09/01/2017
ABeCadło profilaktyki wad zgryzu.
Równo ułożone zęby to dzisiaj oczekiwanie chyba każdego.
Niestety leczenie ortodontyczne jest długotrwałe, mało komfortowe, ale i bardzo kosztowne.
Można jednak w sposób znaczący ograniczyć jego potrzebę.
Profilaktyka wad zgryzu, im wcześniej rozpoczęta, tym bardziej efektywna.
Często rozpocząć powinna się jeszcze przed urodzeniem dziecka (np. nadmiar witaminy A u kobiety w ciąży to ryzyko rozszczepu wargi i podniebienia dziecka, wraz z wadą zgryzu, a niedobór witaminy D skutkować będzie krzywicą, której objawem są także zmiany ułożenia zębów). Niestety profilaktyka, dotycząca wad zgryzu o charakterze dziedzicznym, większości wad wrodzonych twarzy, nie jest wciąż wystarczająco skuteczna.
Właściwe natomiast postępowanie już zaraz po urodzeniu dziecka potrafi przynieść spektakularne wyniki.
Zaraz bowiem po urodzeniu rozwój narządu żucia niemowlaka jest szczególnie uzależniony od układu mięśniowego i bardzo ważne jest na przykład właściwe układanie głowy i całego tułowia dziecka w trakcie snu, czy naturalnego karmienia. Głowa dziecka w czasie snu powinna być nieznacznie uniesiona, a w trakcie karmienia naturalnego jego pozycja półpionowa. Dziecko nie powinno spoczywać wiele godzin w tej samej pozycji (konieczne jest równomierne układanie tak na prawą, jak i lewą stronę, by nie spowodować spłaszczenia czaszki oraz twarzy po jednej ze stron).
Duże znaczenie ma również oddychanie dziecka przez nos. Stąd wszystkie schorzenia górnych dróg oddechowych powinny być starannie leczone, a szczególnie przerosty tak zwanego gardłowego pierścienia limfatycznego, czyli migdałków.
Początkowo fizjologiczny odruch ssania, przedłużający się ponad 18 miesiąc życia (czyli zbyt długotrwałe karmienie piersią), doprowadzić może do zaburzeń w obrębie narządu żucia dziecka. Ssanie kciuka czy wargi powinno być bezwzględnie eliminowane.Wskazane jest wówczas stosowanie luźnych rękawic, tzw. mankietów ograniczających, lub profesjonalnie wyprofilowanego tak zwanego smoczka uspokajającego.
Karmienie dziecka papkowantymi pokarmami wpływa na przetrwanie niemowlęcego sposobu połykania i ,,rozleniwia'' mięśnie żujące. Zaburza to rozwój masywu kostnego twarzoczaszki i przyczynia się do powstania wad zgryzu (głównie stłoczeń zębów).
Od 3 miesiąca można niemowlę dokarmiać łyżeczką, a po pojawieniu się pierwszych mleczaków konieczne jest nabycie umiejętności gryzienia. Gryzienie między posiłkami skórki chleba, a u starszych dzieci surowej marchewki czy kalarepy skutkuje prawidłowym rozwojem mięśni i kości szczęk oraz żuchwy.
Oddzielne zagadnienie w profilaktyce wad zgryzu to przestrzeganie higieny jamy ustnej, ograniczanie słodyczy i koniecznie leczenie próchnicy zębów mlecznych!