Psychoterapia Natalia Rapp

Psychoterapia Natalia Rapp Psychoterapia dorosłych i młodzieży w nurcie psychodynamicznym

Czemu żal za utraconą wizją rzeczywistości jest wart przeżycia.
04/12/2025

Czemu żal za utraconą wizją rzeczywistości jest wart przeżycia.

"Dość powszechne jest, że rozpoczynamy terapię z silną (czasem świadomą a czasem nie) nadzieją, iż uda nam się rozwiązać własne problemy, jeśli zmienimy naszych rodziców, partnerów, szefów, członków rodziny. Tymczasem trzeba stwierdzić – nie bez bólu na poziomie emocjonalnym – że jedyną osobą, którą możemy naprawdę zmienić jest ta, która przyszła na terapię. Musimy wyrzec się pragnień noszonych w sobie od dzieciństwa oraz, na ogół, przejść długi okres żalu, żeby zrezygnować z projektu zmienienia innych, zmuszenia ich, by nas w końcu usłyszeli, nakłonienia do tego, by na nas reagowali, by uznali nasz subiektywny świat za słuszny. Poznajemy różnicę między "naprawieniem" kogoś lub czegoś a znajdowaniem sposobu radzenia sobie z własną sytuacją. Uczymy się, że akceptowanie granic niesie ze sobą większą wolność niż ich nieustanne oprotestowywanie; lekcja ta jest warta całego naszego żalu wynikającego z pogodzenia się z niespełniającą naszych oczekiwań rzeczywistością."

Nancy McWilliams, Psychoterapia Psychoanalityczna
fot Finding Dan

O różnicy między pasją a uzależnieniem.
26/11/2025

O różnicy między pasją a uzależnieniem.

Podstawowym mechanizmem decydującym o uzależnieniu jest proces wyalienowania osoby uzależnionej z życia. Na tym polega główna różnica między uzależnieniem behawioralnym a pasją i zaangażowaniem. Osoba uzależniona doświadcza cierpienia, gdy nie może wykonywać swojej aktywności, jest rozdarta między wymaganiami najbliższych a ogromnym pragnieniem kontynuowania danej czynności. Zachowanie, które jest pasją, wzbogaca człowieka, ułatwia mu funkcjonowanie w zyciu rodzinnym, zawodowym i społecznym, nadaje zyciu koloryt i smak. Zachowanie, które uzależnia, powoduje wycofanie jednostki z ról społecznych, ogranicza jej aktywność w wielu obszarach, zubaża życie, staje się źródłem konfliktów, cierpienia oraz problemów osobistych i zawodowych.

📖 I. Grzegorzewska, L. Cierpiałkowska, "Uzależnienia behawioralne"
📸 Unsplash/ Tobias Reich

O ujawnianiu siebie jako budulcu bliskości.
16/11/2025

O ujawnianiu siebie jako budulcu bliskości.

W bliskich relacjach jest tak: im więcej ktoś ujawnia swoich głębokich uczuć i myśli, tym łatwiej jest innym odsłonić siebie. Takie odsłonięcie zaś odgrywa zasadniczą rolę w powstawaniu bliskości. Zresztą w ogóle budowanie związków to proces wzajemnego odsłaniania się. Jedna osoba decyduje się i ujawnia jakieś intymne treści, tym samym narażając się na ryzyko; z kolei druga strona odwzajemnia się, zapełniając lukę, - razem pogłębiają relację poprzez proces odsłaniania siebie. Kiedy osoba, która zaryzykuje, pozostaje w zawieszeniu, bo ta druga się nie odwzajemnia, wówczas przyjaźń często przygasa. Im bardziej możemy być naprawdę sobą, dzielić się sobą w pełni, tym głębsza i trwalsza jest przyjaźń. W obliczu takiej bliskości wszystkie słowa, wszystkie sposoby pocieszania, wszystkie idee zyskują większe znaczenie.

Irvin D. Yalom - Patrząc w słońce (tłum. Marzenna Rączkowska)
fot. Afitab

Leki + psychoterapia = synergiczne działanie w kierunku przywracania zdrowia psychicznego.
06/11/2025

Leki + psychoterapia = synergiczne działanie w kierunku przywracania zdrowia psychicznego.

"Nowe badania wykazały, że fluoksetyna, popularny lek przeciwdepresyjny z grupy SSRI, wpływa na mózg nie tylko poprzez zwiększanie poziomu serotoniny, ale także poprzez zmianę sposobu zarządzania energią przez komórki nerwowe i odbudowywania połączeń neuronalnych. Po dwóch tygodniach leczenia interneurony parwalbuminowe w korze przedczołowej stają się mniej sztywne – spada ekspresja genów związanych z produkcją energii mitochondrialnej, a rośnie ekspresja genów odpowiedzialnych za plastyczność synaptyczną. Osłabieniu ulegają także ochronne siateczki okołoneuronalne, które normalnie ograniczają elastyczność sieci nerwowych, co pozwala na łatwiejszą adaptację obwodów mózgowych. Te zmiany mogą umożliwić mózgowi wejście w bardziej plastyczny, elastyczny stan, co ma szczególne znaczenie w leczeniu depresji, gdyż choroba ta wiąże się ze zbyt sztywnymi obwodami neuronalnymi opornymi na zmiany. Wyniki sugerują, że fluoksetyna może wspierać proces zdrowienia nie tylko poprzez poprawę nastroju, ale także przez otwarcie „okna plastyczności”, pozwalającego na przebudowę połączeń w mózgu i lepszą adaptację do nowych warunków. Badanie przeprowadzono we współpracy Uniwersytetu Wschodniej Finlandii i Uniwersytetu Helsińskiego, a jego wyniki opublikowano w czasopiśmie Neuropsychopharmacology.[1]"

Komentarz terapeuty:
Dla psychoterapeuty wniosek praktyczny jest taki: leczenie farmakologiczne nie musi być przeszkodą w terapii – może wręcz ułatwiać głębszą pracę, jeśli leczenie zostanie dobrze zsynchronizowane. Pacjent pod wpływem SSRI może być bardziej zdolny do przyjmowania interpretacji, przepracowywania traum czy uczenia się nowych strategii radzenia sobie.

Przygotował Tomasz Pawełczyk

Jetsonen, E., Didio, G., Suleymanova, I. et al. Chronic treatment with fluoxetine regulates mitochondrial features and plasticity-associated transcriptomic pathways in parvalbumin-positive interneurons of prefrontal cortex. Neuropsychopharmacol. (2025). https://doi.org/10.1038/s41386-025-02219-8

fot Nellie Adamyan

O kosztach konieczności, by zawsze mieć rację.
24/10/2025

O kosztach konieczności, by zawsze mieć rację.

Ludzie, którzy muszą mieć zawsze rację, uważają, iż nie powinni podlegać krytyce, doświadczać braku zaufania ani podejrzeń czy jakichkolwiek indagacji. Ci, którzy są opanowani żądzą władzy, zasługują ich zdaniem na ślepe posłuszeństwo. Inni jeszcze, traktujący życie jak grę, w której ludzie są obiektem zręcznych manipulacji, uzurpują sobie prawo do oszukiwania innych, ich samych natomiast oszukiwać nie wolno. Ci którzy obawiają się stawić czoła swoim konfliktom, uważają się za uprawnionych do „wywinięcia się” czy „ominięcia” swoich problemów. Osoba agresywnie eksploatująca innych, przeprowadzająca swoją wolę metodą zastraszenia, uzna za głęboko niesłuszną propozycję uczciwej umowy na prawach równości. Jednostka arogancka i mściwa z tendencją do obrażania innych, ale potrzebująca ich uznania, zasługuje w swoim mniemaniu na „nietykalność”. Jej wolno popełniać w stosunku do innych takie czy inne wykroczenia, ludzie zaś nie mają prawa wtrącać się do tego, co ona robi. Inną wersją tego samego wymagania jest żądanie od ludzi zrozumienia. Ona może sobie pozwolić na głęboko ponury nastrój czy krańcowe rozdrażnienie – ze strony innych należy jej się i wtedy zrozumienie. Jednostka która w „miłości” upatruje wszechstronne przezwyciężenia swoich konfliktowych problemów, obraca potrzebę doznawania uczucia na domaganie się wyłącznie i bezwarunkowego oddania. Osoba separująca się od otoczenia, a więc pozornie niczego nie wymagająca, stawia wszakże jedno żądanie: aby jej niczym nie zaprzątano, aby jej dano „święty spokój”. Wydaje jej się, że niczego nie chce od innych, a zatem ma w każdej sytuacji prawo być pozostawiona w spokoju. Ten „święty spokój” zazwyczaj należy odczytać jako wyjęcie spod prawa krytyki, wolność od cudzych oczekiwań, obowiązku podejmowania wysiłków – nawet wówczas, gdyby te ostatnie miały być dokonywane w jej własnym interesie.

Karen Horney, Nerwica a rozwój człowieka

O zdrowych relacjach.
13/10/2025

O zdrowych relacjach.

Kolejnym przejawem ustabilizowanej relacji z obiektem jest wejście w pozycję depresyjną i przewaga lęków depresyjnych nad prześladowczymi. Pacjent potrafi badać udział swój i innych w rzeczywistości, uznając ograniczenia, błędy i słabości, w większym stopniu rozumiejąc, że nikt nie jest idealny. Poczucie winy staje się częścią przeżyć bez konieczności projekcji na otoczenie, a jednocześnie nie osiąga wymiaru morderczego. Nie wiąże się też z samokaraniem, autoagresją czy tkwiącym w życiowym impasie. Zmniejsza się tendencja do nieustannej obrony przed obiektem. Pacjent zaczyna być odpowiedzialny za relację i troszczyć się o nią. Podejrzliwość wobec obiektu przestaje dominować. W związku z tym nie dochodzi już do jego idealizacji, w ramach której obiekt był postrzegany jako absolutnie dobry i pozbawiony zepsutych aspektów, ani natychmiastowej deprecjacji na skutek poczucia niepewności. Jednostka jest w związku z tym skłonna dawać coś dobrego, bez poczucia, że ogołaca się z cennych właściwości. Jednocześnie może przyjmować troskę czy pomoc od innych z ufnością, że dawanie sprawia im przyjemność, a ona sama nie jest z powodu tej zależności mniej wartościowa i zobligowana do szybkiego wyrównania rachunków. W przeżyciu pacjenta terapeuta nabywa prawo do niezależności, ponieważ miłość zaczyna dominować nad kontrolą. Pod koniec procesu terapii obiekt jest przeżywany jako odrębny byt, którego nie trzeba stale sprawdzać i trzymać na uwięzi, a aspekty miłosne są wyrażane z większą nadzieją, że zależność jest czymś potrzebnym do rozwoju i nie musi być przerażająca i związana z wykorzystaniem (Klein, 2021).

📖 Redakcja naukowa: J. Gierus, T. Koweszko, "Psychoterapia psychodynamiczna. Teoria, praktyka, neuronauka, rozdział "Zakończenie psychoterapii""
📸 Unsplash/ Museum of New Zealand Te Papa Tongarewa/ Paul W. Davis

Negowanie smutku i lęku w narcyzmie.
09/10/2025

Negowanie smutku i lęku w narcyzmie.

"(…) narcyzm rozwija się za sprawą negowania własnych uczuć. Chociaż zaprzeczanie dotyczy wszystkich uczuć, najsilniej blokowane są smutek i lęk. Wyróżniają się one tym, że ujawniając je, jednostka czuje się odsłonięta i narażona na atak. Wyrażanie smutku prowadzi do uświadomienia sobie straty i wzbudza tęsknotę. Jeśli tęsknimy za inną osobą lub jej potrzebujemy, wystawiamy się na niebezpieczeństwo odrzucenia lub upokorzenia. Wyzbycie się pragnień lub ich negowanie to obrona przed możliwym zranieniem. Podobny cel ma negowanie lęku. Kiedy ktoś nie czuje strachu, to nie naraża się na krzywdę; nikt go nie może zranić. Negowanie smutku i lęku pozwala nam prezentować obraz osoby niezależnej, odważnej i silnej. Ten obraz ukrywa naszą wrażliwość przed nami samymi i przed otoczeniem. Jest on jednak tylko fasadą i nie ma mocy sprawczej. W samym obrazie nie kryje się żadna siła – znaleźć ją można tylko w uczuciach."

Alexander Lowen, Narcyzm. Zaprzeczenie prawdziwemu Ja, przeł. Paweł Luboński, Wyd. Czarna Owca, Warszawa 2021, s. 93.

fot Mary Anne Twimbers

O pragnieniach i (nie)możliwości ich spełnienia.
26/09/2025

O pragnieniach i (nie)możliwości ich spełnienia.

"Strata i rozczarowanie są nieodłącznym elementem każdej relacji międzyludzkiej. Każdy z nas chce czegoś od swoich najbliższych. Jednak oni mają tylko trzy możliwości: mogą od razu dać nam to, czego chcemy, odłożyć to na później lub nas rozczarować. Nie mogą zawsze pragnąć tego samego, co my. A nawet jeśli chcieliby spełnić nasze życzenia, mogą nie mieć takiej możliwości. Konflikt między pragnieniem a rzeczywistością jest wpisany w ludzką egzystencję. Unikamy tego konfliktu i bólu życia, stosując mechanizmy obronne, a to z kolei przynosi nam cierpienie. Zamiast stawić czoła rzeczywistości uciekamy od niej, niezdolni już do tego, by sobie z nią skutecznie poradzić. To dlatego Budda powiedział, że nasze pragnienia są źródłem cierpienia. Dzieje się tak, kiedy pragniemy czegoś, czego nie możemy dostać lub co w realnym świecie w ogóle nie istnieje. Po skonfrontowaniu pragnień z rzeczywistością uświadamiamy sobie, że ludzie nie zawsze chcą tego, czego my chcemy, nie zawsze mogą nam to dać, a w ogóle nasza fantazja i świat wokół nas to dwie różne rzeczy."

Jon Frederickson, Kłamstwa, którymi żyjemy
fot Batik

Bunt nastolatka jest przejawem rozwoju.
22/09/2025

Bunt nastolatka jest przejawem rozwoju.

Buntowanie się jest jednym z przejawów procesu oddzielania się (separacji) od rodziców. Warto zauważyć, że najczęściej głównym motywem zachowań buntowniczych nie jest chęć zniszczenia czy zaszkodzenia rodzicom, ale potrzeba zaznaczenia swojej niezależności. [...] Ponadto próby drastycznego przeciwdziałania buntom (pacyfikowanie) wywołują przykre konsekwencje albo eskalację buntu, albo bunt w ukryciu, czyli poza domem, często w postaci łamania zakazu (np. picie alkoholu), albo przesunięcie go na okres późniejszy, co jak uważamy, jest mniej korzystne. W tej sprawie istnieje szczególny paradoks. Im rodzice mniej boją się buntu dziecka, tym zwykle jest on mniej drastyczny. Im bardziej rodzice się boją, tym bardziej boi się też dziecko, a strach eskaluje emocje. Wielokrotnie zalecaliśmy spokojne stawianie wymagań, bez zbędnych dyskusji. Jeszcze jedna ważna sprawa: Nie wszystko, co jest przedmiotem buntu nastolatka, jest pozbawione sensu. Wiele spostrzeżeń i krytycznych uwag ma sens. Jest to okazja dla rodziców, aby z nich skorzystać i zmienić coś w funkcjonowaniu rodziny.
Chcielibyśmy jeszcze powiedzieć o tym, jak nastolatki zaznaczają swoją odrębność i wychodzenie z okresu dzieciństwa poprzez zamykanie drzwi. Pierwszy raz, gdy zaczynają być świadomi swoich zmian biologicznych, zaniepokojeni swoim wyglądem, zaczynają się wstydzić, co jest widoczne w zamykaniu drzwi do łazienki. Drugi raz, gdy przeżywają potrzebę zmian w relacjach z ludźmi. Pierwszymi osobami, wobec których chcą się wyróżnić i odróżnić, są rodzice. Jest to widoczne w zamykaniu drzwi do swojego pokoju. Tak zaczyna się budowanie psychologicznej niezależności przez młodego człowieka.

Anna Czerniak, Marek Czerniak

W naszym ośrodku prowadzimy konsultacje do grup dla osób w wieku 16-18 lat oraz dla uczniów klas 7 i 8 szczegóły w komentarzach

Idealizacja vs posiadanie ideałów.
12/09/2025

Idealizacja vs posiadanie ideałów.

Z cyklu piątki z Hanną Segal:
Segal o różnicy pomiędzy posiadaniem ideałów a idealizacją.
Cytat pochodzi z książki H.Segal „Psychoanaliza, literatura i wojna. Pisma z lat 1972-1995.”

29/08/2025

Przekonanie, że jedynym źródłem satysfakcji jest spełnianie oczekiwań innych, może doprowadzić do całkowitej rezygnacji z dążenia do zaspokojenia swoich potrzeb - osiągnięć, znaczenia, niezależności. Taka rezygnacja musi prowadzić do poczucia braku satysfakcji, którego nie wyrówna zadowolenie ze spełniania oczekiwań innych osób. To zadowolenie nie może być pełne, gdy spełnianie oczekiwań innych osób nie wypływa z przekonania o potrzebie pomocy innym czy życzliwości wobec innych, ale z lęku przed odrzuceniem. Spełniać oczekiwania innych z satysfakcją można wtedy, gdy wynika to z przekonania, że samemu jest się osobą ważną dla innych, akceptowaną, potrzebną i pomocną.

📖 Jan Czesław Czabała, "Czynniki leczące w psychoterapii"
📸 Justin Follis

18/08/2025

"Ciekawe są badania Kaia von Klitzinga, niemieckiego psychoanalityka, który badał relacje pomiędzy ojcem, matką i dzieckiem - nazwał to związkami triadycznymi. Uważał, że są osoby, które mają kompetencje, żeby być w dobrej relacji z partnerem i dzieckiem - jak w przepracowanym kompleksie Edypa według Freuda. Ale są też takie, które mają z tym kłopot i tworzą diady - trzecia osoba się nie mieści, więc jest dobra relacja między rodzicami, ale z dzieckiem już jest trudno; albo jest dobra relacja między rodzicem i dzieckiem, ale drugi rodzic czuje się wykluczony ( czy może być realnie wykluczony)."

Cezary Żechowski, Rozmowy o miłości, współczuciu i gniewie, wyd Fundament
fot Ryota

Adres

Poznan

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psychoterapia Natalia Rapp umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram