Gabinet Psychoterapii i Terapii Uzależnień "Psychosfera" Katarzyna Wałęsa

Gabinet Psychoterapii i Terapii Uzależnień "Psychosfera" Katarzyna Wałęsa psychoterapia indywidualna, psychoterapia par, terapia uzależnień

KRYZYS WSPÓLNOT • Joanna Mosiej-Sitek: Nie boisz się samotności?• Marta Niedźwiecka: Każda ludzka istota boi się izolacj...
03/12/2025

KRYZYS WSPÓLNOT
• Joanna Mosiej-Sitek: Nie boisz się samotności?

• Marta Niedźwiecka: Każda ludzka istota boi się izolacji, utraty przynależności do grupy. Ale bycie w pojedynkę to nie jest osamotnienie. Nic przed tym nie chroni – ani szerokie grono znajomych, ani rodzina. Ja mam silną siatkę wsparcia społecznego, połączoną autentycznymi więziami.

Nikomu nie doradzam izolacji i osamotnienia, bo to jest śmiercionośne, mówię, że poczucie połączenia i bliskości nie jest jednoznaczne z posiadaniem związku romantycznego.

• Kryzys więzi rodzinnych?

• Nie tylko. To coś dużo więcej – kryzys wspólnot. To kryzys porównywalny powagą z kryzysem klimatycznym. Jest pośrednim skutkiem trendów obecnych w kulturze zachodniej przez ostatnie dekady: dominacji pracy nad życiem prywatnym, sekularyzacji, cyfryzacji, urbanizacji. I mamy efekt – samotną jednostkę, która siedzi w swojej małej norce i pracuje, mając social media do kontaktów społecznych.

WO 26.10.2023

fot. Pinterest

JAKĄ JESTEMObym była w stanie:zobaczyć to, co jestem gotowa widzieć,usłyszeć to, co jestem gotowa słyszeć,poznać to, co ...
02/12/2025

JAKĄ JESTEM
Obym była w stanie:

zobaczyć to, co jestem gotowa widzieć,

usłyszeć to, co jestem gotowa słyszeć,

poznać to, co jestem gotowa wiedzieć,

i być taką, jaką jestem.

Janet Adler „Dary świadomego ciała”

fot. Katarzyna Sypniewska-Wałęsa Photography & Adam Sypniewski & Guitar

K O L U Z J AZRANIENI W DZIECIŃSTWIE SIĘ PRZYCIĄGAJĄ. I utykają w związkach koluzyjnych• Agnieszka Wrzesień: „Mój partne...
01/12/2025

K O L U Z J A
ZRANIENI W DZIECIŃSTWIE SIĘ PRZYCIĄGAJĄ.

I utykają w związkach koluzyjnych
• Agnieszka Wrzesień: „Mój partner wreszcie da mi to, czego całe życie szukałam, sprawi, że moje życie będzie pełniejsze. Przecież jesteśmy jak dwie połówki jabłka" – często myślimy tak, wchodząc w nowy związek. Skąd w nas oczekiwania, że druga osoba uleczy nasze życie?

• Justyna Dworczyk: Połówki… Nie jestem entuzjastką tego porównania, ale zostawmy jabłka. Początkiem takiego wyobrażenia jest intensywne poczucie braku i nieustępliwa nadzieja, że można go zniwelować przez odpowiedni dobór partnera. Jednak trzeba wyraźnie zaznaczyć, że nie każda osoba może zostać obsadzona w takiej roli. Musi spełniać odpowiednie warunki. I nie zawsze musi to być partner, tak sformułowane oczekiwanie można kierować także w stronę potencjalnej partnerki. Żeby jednak znaleźć odpowiedź na twoje pytanie, należy się starannie skonfrontować z tym, czego deficyt mamy, skoro poszukujemy dopełnienia, i na co jesteśmy chorzy, skoro poszukujemy kogoś, kto ma nas uleczyć.

• Jakie to mogą być deficyty?

• Do najczęstszych potrzeb niezaspokojonych w dzieciństwie mogą należeć: czuła, troskliwa opieka, poczucie bycia utulonym, zachwyt i podziw w nieograniczonych ilościach. Jako dzieci uwielbialiśmy widzieć „błysk zachwytu w oczach matki" (autorem określenia jest znakomity psychoanalityk Heinz Kohut), i to niezależnie od tego, czy pokazywaliśmy jej jakieś wybitne osiągnięcie, czy niezgrabnego fikołka. To jest to ciągłe: „Mama! Mama! Patrz! Patrzysz?". Do tego dodałabym poczucie bezpieczeństwa, oczekiwanie, że ktoś nie tyle się mną zaopiekuje, ile uchroni mnie przed wszelkimi zagrożeniami. I na koniec – dość nieokiełznane pragnienie stworzenia idealnie zespolonej, harmonijnej pary.

Czasem wchodzimy w dorosłość z całym pakietem niedoborów, które zapisały się w nas jako domagające się spełnienia marzenia. Wcześniej kierowaliśmy je do naszych opiekunów, głównie matek – ze względu na to, że część tych pragnień pochodzi z bardzo wczesnego okresu, kiedy najsilniej związani byliśmy właśnie z matką. Niektórzy przeżywają to jak chorobę, tak jakby coś ich bolało, czują się chorzy i udręczeni. Dlatego, kiedy na horyzoncie pojawia się osoba, którą rozpoznają jako potencjalnego kandydata do uzupełnienia tych braków, nad jej głową pojawia się niczym świetlista łuna zapowiedź nieuchronnego końca tej udręki i początku idylli.

Pierwsze chwile takich spotkań bywają opisywane przez partnerów jako rażenie piorunem, iskrzenie, przenikanie, pokrewieństwo dusz, przeznaczenie, odnalezienie pasującej właśnie do nas wspomnianej, mitycznej połówki. Partnerzy nie wiedzą, niestety, że prawdopodobnie będą tworzyć związek koluzyjny, czyli ich elektryzujące spotkanie to zarzewie brzemiennego w skutki uwikłania.

• Związek koluzyjny?

• Od niemieckiego słowa „Kollusion" – zmowa – i łacińskiego „colludere" – zagraj razem. Jest to swego rodzaju tajny pakt obu stron. Tajny, dlatego że żadna z osób nie jest świadoma, że w ogóle zawiera jakąś umowę.

• Na co się umawiają?

• Na wzajemne wspieranie się w nierozwiązaniu swoich podstawowych problemów w relacjach.

• Ale jak to „nierozwiązaniu"?! Przecież widzieli w sobie szansę na coś odwrotnego, mieli się wzajemnie dopełnić.

• Ale nie widzieli, że oboje cierpią na to samo. Tylko pozornie ludzie dobierają się w tych związkach na zasadzie przeciwieństwa, że jedno z pary ma coś, czego temu drugiemu brakuje, i oboje teraz będą czerpać satysfakcję z idealnego połączenia. W rzeczywistości jednak temat, a właściwie problem relacji jest taki sam, partnerzy tylko rozgrywają go w spolaryzowanych formach.

Załóżmy, że tematem jest opieka i troska – jedna osoba z pary tę opiekę będzie sprawowała, a druga będzie z niej korzystać. Partnerzy ustawią się w tej scenie na dwóch krańcach tego samego problemu, jedno przyjmie na siebie rolę pomocnika, kogoś silnego, sprawczego, a drugie rolę słabego, bezradnego dziecka.

Autorem koncepcji koluzji jest Jürg Willi, szwajcarski psychiatra i psychoterapeuta. Wyróżnił on cztery modele uwikłania się partnerów, nazywając je zgodnie z opisywanymi przez Freuda fazami rozwoju psychofizycznego. Brzmią one dziś nieco archaicznie, ale do tej pory nikt nie znalazł i nie zastosował innych określeń. Nadal funkcjonują pod nazwami: model narcystyczny, oralny, sadystyczno-masochistyczny i falliczny.

Opisany przeze mnie model nosi charakter modelu oralnego. W nim ukryty przekaz jednego z partnerów jest taki: „Pragnę, żeby się mną opiekowano, bo w dzieciństwie mnie zaniedbywano. Ja raczej opiekować się nie będę, bo boję się, że mogę zawieść tak, jak zawodzili moi opiekunowie". Postawę drugiego partnera można opisać następująco: „To ja będę dla ciebie rodzicem idealnym. Nigdy nie pozwolę traktować cię tak, jak traktowano cię w przeszłości".

• Zastanawiam się, co złego jest w pomaganiu, we wzajemnym wspieraniu się. Dlaczego to taki problem w związku?

• Jeśli związek dotyczy rodzica i dziecka, to rzeczywiście układ jest idealny. My jednak rozmawiamy o dorosłych osobach, które poprzez ten konkretny wzór relacji próbują poradzić sobie z dziecięcymi ranami.

W związku koluzyjnym nie ma mowy o zamianie czy przeplataniu się ról, one są wyraźnie podzielone, a granice między nimi sztywno zaznaczone i skrzętnie pilnowane.
……..

• Da się uzdrowić relację zbudowaną na koluzji?

• Trzeba pożegnać iluzję, że partner może być panaceum na wszystkie nasze rozterki. Niestety, nie jest on w stanie sprostać tak trudnemu zadaniu, jakim jest zadośćuczynienie. Plasując partnera na takiej pozycji, traktujemy go przedmiotowo i stwarzamy szerokie pole do obustronnych nadużyć. Interesuje nas funkcja, jaką ma dla nas pełnić. Wiadomo więc, że prędzej czy później wszystko, co nie mieści się w ramach przypisywanej mu roli, sprawi, że zostanie odrzucony.

Mniej więcej połowie par udaje się dojść do przełomowego momentu w terapii. To się dzieje wtedy, kiedy oboje partnerzy dostrzegają, że są w niepisanej zmowie, że ją podtrzymują i w pocie czoła na nią pracują. Razem. Kiedy zauważają, że nawzajem się krzywdzą, i kiedy uznają swój ból i cierpienie, przywracają w sobie zdolność do empatii, uwaga zaczyna być kierowana na tę drugą osobę, własne zranienia i urazy odchodzą na dalszy plan, czyli mówiąc najprościej – da się uzdrowić, gdy odsłonią swoją wrażliwość.

Ta chwila, kiedy wreszcie opadają z sił i pozwolą sobie popatrzeć na własną bezbronność w obliczu potrzeby bycia widzianym, przyjętym, kochanym, jest bardzo wzruszająca zarówno dla nich, jak i dla terapeuty. Pary, które dotrą do tego miejsca, mają szansę na dobry związek. Zaczyna się inna praca. Tym osobom nie zależy już na tym, żeby utrzymywać się każde w swoim okopie. Mają wspólny cel: zakończyć grę, która ich wyniszcza. Wymaga to pewnej dojrzałości emocjonalnej, którą można rozwijać właśnie w terapii. Polega ona na zdolności do uznania, że spełnienie, o którym marzyli, nie jest możliwe, uczą się żyć z niedosytem, niedoskonałością i ograniczeniami obojga, a nawet potrafią czuć się w tym szczęśliwi.

WO 25.01.2024

fot. Pinterest

DOBRE ŻYCIE💚Sztuka dobrego życia to alchemia, która łączy w sobie determinację ze spontanicznością, splata radość, magię...
30/11/2025

DOBRE ŻYCIE
💚
Sztuka dobrego życia to alchemia, która łączy w sobie determinację ze spontanicznością, splata radość, magię, przygodę i inspirację w istny warkocz cudów!

Agnieszka Maciąg
fot. Pinterest

S P O K Ó J Umysł tęskni do nadzwyczajności. Ego potrzebuje uznania. Ludzie pragną bogactwa, sławy, władzy. Nikt nie chc...
29/11/2025

S P O K Ó J
Umysł tęskni do nadzwyczajności. Ego potrzebuje uznania. Ludzie pragną bogactwa, sławy, władzy. Nikt nie chce być "nikim". Jednak cud zdarza się wtedy, gdy akceptujemy bycie zwyczajnym.
Gdy ego odpuszcza, pojawia się spokój.

Agnieszka Maciąg
fot. Katarzyna Sypniewska-Wałęsa Photography & Adam Sypniewski & Guitar

P R O J E K C J EZawsze pamiętaj, że twoje lęki są projekcjami. Większość rzeczy, których się boimy, nigdy się nie wydar...
28/11/2025

P R O J E K C J E
Zawsze pamiętaj, że twoje lęki są projekcjami.
Większość rzeczy, których się boimy, nigdy się nie wydarza.
A jeśli nawet coś się wydarza, zawsze jakoś sobie z tym radzimy.

Stefanie Stahl

fot. Katarzyna Sypniewska-Wałęsa Photography obraz Bill Viola

GŁODNY MIŁOŚCI, ZJE JĄ NAWET ZE ŚMIETNIKA• Jednym z obszarów zaburzeń osobowości i regulacji emocji po traumie relacyjne...
27/11/2025

GŁODNY MIŁOŚCI, ZJE JĄ NAWET ZE ŚMIETNIKA
• Jednym z obszarów zaburzeń osobowości i regulacji emocji po traumie relacyjnej C-PTSD jest zaburzenie relacji interpersonalnych, a jedną z konsekwencji może być przyciąganie krzywdzących związków lub w ogóle ich unikanie.

• Jeśli rodzic niesie w sobie własną, nierozpoznaną traumę, to bardzo często – zupełnie nieświadomie – oddaje ją w relacji z dzieckiem. W córce wtedy od lat kiełkują wzorce emocjonalne oparte bardziej na przetrwaniu niż na poczuciu bezpieczeństwa. Jej układ nerwowy nie 'wybiera' partnerów z pozycji spokoju, tylko z pozycji dawnych ran.

• Kobiety wchodzą łatwo w relacji z dziećmi w autorytaryzm albo permisywizm szczególnie w sytuacjach społecznych, gdzie czują się oceniane przez innych. To pokłosie tego, w jakim obowiązku grzeczności i uległości nas wychowywano.

Mamy dwa krańce, z jednej strony: nerwowość, pouczanie, rozkazywanie, poniżanie, z drugiej nadopiekuńczość ratująca dziecko przed każdym bólem i stresem. W swojej skrajnej formie oba style wychowawcze: permisywny i autorytarny mogą działać jak przemoc relacyjna - bo ani nadmiar kontroli, ani nadmierne wyręczanie nie dają dziecku poczucia bezpieczeństwa. Mogę nawet nie wiedzieć, że chodzę i warczę na dziecko albo chodzę i ratuję je przed każdym stresem.

Agnieszka Wawrzak

https://kobieta.gazeta.pl/redakcyjne/7,198460,32409596,w-domu-dobrym-uklad-nerwowy-goski-nie-wybiera-partnerow.html

fot. znalezione na Pinterest

PRZYPŁYWY I ODPŁYWY🌊🌊CZŁOWIEK JEST JAK MORZE: ma swoje przypływy i odpływy.Henryk Sienkiewiczfot. Aneta Stryjewska - Bąd...
26/11/2025

PRZYPŁYWY I ODPŁYWY
🌊🌊
CZŁOWIEK JEST JAK MORZE: ma swoje przypływy i odpływy.

Henryk Sienkiewicz
fot. Aneta Stryjewska - Bądź ważna dla siebie & Katarzyna Sypniewska-Wałęsa Photography

A K C E P T A C J A Powinniśmy zaakceptować to, że popełniamy błędy, mamy słabości i nie jesteśmy bez skazy. Jeśli sądzi...
25/11/2025

A K C E P T A C J A
Powinniśmy zaakceptować to, że popełniamy błędy, mamy słabości i nie jesteśmy bez skazy. Jeśli sądzimy, że możemy uczestniczyć w życiu tylko wtedy, kiedy jesteśmy mądrzy i odporni, to omija nas wiele okazji i związków.

Stefanie Stahl

fot. Pinterest

PSALM CODZIENNYna początek dnia/tygodniaGdy w Tobie zgiełk i lęk, i gniewMętnieje wzrok, czernieje krewWięc odejdź w śpi...
24/11/2025

PSALM CODZIENNY
na początek dnia/tygodnia
Gdy w Tobie zgiełk i lęk, i gniew
Mętnieje wzrok, czernieje krew
Więc odejdź w śpiew
Odnajdziesz go w szeleście drzew
W mnogości gwiazd na serca dnie

Synu epoki
Odmienisz złe wyroki
Uwierz w to
Synu epoki
Głębiny i obłoki
W Tobie są

ZGARBIONY OD CODZIENNYCH KLĘSK
NA CHWILĘ STAŃ, WYPROSTUJ SIĘ
I ODEJDŹ W ŚPIEW
TAM SŁOŃCA GRZMI MIEDZIANY GONG
A STRUNY TRAW ZIELONO DRŻĄ

Synu epoki
Odmienisz złe wyroki
Uwierz w to
Synu epoki
Głębiny i obłoki
W Tobie są

Bez siły ból jak rdza Cię żre
Kamienny czas przygniata Cię
Więc odejdź w śpiew
Usłyszysz w nim strumyka szept
Zobaczysz znów świat jaki jest

Synu epoki
Odmienisz złe wyroki
Uwierz w to
Synu epoki
Głębiny i obłoki
W Tobie są

Do żagli płuc głęboki wdech
Bo chcieć to móc, wyprostuj się
I odejdź w śpiew
Ogrodem Twym ten mały glob
Do rąk go weź, ocalisz go

Synu epoki
Odmienisz złe wyroki
Uwierz w to
Synu epoki
Głębiny i obłoki
W Tobie są

Zbigniew Wodecki, Jonasz Kofta - Psalm codziennyPosłuchaj na platformach streamingowych: https://sayhi.ffm.to/zbigniew_wodecki-piosenki_albumZamów unikatowy ...

C I S Z ATaka cisza - państwo wiedzą - nie jest całkowitym brakiem dźwięku, brzmi jak senny oddech Ziemi. Ktoś chciał na...
23/11/2025

C I S Z A
Taka cisza - państwo wiedzą - nie jest całkowitym brakiem dźwięku, brzmi jak senny oddech Ziemi.
Ktoś chciał nam ją ofiarować, tak na zawsze, żeby las nie istniał tylko w lesie, ale również w nas, głęboko w naszych kościach, i żebyśmy nieśli go ze sobą, dokądkolwiek przyjdzie nam wędrować.

Marek Stokowski

fot. Katarzyna Sypniewska-Wałęsa Photography

K A L K ATo, w jaki sposób traktują nas rodzice, jest swego rodzaju kalką dla wszystkich innych relacji w naszym życiu.S...
22/11/2025

K A L K A
To, w jaki sposób traktują nas rodzice, jest swego rodzaju kalką dla wszystkich innych relacji w naszym życiu.

Stefanie Stahl

fot. KSW

Adres

Ulica Orzeszkowej 13/3/przy PALMIARNI
Poznan
60-778

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet Psychoterapii i Terapii Uzależnień "Psychosfera" Katarzyna Wałęsa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Gabinet Psychoterapii i Terapii Uzależnień "Psychosfera" Katarzyna Wałęsa:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram