Parodontologia Ekskluzywna dr n med Agnieszka Pawlik

Parodontologia Ekskluzywna dr n med Agnieszka Pawlik Wizyta w moim gabinecie obala mit o nieuleczalności chorób przyzębia. Parodontozę można leczyć!

Wiele osób traci piękne i zdrowe zęby, godząc się z ogólnie przyjętym mitem o nieuleczalności chorób przyzębia. Mam nadzieję, że wizyta w moim gabinecie przezwycięży stereotypy, pozwoli uzyskać Państwu uśmiech, poprawi jakość i komfort życia.

09/01/2017

ABeCadło profilaktyki wad zgryzu.

Równo ułożone zęby to dzisiaj oczekiwanie chyba każdego.
Niestety leczenie ortodontyczne jest długotrwałe, mało komfortowe, ale i bardzo kosztowne.
Można jednak w sposób znaczący ograniczyć jego potrzebę.

Profilaktyka wad zgryzu, im wcześniej rozpoczęta, tym bardziej efektywna.

Często rozpocząć powinna się jeszcze przed urodzeniem dziecka (np. nadmiar witaminy A u kobiety w ciąży to ryzyko rozszczepu wargi i podniebienia dziecka, wraz z wadą zgryzu, a niedobór witaminy D skutkować będzie krzywicą, której objawem są także zmiany ułożenia zębów). Niestety profilaktyka, dotycząca wad zgryzu o charakterze dziedzicznym, większości wad wrodzonych twarzy, nie jest wciąż wystarczająco skuteczna.

Właściwe natomiast postępowanie już zaraz po urodzeniu dziecka potrafi przynieść spektakularne wyniki.
Zaraz bowiem po urodzeniu rozwój narządu żucia niemowlaka jest szczególnie uzależniony od układu mięśniowego i bardzo ważne jest na przykład właściwe układanie głowy i całego tułowia dziecka w trakcie snu, czy naturalnego karmienia. Głowa dziecka w czasie snu powinna być nieznacznie uniesiona, a w trakcie karmienia naturalnego jego pozycja półpionowa. Dziecko nie powinno spoczywać wiele godzin w tej samej pozycji (konieczne jest równomierne układanie tak na prawą, jak i lewą stronę, by nie spowodować spłaszczenia czaszki oraz twarzy po jednej ze stron).

Duże znaczenie ma również oddychanie dziecka przez nos. Stąd wszystkie schorzenia górnych dróg oddechowych powinny być starannie leczone, a szczególnie przerosty tak zwanego gardłowego pierścienia limfatycznego, czyli migdałków.

Początkowo fizjologiczny odruch ssania, przedłużający się ponad 18 miesiąc życia (czyli zbyt długotrwałe karmienie piersią), doprowadzić może do zaburzeń w obrębie narządu żucia dziecka. Ssanie kciuka czy wargi powinno być bezwzględnie eliminowane.Wskazane jest wówczas stosowanie luźnych rękawic, tzw. mankietów ograniczających, lub profesjonalnie wyprofilowanego tak zwanego smoczka uspokajającego.

Karmienie dziecka papkowantymi pokarmami wpływa na przetrwanie niemowlęcego sposobu połykania i ,,rozleniwia'' mięśnie żujące. Zaburza to rozwój masywu kostnego twarzoczaszki i przyczynia się do powstania wad zgryzu (głównie stłoczeń zębów).

Od 3 miesiąca można niemowlę dokarmiać łyżeczką, a po pojawieniu się pierwszych mleczaków konieczne jest nabycie umiejętności gryzienia. Gryzienie między posiłkami skórki chleba, a u starszych dzieci surowej marchewki czy kalarepy skutkuje prawidłowym rozwojem mięśni i kości szczęk oraz żuchwy.

Oddzielne zagadnienie w profilaktyce wad zgryzu to przestrzeganie higieny jamy ustnej, ograniczanie słodyczy i koniecznie leczenie próchnicy zębów mlecznych!

02/01/2017

Wybity ząb! o jejku!!

Jednym z poważnych zagrożeń okresu dzieciństwa i dorastania (ale i dotyczącym czasem także dorosłych) jest wybicie zęba. Najczęściej dotyczy ono górnych, stałych siekaczy.
Szczególnie narażone są dzieci z wadami zgryzu w odcinku przednim.
Upadek z rowera, gra w piłkę nożną, hokej, poślizgnięcie na posadzce po wyjściu z basenu, czy bójka to tylko niektóre z sytuacji, kiedy dziecko ryzykuje utratę zdrowych, świeżo wyrżniętych stałych zębów. W przypadku dorosłych częściej przyczyną są wypadki drogowe lub pobicia.
Na szczęście wzrost popularności sprzętu ochronnego, zwłaszcza kasków z częściową lub całkowitą ochroną twarzy czy wkładek chroniących zęby, podczas uprawiania niektórych dyscyplin sportowych (tych kontaktowych), zmniejszył liczbę osób z wybitymi zębami.

Warto jednak wiedzieć jak zareagować w przypadku urazu, by uratować ząb.

Sukces zależy od czasu, jaki upłynie od wybicia zęba do momentu zgłoszenia się do gabinetu stomatologicznego.
Jeśli dziecko, trener lub rodzice mają świadomość wagi problemu, ale częściej odwagę (!), to najlepiej wybity ząb od razu włożyć do krwawiącego zębodołu. Wtedy szansa na uratowanie zęba jest dużo większa, niż jeśli znajduje się on poza jamą ustną.
Tak zwana ,,replantacja'' zęba do około 60 minut od urazu, ma bardzo wysokie powodzenie.
Należy szczególnie uważać, by nie uszkodzić powierzchni korzenia (najlepiej trzymać ząb za koronę i nie dotykać wcale korzenia). Nie wolno go skrobać, ani oczyszczać mechanicznie.
Przygotowaniem we właściwy sposób zęba do replantacji zajmie się stomatolog.
Do tego czasu wybity ząb powinien cały czas znajdować się w wilgotnym środowisku. Jeśli nie w zębodole, to powinno się trzymać ząb cały czas w jamie ustnej, np. pod językiem lub ostatecznie w czystym pojemniczku z solą fizjologiczną.
Stomatolog podejmie decyzję o unieruchomieniu replantowanego zęba, potrzebie jego leczenia kanałowego i innych zabiegach, które zwiększą szansę na powodzenia terapii.
Oczywiście nie ma gwarancji na trwały sukces odzyskania wybitego zęba (istnieje ryzyko na przykład resorpcji korzenia, nawet po kilku latach od urazu).
Do wybicia może także dojść również i siekaczy mlecznych, u małych dzieci. Ale w takich sytuacjach nie przeprowadza się żadnych zabiegów.

23/12/2016

Wszystkim moim Pacjentom oraz tym, którzy śledzą lekturę wpisów, składam życzenia ZDROWYCH, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku!
A.

19/12/2016

Zamieszanie z zębami mądrości.

Ostatnie, trzecie trzonowce to zęby, które wyrzynają się najpóźniej, lub nawet wcale.
Z punktu widzenia stomatologa należą do kapryśnych.... a antropolodzy upatrują w nich aktualnie tak zwane resztkowe uzębienie, słowem niepotrzebne....
Jaka jest więc prawda o ósemkach, zwanych zębami mądrości?

Powinny być cztery i pojawić się w jamie ustnej około 18 roku życia. Coraz częściej jednak brakuje nam wszystkich zawiązków tych zębów, lub pozostają nie wyrżnięte przez całe życie.
Przyczynę tego upatruje się w postaci spożywanych przez nas pokarmów (przygotowane, przetworzone), a które coraz rzadziej wymagają żucia, tym samym udziału trzonowców.
Pechowcy, nawet w wieku około 30 lat cierpią jednak z powodu tak zwanego utrudnionego wyżynania się którejś z ósemek.
Problem staje się poważny, gdy dotyczy osoby ze stłoczeniami zębów.
Dodatkowo, tak zwane filogenetyczne skracanie się łuku zębowego związane ze zmianami cywilizacyjnymi, sprzyja komplikacjom przy pojawianiu się zębów mądrości w jamie ustnej.
Siła ich erupcji (wyrzynania) potrafi ,,wypchnąć'' lub obrócić nie jeden z zębów przednich pełnego łuku w ciągu zaledwie kilku dni, stąd komplikują bardzo leczenie ortodontyczne lub wręcz niweczą jego efekty. Stan zapalny natomiast okolicznego dziąsła potrafi sprawić potężny ból.
Infekcja dziąsła lub kości, która może się wokół ósemek rozwinąć, może być przyczyną utrudnionego otwierania jamy ustnej (szczękościsku).
Zęby mądrości, nawet jeśli pojawiają się w jamie ustnej, sprawiają problem podczas szczotkowania ( np. z powodu odruchu wymiotnego, obecnego u wielu pacjentów). Zła higiena, niecałkowicie wyrżniętej korony zęba mądrości sprawia, że szybko rozwija się w próchnica, której często nie ma możliwości wyleczyć z powodu utrudnionego dostępu.
Nie koniec na tym kłopotów z ósemkami- mają one też negatywny wpływ na funkcjonowanie stawu skroniowo- żuchwowego.

Stomatolodzy nie mają jednolitego zdania jak z nimi postępować: usuwać zawczasu, zanim spróbują się pojawić w jamie ustnej czy czekać na komplikacje z ich obecnością.
Decyzje są trudne, bo ich usunięcie bywa skomplikowane, towarzyszy mu często potrzeba zażywania antybiotyku, pojawia się często obrzęk części twarzy, szczękościsk, ból.

Bywa jednak, że się przydają. Zdrowy ząb mądrości można użyć do zabiegu tak zwanej autotransplantacji. Jeśli konieczne jest usunięcie któregoś z trzonowców, którego nie można już uratować, w jego miejsce można umieścić usunięty równocześnie zdrowy ząb mądrości. Zabieg jest dość skomplikowany i nie każdy stomatolog podejmie się go wykonać, ale daje szansę na powodzenie, że miejsce zniszczonej, najczęściej szóstki zajmie zdrowa ósemka.

13/12/2016

Opryszczka w teorii i praktyce.

Wirus opryszczki atakuje osłabionych, zestresowanych, pełnych wszelkiego typu kłopotów pacjentów. Nie każe długo czekać. Zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie daje o
sobie znać. Swędzący pęcherzyk na wardze z szybkością błyskawicy staje się nadżerką. Bywa, że pojawiają się w okolicy kolejne.
Winowajcą jest Herpesvirus hominis HSV-1,HSV-2. Infekcja HSV to najbardziej rozpowszechnione zakażenie wśród ludzi. Przyjmuje się, że dotyczy 80-90% populacji.
Możemy mówić o pierwotnym i wtórnym zakażeniu tym wirusem.
Pierwotne opryszczkowe zapalenie dziąseł i jamy ustnej dotyczy wczesnego dzieciństwa. Nie występuje jednak w pierwszych miesiącach życia z powodu nabytej biernej odporności od matki. Objawy infekcji mogą być nieznaczne lub burzliwe i nagłe. Postać łagodna znów, przypomina grypę i wiązana jest często z ząbkowaniem. Przebiegać też może niezauważanie.

Przeciwnie w pozostałych przypadkach. Wysoka temperatura, złe samopoczucie, bóle mięśniowo-stawowe i ostry stan zapalny dziąseł i błony śluzowej i warg pojawia się nagle i
jest bardzo uporczywy. Zmiany w jamie ustnej w postaci pęcherzyków zlewają się w nadżerki na podniebieniu, atakują dziąsła i brodawki międzyzębowe, wargi. Język obłożony jest wówczas białym, grubym nalotem, z drobnymi pęcherzykami na brzegach.Zmiany są bardzo bolesne.Typowa postać choroby trwa do 20 dni, a zmiany goją się bez pozostawienia blizn.

Wtórne zakażenie opryszczkowe czerwieni wargowej (powszechnie zwane ,,opryszczką'' lub ,,zimą'':), to konsekwencja wędrówki HSV przez włókna nerwowe do zwojów nerwowych. Tam w postaci utajonej wirusy pozostają do czasu reaktywacji. Nawrót choroby ma miejsce u około 30-40% nosicieli. Dochodzi do niego często w związku z tzw.czynnikiem wyzwalającym (może to być promieniowanie słoneczne, ciepło, stres, uraz, immunosupresja, okres przedmiesiączkowy).
Kliniczne zmiany nawrotowej opryszczki wargi umiejscawiają się na granicy czerwieni wargowej i skóry. Zdarza się, że przechodzą one na okoliczną skórę twarzy. Szczególnie sprzyja temu nieopatrzne stosowanie przez pacjentów tłustych maści na wczesne zmiany chorobowe.
,,Zwiastunowe objawy nerwowe”, takie jak mrowienie, tętnienie, pieczenie, przesuszenie czerwieni wargowej, poprzedzają o około dobę pojawienie się wykwitów na ustach. Mogą dołączyć się też bóle głowy i podwyższona temperatura.
Im wcześniej podjęte leczenie (liczy się każda godzina!) miejscowymi środkami przeciwwirusowymi, tym będzie ono skuteczniejsze (Zovirax,Heviran,Ranvirran,Antivir,Virolex,Viru-Mertz,Hascovir,Polvir stosowane co kilka godzin na zmienioną chorobowo okolicę). Po pęknięciu pęcherzyków
zmiany można dodatkowo wysuszać przysypkami antyseptycznymi.
Ogólnie warto zażywać też duże dawki witaminy C ,B1,B12 (te ostatnie nawet w iniekcjach domięśniowych). Zdarza się, że konieczne jest podanie też niesteroidowych leków
przeciwzapalnych. W przypadku znacznego nasilenia objawów klinicznych (szczególnie rozległe zmiany na skórze w okolicy nosowo-wargowej lub przy samozakażeniu oka, palca, narządów płciowych), lekarz zazwyczaj zleca lek w postaci tabletek do połykania: acyclovir (Heviran, Virolex, Zovirax) 200mg 5 razy dziennie (dawki rozłożone równomiernie tylko w ciągu dnia).

W okresie choroby należy się wstrzymać się od jakichkolwiek zabiegów stomatologicznych (ze względu na ryzyko rozsiewu zmian u pacjenta,jak i zakażenie lekarza).

05/12/2016

Jak zadbać o zęba malucha do 3 roku życia?

Troskę o zęby malucha można rozpocząć jeszcze zanim się on urodzi:)
Rodzaj i ilość pokarmów spożywanych przez kobietę podczas ciąży wpływa na rozwijające się zawiązki zębów.
Białko, wapń, fosfor (zawarte w jajach, nabiale, rybach, mięsie, roślinach strączkowych, zielonych roślinach liściastych, chlebie pełnoziarnistym) to główny budulec, którego nie powinno zabraknąć w diecie przyszłej mamy.
Przeciwnie węglowodany(!) Objadanie się słodyczami osłabia formujące się zęby dziecka i sprawia, że będą bardziej podatne na próchnicę.
Jama ustna dziecka po urodzeniu jest jałowa. W ciągu pierwszych kilku godzin osiedlają się w niej bakterie. Te, odpowiedzialne za próchnicę przenoszone są z nie wyleczonych, zaniedbanych zębów mamy. Wtedy jama ustna malucha gotowa jest do zaatakowania próchnicą świeżo wyżynające się ząbki mleczne, jeszcze nie w pełni zmineralizowane. Wyleczenie więc wszystkich zębów podczas ciąży to nie tylko komfort dla mamy, ale i obowiązek w stosunku do dziecka!
Higienę jamy ustnej dziecka powinno rozpocząć się od urodzenia. Bezzębne dziąsła należy przemywać jałowym gazikiem, zwilżonym w letniej, przegotowanej wodzie lub naparze rumianku. W ten sam sposób myje się po każdym posiłku pierwsze ząbki mleczne, od strony wargi i języka. Najważniejsze jest oczyszczenie zębów przed snem nocnym.
Picie z butelki mleka, soków lub słodzonej herbatki podczas snu jest powodem tzw, próchnicy butelkowej. Dla spragnionego malucha najbezpieczniejsza jest tylko przegotowana woda!
Od około pierwszego roku życia należy rozpocząć delikatne szczotkowanie zębów. Można we włosie szczoteczki wetrzeć odrobinę pasty. Po szczotkowaniu wilgotnym gazikiem jej resztki należy usunąć z zębów i błony śluzowej. Z czasem, w miarę pojawiania się kolejnych zębów zabiegi higieniczne już z użyciem szczoteczki do zębów powinny stać się dla dziecka nawykiem. To także najwyższy czas, by przed 3 rokiem życia po raz pierwszy odwiedzić stomatologa. Bezpieczniej jednak zdecydować się na wizytę zaraz po pojawieniu się pierwszych ząbków (około 4-6 miesiąca życia).
Nic bardziej błędnego, jak założenie, że zęby mleczne nie są ważne, bo wypadną. Decydują one o rozwoju mowy, o kondycji i prawidłowym wyżynaniu zębów stałych.
Kondycja mleczaków decyduje także o ryzyku wady zgryzu przy obecności już zębów stałych. Zmniejszenie jej można uzyskać także prawidłowo układając główkę noworodka, karmiąc piersią, eliminując ssanie kciuka, przewlekłe używanie smoczka. O wszystkich szczegółach i wątpliwościach warto porozmawiać ze swoim stomatologiem.

28/11/2016

Irygator wodny w higienie jamy ustnej.

Nic nie zastąpi szczoteczki do zębów!
Płytka nazębna (bakteryjna), inaczej biofilm, tak ściśle przylega do powierzchni zębów, że nawet bardzo intensywne płukanie jamy ustnej nie może jej zaszkodzić.
Przepłukając usta usunąć można tylko resztki pokarmowe. Główna przyczyna powstawania próchnicy zębów i zapalenia dziąseł (biofilm) pozostanie nie tknięta.
Jednak strumień wody i to jeszcze pod ciśnieniem uzupełnić może codzienne zabiegi higieniczne.
Taką pomocą w dopełnieniu codziennej higieny jamy ustnej, po wyszczotkowaniu zębów, służy irygator wodny (inaczej pulsator).
Jest to urządzenie, które tworzy strumień wody pod ciśnieniem (ciągły lub przerywany: 2-3 tysiące impulsów na minutę), którym można usunąć resztki jedzenia z najdalszych zakamarków łuków zębowych, spod mostów, koron, stałych aparatów ortodontycznych. Silny prąd wody wypłukuje również bakterie i toksyny z kieszonek dziąsłowych, które są pogłębione w przebiegu parodontozy.
Zastosowanie irygatora wodnego, jako uzupełnienie szczotkowania zębów, potrafi zmniejszyć stan zapalny dziąseł nawet o połowę. Zmienia również pH płytki bakteryjnej i jej skład chemiczny.

Może też być wykorzystany do masażu dziąseł, co poprawia ich ukrwienie, ożywia miejscową przemianę materii, uruchamia mechanizmy obronne.

Irygatory wodne dają uczucie świeżości w jamie ustnej, likwidują często przykry zapach z ust, zmniejszają krwawienie z dziąseł, często nawet go likwidują.

Do pojemników aparatów irygacyjnych można wlać wodę, ciepły roztwór soli kuchennej lub inny roztwór o charakterze przeciwzapalnym. Podnosi to skuteczność i efektywność zabiegów higienicznych.
Niestety zabieg irygacji wymaga precyzji, by nie wtłaczać bakterii lub resztek pokarmowych pod dziąsło. Nie można go także stosować, gdy obecny jest wysięk ropny w kieszonkach dziąsłowych, lub dziąsła są w ostrym stanie zapalnym.
Irygator wodny niestety jest wciąż w warunkach Polski ekskluzywnym przyborem do utrzymania higieny jamy ustnej i najczęściej dostępny jest do kupienia przez internet.

21/11/2016

O biżuterii na zębach...

Pomysł zdobienia zębów nie jest wymysłem mody ostatnich lat. Już Majowie oklejali zęby płatkami złota dla podkreślenia osobowości. W grobowcach starożytnego Egiptu można było spotkać mumie, których zęby były zdobione. A członkowie niektórych plemion zamieszkujących Polinezję Francuską malują do dziś na zębach kolorowe wzorki, by wzbudzić zainteresowanie płci pięknej.

Po tatuażu i piercingu, zdobienie uśmiechu naklejaniem ozdób na zębach jest kolejnym trendem, który przywędrował do Europy z za Oceanu już jakiś czas temu.

Biżuterię można umieścić na powierzchni wargowej każdego zęba. Najpopularniejszymi miejscami są jednak górne jedynki, dwójki i trójki.
Zabieg jest prosty i polega na wytrawieniu kwasem małej powierzchni szkliwa i użyciu specjalnego kleju (podobnie jak do mocowania zamków stałego aparatu ortodontycznego).
Nie ma potrzeby wiercenia, naruszania struktury szkliwa.
To zabieg całkowicie bezpieczny i niebolesny.

Kiedy biżuteria się znudzi, można ją wymienić na inny wzór lub usunąć i wypolerować miejsce przyklejenia. Nie przeszkadza ona w jedzeniu, mówieniu, utrzymaniu higieny. Staje się często przyczyną częstszego uśmiechu i dobrego samopoczucia.

Wybór wzorów jest bardzo duży. Biżuteria wykonywana jest z żółtego lub białego złota, zdobiona kamieniami szlachetnymi: diamentami, szafirami, rubinami. Ma kształt znaków zodiaku, zwierząt, symboli.

Zdobili nią zęby na przykład: Madonna, Christina Augilera, Victoria Beckham, Mick Hucknall, Michał Wiśniewski.

Nie jest ona zarezerwowana tylko dla bogatych, a raczej dla tych, którzy chcą podkreślić swoją elegancję, oryginalność, zadbanie.

Jedynym warunkiem jej założenia i pięknego wyglądu są wyleczone zęby i prawidłowa ich higiena.

15/11/2016

Moda na aparaty ortodontyczne.
Nastolatki już nie krępują się uśmiechać ukazując metalowe elementy stałych aparatów ortodontycznych, a wcale nie tak rzadko można spotkać i dorosłą osobę na ulicy, czy celebrytę występującego w telewizji, którzy korygują zgryz.

Dzisiaj noszenie aparatu ortodontycznego nie jest już ,,obciachem'', a świadczy to o dbaniu o estetykę uzębienia, tym samym swojego zdrowia, także potrzebie ładnego uśmiechu, a przy okazji manifestuje wcale nie średni status majątkowy....
Leczenie bowiem ortodontyczne, prócz tego, że należy do długotrwałych i wymaga cierpliwości, ale także zasobności portfela. To wszystko jednak opłaca się. Leczenie się u ortodonty stało się ,,trendy''.

Wady zgryzu są dzisiaj bardzo powszechnym zjawiskiem. Sprzyja temu postać spożywanego pokarmu, począwszy od zastępowania karmienia naturalnego (piersią) sztucznym, z butelki, a następnie podawanie starszym już dzieciom rozdrobnionego, wstępnie przygotowanego, zmiksowanego jedzenia, co nie sprzyja pracy mięśni żujących, które odpowiadają za pobudzenie kości szczęki i żuchwy do prawidłowego rozwoju we wszystkich płaszczyznach.
Powodem wad zgryzu, szczególnie stłoczeń, jest również bagatelizowanie leczenia zębów mlecznych. To właśnie one odpowiadają za ,,trzymanie'' wystarczającej ilości miejsca dla zębów stałych.
Wielu wad zgryzu można uniknąć. Pilnowanie, by dziecko nie ssało kciuka, dbanie o leczenie laryngologiczne gdy oddycha ustami, podawanie skórek z chleba do gryzienia, świeżej marchewki lub kalarepy zamiast papki lub czekoladowych batonów jako przekąski, a także dbanie o zdrowie zębów mlecznych to tylko niektóre przykłady.
Warto porozmawiać o profilaktyce wad zgryzu dziecka ze stomatologiem, nawet jeszcze w czasie bycia ciąży.
Gdy jednak wada zgryzu już się pojawiła, perspektywą jest aparat ortodontyczny: ruchomy lub stały.
Aparaty ruchome zbudowane są z bazy w postaci elementu akrylowego z metalowymi, wtopionymi drutami i śrubami. Zakładane mogą być tylko po uprzednim wyszczotkowaniu zębów. Noszone powinny być w nocy i obowiązkowo kilka godzin w trakcie dnia. Samo używanie ich w nocy nie zawsze przyniesie oczekiwane efekty. Najczęściej bowiem nocne noszenie aparatu utrwala to, co zostało wypracowane aparatem przez kilka godzin w ciągu dnia.
Inaczej jest z aparatami na stałe przyklejonymi do zębów. Pracują one cały czas (24 godziny na dobę:), w trakcie dnia i nocy. Aby nie zniechęcać ,,estetów'' mogą być one zakładane na tak zwane kryształowe zamki lub też od strony podniebienia. Wtedy praktycznie nie są widzialne.
Niestety częściej niż u osób z aparatami ruchomymi, podczas noszenia aparatów stałych mamy do czynienia ze skutkami ubocznymi (np stanem zapalnym dziąseł, ich przerostami).
Nie ma górnej granicy wieku w skuteczności leczenia ortodontycznego aparatem stałym. Mogą go zakładać osoby dorosłe, nawet w wieku podeszłym, szczególnie jeśli leczenie ortodontyczne ma być uzupełnieniem kompleksowego leczenia chorób przyzębia (kiedy często dochodzi do wędrówki zębów). Jednak wówczas należy liczyć się z obowiązkiem dozywotniego używania tak zwanego ,,reteinera'' (utrzymywacza) uzyskanych efektów. Bywa on naklejony na zęby od strony wewnętrznej lub zakładany w postaci nakładki z przezroczystego akrylu.
W celach profilaktycznych podczas całości trwania leczenia ortodontycznego powinno dbać się o profilaktykę fluorkową próchnicy i stan zapalny dziąseł. Warto co 3-4 miesiące profesjonalnie usuwać złogi nazębne u stomatologa, lakierować zęby fluorem i używać na co dzień przeciwzapalnej pasty do zębów.

08/11/2016

Higienomania, czyli zgubne skutki nadgorliwości....

,, Każdy medal ma dwie strony...'' Korzystne efekty higieny jamy ustnej są powszechnie znane i omawiane.

Istnieją jednak także jej skutki uboczne....

Dla przykładu: zbyt twarde włosie szczoteczki może skaleczyć dziąsła, a gruboziarniste pasty, np. przeznaczone dla palaczy (o wysokim tak zwanym współczynnikiem ścieralności- RDA, mogą uszkodzić przy długotrwałym stosowaniu powierzchnię zęba i doprowadzić do obnażenia szyjek zębowych i recesji dziąsła).

Rosnąca świadomość zdrowotna, popularyzacja profilaktyki, znalazły swoje odzwierciedlenie w zjawisku tak zwanej ,,higienomanii'' lub inaczej zwanego ,,puceritis''.

Konsekwencją szorowania (,,pucowania'') zębów, bo o nim mowa, jest nadwrażliwość szyjek zębowych, powstawanie tak zwanych ubytków klinowych, recesje dziąsłowe.

Nie do przeoczenia są także obserwacje dotyczące regularnego, wieloletniego stosowania płukanek do higieny jamy ustnej z alkoholem i ich wpływu na błonę śluzową jamy ustnej.

Naukowcy coraz bardziej obawiają się ich związku ze zmianami o charakterze rakowym w jamie ustnej, przede wszystkim u osób, które równocześnie nałogowo palą papierosy.

Uważać także należy na przedłużanie, bez konsultacji ze stomatologiem, terapii płukankami przeciwzapalnymi z chlorheksydyną (np.Corsodyl, Eludril). Podobnie jak wielokrotne w ciągu dnia stosowanie preparatów z zawartością metali (np.Meridol), skutkują nieestetycznymi przebarwieniami zębów, które można usunąć tylko profesjonalnym polerowaniem lub piaskowaniem zębów u stomatologa .
Także rosnąca pośród nas liczba alergików skłania do weryfikacji stosowanych past do zębów i płynów do płukania. Uczulać mogą dodawane substancje konserwujące, smakowe, koloranty, a nawet fluor! Z pomocą przychodzą wtedy pasty do zębów homeopatyczne, nie zawierające w swoim składzie np. mentolu.

Słowem, jest nad czym się zastanowić.
Bo wszystko warto stosować z umiarem, zgodnie z zaleceniami nie tylko producenta, ale także pod kontrolą stomatologa:)

02/11/2016

Uwaga! Implant!

Utrata jednego, kilku lub nawet wszystkich zębów własnych nie jest już dzisiaj tragedią. Możliwości współczesnej stomatologii pozwalają zastąpić je, mocując rekonstrukcję protetyczną na zakotwiczonych w kości implantach.
Implanty zębowe mogą stanowić podstawę nieruchomych uzupełnień protetycznych, są bardziej komfortowe, bliższe wyglądem i funkcją zębom naturalnym. Często jest to też sposób, by zaoszczędzić zęby własne w przygotowaniach np. do konwencjonalnego mostu lub uniknąć użytkowania ruchomej protezy.
Jednak implanty zębowe i rekonstrukcje na nich osadzone wiążą się z pewnym ryzykiem...
Implant jest tytanową (najczęściej) śrubą, która umieszczona w kości, w miejscu utraconego zęba, pełni rolę podobną do korzenia. Aby został on umieszczony we właściwym miejscu, stomatolog, w znieczuleniu miejscowym, nacina dziąsło, formuje otwór w kości, w który wkręca implant. Zazwyczaj po okresie 6 miesięcy gojenia, na element wystający ponad dziąsło, nakręcona zostaje sztuczna korona zęba lub inna konstrukcja protetyczna. Dostępne są już także techniki pozwalające zredukować czas i ilość spotkań ze stomatologiem do jednej wizyty, na której wykonywane są wszystkie te etapy leczenia.
Zarówno podczas fazy gojenia jak i później, konieczna jest jednak dokładna i systematyczna higiena miejsca, w którym implant wystaje ponad dziąsło, by nie dopuścić do powstania infekcji.
Skuteczność osadzania współczesnych implantów jest bardzo wysoka, ale nie można pozwolić, by tkanki otaczające sztuczne zęby, umocowane na implantach, dotknął przewlekły stan zapalny, który prowadzić może do utraty kości wokół implantów.
Choroba ta, gdy dotyczy zębów naturalnych, potocznie zwana jest parodontozą, w przypadku implantów nazwana została periimplantitis. Jeżeli stan zapalny jest zbyt późno wykryty, a utrata kości wokół implantu jest znaczna, grozi to jego utratą.
Zła higiena jamy ustnej i palenie papierosów stwarzają szczególne ryzyko utraty implantów. To również czynniki ryzyka choroby przyzębia. Tym samym, jeśli pacjent zastępuje swoje własne, utracone z powodu choroby przyzębia zęby implantami, te same czynniki mogą przyczynić się do narażenia jego implantów na niebezpieczeństwo. Dodatkowe ryzyko to problemy ogólnomedyczne: cukrzyca, choroby kości (np. osteoporoza), choroby immunologiczne.

Leczenie i zapobieganie utraty implantów zaczyna się od usunięcia wszystkich złogów z implantów (płytka nazębna i kamień odkłada się na nich w taki sam sposób jak na zębach naturalnych).
Kluczem do sukcesu na długi okres czasu jest codzienna, sumienna higiena utrzymywana przez pacjenta w domu, która nie pozawala na tworzenie się świeżych złogów płytki bakteryjnej.
Ważne są także regularne wizyty kontrolne w gabinecie, dzięki którym możliwa jest natychmiastowa interwencja w przypadku nieznacznych, wczesnych zmian zapalnych, które mogą być zauważone tylko przez stomatologa.
Kontrole wizyty osób z implantami powinny odbywać się co 3 do 6 miesięcy, zależnie od podatności pacjenta na stany zapalne dziąseł i jego indywidualnej higieny jamy ustnej.
Zęby i implanty powinny być szczotkowane dwa razy dziennie za pomocą miękkiej lub średnio-twardej szczoteczki do zębów, z użyciem pasty do zębów.
Najtrudniej jest oczyścić przestrzenie międzyzębowe oraz powierzchnie językowe zębów. W oczyszczeniu tych miejsc pomagają szczoteczki międzyzębowe, szczoteczki jednopęczkowe, wykałaczki.
W decyzji dotyczącej wyboru i sposobu korzystania z tych poszczególnych przyborów powinna pomóc higienistka lub stomatolog.
Szczególnie ważne jest, by przy okazji zabiegów higienicznych w gabinecie nie uszkodzić gładkiej okolicy przydziąsłowej implantu.
Ważne jest także stosowanie płynów antybakteryjnych, przeciwzapalnych do płukania jamy ustnej, które hamują tworzenie się płytki nazębnej, przeciwdziałając równocześnie próchnicy zębów własnych pacjenta. Szczególnie skuteczne są te, z zawartością chlorheksydyny.
Krwawienie z dziąseł (szczególnie w okolicy implantu) to wczesny sygnał stanu zapalnego, który powinien być potraktowany przez pacjenta bardzo poważnie. Należy wtedy bezwzględnie zwiększyć intensywność zabiegów higienicznych, zastosować preparaty przeciwzapalne, ustalić termin wizyty w gabinecie stomatologicznym.
Wiedza pacjenta i jego samokontrola każdego dnia, to klucz do sukcesu w długoterminowym sukcesie, wciąż niestety ekskluzywnej dla polskiego społeczeństwa terapii implantami.

25/10/2016

Czas na hollywoodzki uśmiech, czyli wybielanie!

Najczęściej pierwsze kroki, kiedy pragniemy poprawić estetykę swojego uzębienia, sprawić by zęby były jaśniejsze, bardziej błyszczące, skierowane są w stronę półki z wybielającymi pastami do zębów.
Zazwyczaj droższe od pozostałych, wybielające pasty do zębów kuszą obietnicą hollywoodzkiego uśmiechu. Sygnowane jednak jako wybielające nie mają one wcale zdolności zmieniania naturalnego ich koloru. Ale i tak są najtańszym, najpowszechniejszym i najprostszym w użyciu sposobem na korektę estetyki uzębienia, ale i też najbardziej pracochłonnym...

Korzystający z past wybielających musimy liczyć się z koniecznością bezterminowego, wielokrotnego w ciągu dnia szczotkowania zębów. Zwiększona w nich ilość pirofosforanów, dwuwęglanu sodu, także innych składników enzymatycznych czy pochodzenia naturalnego (np. porostu islandzkiego) skutecznie radzi sobie z tzw. przebarwieniami zewnątrzpochodnymi.
Wynikają one ze spożywania pokarmów zawierających barwniki (np.marchewki, buraczków, jagód), picia herbaty, kawy, czerwonego wina, palenia papierosów. Mikrogranulki substancji aktywnych łagodnie polerują i doczyszczają powierzchnię szkliwa. Staje się ona wówczas gładsza, błyszcząca, .....czystsza..., więc pozornie (optycznie) bielsza.
Kupując pastę wybielającą ważne jest by zwrócić uwagę na jej współczynnik ścieralności (tzw.RDA, powinno być umieszczone na opakowaniu). Im niższy, tym łagodniejsza i bezpieczniejsza dla szkliwa (nie ściera a poleruje jego powierzchnię). Są pasty wybielające, których wartość RDA wynosi 10, a średnio 30-40. Pasty ze współczynnikiem 60-70, a nawet większym mogą być używane wyłącznie od czasu do czasu, nigdy codziennie!
Pasty wybielające mogą służyć utrzymaniu efektów profesjonalnego wybielania, z udziałem stomatologa. Zapobiegają wtedy pojawieniu się złogów nazębnych, szczególnie kamienia, szereg z nich dba też o zdrowy stan dziąseł. Dla uzupełnienia zabiegów wybielających, do codziennej higieny, producenci proponują również wybielające płyny do płukania jamy ustnej, nawet gumy do żucia czy nici dentystyczne. Raczej jednak należy patrzeć na skuteczność tych produktów z przymrużeniem oka.:)
Pojawiły się także ,,wybielające” szczoteczki do zębów ze zmodyfikowanym systemem włókien, polerującymi gumowymi wypustkami pośród nich, które łatwiej i skuteczniej usuwają powierzchniowe przebarwienia. O tych warto pomyśleć w kontekście ochrony gładkości szkliwa ( na gładkiej powierzchni trudniej odkładają się przebarwienia z pokarmów i napojów).
Prawdziwym przełomem stały się jednak ostatnio tzw. markery wybielające ( pisaki, kredki), paski wybielające pokryte warstwą żelu wybielającego i lakiery wybielające do malowania, powszechnie dostępne w aptekach, drogeriach. Sprzedawane są one często z dodatkowym wyposażeniem w postaci łyżek czy urządzeń emitujących światło, które przyspieszają proces wybielania. Produkty te mają zdolność faktycznej zmiany koloru zębów na jaśniejszy. Zawdzięczają to nadtlenkowi mocznika (karbamidu) lub nadtlenkowi wodoru. To te same związki, które znajdują zastosowanie w profesjonalnym procesie wybielania, z udziałem stomatologa, lecz w dużo niższym, bezpiecznym stężeniu. Zastosowanie ich pozwala zmienić kolor zębów na jaśniejszy nawet o około 2 tony na szereg miesięcy. Warto spróbować!
Te ogólnie dostępne i bezpieczne formy zmiany koloru zębów będą uwieńczone sukcesem, jeżeli nie umknie nam właściwe przygotowanie w gabinecie stomatologicznym: usunięcie pozostawionych korzeni zębów, wyleczenie zębów z próchnicą i nieszczelnymi wypełnieniami, terapia nadwrażliwości szyjek zębowych, profesjonalne usunięcie złogów nazębnych.
Uwaga! Kobiety w ciąży nie mogą wybielać zębów (nie tylko u stomatologa, ale także markerami i lakierami kupowanymi w drogeriach) ! W trakcie całego procesu obowiązuje też całkowity zakaz palenia papierosów ( utleniające związki wybielające wchodzą w reakcję z dymem papierosowym, potęgując jego działanie rakotwórcze)!

Adres

Struminskiego 12/4
Mysłowice
41-400

Telefon

+48 795 553 123

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Parodontologia Ekskluzywna dr n med Agnieszka Pawlik umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria