29/10/2025
No muszę Wam to napisać :)
Poranek jak poranek. Dzwoni telefon. Odbieram. Miła Pani monotonnym głosem przedstawia się i zaczyna od gratulacji. W pierwszej chwili myślę bank! Rozłączam się! Eee, ale bank mi nic nigdy nie dał, wręcz odwrotnie, więc szukam usilnie w pamięci czy ja bawiłam się ostatnio w jakiś hazard, zdrapki czy coś? Może Rossmann, bo ostatnio mnie rozpieszcza prezentami. I tak słucham, że jestem laureatem, jakimś tam "orłem", dalej z ekscytacji nie usłyszałam. Myślę naciągacze! Rozłączam się! Ale pycha ludzka pcha dalej do wysłuchania komplementów - słucham dalej. I ta miła Pani mówi, że jest dla mnie statuetka! Ojejjj, ktoś mnie gdzieś zgłosił, ale nie wiem nadal gdzie 😅 Myślę będzie gala! Tysiąc myśli między statuetką a "w co ja się ubiorę"? Eeee, nie będzie gali. Z jednej strony ulga, bo po sklepach nie lubię biegać jak nie wiem co, a z drugiej rozczarowanie. Człowiek by gdzieś wyszedł, zobaczył ludzi, świat, otrzepał z kurzu podłogi :) W końcu udało mi się coś wykrztusić i zadać pytanie komu zawdzięczam tę przyjemność bycia laureatem i orłem. Okazało się, że to Orły medycyny 😳
No nikomu, to znaczy wszystkim, którzy napisali opinie o pracowni. Dostaliśmy 8.9! Myślę, czemu? 8.9 na booking.com omijam takie szerokim łukiem. Noszzz, szykuję w zakamarku mózgu plan naprawczy. Pani mi nadal opowiada o zaletach bycia laureatem, opisuje statuetkę. "Piękna, elegancka, szklana z czarną podstawą" - nosz nie wie, że ja z tych lubiących fiolet w połączeniu z fuksją i pomarańczem a tu taka nagrobna propozycja... Słyszę, że mogę sobie powiesić dyplom i statuetkę położyć w widocznym miejscu (taaa, ciekawe gdzie - chyba między dinozaurami a rękawiczkami jednorazowymi do masażu). I na koniec już cichszym głosem, że te wszystkie wspaniałości kosztują tylko 590 zł! 😂
"Gdzie mamy wszystko przesłać?"
No nigdzie. Serdecznie podziękowałam.
Jak zobaczycie w jakimś gabinecie dyplom i statuetkę nagrobną to już wiecie skąd się wzięła, nie?
Trzeba tylko zapłacić.
No świat potrafi rozśmieszyć i rozczarować jednocześnie.
Ps. Zbieram nadal opinie na google :)
8.9! Nie przeżyję...