Neurologopeda, Terapeuta Pedagogiczny mgr Ewelina Zarębska-Bączyk

Neurologopeda, Terapeuta Pedagogiczny mgr Ewelina Zarębska-Bączyk Bardzo chętnie podejmę się terapii dzieci z orzeczeniem, także osób dorosłych po udarach.

Czasami najważniejsze rzeczy dzieją się w ciszy.Wtedy, gdy dziecko nie musi „działać”, „produkować” ani „spełniać oczeki...
05/12/2025

Czasami najważniejsze rzeczy dzieją się w ciszy.
Wtedy, gdy dziecko nie musi „działać”, „produkować” ani „spełniać oczekiwań”.
Wystarczy być. Razem. Blisko. W swoim tempie.

To właśnie w takich chwilach dojrzewają kompetencje, których nie da się przyspieszyć:
• regulacja emocji
• poczucie bezpieczeństwa
• koncentracja
• wyciszenie układu nerwowego
• umiejętność słuchania i reagowania

Proste zabawy — nawet te, które wyglądają „zwyczajnie” — budują fundamenty, na których dziecko później uczy się mówić, czytać, pisać i radzić sobie z codziennością.

Dzieci nie potrzebują fajerwerków.
Potrzebują obecności.
I kogoś, kto widzi ich małe-wielkie kroki. ❤️

03/12/2025

Zanim dziecko zacznie pisać w zeszycie… warto pozwolić mu pisać na dużych powierzchniach – w piasku, na tackach z kaszą, na oknach zaparowanych parą, palcem po ścianie w wannie, kredą na chodniku.
To nie jest zabawa „zastępcza”. To jest fundament pisania.

Duża powierzchnia daje dziecku: ✨ swobodę ruchu – ręka, bark i łopatka mogą pracować miękko, bez napięcia
✨ doświadczenie kierunków – ruch od góry do dołu i od lewej do prawej staje się naturalny
✨ silniejsze połączenia sensoryczno-motoryczne – dziecko „czuje” literę całym ruchem, a nie tylko końcówką ołówka
✨ mniej frustracji – duża skala oznacza większą łatwość i więcej radości
✨ lepszą kontrolę ręki – dopiero po opanowaniu dużych ruchów ciało jest gotowe na te małe i precyzyjne

Mała linijka w zeszycie wymaga ogromnej kontroli nad dłonią, palcami i napięciem mięśni.
A to dojrzewa stopniowo. Duże formaty przygotowują układ nerwowy do tej precyzji.

Dlatego zanim pojawi się zeszyt – dajmy dziecku piasek, kredę, tacki sensoryczne, farby i ruch.
To droga do pięknego, lekkiego pisania, bez napięcia i bez walki.



Zapraszam na zajęcia przygotowujące do nauki w szkole.

03/12/2025

Zanim dziecko zacznie czytać, potrzebuje jednej kluczowej umiejętności: dobrego słuchu fonemowego.
To właśnie w zabawach słuchowych rodzi się zdolność wyłapywania najmniejszych dźwięków mowy – tych, z których potem powstają sylaby, wyrazy i całe zdania.

🎧 Dlaczego zabawy słuchowe są tak ważne?
• uczą koncentracji na dźwięku
• rozwijają pamięć słuchową
• wspierają rozumienie mowy
• przygotowują do analizy i syntezy – fundamentów czytania
• budują pewność siebie w pracy z językiem
• pomagają wyciszyć układ nerwowy i skupić uwagę

🎲 A co z memory słuchowym?
To jedna z najbardziej wartościowych zabaw przed nauką czytania.
Memory słuchowe uczy:
• zapamiętywania sekwencji dźwięków,
• porównywania ich między sobą,
• odnajdywania par na podstawie brzmienia, a nie wyglądu,
• skupienia i pracy na materiale językowym „w głowie”.

Dzięki takim zabawom dziecko buduje silną pamięć fonologiczną, która pomaga w płynnej analizie sylab i głosek podczas czytania.

Dziecko, które dobrze słyszy język, później łatwiej go zapisuje i odczytuje.
Warto więc bawić się dźwiękami codziennie – lekko, radośnie, bez presji.
To najlepszy, najłagodniejszy start w świat liter. ✨



Zapraszam na korepetycje z nauki czytania.

