Dobra Przestrzeń - fizjoterapia pediatryczna

03/12/2025

Dziś przypominamy sobie o czymś, co powinno trwać cały rok — o sile różnorodności.
Każdy z nas niesie w sobie unikalną historię, walkę i sposób widzenia świata.
Niech ten dzień będzie okazją do uważności, empatii i tworzenia przestrzeni, w której każdy może być sobą bez barier.
Razem tworzymy pełniejszy, piękniejszy świat. 💚

3.12 - Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami

17/11/2025

💜💜💜
Na Światowy Dzień Wcześniaka kilka słów o tym jak koncepcja MAES wspiera rozwój tych Wojowników.

W tym wyjątkowym dniu - Dniu Wcześniaków, oddajemy w Wasze ręce (lub bardziej oczy :)) artykuł o tym, jak terapia MAES wspiera rozwój najmniejszych Wojowników. Zapraszamy.

Wcześniactwo to wyjątkowy start w życie. Dziecko przychodzi na świat wcześniej, niż jego układ nerwowy zdążył w pełni dojrzeć. W rezultacie może mieć trudności z kontrolą ruchów, napięcia mięśniowego, a także z odbiorem i przetwarzaniem bodźców z otoczenia.
Właśnie dlatego wcześniaki potrzebują szczególnego wsparcia, które nie tylko wzmacnia ciało, ale też uczy mózg, jak rozwijać się i reagować na świat. Jednym z podejść terapeutycznych, które szczególnie dobrze odpowiada na te potrzeby, jest właśnie terapia MAES.

💜Czym jest terapia MAES?

MAES (Movement Analysis & Education Strategies) to nowoczesna koncepcja pracy z dziećmi z zaburzeniami, która koncentruje się nie na ćwiczeniu pojedynczych ruchów, ale na tym, jak dziecko myśli, planuje i organizuje ruch.

Terapeuta analizuje, w jaki sposób dziecko rozwiązuje problemy, obserwuje jego reakcje na różne sytuacje i bodźce, a następnie tworzy warunki, które pozwalają mózgowi dziecka uczyć się efektywniejszych strategii.
To nie jest terapia, która „koryguje” ruch z zewnątrz, lecz taka, w której dziecko — przy pomocy i wsparciu terapeuty — samo uczy się nowych, bardziej efektywnych ruchów.

💜Wcześniak a odbiór bodźców z otoczenia

W życiu płodowym dziecko dojrzewa w spokojnym, przytłumionym środowisku. Wcześniak trafia natomiast do świata pełnego intensywnych dźwięków, świateł i dotyku – dla jego niedojrzałego układu nerwowego to ogromne wyzwanie.
Układ nerwowy wcześniaka nie potrafi jeszcze odpowiednio filtrować i interpretować bodźców. Może to prowadzić do:
👉nadmiernych lub osłabionych reakcji na dźwięki, światło czy dotyk,
👉trudności w regulacji napięcia mięśniowego,
👉problemów z koordynacją i równowagą,
👉niechęci do przytulania lub przeciwnie – nadmiernego poszukiwania kontaktu,
👉kłopotów z karmieniem, snem czy spokojem emocjonalnym.
To nie oznaka „charakteru” dziecka, ale wynik niedojrzałości mózgu, który dopiero uczy się porządkować wrażenia z ciała i otoczenia.

💜Wcześniak z ryzykiem obciążeń neurologicznych – dlaczego wczesna terapia ma tak duże znaczenie?

Niektóre wcześniaki, szczególnie te, które przeszły niedotlenienie, wylewy dokomorowe lub inne komplikacje okołoporodowe, mają zwiększone ryzyko trwałych trudności neurologicznych.
U takich dzieci rozwój mózgu może przebiegać w sposób nieharmonijny – pewne obszary dojrzewają z opóźnieniem, a inne próbują przejąć ich funkcje.

To właśnie tutaj wczesna, świadoma terapia ma ogromne znaczenie.
MAES nie skupia się tylko na ćwiczeniu ruchu, ale na tworzeniu warunków, które pozwalają mózgowi wykorzystać swoją plastyczność – czyli zdolność do budowania nowych połączeń nerwowych i poszukiwania alternatywnych dróg dla rozwoju funkcji.

Dzięki temu:
✅mózg dziecka ma realną szansę na reorganizację,
✅dziecko uczy się lepiej kontrolować ciało mimo istniejących ograniczeń,
✅rozwój przebiega bardziej równoważnie, z mniejszą ilością kompensacji,
✅wzrasta jego potencjał funkcjonalny i poznawczy.

💜Dlaczego MAES to bezpieczne i efektywne podejście dla dzieci z ryzykiem obciążeń neurologicznych?

Terapia MAES nie wymusza ruchów ani nie przeciąża dziecka.
Terapeuta uważnie obserwuje reakcje, dostosowując intensywność, tempo i rodzaj bodźców do aktualnych możliwości układu nerwowego. To szczególnie ważne u dzieci, gdzie nadmierna stymulacja mogłaby wywołać napięcie, niepokój lub reakcje stresowe.

Zamiast tego, MAES buduje doświadczenie w sposób bezpieczny i zrozumiały dla mózgu dziecka – krok po kroku.
Każda interakcja jest szansą na naukę: ruch, dotyk, zmiana pozycji, kontakt wzrokowy – wszystko staje się elementem edukacji sensomotorycznej.

W ten sposób terapia:
✅wspiera dojrzewanie uszkodzonych struktur,
✅aktywizuje zdrowe obszary mózgu,
✅zapobiega nieadaptacyjnym strategiom,
✅pomaga dziecku tworzyć nowe strategie ruchowe i sensoryczne, a rodzicom daje realne narzędzia do wspierania rozwoju w domu.

💜Jak terapia MAES wspiera wcześniaka?

Terapia MAES oddziałuje na poziomie ruchowym i sensorycznym jednocześnie. Każda aktywność w terapii jest tak zaplanowana, by dziecko mogło poczuć swoje ciało, zrozumieć ruch i znaleźć własne sposoby reagowania.

Dzięki temu:
✅ mózg uczy się nowych, bardziej efektywnych strategii ruchowych - neuroplastyczność mózgu;
✅ dziecko uczy się ruchów, które mają sens w kontekście codziennych aktywności (np. sięganie, obracanie, podnoszenie głowy) naturalny rozwój funkcjonalny;
✅terapia nie „naprawia” ruchu z zewnątrz, tylko pomaga dziecku samemu znaleźć lepsze rozwiązania - redukcja nieprawidłowych wzorców ruchowych,
✅wcześniak uczy się lepiej tolerować bodźce i reagować na nie w sposób zorganizowany,
✅dziecko rozwija koordynację wzrokowo-ruchową – zaczyna widzieć, czuć i działać w harmonii,
✅poprawia się kontrola posturalna i napięcie mięśniowe,
✅wcześniak rozwija czucie głębokie (propriocepcję) i zmysł równowagi.

W terapii MAES nie chodzi o powtarzanie ruchów, lecz o tworzenie takich doświadczeń, które pomagają dziecku zrozumieć swoje ciało i otoczenie. W ten sposób mózg wcześniaka uczy się przetwarzać bodźce w sposób coraz bardziej uporządkowany i adekwatny.

💜Co zyskuje wcześniak dzięki terapii MAES?

Regularna praca w podejściu MAES pomaga wcześniakowi:
✅rozwijać świadomość ciała i przestrzeni,
✅reagować spokojniej i bardziej adekwatnie na bodźce,
✅poprawić jakość ruchu i ogólną koordynację,
✅łatwiej się regulować emocjonalnie,
✅z radością eksplorować świat i nawiązywać kontakt z innymi.
✅wspiera rozwój mózgu, a nie tylko ciała – co daje trwalsze efekty,
✅pomaga rodzicom zrozumieć rozwój dziecka i włącza ich aktywnie w terapię.
✅może zapobiegać utrwalaniu się kompensacji i nieprawidłowych wzorców, które w przyszłości utrudniają ruch i naukę.
✅wspiera całościowy rozwój – motoryczny, poznawczy, emocjonalny i społeczny.

Terapia MAES to holistyczne podejście, które uczy wcześniaka jak się uczyć. Dzięki temu wspiera dojrzewanie układu nerwowego, poprawia jakość ruchu i przygotowuje dziecko do dalszego, harmonijnego rozwoju.

Dzięki temu rozwój dziecka przebiega bardziej harmonijnie – ruch, zmysły, emocje i poznanie współpracują ze sobą.

💜Dlaczego warto?

Terapia MAES to delikatne, ale bardzo głębokie podejście. Wspiera nie tylko ciało wcześniaka, lecz przede wszystkim jego mózg – centrum uczenia się, czucia i działania.
Pomaga dziecku lepiej rozumieć własne ciało, reagować na otoczenie, a rodzicom daje narzędzia i wiedzę, jak wspierać rozwój w codziennych sytuacjach.

Tu nie chodzi o przyspieszanie postępów, lecz o pozwolenie, by rozwój przebiegał naturalnie, w miarę jak dojrzewają umiejętności mózgu — w harmonii z potencjałem dziecka.

Im wcześniej terapia MAES zostanie rozpoczęta, tym większe ma znaczenie – bo każdy dzień to szansa, by pomóc mózgowi dziecka rozwijać się w sposób bardziej zorganizowany, świadomy i bezpieczny.

20/10/2025

Zapraszam! Od źródła - można usłyszeć na czym polega MAES MAES Therapy

Drodzy Rodzice, Opiekunowie. To ostatnia szansa, żeby zarezerwować sobie miejsce na piątkowy bezpłatny webinar z Asią Brudło-Semeniuk. Zostały ostatnie wolne miejsca. Serdecznie zapraszamy.
Zapisy: https://maesterapia.pl/

31/08/2025

🥳5 LAT! 🥳

Dokładnie tyle mija odkąd zdecydowałam się otworzyć własny gabinet fizjoterapii dziecięcej. Porzuciłam etat i poszłam za głosem serca. To była jedna z najodważniejszych decyzji w moim życiu – i absolutnie nie żałuję! Jestem dumna!

Przez te lata nauczyłam się więcej, niż mogłam sobie wyobrazić. Rozwijałam się, uczyłam, szukałam najlepszych rozwiązań, czasami robiłam krok wstecz, wszystko po to żeby jeszcze bardziej być specyficzną w terapii małego pacjenta. Dzięki tej pracy spotykam każdego dnia wspaniałe dzieci i niezwykle zaangażowanych rodziców – wielkie dziękuję za zaufanie.

Największe DZIĘKUJĘ należy się mojemu mężowi – za to, że od lat jest ze mną w każdym pomyśle (nawet najbardziej szalonym), wspiera, pomaga i wierzy we mnie bardziej, niż ja sama.

Patrzę wstecz z ogromną wdzięcznością, a jednocześnie do przodu – z ekscytacją, bo nadchodzą małe zmiany… ale o nich już wkrótce. 😊

Dziękuję, że jesteście ze mną w tej podróży!

Kasia

07/07/2025

Dziś odbyły się ostatnie Warsztaty „Fizjobobas” w bawialni . Czas na przerwę wakacyjną.

W grupach 0-3, 3-6 i w sumie 6-12 miesięcy, bo maluchy rosły razem z trwaniem warsztatów. Rozmawiałyśmy z mamami między innymi o:
• kolkach i refluksie,
• sposobach na wyciszenie niemowląt,
• przygotowaniu psychoruchowym do rozszerzenia diety,
• rozwoju stopy w kontekście samodzielnego przemieszczania się.

Od września kolejne warsztaty fizjobobasowe i być może nie tylko 🤫

03/07/2025

Prosta umiejętność?
Wydaje się niezbyt trudna dla dziecka w wieku czterech lat. Ale…

Dla tego chłopca, niecały rok temu, gdy się spotkaliśmy na terapii, trudnością było zrozumieć, że można wejść na stopień, żeby sięgnąć zabawkę. Ciężko było zaplanować ruch, bo analiza otoczenia, feedback i czucie własnego ciała w przestrzeni to nie były wysoko rozwinięte umiejętności. Zaburzenia równowagi i koordynacji – każda nierówność powodowała strach, lęk i ucieczkę.

Dodatkowo narastała frustracja, bo oprócz problemów ruchowych pojawiały się trudności w sferze poznawczej i emocjonalnej. Chłopiec kompensacyjnie utknął w strategii: cały świat ma mnie wyręczać i robić to, co ja chcę. Jazda autobusem, wyjście do sklepu, terapia, rodzice – wszystko musiało być tak, jak maluch chciał.

Dodatkowo opóźniony rozwój mowy… Mogę się tylko domyślać, jak ciężko jest wyrazić swoje potrzeby, nie mając do tego narzędzi. A setne pytanie od rodziców, żeby dowiedzieć się, czego chce maluch, długofalowo nie należy do najłatwiejszych w relacji rodzic–dziecko. Bardzo dużo jak na trzyletnie dziecko.

Na dzień dzisiejszy mały W. nie boi się ruchu, eksploruje, szuka, analizuje, widzi więcej, podejmuje wyzwania na różnych poziomach trudności… A ponad to zaczyna powtarzać praktycznie każde słowo. To początek jego rozwoju mowy, ale widać, jaką ma frajdę z tego, że możemy się porozumieć bez tłumaczeń rodziców. Że go rozumiem… ba! Rodziców nie ma na sali od kilku dobrych miesięcy.

Pracujemy sami – w pełnym skupieniu, chętnie, szukając nowych możliwości i umiejętności ruchowych. Wielozadaniowo. Wielozmysłowo. Różnorodnie.

A powyższy filmik powstał przypadkiem. Wzięłam do ręki i poszłam na tych „szczudłach”. Chłopiec zaczął mnie naśladować – to umiejętność, która pojawiła się z czasem. Wcześniej nie było na nią przestrzeni w jego funkcjonowaniu. Wszedł i poszedł na tych szczudłach – mimo trudności, mimo utraty równowagi – nie poddawał się i bawił się ruchem. Coś, co kiedyś było dla niego bardzo trudne – emocjonalnie i ruchowo – dziś jest zabawą.

Jestem dumna z małego W., jego rodziców i pracy, jaką wykonał, żeby dziś móc bawić się ruchem. Oczywiście – praca nadal trwa.

Coś, co dla jednych jest naturalne i proste, dla innych jest nie lada wyzwaniem. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny. Gdy znajdzie się przyczynę, z czasem zaczynają się dziać piękne rzeczy.

18/06/2025

Z małym M. - mimo gorąca za oknem i szybkości dnia - udało się popracować nad jakością 🧠

16/06/2025

Końcówka zajęć, mama nagrywa tacie, jak mały M. nie tyle co chwyta, a otwiera dłoń żeby odłożyć zabawkę.

Jeszcze 3 miesiące temu było ciężko chwycić przedmiot prawą ręką. Jeszcze trudniej było skupić się na kontekście pracy. Na tym że jest początek - środek - koniec, a nie tylko niekończące się przeskakiwanie z jednej aktywności na drugą, nie skupiając się przy tym na szczegółach. A przecież druga część nagrania przedstawia sprzątanie po zakończonej zabawie w farmę - coś co było nie do osiągnięcia na początku naszej współpracy.

Początkowo prawa strona ciała bierna w ruchu, ale bardzo potrzebna żeby lewa mogła być aktywna. Nie pracowaliśmy nad chwytem, nad otwarciem ręki czy nad jej funkcją - przyszło samo. Zwiększył się repertuar i wariantowość strategii ruchowych, przede wszystkim tułowia ale też miednicy. Rozwinęła się szeroko rozumiana koordynacja i lepsza świadomość ciała.

Dziś potrafimy pracować z jedną kontekstową zabawą nawet kilkanaście minut, w skupieniu, zwracając uwagę na szczegóły.
Oczywiście, nie zawsze tak jest, czasami krócej czasami dłużej. W zależności od emocji, wydarzeń, zmęczenia, chęci itd… 

To dopiero początek rozwoju umiejętności w kontekście pracy mózgu… zawsze można więcej, krok po kroku.

01/06/2025

Dzieciaki! Bądźcie radosne, kochane, beztroskie, z uśmiechem na twarzy, pełne zdrowia! 🌞🌈🦄
Niezależnie od wieku pielęgnujmy wewnętrzne dziecko 💜

27/05/2025

Wakacje za pasem, a w gabinecie tempo szalone. Poniższe zdjęcia, to tylko wycinek tego co na co dzień dzieje się w gabinecie. Praca nad rozwojem umiejętności kontrolowania ciała, lepszego czucia w przestrzeni i koordynowania ruchów, w złożoności i wariantowości - wyjście ze schematów w kierunku różnorodności, w różnych aspektach, nie tylko ruchowym.

Z częścią pacjentów czasami negocjujemy, bo wieloletni pacjent wchodzi w okres dojrzewania - puszczam oko do Pani Mamy J. I Pani Mamy A. Czasami rozmawiamy o czarnych dziurach i instalacjach prądotwórczych, a z częścią bez słowa idzie zauważyć, że dziś humor nie dopisuje i moim celem jest często powrót uśmiechu na twarzy małego człowieka.
W tym wszystkim ważne jest dla mnie, żeby zawsze pamiętać że małe dziecko to też człowiek i należy szanować jego lepszy czy gorszy dzień, trudności, bo zawsze jest tego przyczyna… Czasami do rozwiązania od ręki, bo smutek jest o coś, na co można znaleźć rozwiązanie. Czasami należy zrobić krok wstecz i dostosować się do malucha, bo przyszłościowo będzie to krok w przód. Moja praca często nie jest łatwa, ale gdyby wszystkie dzieci chciały z ochotą ćwiczyć rozwijać umiejętności, pracować - byłoby po prostu nudno.

Za kilku pacjentów mocno trzymam kciuki, gdyż dzielnie walczą o zdrowie po operacjach. 🙏

02/04/2025

NEURORÓŻNORODNOŚĆ - Światowy Dzień Autyzmu

01/04/2025

Patrzenie na świat oczyma dziecka, to jedna z trudniejszych rzeczy w mojej pracy, założenie tych okularów i zrozumienie, poprzez łączenie różnych aspektów daje niesamowite efekty. Mimo że jest to często kilka z tysiąca połączeń - to wiem jedno - metoda jaką pracuję jest jedną z ciekawszych, jeśli nie najciekawszych.

Terapia MAES rozpoczyna się od zrozumienia świata z perspektywy dziecka (pacjenta).

Często słuchamy i patrzymy na dzieci (pacjentów) z naszego własnego punktu widzenia i od strony naszych oczekiwań. Z góry zakładamy, jakie odpowiedzi powinno dać nam dziecko lub co powinno zrobić. Problem polega na tym, że przy takim podejściu, umyka nam możliwość zrozumienia i widzenia świata z perspektywy tego dziecka oraz odczytania trudności z jakimi się ono boryka.

Terapia MAES bardzo zagłębia się w odczytywanie nawet najmniejszych szczegółów ruchu ciała i zachowania, jako wyrazu emocji, myśli, motywacji, komunikacji werbalnej i niewerbalnej dziecka.

Im lepiej rozumiemy perspektywę dziecka (sposób, w jaki przetwarza informacje i sposób, w jaki podchodzi do swoich trudności), tym lepiej możemy zapewnić bardziej zindywidualizowane podejście dla danego dziecka, skupiające się na długoterminowych, a nie krótkoterminowych korzyściach.