Opolska elektrostymulacja podniebienia i języka dla dzieci oraz dorosłych

Opolska elektrostymulacja podniebienia i języka dla dzieci oraz dorosłych Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Opolska elektrostymulacja podniebienia i języka dla dzieci oraz dorosłych, Zdrowie i medycyna, Opole.

Homologiczne pełzanieTaka oto sytuacja…Do gabinetu trafia ‘prawie’ 10 miesięczny niemowlak. Rodzice martwili się tym, że...
20/11/2025

Homologiczne pełzanie

Taka oto sytuacja…

Do gabinetu trafia ‘prawie’ 10 miesięczny niemowlak. Rodzice martwili się tym, że dziecko jeszcze nie czworakuje, choć bardzo chętnie przemieszcza się po domu pełzając.

- Czy próbuje przyjąć pozycję do czworakowania? – pytam.
- Tak, nawet buja się w tył i w przód. Ale jak chce ruszyć do przodu to wraca do pełzania – odpowiada mama.

Niemowlę w trakcie wywiadu zdążyło pokazać pivoty, wszelkie warianty amfibii oraz obroty z pleców na brzuch. Pełzanie pojawiło się jako ostatnie. Homologiczne.

Czyli w nomenklaturze fizjoterapeutycznej był to wzorzec ruchowy, w którym kończyny górne poruszały się jednocześnie. Obie ręce zostały jednocześnie wysunięte do przodu, po czym reszta ciała podciągnęła się w ich kierunku.

Sprawnie, szybko, bez wysiłku … ale ten sposób poruszania niestety nie przybliżał malucha do kolejnego kamienia milowego, jakim jest czworakowanie.

Próbujemy znaleźć przyczynę

Napięcie mięśniowe nie budziło obaw – obniżone napięcie mięśniowe w centrum tułowia? Nie tym razem. Asymetria ułożeniowa? Również nie w przypadku maluszka, który ochoczo pożerał gumową zabawkę unosząc wysoko nogi w górę.

Błędy pielęgnacyjne? Też nie. Rodzice pilnowali wszelkich ogólnych zaleceń.

A zatem badanie

Od stóp w górę. Czy gdzieś 'coś' się nie ukryło, co może przeszkadzało ciału. I dlatego mózg wybrał ‘objazd’ głównej motorycznej autostrady, by ominąć trudności.

W górę, wyżej, wyżej.
- Tu cię mam! – mówię w myślach.

Pierwszy opór, jaki został postawiony ciału ukrył się w klatce piersiowej. Dość powierzchownie. W miejscu gdzie łączą się żebra z kręgami piersiowymi a powieź otula ich wewnętrze powierzchnie.

Wzorzec napięciowy, który zmienił ruchomość tego obszaru - zwiększył gęstość tkanek - ograniczył również swobodne ruchy rotacji w środkowej części klatki piersiowej.

Do naprzemiennego pełzania i późniejszych czworaków, by przenieść ciężar ciała do boku i umożliwić wyciągnięcie ręki w przód potrzebujemy ruchu klatki piersiowej w płaszczyźnie poprzecznej.

Wychylenia ciała a zarazem środka ciężkości w obrębie powierzchni podparcia wymaga w tym przypadku ROTACJI. I co jest szczególnie istotne – potrzebna jest nam możliwość wykonywania ruchów rotacji w bardzo selektywny sposób. Już na poziomie kręgów, które leżą jeden na drugim.

W naszym przypadku zabrakło tego elementu. Więc ciało prawdopodobnie zaadaptowało się do tej sytuacji i poszukało sobie innego rozwiązania. Ludzki mózg szuka najłatwiejszych rozwiązań motorycznych, które oszczędzają energię, a nie dodatkowo ją wydatkują. Ewolucja i matka natura myślą po swojemu.

W homologiczny pełzaniu ciało niemowlęcia skorzystało głównie z ruchów wyprostu i zgięcia kręgosłupa. Wyprost w środkowej części odcinka piersiowego umożliwił jednoczesne wyciągnięcie rąk do przodu. A podciągnięcie ciała w ich kierunku wiązało się ze zgięciem kręgosłupa z zaokrągleniem klatki piersiowej. Cel został osiągnięty … tylko na własnych warunkach.

Terapia

Zabranie wzorca napięciowego z klatki piersiowej i kilka ‘ćwiczeń’ do domu, by mózg zauważył, że już nie musi robić ‘objazdów’. Czekamy na czworaki.

Źródło inspiracji: gabinetowe dzieci

Ale przecież podnosi nóżki do góry?!Taka oto, tym razem niemowlęca, historia.Do gabinetu, na kolejną już wizytę przybywa...
07/11/2025

Ale przecież podnosi nóżki do góry?!

Taka oto, tym razem niemowlęca, historia.

Do gabinetu, na kolejną już wizytę przybywa 5 miesięczne niemowlę. Trafiło na pierwszą wizytę w wieku 4 tygodni, kiedy to kolkowe dni stały się bardzo trudne dla wszystkich, również dla niewyspanych i przemęczonych rodziców.

Później ze względu na niechęć do leżenia na brzuszku, ponownie trafiło do gabinetu.

- Co u Was słychać? – pytam mamę, która właśnie kładła zaciekawioną otoczeniem dziewczynkę na kozetce.
- Byliśmy u Pani z miesiąc temu. Ćwiczyłyśmy w domu. Córeczka już zaczęła dźwigać nóżki do góry i chwytać stopy. – odpowiada mama.
- Świetnie – opowiedziałam i zaczęłam przyglądać się niemowlakowi i jego motoryce.

- Czy próbuje obracać się na boki? – zadaję kolejne pytania.
- Nie, nie zauważyłam. – mówi mama. – To musimy się przyjrzeć mięśniom brzucha. – odpowiadam.
- Znów z nimi coś nie tak? – pyta mama. – Ale przecież podnosi nóżki do góry?!

Niemowlęce harce w 5.miesiącu życia to przepiękna gra mięśniowa, jak na boisku piłkarskim.

W ataku mięśnie poprzeczny i prosty brzucha. Pomocnicy na prawym i lewym skrzydle to mięśnie skośne brzucha oraz ‘zazębiające się’ z nimi mięśnie zębate przednie. W przepięknej spirali powięziowych zależności przenoszą napięcie mięśniowe od tylno-bocznej do przedniej powierzchni tułowia niemowlaka.

Są jeszcze obrońcy, a wśród nich mięśnie międzyżebrowe. Ich zadaniem jest ustabilizowanie klatki piersiowej, tak by pozostali zawodnicy mogli skupić się ‘na ataku’ w kierunku miednicy.

Dlaczego taka taktyka?

By coś mogło stać się elementem poruszanym (mobilnym) inne elementy muszą choć przez chwilę stać się elementami nieruchomymi (względnie stabilnymi). By dziecko mogło wykonać obrót z pleców na brzuch (co zadziewa się około 5/6 miesiąca życia), około 4 miesiąca układa pierwsze nieśmiałe cegiełki tej umiejętności – obraca się na bok.

Jak tego dokonać?

Wpierw trzeba dźwignąć nogi nad podłoże a następnie wprowadzić do gry obrońców, pomocników i napastników – w jednym czasie, wyprowadzić piłkę z obrony do ataku, wykorzystać drybing, podania i pozycjonowanie wszystkich zawodników na boisku.

Przepiękna gra mięśniowa.

Sami napastnicy nie będą w stanie tego zrobić. Potrzebują taktyki i pozostałych ‘piłkarzy’.

By, przylegająca do podłoża miednica mogła być przeniesiona do ułożenia na boku, czyli na talerz biodrowy, potrzebuje spiralnie biegnących łańcuchów mięśniowo-powięziowych. Same mięśnie proste brzucha nie wprowadzą ciało w rotację. Będą dźwigały nogi do góry ale na tym pomyśle zakończą swój mecz.

Źródło inspiracji: gabinetowe dzieci.

Taka oto endokrynna historia…Do gabinetu zgłosiła się mama z nastoletnim chłopcem.- W czym mogę pomóc? – zadaje standard...
30/10/2025

Taka oto endokrynna historia…

Do gabinetu zgłosiła się mama z nastoletnim chłopcem.
- W czym mogę pomóc? – zadaje standardowe pytanie na początek.
- Od wielu lat syn chodzi na terapię logopedyczną. Zaczął w przedszkolu i kontynuuje zajęcia w szkole. – mów mama. – Robiliśmy już wszystko. Ćwiczenia, elektrostymulację, tapy, te silikonowe nakładki i nic. Buzię ma non stop otwartą.

- Czy syn chodzi na jakie dodatkowe zajęcia? – pytam patrząc na wysportowaną sylwetkę chłopca w dresie i adidasach.
- Trenuje piłkę nożną, chodzi na basen. A całe lato spędza na rowerze. Bardzo dużo się rusza, tym bardziej nie rozumiem, dlaczego wciąż, jak tylko gdzieś usiądzie widzę otwartą buzię. – kontynuuje mama. – Jesteśmy tym już bardzo zmęczeni i zrezygnowani.

Wywiad

Okres niemowlęcy nie budził żadnych większych zastrzeżeń. Bez trudności w trawieniu i ‘brzuszkowych’ tematów. Bez pojawiających się asymetrii czy wizyt u fizjoterapeutów. Okres żłobkowy również prezentował się w granicach normy. Kilka infekcji, ale bez większych szkód dla nosa i jego drożności.

Buzia otworzyła się w przedszkolu, choć mama nie była pewna czy pod koniec żłobka nie rozchylały się już usta. Na kilku zdjęciach z tego okresu, faktycznie buzia zaczęła prezentować się tak, jakby traciła szczelność. Uwagę zwrócił logopeda przedszkolny na pierwszych badaniach przesiewowych.

A zatem badanie

Kiedy chłopiec siedział na krześle podczas rozmowy z mamą, jego ciało już zdradzało pewne tajemnice. Gdy włączał się do rozmowy, plecy prostowały się, ‘łapały’ oś, a nogi były tylko niewielkim wsparcie na podłożu. Natomiast gdy tylko rozmowa toczyła się z mamą, po kilku minutach, siła grawitacji wygrywała z ciałem chłopca.

Na początku w badaniu nic nie budziło podejrzeń. Kontrola postawy w warunkach kiedy trzeba było zawalczyć o równowagę (choćby stanie na jednej nodze), zachowywała się podręcznikowo.

W każdej innej pozycji - wraz zabraniem możliwości widzenia i orientacji optycznej w przestrzeni - mięśnie tułowia bezbłędnie i z dobrą jakością reagowały na jakiekolwiek polecenia.

