15/11/2025
Świetnie, że temat pojawił się w szerszej dyskusji. Jednak warto zadać pytanie: czy środowisko oświatowe jest gotowe na dostosowanie pracy do potrzeb pracowników w spektrum autyzmu lub z ADHD? To nie są fanaberie ani „specjalne zachcianki”. To po prostu komfort pracy, którego życzyłabym każdemu, niezależnie od neurotypu.
Tym bardziej szkoda, że to wciąż temat tabu. Chowanie różnych diagnoz „do szuflady” przez nauczycieli jest niestety częstą praktyką. Dlaczego? Z obawy przed oceną, traktowaniem z góry, sprowadzaniem do etykiety „zaburzonej osoby”…
Praktycy, zastanówcie się, czy znacie nauczycieli, którzy robią dla szkoły i uczniów niewyobrażalnie dużo? Zapewne nie wszyscy, ale często właśnie dlatego, że są osobami w spektrum autyzmu i/lub z ADHD. Niestety ich pasja i zaangażowanie bywają źródłem niesprawiedliwej krytyki. Zamiast wsparcia pojawia się niezrozumienie, ocenianie i komentarze, że „przesadza” czy „za bardzo się stara”.
Warto posłuchać tych historii i potraktować je jako impuls do rozmowy o tym, jak naprawdę wygląda codzienność nauczycieli w spektrum autyzmu lub ADHD.
Przy okazji polecam również profil Nauczyciel w spektrum, na którym nauczycielka w spektrum autyzmu opisuje swoją codzienność.
Temat-tabu. A szkoda. Bo każdy z nas zna takich nauczycieli, którzy robią wielokrotnie więcej niż inni. Angażują się na dwieście procent w pracę.
Ci nauczyciele to bardzo często są osoby neuroatypowe. Zdiagnozowane, lub niezdiagnozowane. Do posiadania diagnozy przyznała się przed kilku tygodniami niezwykle oddana szkole Nauczycielka Roku, Agnieszka Kopacz… To jej zaangażowanie, które wyszło na jaw w laudacji i wywiadach, było przyczyną internetowych napaści (także na naszym profilu), bo takie oddanie pracy nie jest dobrze postrzegane przez ogół, a także - w pokojach nauczycielskich...
O trudnościach na jakie napotykają neuroatypowi nauczyciele w swoich szkołach w zalinkowanym wywiadzie. Polecamy.