22/12/2023
Na każdym centymetrze kwadratowym naszej twarzy mieszka para pajęczaków. To NUŻEŃCE. Po łacinie DEMODEX, czyli robaki łojowe. Niewielkie, o długości jednej trzeciej milimetra, kiełbaskowate stwory z ośmioma krótkimi odnóżami spędzają niemal całe dnie zagłębione w mieszkach włosowych. Preferują miejsca tłuste i dobrze nawilżone. Mamy je na powiekach, nosie, policzkach, czole, podbródku, przy włoskach kanału słuchowego w uchu. Ze swoich schronień wychodzą, gdy śpimy, by przepełznąć do najbliższego partnera i złożyć jaja w porach naszej skóry. W zamian za mieszkanie i pożywienie te pajęczaki oczyszczają nas ze szkodliwych bakterii, które mogą powodować infekcję, ale też z martwego naskórka i nadmiaru wydzieliny gruczołów łojowych. Zdrowi ludzie mają ich na sobie blisko dwa tysiące. Przy niektórych chorobach skóry – na przykład trądziku różowatym – nużeńców pojawia się więcej, ale nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, że te naskórne pajęczaki są przyczyną problemów, niewykluczone, że korzystają z okazji do wyżerki, które stwarzają pojawiające się dodatkowe krosty czy wypryski.