.
Wszystkim - czyli mi, mężowi, i dzieciom; nie tylko jednej, czy dwóm, czy nawet czterem osobom.

✅ Po drugie, pomogło mi przyglądanie się nie tylko obszarom, w których ktoś na moje pragnienia nie odpowiada, ale wyłapywanie tych, gdzie ma to miejsce.
Dostrzeganie sytuacji, gdy proszę o pomoc i dostaję ją.
Ulga, gdy zajmują się swoimi cotygodniowymi zadaniami, a ja w tym nie uczestniczę.
Wszystko to, co robią, nawet drobiażdżki (jak chowanie butów do szafki) usprawniające codzienność.

✅ I po trzecie, wypływające z dwóch poprzednich: pomaga mi, gdy życzliwie przypominam "W zmywarce jest miejsce". Krótki komunikat. Bez ocen - nie dlatego, że je w sobie zduszam, tylko dlatego, że (zazwyczaj) ich nie mam.

Bo wiem, że nikt nie robi mi na złość, ani że to nie jest dowód na moją rodzicielską nieudolność.

Mamy inaczej, po prostu. I możemy się w tym "inaczej" spotkać, dostrzec, i dogadać.

---------------------

Więcej o tym, jak wprowadzać spokój do rodzinnej codzienności, podczas darmowego webinaru, już w przyszły czwartek.
Jest już ponad 1000 zapisanych - wciąż możesz dołączyć:
https://dobrarelacja.pl/webinary/jak-wprowadzic-wiecej-spokoju/

Zapraszamy do zapisów z Treningu Umiejętności Społecznych (TUS) dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Zajęcia odbywaj...
20/11/2021

Zapraszamy do zapisów z Treningu Umiejętności Społecznych (TUS) dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym.

Zajęcia odbywają się w małych grupach, w miłej atmosferze.

Dzięki pozytywnym doświadczeniom w relacjach z rówieśnikami, dzieci nabierają poczucia własnej wartości, wiary we własne możliwości i rozwijają kompetencje społeczne.

Zapisy trwają :)

NIE z Miłości.
13/09/2021

NIE z Miłości.

I Rodzic musi czasem powiedzieć słowo "NIE"...I Dziecko musi nauczyć się mówić "NIE"
-to fakt.

Ale...jak tu się "spotkać"? Jak nauczyć się tworzyć relacje, która akceptuje potrzeby innych a równocześnie świadomie wyraża swoje? Na początku, ważne jest, że relacje się buduje, tworzy. To wymaga czasu, to wymaga błędów. Czemu o tym wspominam? Bo żyjemy w świecie, który pragnie jak najszybszych i najskuteczniejszych rozwiązań.

Z wychowaniem, zawsze będzie jednak inaczej. Nie da się pewnych rzeczy przyśpieszyć, jeśli nie zaczniemy ich praktykować. Dlatego pamiętaj, jeśli chcesz coś zmienić w wychowaniu swojego malca, DAJ SOBIE CZAS!

Skoro już mamy czas na zmianę to spróbujmy uczyć nasze pociechy granic. Celowo NIE pisze nauczmy się wytyczać, czy stawiać granice, bo już w tych słowach jest zawarta pewna postawa- ja się bronie, ja dbam o swoje, jak wiem lepiej, a ty się dostosuj. Niby tylko słowa, a jednak...Ja zachęcam, aby pomyśleć o granicach jak o elemencie relacji, jakie tworzymy. Ich celem przestaje być wtedy „dbanie o swoje", a staje „dbanie o nasze". Mówiąc inaczej, zależy nam na tym, aby jak najlepiej czuć się w swoim towarzystwie, tworzyć atmosferę zaufania i akceptacji.

Brzmi miło prawda?

Ale od razu pojawia się pytanie, jak to jednak, do diaska zrobić!

Oto kilka moich sposobów.
1🤝. Zastanów się na jakich wartościach, zasadach, postawach zależy Ci, a które znasz „bo tak wypada, tak zawsze się uważało".
Oto przykład. Są domy, w których przy posiłku się nie rozprasza, a więc i nie rozmawia zbyt wiele, są takie, gdzie wspólny obiad to miejsce iście włoskich dyskusji. Zastanów się jakie zasady będą obowiązywać w Twoim domu. Podziel je na kategorie-np. dom- wspólne wyjścia- wolny czas- sposób mówienia do siebie- obowiązki domowe. Zastanów się jakie wartości są ci naprawdę bliskie.

2.🤝 Daj Wskazówkę! Mów, jakie zachowania są akceptowane, oczekiwane.
Można mówić- nie siadaj na stole albo „stół jest do jedzenia. Chcesz usiąść wyżej, połóżmy wyższe poduszki na krzesło, próbujemy"; Można powiedzieć „nie krzycz sklepie! Patrz na innych" lub " sklepie mówimy ciszej, tak aby inni też się słyszeli". Mówiąc, co robimy, jak się zachowujemy w określonych sytuacjach, wskazujemy nie tylko na oczekiwania zachowania (dziecko, wie jak postąpić), ale też od razu nakreślamy granice, o które będziemy dbać.
3.🤝Zrób spotkanie rodzinne. Już maluszki w wieku 3-4 lat są w stanie zrozumieć działanie według wspólnych zasad. Zróbcie sobie coś pysznego do jedzenia i picia i zacznijcie rozmawiać na jeden temat: np. Zależy nam, aby każdy z domowników miał pół godziny do własnej dyspozycji, kiedy inni mu nie przeszkadzają (wiem! 30 min szczególnie przy maluszkach, brzmi niekiedy jak marzenie-ale zakładamy optymistyczną wersję ;).
Zacznijmy od planu. Porozmawiajcie, co byście zrobili ze swoim wolnym czasem? Może poczytalibyście książkę? Może zerknęli na aukcje internetowe? Może wyszli pobiegać? Hmm? A Wasz smyk? Może chciałby najbardziej pobawić się w chowanego? Może ma ochotę na wygibasy, czy wyjście na plac zabaw? Każda czynność- przyjemność- i ta dziecka i ta dorosłego jest tak samo ważna. Jeśli na spotkaniu rodzinnym ustalimy, że mama bawi się ze smykiem, a tata w tej chwili idzie pobiegać czy odwrotnie, tata zabiera malca na plac zabaw, a mama wychodzi do ogrodu na pyszną popołudniową kawę trzeba to uszanować i nie przeszkadzać, to budujemy przestrzeń rodzinną, gdzie każdy ma swój czas i inni są zobligowani do dbania o jego spokój. Podczas spotkań rodzinnych, można na prawdę wiele spraw omówić i to z zaskakująco pozytywnymi skutkami (ale o tym w jutrzejszym poście ;-)

4.🤝Uczymy odpowiedzialności
nasze dzieciaki bardzo szybko odkrywają w sobie poczucie sprastwa. Gdy mają już nieco powyżej roczku, uczą się jak to cudownie mieć "moc", która sprawia, że mogą wyrzucać ulubioną zabawkę z łóżka czy wózeczka. Uwielbiają tę zabawę! Odkrycie siły własnych działań jest fascynujące i...napędza motywację do działania.

Możemy oczywiście pouczać, rozkazywać czy pilnować, ale nic nie działa tak skutecznie, jak poczucie konsekwencji swoich działań i bycie aktywnym uczestnikiem tego, co się dzieje (oczywiście wyuczamy tu sytuacje, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo maluchów- te należy zabezpieczyć przez inne metody np. Zasady). Zamiast mówić "natychmiast umyj ręce!" powiedz, "czy wiesz, co trzeba zrobić po przyjściu z dworu?"

Zamiast biec z bluzą z kapturem za dzieckiem, dodając "Jasiek a bluza!czy ja muszę o wszystkim pamiętać?" zapytaj "zaraz chyba spadnie deszcz, weźmiesz parasol czy bluzę z kapturem?"

5.🤝Bezpieczeństwo zawsze na 1 miejscu! Dziecko potrzebuje zasad, aby czuć się bezpiecznie w otaczającym go świecie, ale nade wszystko potrzebuje dojrzałego dorosłego, który pomoże mu je w pełni zrozumieć. Jeśli widzimy niebezpieczeństwo działamy, tak samo, jak widzimy, że działania naszych smyków mogą sprawić przykrość innym-działamy. Np.
Nie mogę pozwolić ci na sypanie piaskiem w kolegę. Chcesz usiąść w innym miejscu?

To tylko kilka wskazówek, bo temat granic w wychowaniu jest bardzo istotny i...znacznie dłuższy. Rozmawiajmy o granicach, dbajmy o swoje granice, uczmy dzieci gdzie leżą granice...i powiedzmy czasem NIE z miłości, z życzliwą stanowczością.🤝❤🤝.

Wychowujmy dojrzale
Wychowujmy pozytywnie

Ściskam Was i Wasze dzieciaczki ☺
Kamila Olga- psycholog

Mówię NIE, nie dlatego, że cię nie kocham, ale właśnie dlatego, że kocham cię tak bardzo....

O co chodzi w związku.
02/09/2021

O co chodzi w związku.

"Terapeutka par, Ellen Wachtel, która pracuje ze związkami będącymi w stanie dużego konfliktu, mówi im: „Przecież po to jesteście ze sobą, żeby było wam razem lepiej niż w pojedynkę”. I zadaje pytanie: „To co każdy z was robi, żeby temu drugiemu lepiej się żyło?” Wielu ludzi w ogóle tak nie myśli „jak to, ja mam coś robić, żeby temu drugiemu się lepiej żyło?”. Przeciwnie, przychodzą z listą żalów do partnera. Nawiasem mówiąc, amerykańskie pary zgłaszają się na terapię w dużo lepszym stanie, w efekcie chętniej współpracują. Polskie pary często decydują się skorzystać z pomocy, gdy ziemia jest spalona i zniszczyli między sobą wszystko, co dało się zniszczyć. Obie strony tak bardzo wzajemnie się zawiodły, tak były wobec siebie nielojalne, że niełatwo to naprawić. Mają wobec siebie dużo żalu, za który oczywiście czynią odpowiedzialną tę drugą osobę. (...)
Dlatego Ellen Wachtel zadaje im kolejne pytanie: „Jak myślisz, co czyni z ciebie osobę nie najłatwiejszą we wspólnym życiu?” Warto sobie takie pytania zadawać, zamiast dowodzić , jak okropny jest ten drugi. Spojrzeć na swoją część odpowiedzialności za to, co się w parze wydarza. Ale im więcej było złego, tym trudniej o taką perspektywę. Ważne jednak, by to branie odpowiedzialności za problemy nie miało charakteru przewrotnego usprawiedliwienia. Miewam w terapii pary, gdy jedna ze stron mówi: „tak, robiłam złe nielojalne rzeczy, ale nie mogę obiecać, że nie będę ich więcej robić, bo takie są moje potrzeby a ty zdecyduj, czy mnie taką kupujesz”. "
Zofia Milska-Wrzosińska w rozmowie z Dorotą Krzemionką dla Charakterów
fot Christin Hume

Adres

Gęsia 9/2
Lublin
20-719

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 08:00 - 21:00
Wtorek 08:00 - 21:00
Środa 08:00 - 21:00
Czwartek 08:00 - 21:00
Piątek 08:00 - 21:00
Sobota 08:00 - 16:00

Telefon

+48608048446

Strona Internetowa

https://propsyche.online/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Pro Psyche Psychoterapia Online umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Pro Psyche Psychoterapia Online:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram