15/12/2025
Masz dobre wyniki badań.
Stosujesz suplementy, wcierki, dbasz o siebie.
A włosy nadal wypadają.
Wiele kobiet po 40. roku życia trafia do mnie właśnie z takim zdaniem.
Nie są chore.
Nie mają dużych niedoborów.
Często robią „wszystko jak trzeba”.
A jednak:
– pojawiają się bóle głowy lub ucisk w skroniach,
– sen przestaje dawać prawdziwą regenerację,
– organizm jest w ciągłym napięciu,
– włosy zaczynają wypadać coraz intensywniej.
W trychoskopii widzę wtedy charakterystyczne cechy - nie chorobę, lecz przeciążenie układu nerwowego i nadwrażliwość, a jednocześnie niedokrwienie skóry głowy, mieszki włosowe ulegają osłabieniu.
To moment, w którym kolejna stymulacja często nie pomaga – bo skóra nie jest gotowa, by z niej skorzystać.
Dlatego stworzyłam Serenity – terapię neurosensoryczną skóry głowy, będącą pierwszym etapem pracy przy neurohormonalnym, stresowym wypadaniu włosów.
To zabieg, który:
– zmniejsza napięcie i bóle głowy,
– poprawia mikrokrążenie skóry głowy,
– wspiera regenerację układu nerwowego,
– przygotowuje skórę do dalszej terapii wzrostu włosów.
Serenity nie jest masażem relaksacyjnym.
Jest świadomą, spokojną interwencją terapeutyczną – szczególnie potrzebną w okresie okołomenopauzalnym i menopauzalnym.
Jeśli czujesz, że Twój organizm jest zmęczony ciągłym „radzeniem sobie”
i masz wrażenie, że włosy płacą za to cenę –
Serenity może być właściwym pierwszym krokiem.
📩 Napisz do mnie, jeśli chcesz sprawdzić, czy to rozwiązanie jest dla Ciebie.
Specjalista Trycholog/Refleksoterapeuta
Renata Modzelewska
502 301 064