Pracuję z ciałem. Chodź na mięśniowo-powięziowe uwalnianie emocji i traumy - Mer, balansowanie łona - Mizan, hawajskie Lomi Lomi Nui, nasiadówkę oraz warsztaty.
(1)
24/11/2025
Dzień dobry moi mili w ten, jeszcze lekko ośnieżony, poranek. Podaję Wam na tacy 15-minutowy odcinek Imperium Kobiet, gdzie opowiadam o masażu MER.
Macie ochotę obejrzeć? Super.
Niekoniecznie? Też dobrze 😉.
Jak to często mówię: Idźcie za sobą.
Dobrego dnia.
M.
👑👩🦰 Imperium Kobiet 👩🦰👑Masaż MER: Uwolnij ciało, umysł i emocjeW tym odcinku „Imperium Kobiet” odkrywamy niezwykłą metodę pracy z ciałem – masaż MER ...
19/11/2025
Ciało nie zna lojalności.
Nie zna historii.
Nie zna powinności.
Nie zna tych wszystkich narracji, którymi karmi się głowa.
Ciało wie tylko jedno:
co jest prawdziwe.
Nie reaguje na to, co wypada —
tylko na to, co jest żywe.
Ciało nie słucha ego.
Nie słucha logiki.
Nie słucha strachu przed zmianą.
Nie słucha lęku przed stratą.
Ciało mówi:
tu jest ciepło,
tu jest zimno,
tu jest prawda,
tu jest napięcie,
tu jest pragnienie,
tu jest granica,
tu już mnie nie ma.
Ciało nie gra w gry.
Nie udaje.
Nie utrzymuje pozorów.
Nie dopasowuje się do rodzinnych oczekiwań, do „co ludzie powiedzą”, do starego życia.
Ciało jest jedynym miejscem,
gdzie nie da się oszukać siebie.
Możesz powiedzieć „wszystko jest dobrze”,
a ciało i tak pokaże Ci:
bezsenność,
ból żuchwy,
zimne stopy,
kołatanie serca,
zaciśnięty brzuch,
napięte plecy,
drżenie nóg,
albo łzy, które same przychodzą.
Ciało jest najuczciwszą częścią Ciebie.
Jest Twoim kompasem.
Ciało zawsze wie pierwsze,
kiedy coś jest nie Twoje…
i pierwsze wie, kiedy coś naprawdę jest Twoje.
Nie zmusisz go, żeby kochało tam,
gdzie jest pustka.
Nie nakażesz mu tęsknić tam,
gdzie nic nie płynie.
Nie zatrzymasz go przy kimś,
przy kim gaśnie.
I nie powstrzymasz go przed drżeniem,
kiedy spotka prawdę.
Ciało nie jest lojalne wobec historii.
Ciało jest lojalne wobec Ciebie.
I w pewnym momencie przychodzi taki dzień,
kiedy to właśnie ciało — a nie głowa — mówi najgłośniej:
Tu kończę.
Tu zaczynam.
Tu wracam do siebie.
I to jest moment,
w którym zaczyna się nowe życie.
14/11/2025
🍁Inspiracja na piątek:
Nie odkładaj życia na później, bo nie wiesz ile Ci dane.
Wybrałam się wczoraj na spacer po parku. Uważny, powolny. Liście szeleściły pod stopami, a słońce ogrzewało ciało. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że kwitną wierzby płaczące. Pewnie pomyliły ciepły listopad z wiosną. Usiadłam na ławce, myśląc: Nic mi więcej w tym momencie do szczęścia nie potrzeba.
A wystarczyło tylko ubrać się i wyjść z domu. Takie to proste.
10/11/2025
🍁Inspiracja na poniedziałek:
"Już bardzo dawno temu stwierdziłam, że skoro ŻYCIE MA DLA MNIE SZCZEGÓLNĄ WARTOŚĆ, będę do niego podchodziła inaczej. Owszem, nadal zdarza mi się zapomnieć o tym, że TRZEBA JE TRAKTOWAĆ CZULE, ale to tylko momenty.
(…) Nie marnować go, zwłaszcza że mija tak szybko.
Nie wiem, czy będę kiedyś staruszką.
Uważam, że i tak mam szczęście, skoro dobrnęłam do tego wieku, bo niektórzy przebywają na tej planecie znacznie krócej. Kostuszka potrafi zaskoczyć w najbardziej nieoczekiwanym momencie.
Kiedy ma się tego świadomość, zaczyna się szanować zarówno relacje z innymi ludźmi, jak i czas, który się im poświęca. Nie chcę go marnotrawić na jakieś „small talki”. Jeśli człowiek podejmuje już wyzwanie komunikowania się z drugą osobą, niech to będzie naprawdę grube, coś ważące.”
- Katarzyna Nosowka
07/11/2025
Miałyśmy nagrywać rok temu. Zamanifestowalo sie dziś. Wierzę, że dokładnie tak miało być.
W przyszłym tygodniu do obejrzenia w tvmazowsze i na yt. Dla tych, którzy mają ochotę posłuchać o tym, co to właściwie ten masaż MER. Co kryje powięź. Czy trudne emocje i traumę można uwolnić w trakcie sesji. Oraz o rzucaniu chłopa i nielubianej pracy jako efekcie ubocznym masażu u mnie 😉.
Miłego
M.
04/11/2025
Ile razy powiedziałaś „tak”, choć w środku wszystko w Tobie krzyczało „nie”? Ile razy uśmiechałaś się, żeby nie robić problemu, choć serce pękało ze złości, żalu albo bezsilności?
Granice to nie egoizm. To język szacunku - do siebie i do innych. Ale jeśli przez lata uczono Cię, że musisz być „miła”, „rozsądna”, „pomocna” - mogłaś zatracić kontakt z tym, gdzie kończy się Twoje „chcę”, a zaczyna „muszę”.
Ciało często wie pierwsze. To napięcie w karku, ucisk w żołądku, przyspieszony oddech, kiedy ktoś przekracza Twoją przestrzeń. To jego sposób, by powiedzieć: hej, tu jest granica.
Zauważ, co się z Tobą dzieje, gdy ją ignorujesz. Frustracja, zmęczenie, żal - to nie przypadek. To sygnały, że coś w Tobie domaga się uwagi i troski.
Ustalanie granic nie polega na stawianiu murów, lecz na budowaniu mostów z prawdy.
Na mówieniu „tak” z pełnym sercem - i „nie” z łagodnością.
To codzienna praktyka odwagi.
Bo za każdym razem, gdy wybierasz siebie, uczysz świat, jak Cię traktować.
A jeszcze ważniejsze - uczysz siebie, że jesteś warta szacunku.
- dr Iliana Ramirez
03/11/2025
⭐️Inspiracja na poniedziałek:
przede wszystkim kochaj
jakbyś tylko to potrafiła
koniec końców to wszystko
nic nie znaczy
ta kartka
to na czym siedzisz
twój stopień naukowy
twoja praca
pieniądze
nic się nie liczy
oprócz miłości i więzi z drugim człowiekiem
oprócz tego kogo kochałaś
i jak głęboko
jak dotykałaś ludzi wokół siebie
i ile im z siebie dałaś.
- Rupi Kaur
28/10/2025
🍁Prosta i krótka dziś opowieść o tym jak masaż powięziowy może ukoić i utulić zszargane nerwami ciało.
Kilka dni temu pracowałam z klientką, która na koniec sesji zasnęła na stole. Pochrapywała lekko w totalnym rozluźnieniu. Kiedy rozpoczynając pracę położyłam dłonie na jej ciele poczułam, że potrzebuje delikatności i poczucia bezpieczeństwa. Była jak zranione zwierzę, do którego podchodzi się powolnym krokiem, dając czas na to, by zaufało. Ciało niosło w sobie zapis doświadczeń przemocowego związku, objawiający się atakami paniki, powracającymi co jakiś czas.
Po przebudzeniu podziękowała, dziwiąc się, że zasnęła.
- Myślałam, że cały czas jestem świadoma - powiedziała. Do tej pory masaż kojarzył mi się z bólem i spięciem - dodała.
Pokiwałam głową ze zrozumieniem.
Tym razem było zupełnie inaczej.
20/10/2025
🍁Przychodzi po raz kolejny. Siada miękko i zaczyna: Jestem po tomografii. Nowotwór w regresji.
- Dobra wiadomość - mówię.
- Tak, ale staram się nie cieszyć za bardzo. Myśli przez moment i kontynuuje: Chcę popracować dziś ze wstydem i z lękiem. Wstyd związany jest z poczuciem kim jestem. A lęk... Boję się o przyszłość, o pieniądze, choć czuję że to rodzinne - dodaje. Mój dziadek stracił dom.
Kiedy mówi o wstydzie, zaczyna płakać. Proszę ją, by wstała i poczuła, gdzie wstyd jest w ciele. Podnosi się, oddycha i nagle kuli się, zastygając jak w stuporze.
- Nie mogę się ruszyć - mówi. Czuję się jak mała dziewczynka, która znajduje się w ciemnym, nieprzyjemnym miejscu i czeka, aż coś się z nią stanie.
Kładzie się na stół. Kiedy dotykam karku i szyi, płacze. Ręce zaczynają się poruszać jakby zrzucały coś z ciała.
- Idź za tym - zachęcam. Kiedy zaczynam pracować z prawą stopą, odczuwa tak duży ból, że mówi: Chyba coś jest w środku złamane.
- Po prostu oddychaj - uspakajam. Za moment powięź powinna puszczać napięcie.
I tak rzeczywiście się dzieje.
W trakcie sesji kilka razy pozwala sobie na oczyszczający płacz. Płacze za mamą, z tęsknoty, ale też z żalem, że nie była taką córką, jaką mogła dla niej być.
- W czułości do siebie - mówię. Daj sobie prawo być taką jaką jesteś.
Przy pracy z lewą ręką opadam nagle z sił. Pytam ją, czy czasem chciałaby zniknąć, nie być.
- Tak - odpowiada. Jesteś pierwszą osobą, która to wyczuwa, bo zazwyczaj to ja o tym mówię. Łzy lecą jej po policzkach.
- Nie mam siły - dzieli się, ale chcę żyć.
- Daj sobie do tego prawo - mówię. Powiedz zmęczeniu: widzę cię.
Zbliżamy się ku końcowi, a mnie woła jej łono. Dotykam go lekko, a ona ponownie zaczyna płakać. Masz tu dużą moc - mówię. Wiem - potwierdza.
Po sesji mówi: Dobrze jest czuć. Chyba inaczej stoję - dodaje.
- Tak, masz otwartą klatkę piersiową.
Zaczyna powoli poruszać rękami jak ptak, który szykuje się do lotu. Mam ochotę się unieść - dodaje.
- Taka byłam jak byłam mała - patrzy na mnie z uśmiechem.
- Jaka? - pytam.
- Żywa.
☘️
15/10/2025
🍁Inspiracja na środę. Dla tych, którym trudno.
Życie nie jest projektem.
Nie da się go zaplanować, rozpisać na etapy ani kontrolować do końca.
Czasem po prostu się kurczy.
Zabiera ludzi, sytuacje, domy, tożsamości, które już nie pasują.
I boli, bo wydaje się, że coś się skończyło.
A potem, po czasie – to samo życie zaczyna się rozszerzać.
W tych samych dłoniach, w tym samym sercu.
Ciszej, spokojniej, prawdziwiej.
Życie jest jak oddech.
Raz wydech – puszczenie, żałoba, utrata.
Raz wdech – przyjęcie, zachwyt, nowe światło.
To, co kiedyś wydawało się końcem świata,
dziś okazuje się tylko zmianą kierunku.
Feniks nie spala się po to, by umrzeć.
Spala się po to, by zrzucić stare pióra, które już nie unoszą.
A potem wstaje. Cichszy. Prawdziwszy.
I oddycha dalej.
---------
Dobrego dnia.
Nawet jeśli wydaje Ci się, że nie masz dziś siły na oddech.
M.
09/10/2025
Ciało nie pyta o pozwolenie.
Ono wie.
Wie, kiedy się zamyka,
a kiedy woła o dotyk.
Nie chce być oceniane —
chce być usłyszane.
W jego cieple ukryta jest mądrość,
która budzi się w ruchu bioder,
w drżeniu brzucha,
w oddechu, który wraca do domu.
Praca z ciałem to spotkanie
z sobą samą –
bez masek, bez roli, bez wstydu.
Tam, gdzie dłonie spotykają skórę,
zaczyna się rozmowa duszy z duszą.
Mięśnie topnieją,
serce mięknie,
a energia zaczyna tańczyć,
jakby całe życie chciało przez Ciebie oddychać.
Nie musisz nic naprawiać.
Dotknij.
Oddychaj.
Pozwól, by Twoje ciało przypomniało Ci,
że jesteś świątynią —
żywą, czującą, piękną.
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Magda Leszko Harmonia Ciała umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
Medycyną alternatywną interesuję się od 17 lat. To wtedy pojechałam na pierwsze oczyszczanie organizmu. Ajurweda, psychosomatyka, konstelacje rodzinne czy podejście ericksonowskie to tylko kilka z technik, które mnie ukształtowały.
Od zawsze pasjonował mnie człowiek i mechanizmy rządzące podejmowaniem konkretnych decyzji czy zachowań. Lata pracy ze swoimi przekonaniami, uwarunkowaniami rodzinnymi i negatywnymi wzorcami doprowadziły mnie do miejsca, w którym znajduję się obecnie. W zgodzie ze sobą i w radości z pracy zawodowej.
Żyję według swojej prawdy, słucham intuicji a o tym, gdzie ona mnie prowadzi przeczytacie na tej stronie. Piszę również o osobistych doświadczeniach klientów ze SCIO.
Od 5 lat pracuję metodą biofeedbacku. Ponieważ z doświadczenia wiem, że problemy fizyczne mają początek w niewyrażonych emocjach, stresie czy bolesnych doświadczeniach życiowych, przed sesją pytam nie tylko o dolegliwości fizyczne ale o sytuację rodzinną, traumatyczne przeżycia czy obecny stan emocjonalny.
Każda osoba to ważna dla mnie, oddzielna historia a ja idę za tym co czuję i co podpowiada mi serce.
Po sesji omawiamy jej przebieg i w razie potrzeby proponuję działania 'po', np. Esencje Bacha, medytację czy afirmacje.
Co robi terapia biofeedbacku? m.in.
✅ diagnozuje i redukuje stres
✅ balansuje emocje
✅ likwiduje wzorce energetyczne pasożytów i patogenów
✅ oczyszcza krew
✅ redukuje ból i napięcia psychofizyczne
✅ równoważy energie w meridianach i czakramach
Jeśli potrzebujesz więcej informacji przeczytaj posty z serii: Osobiste doświadczenia z biofeedbackiem.
♥
P.s. wszystkie historie publikowane są za zgodą klientów.