Przygotowujemy się do robienia prania 😆
25/11/2025

Przygotowujemy się do robienia prania 😆

💛 Dzieci czują więcej, niż myślimyNasze dzieci nie tylko obserwują, ale też głęboko wyczuwają nasze emocje. Nawet jeśli ...
23/11/2025

💛 Dzieci czują więcej, niż myślimy

Nasze dzieci nie tylko obserwują, ale też głęboko wyczuwają nasze emocje. Nawet jeśli nic nie mówimy, nawet jeśli próbujemy coś w sobie schować – one i tak to czują.

Kiedy jesteś zmęczona, obciążona, zmartwiona albo przeciwnie – spokojna i zadowolona – twoje dziecko odbiera to jak antena.
I dopasowuje swoje zachowanie do twojego nastroju.

To dlatego nasze własne dobre samopoczucie jest tak ważne. Bo kiedy dźwigamy za dużo i nie umiemy sobie poradzić, łatwo – nawet nieświadomie – przerzucić ciężar emocjonalny na dziecko. A to nie jest jego zadanie.

Żadne dziecko nie powinno nosić na swoich barkach odpowiedzialności za emocje dorosłego.

Dbając o siebie, dbasz również o swoje dziecko.
Twoje ukojenie jest jego spokojem. 💛


























🧡 Jak reagować, a nie „znosić” zachowania dziecka?Wielu rodziców niesie w sobie doświadczenia z własnego dzieciństwa – c...
17/11/2025

🧡 Jak reagować, a nie „znosić” zachowania dziecka?

Wielu rodziców niesie w sobie doświadczenia z własnego dzieciństwa – czasem takie, które nauczyły nas, że trzeba być „grzecznym”, cichym, nie złościć się i nie okazywać emocji, żeby przetrwać w domu.
I dlatego dziś, już jako dorośli, często odcinamy kawałki siebie – wkładamy je do „szufladki w piwnicy”, zamykamy i próbujemy zapomnieć.

A potem pojawia się nasze własne dziecko.
Pełne emocji, potrzeb, spontaniczności, głośności.
I nagle to wszystko w nas wraca.

Mama jest zestresowana, spieszy się, w głowie ma tysiąc myśli.
Córka mówi „NIE!”.
Mama – przeciążona – reaguje krzykiem.

A potem przychodzi wyrzut, smutek, poczucie porażki… i myśl:
„Przecież nie chcę tak reagować. Kocham swoje dziecko”.

To bardzo ludzki, bardzo częsty scenariusz.

🧡 Klucz nie leży w znoszeniu trudnych zachowań

„Nie chodzi o to, żebyśmy znosili zachowanie naszych dzieci, lecz żebyśmy odpowiednio na nie reagowali.”

Dziecko nie potrzebuje rodzica idealnego.
Nie potrzebuje też rodzica, który tłumi siebie, swoje emocje i potrzeby.

Dziecko potrzebuje dorosłego obecnego.
Takiego, który potrafi powiedzieć:

• „Widzę, że jest ci trudno.”
• „Ja też potrzebuję chwili oddechu.”
• „Zatrzymam się i wrócę do ciebie spokojniej.”

🧡 Dlaczego to takie ważne?

Bo tylko wtedy:

✨ dziecko uczy się, że emocje są bezpieczne
✨ widzi, że napięcie można regulować
✨ buduje się relacja oparta na zaufaniu, a nie na strachu
✨ rodzic nie musi „trzymać w piwnicy” własnych emocji, tylko może je rozumieć i nimi zarządzać

🌿 Jak wspierać dziecko w trudnych momentach i w codziennych zadaniach?Dziecko nie zawsze potrafi nazwać to, co czuje.Cza...
13/11/2025

🌿 Jak wspierać dziecko w trudnych momentach i w codziennych zadaniach?

Dziecko nie zawsze potrafi nazwać to, co czuje.
Czasem jego milczenie, niechęć do działania albo wybuch emocji są po prostu sposobem, by powiedzieć: „to dla mnie za trudne” lub „potrzebuję Twojego wsparcia”.

W takich chwilach najważniejsze jest nie poprawianie – lecz towarzyszenie.
Zamiast:
👉 „Nie denerwuj się” – powiedz: „Widzę, że Ci trudno. Jestem obok.”
👉 „Zrób to szybciej” – spróbuj: „Zróbmy to razem. Masz czas.”
👉 „Nie płacz” – zamień na: „Rozumiem, że jest Ci smutno. Możesz płakać.”

Dzieci uczą się świata przez relację, nie przez pośpiech.
Nasza cierpliwość, ciepło i akceptacja są dla nich jak bezpieczny most – prowadzący od trudności do zaufania.

💛 W Eduli uczymy dzieci, jak radzić sobie z emocjami, ale też pomagamy dorosłym zrozumieć, co dziecko naprawdę chce nam powiedzieć.

09/11/2025
06/11/2025

Kiedy Twoje dziecko roznosi energia. Widzisz , że potrzebuje dziś silniejszych bodźców i piętro niżej masz gabinet :)

W domu reklamówka słodyczy? Jak opanować zęby?„Lizakowa przygoda Ząbka Błyskotka”W pewnym małym miasteczku mieszkał Ząbe...
01/11/2025

W domu reklamówka słodyczy? Jak opanować zęby?

„Lizakowa przygoda Ząbka Błyskotka”

W pewnym małym miasteczku mieszkał Ząbek Błyskotek.
Codziennie rano uśmiechał się w lusterku i mówił:
— Dzień dobry, Ząbki! Czas błyszczeć!

Pewnego dnia na podwórko przyjechała Lizakowa Karuzela.
Były tam lizaki truskawkowe, malinowe, nawet tęczowe!
Wszystkie dzieci biegły, śmiały się i lizały lizaki z radością.

Ząbek Błyskotek też się cieszył, bo jego przyjaciel Jaś dostał wielki, kolorowy lizak.
— Ale pyszny! — powiedział Jaś. — Mój język ma teraz wszystkie kolory tęczy!

Ząbek Błyskotek uśmiechnął się, ale szepnął cichutko:
— Pamiętaj Jasiu, lizaki są super… ale tylko czasem!
Bo jeśli zjemy ich za dużo, cukierek zamieni się w psotnika Próchniaka!

Jaś się zdziwił:
— Psotnika? Jakiego psotnika?

— To taki mały stworek, który lubi chować się między ząbkami — wyjaśnił Błyskotek. —
Zjada resztki cukru i robi dziurki, żeby ząbki bolały!

— O nie! — zawołał Jaś. — Nie chcę Próchniaka!
I szybko pobiegł do łazienki.
Wziął szczoteczkę, pastę i szuru-buru! Szuru-buru!

Woda chlupnęła, piana zatańczyła, a Ząbek Błyskotek znów był cały czysty i błyszczący.
— Brawo, Jasiu! — powiedział z radością. — Teraz żaden Psotnik nie ma szans!

Od tego dnia Jaś jadł lizaki tylko od święta,
a po każdym — zawsze mył ząbki dokładnie!

💧 Morał:
Lizaki są słodkie,
lecz po nich zęby chcą kąpiele!

Jeszcze dziś jesteśmy nadal w tematyce wczorajszych cukierków.Oto ciepła, mądra bajka terapeutyczna, którą Wy jako rodzi...
01/11/2025

Jeszcze dziś jesteśmy nadal w tematyce wczorajszych cukierków.

Oto ciepła, mądra bajka terapeutyczna, którą Wy jako rodzice możecie opowiedzieć dziecku — tak, by połączyć magię Halloween z bezpieczeństwem i zrozumieniem:

🎃 „Halloweenowa Mądrość Zuzi”

Był sobie pewien jesienny wieczór. Liście tańczyły na wietrze, a księżyc świecił jak latarenka. Zuzia miała na sobie kostium małej czarownicy i już nie mogła się doczekać Halloween!
– „Będą cukierki! I latarki! I śmiech!” – cieszyła się, podskakując z wiaderkiem w kształcie dyni.

Mama uśmiechnęła się i przykucnęła przy córce.
– „Tak, kochanie. Ale pamiętaj, że Halloween to święto zabawy, nie ryzyka. Nie bierzemy cukierków od nieznajomych, dobrze?”

Zuzia zamyśliła się.
– „Ale przecież wtedy nie dostanę żadnych słodyczy…”

Mama pogładziła ją po policzku.
– „Oj, dostaniesz! Tylko od ludzi, których znamy — od sąsiadki, cioci, babci… Albo z naszej halloweenowej skrzyni-niespodzianki!”

Zuzia otworzyła szeroko oczy.
– „Skrzyni-niespodzianki?”

Tata w tym momencie wszedł do pokoju z dużym pudłem owiniętym pomarańczowym papierem. Na środku widniał napis: „Tylko dla odważnych czarownic!”
W środku były zdrowe przekąski, ciepłe kakao w termosie i kilka małych zabawek – wszystko przygotowane przez rodziców.

Wieczorem Zuzia i rodzice zapalili dynie w oknie. Dzieci z sąsiedztwa chodziły po ulicy, a Zuzia stała w drzwiach i machała im z radością.
– „Ja też świętuję, tylko trochę inaczej” – powiedziała z dumą.

Kiedy po wszystkim siedzieli razem na kanapie, mama powiedziała:
– „Halloween to nie tylko cukierki, Zuziu. To czas odwagi, radości i wspólnej zabawy. A najbezpieczniej świętuje się wtedy, gdy serce podpowiada, co dobre.”

Zuzia przytuliła się mocno i dodała:
– „Bo najlepsze słodycze to te z miłością, prawda?”

Mama i tata uśmiechnęli się.
– „Prawda, czarownico nasza najmądrzejsza.”

I tak skończył się wieczór pełen ciepła, światła i odrobiny magii.

✨ Przesłanie:
Halloween może być radosne, jeśli pamiętamy o bezpieczeństwie. Zamiast brać cukierki od obcych, można stworzyć własną, rodzinną tradycję pełną słodyczy, światła i wspólnej zabawy.

Coś dla rodziców, którzy zastanawiają się jak połączyć Halloween z tym , że od obcych nie powinno się brać cukierków.Jed...
31/10/2025

Coś dla rodziców, którzy zastanawiają się jak połączyć Halloween z tym , że od obcych nie powinno się brać cukierków.

Jedną z propozycji jest opowiedzenie dziś lub jutro na dobranoc bajki.

Oto przykładowa opowieść.
Imię możecie zmienić na Waszego dziecka.
Bajka dostosowana jest dla młodszych dzieci.

❤️ To będzie delikatna, ciepła bajka terapeutyczna — taka, jaką możesz przeczytać dziecku przed snem, żeby pomogła mu zrozumieć, że nie wszystko, co miłe od obcych, jest bezpieczne — ale bez straszenia.
Oto bajka specjalnie dla Twojego dziecka.

🌙 Antoś i Cukierek z Niespodzianką

Pewnego wieczoru Antoś poszedł z mamą i pieskiem na spacer. Było już trochę ciemno, w oknach świeciły się dynie i kolorowe światełka.
– Co to za dziwne światła, mamo? – zapytał.
– To Halloween, kochanie. Niektórzy lubią się wtedy przebierać i częstować słodyczami – odpowiedziała mama z uśmiechem.

Nagle zza rogu wyszedł pan w masce. Miał śmieszny głos i trzymał miseczkę z cukierkami.
– Cukierek dla małego bohatera! – zawołał.

Antoś spojrzał na mamę. Mama kiwnęła głową, więc chłopiec wziął jeden cukierek.
Pan pomachał i poszedł dalej, a Antoś poczuł się trochę jak w bajce.

Wieczorem, kiedy mama przykryła go kołderką w samochodowym wzorku, zapytał:
– Mamo, a czy zawsze można brać cukierki od ludzi?

Mama pogłaskała go po włoskach i powiedziała cicho:
– Nie, skarbie. Tylko wtedy, gdy mama albo tata powiedzą, że można. Czasem ludzie się bawią, jak dziś, ale nie zawsze to jest bezpieczne.
Antoś chwilę pomyślał.
– Czyli jak ktoś nieznajomy coś daje, to pytam mamę?
– Dokładnie tak. Bo mama wie, co jest dobre dla mojego Antosia.

Chłopiec uśmiechnął się i wtulił w mamę.
– To ja już wiem. Jak coś miłe, to i tak najpierw pytam mamusię.
Mama się uśmiechnęła.
– I to jest bardzo mądre.

Piesek szczeknął cicho, jakby chciał powiedzieć:
– Dobranoc, bohaterze bezpieczeństwa!

I wszyscy zasnęli spokojnie — bo świat jest najbezpieczniejszy wtedy, gdy jest w nim miłość i rozmowa. ❤️

Adres

Łanowa 40 A
Ostrów Wielkopolski
63-400

Telefon

+48795198921

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Neurologopeda, Terapeuta Pedagogiczny mgr Ewelina Zarębska-Bączyk umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram