Psycholożka i psychoterapeutka w trakcie certyfikacji w nurcie systemowym. Dzieci
Młodzież
Rodziny
Dorośli
26/11/2025
Dla mnie wejście do gabinetu to przekroczenie progu. Zatrzymanie za drzwiami na chwilę swoje własne opowieści, swoje bolączki, trudności i konflikty. Wejście do Świata, w którym Klient otwiera przed nami swoje najskrytsze kawałki. Wejście tam to zabranie ze sobą te historie i doświadczenia, które pomagają być w kontakcie z człowiekiem. To zabranie też własnego ciała, które przeżywa. Zabranie ze sobą pewnego rodzaju czujnika, żeby rozpoznać, co jest moim światem, a co reakcją mojego ciała na świat klienta.
Przejście przez próg to zaproszenie rytuałów. Coś na kształt rytuału przejścia (a my lubimy rytuały i mocno ich potrzebujemy, jak chociażby rytuał kończenia lub witania nowego etapu naszego życia, np chrztu, pogrzebu, ślubu, zakończenia roku szkolnego). Moje rytuały są zawsze bardzo podobne.
To zawsze wpuszczenie świeżego powietrza.
To lampa, dająca ciepłe światło.
Poprawienie poduszek, ku wygodzie mojej i klienta.
Zapalenie świecy, która daje ciepło i osadza zapachem.
To herbata (lub inny ciepły napój) lub szklanka wody.
A w końcu umoszczenie się w fotelu.
Rytuały są nam potrzebne. Bardzo.
20/11/2025
Zdrowienie i poruszanie się po terenie zdrowia psychicznego to ciągłe nawigowanie. Nawigowanie to obserwacja i wybory. Decydowanie czy wybiorę drogę DO, czy OD tego, co nas karmi.
Czy wybiorę zdrowy ruch, czy morderczy maraton?
Czy wybiorę spotkanie z przyjaciółmi, czy ludźmi, którzy wysysają energię ?
Czy wybiorę koc i serial, czy jednak spacer z psem ?
Czy wybiorę pracę z gorączką czy jednak otulę się kocem i serialem lub książką?
Czy pogłaszcze czworonożnego, posłucham muzyki,czy nakrzyczę na kuriera lub sąsiada, którego akurat spotkał*m?
Codziennie nawigujemy, wybieramy, decydujemy.
Raz czujemy się w tym lepiej, raz gorzej.
Ale jeśli już wiesz, KU czemu idziesz, wiesz też, co wybierać. A jeśli czasem pogubisz drogi, zawahasz się w wyborach, zmienisz kurs, to wiedz, że jest wiele dróg ku temu samemu.
Czasami też trzeba zmienić cel podróży.
I wtedy trzeba zaplanować drogę na nowo.
I nawigować dalej.
I wybiera.
Decydować.
15/11/2025
Najtrudniejsza jest cisza.
Cisza wypełniona słowami, których nie można wypowiedzieć.
Cisza wypełniona doświadczeniami, o których nie można opowiedzieć. Doświadczeniami, które są może i pozytywne, wesołe, ale „nie wypada się nimi dzielić” lub nie ma na nie słów.
Doświadczeniami, które są zbyt trudne, żeby nawet poszukać na nie nazwy.
We wszystkich trudnych doświadczeniach mojego życia najtrudniejsza była cisza. Ugrzęźnięte słowa, które nie mogą zostać wypowiedziane. Naprawdę widzę przed oczami sceny sprzed lat, jak słowa chciały wyjść, a nie mogły. Ugrzęzły.
W historiach, którymi dzielą się klienci i pacjenci, najczęściej najtrudniejszy jest brak możliwości powiedzenia, nazwania, wykrzyczenia swoich emocji, doświadczeń, bólu. Słowa grzęzną.
Gdy coś zakopujemy, zagrzebujemy w naszych wnętrzach, zostaje tam na dłuższy czas. Utyka. Czasami na lata.
Nazwanie, poczucie tego, co utknięte, bywa uwalniające. Ale bywa tylko wtedy, gdy może spotkać się z bezpiecznym kontekstem, osobą , która to przyjmie i spróbuje zrozumieć. Przyjmie jako coś realnego i żywego.
Bo cisza odbiera prawo istnienia.
Cisza każe milczeć.
Dlatego cenię takie inicjatywy jak to, co tworzy Gosia . Lećcie do niej i słuchajcie.
31/10/2025
I gdyby tak, ktoś 15 lat temu nagrał tę piosenkę, napisał to, co .official i Hey, pomyślałabym, że ktoś przeczytał moje myśli.
„Dziwne, że Świat się nie zatrzymał, przecież Ciebie nie ma”. I nie zatrzymywał przez lata. Nie rok, lata. Lata siedzenia w miejscu, bo jakby ktoś dotknął to bym się rozpadła.
Żałoba nie ma miary, żałoba nigdy nie ma porównywarki. I jasne, z jakiegoś powodu tradycyjne nie biorą się z kapelusza, a rok czerni jest jakimś orientacyjnym punktem. Punktem, nie datą końca. Znam żałoby, które trwają latami, ale nie odbierają kolejnego życia.
Znam też żałoby, które oślepiają, odgradzają od Życia.
I kiedy przestrzeń widzenia się poszerza, zaczynamy widzieć kolory, możemy dalej czuć Tęsknotę, bo to jest clue żałoby.
Tęsknijmy zatem, tęsknotą, którą nie odbiera życia.
A no i świętujmy różne tradycje, świętujmy strachy i zabawę.
official
„Kiwam się, kołyszę, tak mi źle
Tak tęsknię, lato w pełni, a ja marznę
Dziwne, że świat się nie zatrzymał
Jak to jest możliwe?
Przecież ciebie nie ma
Jeszcze przez chwilę posiedzę tu
Jeszcze wiruję, nie opadł kurz
Bezruch mnie trzyma w ryzach
Inaczej się rozpierzchnę
Jeszcze przez chwilę poczekam by
Smutek mnie szczelnie wypełnił
Wstanę, gdy się przejaśni
I złożę się do kupy
Serce, serce mam w rozsypce
Ciemność, ciemność widzę
Nie dzwoń, nie odpowiem, nie mam słów
Schyłek lata, idzie jesień
Ja zwinięta w kłębek
Jesień po mnie depcze, tratuje mnie
Jeszcze przez chwilę posiedzę tu
Jeszcze wiruję, nie opadł kurz
Bezruch mnie trzyma w ryzach
Inaczej się rozpierzchnę
Jeszcze przez chwilę poczekam, by
Smutek mnie szczelnie wypełnił
Wstanę, gdy się przejaśni
I złożę się do kupy”
Katarzyna Nosowska
16/10/2025
W Polsce naprawdę dzieją się dobre rzeczy, powstają kampanie, które trafiają w coraz to większą grupę odbiorców. Zmiany potrzebują często lat drążenia, a nie zawsze rewolucja to najlepsze rozwiązanie.
Więc drążymy.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę przygotowała bardzo mądrą kampanię promującą rodzicielstwo Bez przeMOCY. Bardzo mądrą, bo daje coś w zamian !
Daje wskazówki, jak budować MOC rodzicielską.
Bo gdy zabieramy coś, co jest trudne, nie może być próżni, musi być coś w zamian !
Zamiast przemocy możemy WYBRAĆ budowanie wspólnoty, obecność, docenianie i wsparcie. Możemy szukać łagodności, rozmowy i uśmiechu.
Przeciwieństwem PRZEMOCY nie jest brak przemocy! Przeciwieństwem przemocy jest DOBRE DZIECIŃSTWO, relacja i byciem przyjętym.
Drążmy więc.
Poznań też ma tutaj dużo do powiedzenia, aFundacja "Dziecko w Centrum"" działa bardzo sprawnie!
Szerzcie wiedzę o tej kampanii!
07/10/2025
Nikt nie nauczył nas rodzicielstwa. Szukamy po omacku, bo już nie chcemy po staremu, ale nie mamy jeszcze „po nowemu”. Często nie mamy „pomiędzy”, tylko zerojedynkowo.
Bo przecież nie chcemy przemocy, ale jednak sama bliskość czasami nie wystarcza. Nie mamy wskazówek, jak wypełnić wychowawcze „pomiędzy”. Jakie narzędzia stosować, skoro stare nie działają.
Czasami gubimy intuicję, nie wiemy co możemy wstawić pomiędzy „wszystko dla dziecka”, a „dziecko głosu nie ma, nauka musi być po mojemu”.
Jak zachować elastyczność w naszych życiowych kalendarzach, w bilansie energii życiowej , swoich wymogach od życia ?
Zapominamy o łagodności, o granicach, o poczuciu rodzicielskiego sprawstwa.
A my naprawdę mamy te supermoce, które pomagają kształtować młodych ludzi. Mamy je !
Gubimy je jednak czasami, gubimy instynkty, intuicję, mądrości. Gubimy je w chaosie wymagań wszystkich na około - szkoły, sąsiadów, koleżanek, innych rodziców, poradników, mediów społecznościowych.
Gubimy swoje pewności, a nowe pewności nie są nasze.
Zajrzyj do swoich ludzkich pewności.
06/10/2025
Manifest kampanii Dzieciństwo bez Przemocy
„Ten manifest to apel o realną zmianę w sposobie traktowania dzieci. Podpisz go i stań się częścią ruchu na rzecz dobrego, bezpiecznego dzieciństwa.
Dzieciństwo to fundament życia. Powinno być okresem wsparcia, obecności i docenienia przez dorosłych. Etapem życia, w którym dziecko czuje się bezpieczne, widziane i kochane.
Dobre dzieciństwo daje dziecku moc!
Dzieciństwo nie powinno kojarzyć się z krzykiem, lękiem ani bólem. Tymczasem większość dzieci w Polsce doświadcza przemocy. Nie tylko za zamkniętymi drzwiami domu — także w szkole, w relacjach rówieśniczych i w przestrzeni publicznej.
Przemoc nazywana jest wychowaniem i dzieci muszą znosić ją w milczeniu. Wciąż funkcjonujemy w kulturze, która odbiera dzieciom głos i podmiotowość.
Przemoc odbiera dziecku moc!
Wierzymy, że można i trzeba to zmienić. Każde dziecko ma prawo do dzieciństwa wolnego od przemocy — bez bicia, krzyków, zawstydzania, kar i gróźb.
Zmiana zaczyna się od nas. Od codziennych wyborów. Od uważności, obecności, cierpliwości. Od szacunku i miłości. Od tego czy i jak zareagujemy, gdy podejrzewamy lub wiemy, że dziecko jest krzywdzone i potrzebuje wsparcia.
Pomoc przywraca dziecku moc!
Dlatego mówimy wspólnie, głośno i wyraźnie:
STOP PRZEMOCY WOBEC DZIECI!”
26/09/2025
26/09/2025
Życie życia jest zawsze przed (w hierarchii ważności) reflektowaniem go, oglądaniem na wszystkie sposoby, uczeniem się go.
Trzymając książkę/poradnik/podręcznik, zasłaniamy sobie często te urywki życiodajne.
ŻycioDAJNE.
One żyją nie tylko na dalekiej wyspie, najpiękniejszej plaży czy w najdłuższym locie. One żyją tutaj. Obok.
25/09/2025
Może ktoś szuka ?
23/09/2025
18/09/2025
Jak wiecie, jestem fanką seriali, filmów i dobrych książek. Książki ostatnio leżą odłogiem, ale taki to czas. Czasami włączam coś w tle, np gotując. No i tak padło na film. Oj, jaki film.
Choć "Bracia ze stali" już jakiś czas mają, dawno nie widziałam tak mocnego filmu. Tak mocnego psychologicznego obrazu rodziny, o sztywnych i hermetycznych granicach. To opowieść o drodze przepełnionej bólem i cierpieniem. Drodze do miłości i poczucia bycia zaakceptowanym w świecie, gdzie nie ma miejsca na emocje, łzy czy słabość. To obraz rodziny w bardzo męskiej wersji.
To w końcu historia, w której każde pokolenie pragnie zbudować swoją tożsamość "inaczej", jednak pamiętając o własnych korzeniach.
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Katarzyna Sasiak - psychoterapia umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
Skontaktuj Się Z Praktyka
Wyślij wiadomość do Katarzyna Sasiak - psychoterapia:
|Katarzyna Sasiak - pomoc psychologiczna, konsultacje, warsztaty [o mnie]
Witajcie!
Lubię patrzeć na człowieka, zwłaszcza dziecko, przez okulary potrzeb. To właśnie te potrzeby, zaspokojone, bądź nie, mogą być przyczyną wielu naszych zachowań, które (często nieświadomie) mają na celu odpowiedzieć na te potrzeby. Chciałabym Wam zaoferować pomoc w założeniu właśnie takich okularów, które pozwolą Wam dostrzec Wasze zasoby w radzeniu sobie z trudnościami, które napotykacie.
Ufam, ze uważność na potrzeby klienta, okazany szacunek i empatia (a także dawka szczerego uśmiechu) ułatwi dzieciom,młodzieży oraz ich rodzicom, lepsze zrozumienie siebie i wyruszenie we Własną Pełniejszą Drogę.
Ja również wyruszyłam w swoją Własną Drogę, którą każdego dnia staram się czynić Pełniejszą. Moja praca to jedna z tych rzeczy, która ją wypełnia. Czas zatem na parę słów o tejże pracy.
——————
Wykształcenie psychologiczne zdobyłam kończąc Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na kierunku psychologia (specjalność psychoterapia zaburzeń psychicznych oraz organizacja środowiska uczenia się a specyficzne potrzeby edukacyjne), dopełniając je o przygotowanie pedagogiczne, uprawiające do pracy jako nauczyciel - psycholog. Aktualnie poszerzam swój warsztat pracy na podstawowym kursie terapii systemowej w Wielkopolskim Towarzystwie Terapii Systemowej (także nadzwyczajny członek WTTS).
Od marca jestem psychologiem w podpoznańskim przedszkolu, gdzie spotykam się z dziećmi, rodzicami oraz kadrą, pracując indywidualnie, w mniejszych grupach, a także prowadząc warsztaty dla grup.
Od kilku lat spełniam się jako wolontariusz w poznańskiej Fundacji Wspierania Rodziny Matecznik, gdzie zajmowałam się organizacją spotkań dla mam (gadka szMATKA) i pomagałam przy organizacji dużych konferencji dla rodziców.
Podczas studiów miałam okazję rozwijać swój warsztat pracy z grupą w Fabryce Młodych Profesjonalistów, gdzie koordynowałem spotkania dla rodziców dzieci w wieku do 6 lat.
Swoje doświadczenie pracy z najmłodszymi zdobywałam podczas pracy w Szkole Demokratycznej Horyzont, podczas praktyk w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Swarzędzu (filia Koziegłowy) oraz Przedszkolu Fundacji Familijny Poznań Cogito, a także podczas pracy w Pracowni Edukacyjnej Empatia, w której prowadziłam zajęcia rozwijające kompetencje miękkie dzieci w wieku przedszkolnym.
Umiejętności pracy z drugim człowiekiem poszerzam także poprzez uczestnictwo w szkoleniach, m.in. terapia przez zabawę, interwencja kryzysowa wśród dzieci i młodzieży czy Rodzicielstwo Bliskości dla Profesjonalistów.
Poza niezliczoną liczbą kryminałów, które pochłaniam, wiele miejsca w mojej biblioteczce zajmują książki psychologiczne. Bez teorii, którą znajduję w książkach nie byłoby praktyki. Obie te ścieżki muszą się przeplatać. Ostatnio sporo czasu poświęcam na studiowanie literatury dotyczącej Terapii Akceptacji i Zaangażowania, która skradła największy fragment mojego serca, a co najważniejsze,mam tez okazję „wypróbowania” jej na własnej skórze.
———————
To dopiero mały fragment tego, co mnie jeszcze czeka 🙂!