24/11/2025
To jedna z tych historii, które pokazują, jak konsekwentna praca nad strukturą włosa potrafi odmienić cały wygląd.
Gdy Pani Monika trafiła do mnie pierwszy raz, jej włosy były:
• gęste, ciężkie i falowane,
• bardzo suche,
• ekstremalnie puszące się,
• mocno wycieniowane (co potęgowało efekt „chmurki”),
• pozbawione sprężystości i połysku.
Dzisiejsza Monika to zupełnie inne włosy.
Po kilku zabiegach Glossy Glossy jej struktura została – technicznie mówiąc – przebudowana i ustabilizowana.
To nie jest tylko wygładzenie.
To zmiana zachowania włosa:
• włosy układają się same,
• są gładkie od nasady po końce,
• miękkie, elastyczne i błyszczące,
• nie reagują na wilgoć,
• a puszenie… po prostu zniknęło.
Najlepsze?
Pani Monika przyszła dziś na kolejny zabieg i nawet przed jego wykonaniem włosy NIE były już takie jak kiedyś.
To dowód na to, że odpowiednio dobrana kuracja realnie modyfikuje strukturę, a efekty są coraz lepsze z każdym kolejnym zabiegiem.
Jeśli Twoje włosy też „żyją własnym życiem”, puszą się, nie układają i męczą Cię codzienną stylizacją –
Glossy Glossy może być właśnie tym momentem, w którym zaczynasz mieć włosy, które po prostu z Tobą współpracują. ✨ #