Ciało chłopca – ruchomość tkanek, mięśni, powięzi, więzadeł czy stawów – nie chciało zdradzić żadnej tajemnicy. Coś ukrywało ale schowało to głębiej. Nie w wzorcu napięciowym. Nie w ograniczeniu ruchomości czy w zwiększonym oporze tkanek, ale … w swojej konsystencji. A, jak mówi jeden z moich nauczycieli - w teksturze.

- Czy robiliście jakieś badani krwi w ostatnim czasie? – pytam mamę.
- Tak, sprawdziliśmy już chyba wszystko. Morfologia jest prawidłowa, anemii nie ma, CRP prawidłowe. Na pasożyty też robiliśmy testy i przeleczyliśmy się wszyscy kilka miesięcy temu.

- Czy kiedykolwiek badaliście tarczycę? – dopytuję.
- Nikt nigdy nie wskazywał, by był z nią jakiś problem. W szpitalu, jak się urodził, było wszystko ok. – odpowiada mama. – Czy coś jest nie tak? – dopytuje.

- Tego nie wiem, ale myślę, że warto byłoby się upewnić, że pracuje dobrze. – odpowiadam. – Zrobiliście tak dużo terapeutycznych rzeczy, a efekty są bardzo nieadekwatne. Wygląda na to, że tonus spoczynkowy mięśni z jakiegoś powodu jest niższy. Gdy tylko ciało jest wprowadzone w ruch, napięcie mięśniowe od razu się buduje.

Równomiernie. W centrum tułowia i w kończynach. A zatem regulacja napięcia mięśniowego podczas zmuszenia ciała do motoryki, potrafi wszystko zrealizować prawidłowo. Natomiast w spoczynku spada i ‘siedzi na podłodze’. – tłumaczę mamie pod koniec wizyty.

Gdzie ukryła się przyczyna?

Endokrynna informacja, to przenoszenie komunikatów z gruczołów do narządów. Krew jest nośnikiem tej wiadomości. Hormon niesie w kieszeni ten komunikat płynąc setkami żylnych rozgałęzień, aż trafia tam gdzie powinien.

Tarczyca też korzysta z tego sposobu komunikacji. Przyczyn niedoczynności tarczycy jest wiele, objawów także. Ale jednym z nich wśród dzieci jest obniżone napięcie mięśniowe. Czy zawsze?

Nie. Ale trzeba wziąć to pod uwagę.

Tkanki chłopca schowały tę wiadomość w swojej teksturze. Miały nieco inną konsystencję, nie pasującą do faktury mięśnia, czy tkanek miękkich. Trudno opisać to odczucie słowami. Po prostu trzeba je poczuć.

Niecałe dwa tygodnie później chłopiec po otrzymaniu wyników krwi trafił do endokrynologa. Rozpoczęło się na cito leczenie.

Źródło: gabinetowy pacjent

Takie oto historie...Do gabinetu zgłosili się rodzice z 4 letnim chłopcem, który urodził się jako wcześniak. Ze względu ...
22/10/2025

Takie oto historie...

Do gabinetu zgłosili się rodzice z 4 letnim chłopcem, który urodził się jako wcześniak. Ze względu na stan kliniczny był po urodzeniu wentylowany mechanicznie. Został wypisany ze szpitala, z częstą dla dzieci urodzonych przedwcześnie, dysplazją oskrzelowo-płucną.

- W czym mogę pomóc? - pytam rodziców.
- Synek cały czas nam choruje albo zapalenie płuc albo zapalenie oskrzeli, kaszel też bardzo często mu dokucza. – odpowiada mama. - Inhalacje, sterydy, mamy chwile spokoju w okresie letnim i wszystko zaczyna się znów od września. – dodaje tata.

Drugie dziecko, stały pacjent.

Chłopiec w wieku prawie 6 lat. Atopowe zapalenie skóry, astma i nawracające infekcje dolnych dróg oddechowych. Jest pod opieką od 3 lat. W okresie letnim robimy nieco dłuższe przerwy, w okresie jesienno-zimowym pojawia się raz na dwa miesiące – byśmy mogli wesprzeć jego układ oddechowy oraz poruszyć całą limfatykę.

A zatem …

Płuca, drzewo oskrzelowe, limfatyka, mięśnie międzyżebrowe i płyny – od czego zaczynamy? ‘Raz, dwa, trzy’ - jak mówi mój nauczyciel.

Co unerwia oskrzela i reguluje przepływ krwi przez ich naczynia włosowate?Układ autonomiczny. Co powoduje skurcz oskrzeli? Nerw błędny. Co powoduje ich rozkurcz? Nerwy współczulne z poziomu TH1-TH5 czyli z górnego odcinka piersiowego kręgosłupa. To ważne.

A zatem trzeba sprowadzić czy na drodze tych nerwówie nie stanęła jakaś przeszkoda, która krzyżuje ich wegetatywny szlak do oskrzeli. Co może stać się zawalidrogą? Tkanka łączna i jej główni przedstawiciele – powięź, mięsień, czy chociażby błona łącznotkankowa.

A zatem wracając do małych pacjentów…

… na pewno będzie trzeba sprawdzić, czy nie pojawił się opór tkanek lub napięcie w obszarze klatki piersiowej i kręgosłupa. A wiedząc, jaką drogę przebywa nerw błędny, trzeba na pewno sprawdzić, czy nic nie stanęło w poprzek jego trasy. A zatem w badaniu nie będzie można pominąć czaszki oraz szyi.

Co jeszcze? Limfatyka

Ale również układ żylny, który czyści cały system oddechowy dziecka w trakcie i po infekcji. Tak, aby czas zdrowienia był szybszy a kolejna infekcja pojawiła się choć chwilę później.

Co zatem jeszcze trzeba sprawdzić?

Miejsca w ciele, gdzie plątanina drobnych naczyń żylnych lub limfatycznych ma tendencje do zastoju, spowolnienia przepływu. Podstawa czaszki, splot podniebienny, kąty żylne, odnogi przepony … do dzieła!

Źródło inspiracji: gabinetowa środa

Taka oto sytuacja …Do gabinetu przychodzi 5 letnia dziewczynka z mamą. Za tydzień mają zaplanowany zabieg usunięcia migd...
22/09/2025

Taka oto sytuacja …

Do gabinetu przychodzi 5 letnia dziewczynka z mamą. Za tydzień mają zaplanowany zabieg usunięcia migdałków. Chcą się do niego, jak najlepiej przygotować. By ciało nie miało lub miało, jak najmniej dodatkowych obciążeń, gdy tkanka limfatyczna będzie goić się po zabiegu.

W czym można pomóc ciału?

Przede wszystkim sprawdzić, czy tkanka łączna nie mierzy się w tym czasie z ukrytym, jak w krzakach wzorcem napięciowym. Wzorzec napięciowy to pewnego rodzaju sytuacją, gdzie dochodzi do zmiany gęstości w strukturach anatomicznych. Pojawia się pewnego rodzaju opór, który wpływa na ograniczenie ruchomości mięśni, powięzi, czy płynów w tkankach miękkich.

Dlaczego jest to tak istotne?

Ponieważ kiedy wzorzec napięciowy przebiega w poprzek gałązki nerwowej lub kapilary, wkurza i podrażnia te struktury. A ciało tej 5 letniej dziewczynki potrzebuje teraz spokoju, by mogło skupić się na przyszłotygodniowym zabiegu i rekonwalescencji.

A zatem badanie i terapia

Krok po kroku. W konkretnym schemacie poszukiwania, gdzie mógł się ukryć. Wpierw duże kryjówki a potem coraz mniejsze.

Znalazł się.

Schowany bardzo lokalnie, zatopił się w powięzi biegnącej pomiędzy kością jarzmową a żuchwą. W okolicy powięzi żwaczowej i przyusznej - po lewej stronie twarzy - tkanka łączna stawiała opór.

Poruszała się tylko w jednym kierunku, w każdym innym nie chciała – pokazując jak bardzo była naprężona, i jak bardzo nie chciała być już dodatkowo stresowana.

Co teraz?

Trzeba pozbyć się napięcia i wpłynąć na zmianę ułożenie włókien kolagenowych i elastyny w powięziowej plątaninie. Tak, by tkanka mogła odetchnąć i zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, jakie będą ją czekały podczas i zaraz po zabiegu.

Jest to ważne, gdyż w najbliższym otoczeniu wzorca napięciowego zlokalizowany jest splot żylny zwany splotem skrzydłowym, który po zabiegu będzie jednym z najważniejszych czyścicieli całej okolicy nosogardzieli dziecka.

Do dzieła!

Źródło inspiracji: poniedziałkowy gabinet

Taka oto sytuacja …Pojawiły się w gabinecie, mniej więcej w tym samym czasie. Na przestrzeni kilku dni. Nastolatki. Jedn...
08/09/2025

Taka oto sytuacja …

Pojawiły się w gabinecie, mniej więcej w tym samym czasie. Na przestrzeni kilku dni. Nastolatki. Jedna z nich miała 16 lat, druga 13.

Od zawsze nieśmiałe, lekko zawstydzone, skryte – mówili rodzice. W grupie rówieśników na uboczu. Z jedną lub dwoma najlepszymi przyjaciółkami w szkole. Artystyczne dusze. Obie lubią malować i czytać.

Ciche głosy i krótkie odpowiedzi w gabinecie. Jakby brakowało oddechu. Zostały przyprowadzone, gdyż specjalistów, u których musiały się pojawić w związku ze swoimi dolegliwościami, zmartwił stan kręgosłupa.

Wywiad i badanie. Klasycznie w takich sytuacjach - ocena postawy ciała, zgryzu, stanu tkanek, itd.

Co można było zauważyć na pierwszy rzut oka?

Forma ich klatek piersiowych. Jak ochronne tarcze. W gotowości, w napięciu, blokując jakikolwiek ruch żeber. Czy kręgosłupy obu dziewczynek podążyły tam, gdzie było im najwygodniej w tej całej sytuacji? Niestety skolioza pojawiła się u jednej i drugiej.

Czy rosnący kręgosłup doprowadził do tego, że klatka piersiowa stała w tak obronnej pozycji? A może autonomiczny układ nerwowy dołożył swoje 3 grosze? Dziś można już tylko wnioskować z obserwacji dziewczynek.

Co wydarzyło się z formą klatki piersiowej?
Została zmieniona.

Zarówno u starszej, jak i u młodszej dziewczynki brzuśce mięśnia prostego brzucha można było wyczuć pod ręką, jak dwa równoległe biegnące do siebie sznury. Każdy dotyk w ich okolicach powodował jeszcze większy tonus. ‘Walcz lub uciekaj’.

- Proszę weź wdech i wydech – mówię do jednej z nich. Wydech jest niemal niewidoczny.
- Czy możesz spróbować zrobić wydech nosem? – pytam młodszej, chcąc porównać długość jej wydechów.

Przepony jednej i drugiej pacjentki walczą. Ich ‘codzienne’ napięcie już zaciągnęło dolne żebra do linii środkowej ciała, a teraz zmuszone są przeze mnie zrobić coś więcej. Wkurzają się.

Zacieśniają jeszcze mocniej niewidzialną obręcz na dolnych żebrach nastolatek. Jak kleszcze, z lekko zaznaczonymi wystającymi łukami na powierzchni skóry.

Żebra

- Nie widzisz, jak nam ciasno? – jakby pytały mnie w myślach. – Ałaa, nie dotykaj. To boli! – jakbym znów je słyszała w głowie, gdy próbuję delikatnie wsunąć się pod dolny brzeg jednego z nich.

- Wpuścicie mnie? – pytam cicho choć nie liczę na odpowiedź. Czuję, jak bardzo przepona, mięśnie brzucha i mięśnie międzyżebrowe trzymają je w kleszczach.

Poczekam.
Powoli. Powolutku.

Taka oto sytuacja …Chłopiec w wieku 1,5 roku trafił na wizytę do gabinetu. Wciąż brakuje prawidłowej spoczynkowej pozycj...
04/09/2025

Taka oto sytuacja …

Chłopiec w wieku 1,5 roku trafił na wizytę do gabinetu. Wciąż brakuje prawidłowej spoczynkowej pozycji języka, choć jama ustna jest domknięta. W opiece logopedycznej jest od pierwszych miesięcy życia oraz co kilka miesięcy kontrolnie u fizjoterapeuty.

W najbliższym czasie zaplanowana jest pierwsza wizyta ortodontyczna, gdyż ‘szykuje się’ doprzednia wada zgryzu.

Z wywiadu wynika, że chłopczyk jest bardzo sprawny motorycznie, jak na swój wiek. Motoryka mała również nie budzi zastrzeżeń. Bez większych infekcji dróg oddechowych. Jedzący chętnie wszystkie pokarmy oraz każdą ich konsystencję. Społecznie i poznawczo bez zarzutu.

Obawy rodzica to wciąż niespionizowany język oraz … od jakiegoś czasu jedna stopa lekko zrotowana do wewnątrz z podwiniętymi paluszkami. W gabinecie faktycznie od razu można było zauważyć zachowanie stóp z dominacją jednej z nich, ale druga choć dyskretniej również prezentowała podobny wzorzec.

W badaniu nie zostały znalezione żadne wzorce napięciowe, tkanki nie oporowały w żadnym z kierunków ruchu. Ani struktury kostne, więzadłowe, czy powięziowe nie budziły zastrzeżeń. Obszar jamy brzusznej czy klatki piersiowej również prezentował dobrą wiskoelastyczność.

A zatem ułożenie struktur względem siebie nie niosło żadnego napięcia, którym można by było tłumaczyć niską pozycję języka.

Tonus mięśniowy chłopca również prezentował dobrą jakość, żadnego nagminnego siadania w literę W. Piękna kontrola postawy w staniu, siedzeniu i zmianach pozycji ciała. Chłopczyk już korzysta z rowerku biegowego.

A zatem gdzie szukać przyczyn?

Dopiero po pewnym czasie można zauważyć u dziecka pewne powtarzalne zachowanie ciała. W czasie stania a zwłaszcza przykucnięcia w zabawie, środek ciężkości obydwu stóp znacznie przesuwał się do tyłu.

Środek ciężkości stopy to pewna wypadkowa sił mechanicznych. Inaczej mówiąc to punkt, wokół którego rozkłada się masa całej stopy. Gdy stoimy, ciężar naszego ciała powinien być równomiernie rozłożony pomiędzy guzem piętowym, okolicą dużego palucha i małego palca.

Środek ciężkości stopy jest zmienny w zależności czy stoimy, idziemy czy biegniemy, ale podczas pozycji statycznej, najczęściej pada mniej więcej w okolicę śródstopia (jest to mniej więcej środek stopy).

U chłopca środek ciężkości stóp i ich dociążenie wyraźnie dominowało w okolicy pięty. Nawet jak chłopiec przykucał cały ciężar ciała był widocznie przesunięty w tył a jedynymi walczącymi elementami, które reagowały, by malec nie stracił równowagi i nie upadł do tyłu (na pupę) były podwinięte paluszki stóp. Jakby krzyczały „Trzymamy Cię!”.

Posturologia zajmuje się badaniem zależności umiejscowienia środka ciężkość i wad zgryzu. Dowiedziono, iż zarówno błędny wzorzec postawy może wpływać na występowanie nieprawidłowości w obrębie narządu żucia, jak i wady zgryzu mogą sprzyjać powstawaniu problemów posturalnych.

Najprościej mówiąc…
…przy wychyleniu środka ciężkości ku tyłowi zauważa się większą korelację z wadą doprzednią zgryzu. Przesunięcie środka ciężkości do przodu dominuje u osób z dotylną wadą.

Czy u tego 1,5 rocznego chłopca pojawia się już ta adaptacja?Ustawienia żuchwy względem szczęki reaguje na to, co dzieje się ‘na dole’?
Czy może język pcha w łuki zębowe i zaczyna determinować ustawienie żuchwy i wtórnie środek ciężkości stóp?

A może wszystko to - ‘z góry’ i ‘z dołu’ - jest przyczyną?

Ze względu na to, że chłopiec obecnie nie pozwala, by wejść do jamy ustnej z terapią, pozostaje zatroszczyć się o to, co dzieje się 'na dole'. Zobaczymy, jaki będzie efekt za kilka tygodni.

Źródło inspiracji: gabinetowe dzieci

Do poczytania:
D. Różańska-Perlińska, D. i wsp. The Correlation between Malocclusion and Body Posture and Cervical Vertebral, Podal System, and Gait Parameters in Children: A Systematic Review.
J. Clin. Med. 2024, 13(12), 3463

D. Różańska-Perlińska, D. i wsp. Dental Malocclusion in Mixed Dentition Children and Its Relation to Podal System and Gait Parameters. Int. J. Environ. Res. Public Health 2023, 20(3), 2716

Skąd mózg noworodka wie, gdzie ma oczy? Co jest ważniejsze – percepcja wzrokowa czy motoryka, a może przestrzeń i siła g...
31/08/2025

Skąd mózg noworodka wie, gdzie ma oczy? Co jest ważniejsze – percepcja wzrokowa czy motoryka, a może przestrzeń i siła grawitacji?

Kto jest ważniejszy – oko, system przedsionkowy czy szyja?

Kto ‘zabezpiecza tyły’ mięśniom nad- i podgnykowym?

Który miesiąc życia niemowlaka zdradzi, z jaką jakością motoryki pójdzie przez świat?

Gry mięśniowe – kto będzie łokciem, żuchwą i językiem?

Omówimy wszystkie motoryczne kamienie milowe niemowlęcia pod kątem najwyższej jakości ich wykonywania.

Dlaczego najwyższej?
Skoro do gabinetów trafiają głównie dzieci z trudnościami?

! BY MIEĆ PUNKT ODNIESIENIA !

Jeśli wiesz jaka jest najwyższa jakość podporu w leżeniu na brzuchu u 3 miesięcznego niemowlęcia, będziesz widzieć, jaka jest jakość podporu maluszka, który leży właśnie przed Tobą w gabinecie.

To przede wszystkim JAKOŚĆ będzie w stanie wytłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej motorycznie zachowuje się język w jamie ustnej. Jakość motoryki jamy ustnej będzie zależała przede wszystkim od tego, co wydarzy się już na przełomie 3-4 miesiąca życia w kamieniach milowych … i w kręgosłupie 😉

I chodzi o to, by wyłapać te różnice. One pomagają łączyć kropki.

Warsztatowa atmosfera oraz mata i przede wszystkim związki przyczynowo-skutkowe rozwoju motorycznego malucha.

Ps. Jeśli ktoś ma kontuzje kolana, kręgosłupa, błędnika, jest po urazie szyi – niech daje znać przed momentem kulania się na macie 😉
By bezpiecznie mógł stać się choć przez chwilę noworodkiem 😊

Zapraszamy do Opola

zapisy: kingaabul@gmail.com

Taka oto sytuacja...Do gabinetu wchodzą rodzice z 4. miesięcznym chłopcem.- W czym mogę pomóc? – pytam- Chcemy kontrolni...
21/07/2025

Taka oto sytuacja...

Do gabinetu wchodzą rodzice z 4. miesięcznym chłopcem.
- W czym mogę pomóc? – pytam
- Chcemy kontrolnie zobaczyć, czy wszystko jest w porządku – odpowiada mama.
- Proszę usiąść. – odpowiadam. Zaczynam wywiad, dyskretnie obserwując chłopca.

- Czy coś Państwa niepokoi? – dopytuję, gdy wywiad zbliża się do końca.
- Synek ma takie wypłaszczenie z tyłu głowy, wielkości 5 złotówki. Widzi Pani? – tata dotyka głowy synka. – I tak po bokach te kości są wystające, czy to normalne? – dopytuje tata trzymając ręce w okolicy kości ciemieniowych chłopca.

- Proszę położyć tu synka – wskazuję kozetkę.

A więc zaczynamy

Wpierw po prostu obserwacja. Przywitanie. Kontakt „Widzimy się”.
- Cześć Słonko – zwracam się do chłopca. Reaguje uśmiechem, jest zaciekawiony nową twarzą. W trakcie naszego przywitania ale też już w trakcie wywiadu jego ciało pokazuje mi z czym się mierzy, jak sobie radzi w przestrzeni. Ruchy jego rączek i nóg zdradzają mi, w jaki sposób próbują pomóc ciału utrzymać stabilność.

Świecące lampy na suficie, lustro na ścianie, drugie na szafie obok, głos mamy i ponownie fiksacja wzroku na mojej twarzy. A ciało w swój charakterystyczny sposób próbuje w tym wszystkim pomóc.

Robi to, tak jak potrafi w danym momencie. Tak, jak jest mu najłatwiej. Najprościej. Adaptuje się do warunków, jakie napotkał.

Co wydarzyło się z głową chłopca?

Ciało szukając stabilizacji, odnalazło ją poprzez zwiększenie tonusu mięśni grzbietu i mięśni podpotylicznych. W związku z tym, że to 4 miesięczne niemowlę, które obracać będzie się za około 1-2. miesiące, cały nacisk prostującego się ciała został przekierowany na jedno miejsce – na potylicę.

To nie brachycefalia. Tym razem to niewielki obszar, dosłownie jak 5 złotówka, który skumulował całą mechaniczną siłę kompresji.

Zabawmy się przez chwilę w anatoma z żyłką biomechanicznej ciekawości świata. Podglądniemy zachowanie komórek, które tworzą kości. W naszym przypadku będą to osteoblasty i osteocyty.

Te pierwsze, jak mówi mój nauczyciel ‘Są zawsze chętne i gotowe. Jeszcze nie wiedzą do czego, ale są gotowe do działania.’ Te drugie, osteocyty to już dojrzałe komórki kostne. Spokojnie i z namysłem wykonują swoje ‘powinności’.

Wyobraźmy sobie, że na jedne i drugie zadziałała pewna siła fizyczna. Duża siła lub mała ale z ogromną częstotliwością. Kiedy na komórkę zadziała siła mechaniczna, ma ona kilka możliwości reakcji.

Albo wchłonie, inaczej zaabsorbuje tę siłę - ‘phi, nawet nie poczułam’. Albo siła ta odkształci ją, jak ściskany miś Haribo, po czym wróci ponownie do swojego wyjściowego kształtu - ‘ałaa, trochę bolało!’.

Albo siła ta zmusi komórkę do podziału - ‘Nie daję rady sama!’. A jeśli zmusi ją do podziału, to powstanie pytanie, w jakich kierunkach i gdzie będą ‘pakowane’ nowo powstałe komórki kostne.

Może na obrzeżach naszej 5 złotówki? 😉

Zmniejszmy jeszcze ten zoom. Przeskoczmy z komórek do tkanek. Tkanka kostna. Czyli kości potylicy, kości skroniowe i ciemieniowe. Tu mamy dwa rozwiązania, w jaki sposób mogą sobie te kości czaszki poradzić z siłami mechanicznymi.

Albo je potylica wchłonie, to jest jeszcze bardzo miękka kość albo przeniesie te przeciążenia na swoje sąsiadki.

W przypadku chłopca przeniosła bocznie te siły, po obu stronach czaszki w miejscach, gdzie szwy łączą ją z pozostałymi kośćmi. W miejscu, gdzie tata zobaczył inną formę.

Źródło inspiracji: gabinetowy poniedziałek

Duża i mała praksjaTaka oto sytuacja …Do gabinetu wchodzą rodzice z prawie 5-letnią dziewczynką.- Dzień dobry, w czym mo...
14/07/2025

Duża i mała praksja

Taka oto sytuacja …

Do gabinetu wchodzą rodzice z prawie 5-letnią dziewczynką.

- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? – pytam.
- Nasza pani logopeda prosiła byśmy jeszcze tu spróbowali – odpowiada mama. – Córeczka chodzi na terapię logopedyczną od roku. Mamy małe sukcesy, ale jeszcze pojawiają się trudności, gdzie i jak ułożyć język w buzi. Nasza pani logopeda mówi o trudnościach w planowaniu ruchu.

- Czy chodzicie jeszcze na inne terapie? – zadaje koleje pytania.
- Od pół roku uczęszczamy na zajęcia SI – mówi mama. – Pracujemy nad czuciem głębokim. W domu mamy robić uciski.

- Czy M. jeździ na rowerze, chętnie bawi się na placach zabaw?
- Na rowerze jeszcze nie udało nam się córeczki nauczyć jeździć. Na placach zabaw woli bawić się w piaskownicy przyniesionymi zabawkami. Jest bardzo ostrożna, gdy ma wejść na coś wyższego. I dość często jeszcze się potyka. – dopowiada mama.

Dalsza część wywiadu nie wskazywała żadnych większych trudności w okresie niemowlęcym. Dziewczynka nie korzystała w fizjoterapii, kolejne kamienie milowe pojawiały się o czasie. Rozszerzanie diety nie sprawiało trudności, pierwsze słowa pojawiły się około 1 roku życia.

Dopiero w okresie żłobkowym pojawiły się infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych. Dziewczynka więcej czasu spędzała w domu wracając do zdrowia niż w żłobku. W okresie przedszkolnym pozostały głównie lekkie przeziębienia z cieknącym katarem.

To właśnie tam, przedszkolny logopeda zasugerował terapię logopedyczną, ze względu na ustny tor oddechowy i niewyraźną mowę.

Po zapoznaniu się z dziewczynką i wyjaśnieniu na czym będzie polegało całe badanie udało się sprawnie określić czy trudności, jakie zauważył logopeda, były zaburzeniami planowania ruchu w motoryce małej, czyli praksji oralnej.

Co należało sprawdzić w ogólnym badaniu?

Przede wszystkim jaka jest kontrola postawy i stabilizacja ciała. Tu na początek stanie na jednej nodze wykonało pierwszy przesiew.

Jaka jest propriocepcja, czyli pierwsze proste pytania skierowane do M. „Zamknij oczy i powiedz mi, gdzie jest Twoja ręka? Gdzie przesunęłam teraz Twój łokieć. Proszę, unieś rękę nad głowę. A teraz dotknij swojego kolana.”

Następie kilka zadań ruchowych, by zobaczyć, jak dziecko radzi sobie z ich realizacją, z jaką płynnością, szybkością, pewnością ruchów i koordynacją.

Czy mózg posiada w sobie schemat ciała, który kontroluje?

Wnioski?

Ciało dziewczynki miało ogromny problem, by w ogóle poradzić sobie z tym, gdzie znajdowało się w przestrzeni. Więc jeśli to stanowiło problem, to jak mogło zaplanować najdrobniejszy ruch swoich poszczególnych elementów w tej przestrzeni?

Kto informuje mózg, gdzie jest ręka, kolano, stopa czy łokieć?

Oko, czyli mięśnie okoruchowe. Błędnik, czyli przede wszystkim kanały półkoliste i szalejące w nim otolity oraz receptory czucia głębokiego.

Problem w tym, że tych ostatnich, mamy najwięcej w mięśniach głębokich kręgosłupa. A u małej pacjentki mięśnie te prezentowały bardzo niski tonus.

To nie wszystko.

Poznawanie schematu ciała łączy się nierozerwalnie z kontrolą postawy i stabilnością ciała wbrew sile grawitacji. By tę stabilności opanować potrzebne są nam mięśnie głębokie kręgosłupa, mięśnie brzucha …. oraz przepona oddechowa i przepona dna miednicy.

Dzięki temu tworzy się ciśnienie śródbrzuszne. Najwyraźniej ilość przebytych chorób układu oddechowego utrudniła zbudowanie tej ‘twierdzy’.

Krótko mówiąc, by język poprawił swoją "małą" praksję, w tym przypadku będzie wpierw trzeba skupić się na „dużej” praksji. Postawa ciała, stabilność oraz schemat ciała.

Źródło inspiracji: gabinetowe przypadki

Pierwsza myśl na papierze. Pierwsza nazwana obserwacja.Pierwsze wnioskowanie.Czasem pierwsza próba nazwania.Opolska hist...
09/07/2025

Pierwsza myśl na papierze.
Pierwsza nazwana obserwacja.
Pierwsze wnioskowanie.
Czasem pierwsza próba nazwania.

Opolska historycznie

Urodził się w Dzień Dziecka na farmie mleczarskiej. Był piąty w kolejności, z szóstki dzieci. Od dzieciństwa nazywany „Hartem”. Nie był fanem szkoły, zawsze miał zaległości w nauce. Nienawidził matematyki. Fanem pracy na farmie też nie był.

Za to uwielbiał majsterkowanie. W wieku 11 lat wynalazł dla ojca pierwszą maszynę do siana. I pierwszy raz doświadczył, jako nastolatek, niesprawiedliwości w życiu – ktoś złożył wniosek patentowy kopii maszyny autorstwa „Harta”.

Przez całe życie pielęgnował przyjaźnie z dzieciństwa. Nie stracił nigdy kontaktu z niektórymi kumplami, pomimo swoje światowej kariery i sławy. W wieku 18 lat, za namową mamy, jako praktykant, pojawił się w gabinecie stomatologicznym.

I zaiskrzyło. Miłość od pierwszego wejrzenia. Przepadł. „Hart” z żyłką majsterkowicza zapałał uczuciem do narzędzi dentystycznych. Dwa lata później złożył podanie do college`u stomatologicznego.

Po zakończeniu studiów otworzyła własną praktykę.
Kontynuował swój zachwyt oraz zakochanie mechanizmami ustawiania zębów i ‘regulacją’ ich przesuwania.

Niestety, chwilę później pojawiło się pierwsze pogorszenie jego stanu zdrowia - przewlekła choroba płuc jako konsekwencja gruźlicy. Średnia wieku w tamtym czasie oscylowała na granicy 49 lat, a główne powody śmierci to zapalenie płuc, grypa i gruźlica.

By ratować zdrowie zamknął swoją dobrze prosperującą praktykę i założył nowy biznes - hodowlę owiec w przyjaznym i suchym klimacie Montany. Niestety dość szybko zbankrutował. Przez wielką zamieć śnieżną i rekordowe mrozy padło mu całe stado świeżo zakupionych owiec.

Nie pozostało mu nic innego, jak powrót do pierwotnego zawodu. Otworzył ponownie praktykę dentystyczną i wrócił do kreatywnego myślenia i majsterkowania przy aparatach regulujących zęby.

Władze miejscowej uczelni zachwycone wynalazkami „Harta” zaproponowały mu wakat. Szybko zdobył profesurę, w wieku 31 lat. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Kongresy, publikacje, pierwsze słowa uznania w środowisku, ale po drugiej stronie zażarta krytyka i oskarżenia o plagiat.

Panie i Panowie, przedstawiam Edwarda Hartleya Angle`a

Człowiek, który jako pierwszy rozdzielił stomatologię od ortodoncji. Twórca aparatów ortodontycznych, m.in. cienkołukowego aparatu stałego, który zastąpił używane dotychczas aparaty ortodontyczne.

Mówiono o nim, że był wymagający, intensywny, niespokojny, zły, barwny, pochłonięty pewną siebie ciekowością, wizją i obsesyjnie skupiony na szczegółach. Studenci go uwielbiali.

Miał też duszę artysty. Nie tylko tworzył skomplikowane rysunki liniowe i dzieła dla klinicznej ortodoncji ale także wytwarzał złotą biżuterię, taką jak szpilki zdobione półszlachetnymi kamieniami, które często dawał w prezencie przyjaciołom. Zbierał czaszki zwierzęce i ludzkie. Posiadał rozległą kolekcję tkactwa, koralików, tekstyliów, ubrań czy koszy indiańskich.

Nazwany ojcem współczesnej ortodoncji, zmarł w wieku 75 lat.
Do dziś używamy jego klasyfikacji.
Klasyfikacja wad zgryzu wg Angle`a.

Źródło zdjęcia:facts.net/history/people/

Adres

Opole

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Opolska elektrostymulacja podniebienia i języka dla dzieci oraz dorosłych umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram