03/12/2025
Uwielbiam lotniska. Kojarzą mi się z ekscytacją, emocjami, historiami które wiszą w powietrzu. Dla mnie to taki moment zatrzymania. Siedzę i obserwuję ludzi. Np jak są ubrani. Wydawałoby się, że naturalne jest ubrać się wygodnie. Ale nie do końca tak jest. Są ludzie, którzy mam wrażenie, że specjalnie wyjątkowo ubierają się na podróż (jakby chcieli ją uczcić). Są też tacy, po których od razu można poznać gdzie lecą (i nie chodzi tu o atrybut kapelusza przeciwsłonecznego) raczej cały entourage. Nadal jest dużo ludzi którzy podróż rozpoczynają alkoholem - czy to z lęku (choć to wcale na lęk nie pomaga) czy z chęci uczczenia momentu (choć moment można uczcić lepiej)? Ciekawe. Interesuje mnie też jak ludzie wobec siebie się zachowują. Dziś np widziałam parę z małymi dziećmi - gdzie on był zestresowany tym że mały krzyczał a ona ogarniała dzieci i wrzucała ciężkie walizki na taśmę. Hmmm. Lubię lotniska. Tak się chciałam podzielić. A Wy gdzie tak na chwilę zatrzymujecie się, żeby popodglądać? … I zatrzymać się?