Aleksander Kędziorek Psychoterapia

Aleksander Kędziorek Psychoterapia Konsultacje psychologiczne i psychoterapia - stacjonarnie oraz online.

Radosnych Świąt Wielkiej Nocy ⛪🥚🐥życzy Aleksander Kędziorek
31/03/2024

Radosnych Świąt Wielkiej Nocy ⛪🥚🐥
życzy Aleksander Kędziorek

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia! 🌟 Relaksującego spokoju i rozwojowego pokoju!
25/12/2023

Radosnych Świąt Bożego Narodzenia! 🌟 Relaksującego spokoju i rozwojowego pokoju!

02/11/2023

KONSULTACJE PSYCHOLOGICZNE I PSYCHOTERAPIA

Inni ludzie mogą nas nie akceptować. Jeśli nie dajemy im ku temu konkretnych i wyraźnych powodów – na przykład poprzez nasze mocno niefajne zachowanie – to wychodźmy z założenia, że to jest ich problem.
Trudniej jest, kiedy my sami siebie nie akceptujemy. Otoczenie może być do nas neutralnie lub przyjaźnie nastawione, ale my siebie nie lubimy – z różnych powodów. Często jest to jakiś aspekt naszej osobowości, który ma swoje źródło w historii naszego życia, na przykład w relacji z rodzicami bądź opiekunami, czy ogólnie w doświadczeniach z naszego domu rodzinnego. Jeśli rodzice nam wielokrotnie mawiali „z ciebie nic nie będzie”, „jesteś jak twój ojciec/twoja matka” (oczywiście w negatywnym kontekście), „wstyd mi za ciebie”, „czemu dostałeś czwórkę plus, a nie piątkę, jak twoja koleżanka” (i tym podobne), to trudno się dziwić, że mamy problem z samoakceptacją
Mogą to być również przykre doświadczenia rówieśnicze, zwłaszcza powtarzające się i związane z okazywaną dezaprobatą czy po prostu dokuczaniem. Jeśli w szkole inne dzieci wielokrotnie nazywały nas „tłuściochem”, „debilem”, „ślepym”, „sierotą”, „fajtłapą”, „żulem”, to również jest zrozumiałe, że nie akceptujemy siebie.
Jeśli byliśmy uczestnikami jakiegoś bardzo trudnego, traumatycznego doświadczenia – za naszą przyczyną lub nie – podobnie, może się to odbić na naszym stosunku do samych siebie. Może, ale oczywiście nie musi.
Ale nawet jeśli zrobiliśmy coś nagannego i nasza niechęć do nas samych jest uzasadniona, to przecież (wiem, brzmi sloganowo, ale tak twierdzę) każdy popełnia błędy (większe lub mniejsze) i każdy może próbować je naprawić (w ten czy inny sposób). Jesteśmy tylko ludźmi. Ale każdy człowiek ma wartość i godność.
Jeszcze odnośnie rysunku. Brak akceptacji samych siebie możemy projektować na innych jako naszą niechęć do innych ludzi, ale też możemy zakładać, że ci inni nas nie akceptują – pomimo że (jak napisałem wyżej) mają oni do nas wyjściowo neutralne podejście. Może zdarzyć się również tak, że mocno nie akceptując siebie wywołamy u niektórych komplementarną reakcję. Czyli wysyłam komuś nieświadomie (poprzez zachowania niewerbalne i werbalne) od siebie przekaz „jestem zerem”, a ten ktoś nieświadomie zaczyna mnie postrzegać jako kogoś mocno nieatrakcyjnego interpersonalnie lub gorszego i tak nas traktować.

Oczywiście wszystkie powyższe przykłady są (no właśnie!) przykładami i uproszczeniami, ale może akurat coś z nich może być niedalekie naszemu doświadczeniu.

Autor rysunku: Marek Felsman

Konsultacje psychologiczne i psychoterapia - stacjonarnie oraz online.

24/10/2023

Autor rysunku: Marek Felsman

Czujesz się czasem, jak ten narwal?

Jeśli jest to temperamentalna dyspozycja, to na pewno trudniej jest zachować równowagę emocjonalną. Mowa tu u typie "choleryka", o którym mówili już w starożytności Hipokrates i Galen, a w zgrabną teorię ubrał potem jeden z najważniejszych polskich psychologów akademickich - zmarły niedawno profesor Jan Strelau z Uniwersytetu Warszawskiego. Temperament jest uwarunkowany biologicznie, jest powiązany z typem układu nerwowego. Przy pewnej samoświadomości i treningu możemy jednak nauczyć się zarządzać naszym temperamentem.

Zostawmy jednak temat temperamentu.
Zastanówmy się teraz nad emocją złości.
Czy narwalowi wolno się złościć? Czy Tobie wolno się złościć?
Oczywiście! Złość jest czymś naturalnym i potrzebnym, jak inne emocje. Każda emocja pełni określoną funkcję. Złość jest reakcją na pojawienie się jakiejś przeszkody w naszym życiu, która utrudnia nam realizację potrzeby, zakłóca nasz dobrostan. Złość nas mobilizuje. Weźmy przykład w pełni uzasadnionej (w przeciwieństwie do egoistycznej i niedojrzałej zachcianki) złości.

Pracujesz od pięciu lat w firmie UVW lub instytucji XYZ. Podchodzisz uczciwie, odpowiedzialnie i z zaangażowaniem do swojej pracy. Zasługujesz na awans i podwyżkę. Twój szef zatrudnia kogoś nowego, kto jest elokwentny i atrakcyjny interpersonalne, ale niezbyt pracowity i niezbyt kompetentny. Ten ktoś pracuje na takim stanowisku, jak Ty. Po pół roku dostaje awans i podwyżkę. Czujesz dużą złość. Jest to w pełni uzasadnione i masz prawo tak czuć. Pytanie brzmi, co zrobisz z tą złością?

"Możesz" oczywiście w ciemnym zaułku napaść tego kogoś i użyć nielegalnych, nagannych, bezsensownych i brutalnych metod rozliczania urazów i krzywd. "Możesz" rozpuścić nieprawdziwe plotki o tej osobie i przebić jej opony w samochodzie.

Możesz jednak zamiast wymienionych wyżej destruktywnych zachowań pójść do szefa i asertywnie porozmawiać z nim na ten temat. Może szef po prostu jest niezorientowany odnośnie Twojego zaangażowania i nie dostrzega niekompetencji nowo zatrudnionej osoby, ponieważ zarządza pięćdziesięcioma pracownikami i trudno mu wszystko ogarnąć. Jeśli jednak szef postąpi cynicznie, źle Cię potraktuje, użyje naciąganych argumentów, złamie procedury, to możesz pójść z tym do Państwowej Inspekcji Pracy, czy po prostu do sądu.

Źle byłoby zanegować złość w sobie i udawać przed sobą i przed innymi, że nic się nie stało. To mogłoby Cię psychicznie sponiewierać. Niektórzy tak funkcjonują, wypierają złość, nie przyzwalają sobie na jej doświadczenie. Może to wynikać z tego, że tak wyglądała socjalizacja emocjonalna w ich domu rodzinnym - że pod żadnym pozorem nie wolno było okazywać złości, nawet jak działa im się krzywda. Przykre, jeśli ktoś tak funkcjonuje, bo to duży koszt psychiczny i blokowanie swojego rozwoju.

Powyższe przykłady są przejaskrawione i uproszczone. Mam nadzieję jednak, że zrozumieli Państwo, o co mi chodzi. W razie pytań - zapraszam na Messengerze.

Gdy poczują Państwo, że problem u Państwa jest wyraźny - zapraszam na konsultację. Stacjonarnie lub online.

Konsultacje psychologiczne i psychoterapia - stacjonarnie oraz online.

Zapraszam do ponarzekania. 😊Narzekanie jako wentylowanie emocji może być w pewnych sytuacjach doraźnie korzystne dla nas...
07/10/2023

Zapraszam do ponarzekania. 😊
Narzekanie jako wentylowanie emocji może być w pewnych sytuacjach doraźnie korzystne dla naszego samopoczucia psychicznego. Ale nie należy na tym pozostać, bo do niczego dobrego to nie prowadzi. Należy dążyć do zmiany. Nie na wszystko mamy wpływ, potrzebna jest zdrowa pokora. Jednak na wiele aspektów naszego życia mamy - bierzmy ster, postawmy żagle i nie dajmy się bezczynnie miotać falom. 💪

Mem skądś z internetu.Nie jestem szczególnym fanem Marvela, ale Strażników Galaktyki lubię 👍
21/09/2023

Mem skądś z internetu.
Nie jestem szczególnym fanem Marvela, ale Strażników Galaktyki lubię 👍

19/09/2023

Introwertyku!
Niektórzy pewnie mówili do Ciebie: "co Ty taki zamknięty jesteś, pogadaj z ludźmi, zacznij chodzić na imprezy, musisz wyjść do ludzi" i podsumowywali Ciebie jako osobę nieśmiałą. Brzmiało to często jako deficyt.
Introwersja i ekstrawersja to po prostu pewne wymiary osobowości. Każdy z nich ma swoje zalety i wady. Do jednych aktywności, zawodów, aspektów życia ma się predyspozycje, a do innych nie. Ważne, jak zarządzamy sobą - między innymi w kontekście tych wymiarów osobowości. Nie ma tutaj "lepszego" i "gorszego".

Dla introwertyków propozycja🙂
Zapisy przez maila: aleksander.kedziorek@gmail.com
Lub oczywiście przez Messengera.
Bez pierwszego stresującego telefonu😉

Oprócz wizyt stacjonarnych przyjmuję również online, przez kamerę. Może to jakiś pomysł dla Ciebie? A jeśli jesteś osobą skrajnie introwertyczną, to możemy pierwszą, drugą, a nawet trzecią sesję poprowadzić przez czat. Potem przejdziemy do kamery, a potem - jeśli będzie gotowość po Twojej stronie - do wizyt stacjonarnych🙂

Konsultacje psychologiczne i psychoterapia - stacjonarnie oraz online.

To nie schizofrenia. To kreatywność, finezja i wrażliwość podczas przetwarzania bodźców zewnętrznych ☺️P.S. obrazek skąd...
17/09/2023

To nie schizofrenia. To kreatywność, finezja i wrażliwość podczas przetwarzania bodźców zewnętrznych ☺️

P.S. obrazek skądś z neta, oczywiście nie mojego autorstwa 😉

06/09/2023

Czy psychoterapia to „orka na ugorze”?

Zacznijmy od tego, że są różne szkoły i podejścia psychoterapeutyczne. Być może części z Państwa obiły się o uszy następujące hasła: terapia poznawczo-behawioralna, psychodynamiczna, systemowa, humanistyczna (na przykład Gestalt), terapie w nurcie egzystencjalnym (na przykład logoterapia) i inne. Podejścia te mają swoje mocniejsze i słabsze strony, używa się w nich trochę innej terminologii, korzysta z różnych teorii i metod, rozkłada się nieco inaczej akcenty. Nie będziemy się teraz jednak skupiać na żadnym konkretnym podejściu, ale opiszę w skrócie, czego można się spodziewać na psychoterapii. Tym, co łączy różne nurty, jest dążenie do ulżenia w cierpieniu lub/i wspomaganie rozwoju pacjenta/klienta (osobiście wolę sformułowanie „klient”).
W psychoterapii ważne jest obopólne zaangażowanie. Nie należy oczekiwać, że terapeuta to mechanik, który będzie klienta stopniowo naprawiać i rewitalizować. Człowiek to nie stary samochód. Trudno też doszukiwać się tu analogii z pacjentem, który ma chory kręgosłup i jedzie do sanatorium na trzy tygodnie, żeby poddać się serii zabiegów. W psychoterapii chodzi o współpracę. W jej trakcie klient szuka rozwiązania swoich problemów lub optymalnego dla siebie sposobu funkcjonowania. Dzieje się to przy asyście terapeuty, który ma ku temu pewne kompetencje i wiedzę. Żądanie, żeby terapeuta dawał nam gotowe „recepty” czy „instrukcje obsługi samych siebie” jest niepoprawne i nierealistyczne.
Psychoterapia to nie przesłuchanie ani rozmowa z urzędnikiem, ale nie jest to również koleżeńska pogawędka. Pewien small talk na początek i koniec spotkania czy jakieś luźniejsze dygresje w trakcie sesji nie są niczym złym – wręcz przeciwnie – mogą się okazać pomocne i rozluźniać atmosferę w obliczu poruszanych tematów, które często do łatwych nie należą. Właściwe proporcje muszą jednak zostać zachowane.
Wracając do pytania początkowego – czy psychoterapia to „orka na ugorze”? Nie, psychoterapia nie powinna tak wyglądać. Trzeba być jednak gotowym na pewne wyzwania pojawiające się w jej trakcie. Nie na zagrożenia, ale na wyzwania. W toku psychoterapii może nastąpić tak zwany opór. Wówczas klient „blokuje się” – w różnym stopniu świadomie lub nie – i z jakiegoś powodu nie chce iść naprzód. To się zdarza i jest „wkalkulowane” w psychoterapię, jednak dobra relacja pomiędzy klientem a terapeutą powinna przyczynić się do przełamania oporu. Stan ten wymaga omówienia i przepracowania. Czasem może trochę potrwać, zanim nastąpi progres. Wyzwaniem dla klienta bywa skonfrontowanie się z jakąś treścią – na przykład ze spychanym na margines świadomości trudnym doświadczeniem sprzed lat. Z faktem, że nie jest idealny i popełnia błędy. Z tematem odpowiedzialności za swoje życie. Z tym, że relacja z bliską osobą może być toksyczna i warto się zastanowić nad rozstaniem.
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że dobrze przebyta psychoterapia (czy będzie trwać pół roku, czy rok, czy pięć lat) przyczynia się do rozwoju i wzrostu dojrzałości. Osobowość człowieka ulega większej integracji. Jest też wyposażony w narzędzia, które pomagają mu radzić sobie w życiu codziennym, w relacjach z samym sobą i z innymi. Zyskuje wędkę, a nie rybę – i odróżnia jedno od drugiego. Uczy się korzystać z wewnętrznych i zewnętrznych zasobów, a każdy takowe ma – czasami trzeba je po prostu znaleźć. Bo przecież psychoterapia się kiedyś kończy. A życie trwa dalej.

Rysunek wykonany przez: Marek Felsman

Konsultacje psychologiczne i psychoterapia - stacjonarnie oraz online.

02/07/2023

🧠🤔🤯😊
Problemy z myśleniem. Nie, nie chodzi o to, że ktoś jest głupi.
W poniższym artykule są przykłady pewnych zaburzeń. Pewne - jeśli nie są w nadmiernie rozwiniętej formie - mieszczą się w normie. Pewne mogą pojawiać się sytuacyjnie. Niektóre czasem mogą być dla nas w pewnych okolicznościach - trudnych dla nas - doraźnie adaptacyjne (fantazjowanie).
Niektóre niestety są poważne, wtedy więc zalecana jest opieka psychiatryczna/neurologiczna.
Zachęcam do poczytania w wolnej chwili.
https://neurologia-praktyczna.pl/a1307/Zaburzenia-myslenia.html

Jeszcze odnośnie kotów - taką informację dostałem.
21/06/2023

Jeszcze odnośnie kotów - taką informację dostałem.

Koty mają pozytywny wpływ na ludzi. Z kotem można "porozmawiać", kot "wysłucha". Pomaga, gdy doskwiera samotność. Gdy ko...
21/06/2023

Koty mają pozytywny wpływ na ludzi. Z kotem można "porozmawiać", kot "wysłucha". Pomaga, gdy doskwiera samotność. Gdy kot położy się na bolącej człowieka części ciała, uśmierza (przynajmniej częściowo) ból. Koty są wartościowe same w sobie. Dlatego proszę się zapoznać, chodzi o życie kotów.

Adres

Ulica Grunwaldzka 37a/15
Poznan
60-783

Godziny Otwarcia

09:00 - 17:00

Telefon

+48606780307

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Aleksander Kędziorek Psychoterapia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Aleksander Kędziorek Psychoterapia:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria