Dr Joanna Szydlowska - Terapia TSR

30/09/2024

"Masz za wysokie wymagania" - Często słyszę to zdanie i bardzo się z nim nie zgadzam. Bo co to znaczy, że sa za wysokie? Czy znaczy to, że ja albo Ty chcemy za dużo? A jeśli za dużo, to w stosunku do czego? Że nie znamy własnych możliwości i że możemy mniej niż nam sie wydaje? Albo że nie jesteś Ty czy ja wystarczajaco wartościowa/ wartościowy, żeby osiągnąć coś, co w moich oczach ma dla mnie wartość?

To zdanie "Masz za wysokie wymagania" jest złe. Złe, bo ocenia. Mówi: nie jesteś tak ważny jak ci sie wydaje. Obniż swoje oczekiwania.
Dlaczego ktoś śmie Ci tak mówić? To brzmi trochę, jakby to ten ktoś drugi rościł sobie prawo do zarządzania Twoim życiem, jakby to ten drugi lepiej wiedział, czego Ty potrzebujesz i na co zasługujesz. Jakby on miał lepszy wgląd w Twoje potrzeby.

Nie możesz mieć za wysokich wymagań. To są TWOJE wymagania, to są TWOJE potrzeby, ktore powinny być zapokojone. Bo Ty najlepiej wiesz, czego Ci potrzeba.

A Twoje wymagania jeśli moga być za wysokie, to tylko dla innych. Dla ciebie sa takie, jakie powinny być.

25/09/2024

Kilka dni temu prowadziłam weekendowe warsztaty pt: Chcę być szczęśliwy. Chcę być szczęśliwa i powiem Wam, że najwięcej trudności sprawiło nam pytanie o to, jak poznam, po czym poznam, że jestem szczęśliwy.
To bardzo konkretne i bardzo otwierające pytanie. Bo oczywiste jest, że chcemy być szczęśliwi, ale czy kiedykolwiek myśleliśmy o tym, czy jesteśmy w stanie ten moment rozpoznać i jeśli tak, to po czym?

12/05/2024

Wczoraj popołudniu zakończyliśmy pierwsze warsztaty rozwoju osobistego w nurcie TSR. Bardzo dziękuję wszystkim obecnym za dużą otwartość i gotowość do pracy. Mam wrażenie, że wszyscy ruszyliśmy z miejsca. :)
Do zobaczenia we wrześniu na kolejnych.

24/03/2024

Dziś z moimi studentami zrobiliśmy pierwszy krok w nauce efektywnej komunikacji. Uczyliśmy się odróżniać spostrzeżenia od ocen.
O ile spostrzeżenia dotyczą faktów, tego, co się wydarzyło, o tyle oceny - od razu ustawiają to, co się wydarzyło w świetle dobre-zle. Szufladkują.
Kiedy powiemy: Dziś padał deszcz. To jest to zdanie opisowe. O faktach. Ale jeśli powiemy: Dziś jest kiepska pogoda - to w tym zdaniu oceniliśmy dany fakt: w tym wypadku pogodę.
Kiedy mówimy o innych, że są irytujący, brzydcy, za dużo gadaja, nigdy nie słuchają, są leniami - oceniamy ich, szufladkujac. Nie musimy już słuchać ich wyjaśnień. Już wszystko o nich wiemy. I jeszcze wiemy, że na pewno robią nam na złość! 😅
Z tego powodu oceny zamykają nas na drugiego człowieka. Bo jak już go mamy za lenia i gadułę, to co on może nam jeszcze o sobie powiedzieć?
A gdybyśmy tak zamiast ocenić kogoś jako lenia, powiedzieli, że ktoś nie posprzątał pokoju i nie wyniósł smieci - to po pierwsze dalibyśmy przestrzeń tej drugiej osobie na przedstawienie swojej perspektywy (może miała jakieś powody, że nie zrobiła tego i tamtego), a po drugie może zauważylibyśmy, że ktoś może nie posprzątał pokoju, ale zrobił coś, co dla nas mogło być nieważne, ale dla niego było.

Trzymanie się w komunikacji faktów a nie ocen, otwiera nas na drugiego człowieka, jego potrzeby i pozwala poznać jego sposób widzenia.
Bo ile razy jest tak, że patrzymy na tę samą rzecz, a widzimy ją zupełnie inaczej.

14/03/2024

Oglądałam ostatnio talk show "Steve on watch", w którym główny prowadzący daje rady samotnym kobietom na temat ich relacji z mężczyznami.
Była tam jedna kobieta, ktora opowiadała historię związku ze swoim byłym chłopakiem, który ją zostawił, później wrócił do niej, a potem znowu zostawił. Po czym po kilku latach odezwał się do niej po raz trzeci, wyznając jej miłość i oferując commitment. Kobieta przyszla do programu, żeby zapytać Steva, co powinna zrobić.
Steve wtedy popatrzył na tę kobietę i powiedział do niej coś, co mocno we mnie pracuje do teraz: "Nie pozwól mężczyźnie powiedzieć dwa razy, że Cię nie chce".

"Don't let a man to tell you twice, he doesn't want you".

https://youtube.com/shorts/OtmHfZ317MU?si=UwRXjqQztzkL-RS1

10/03/2024

Ostatnio wpadł mi w oko cytat z Carla Louisa Zafona: "natchnienie przychodzi, kiedy człowiek przyklei łokcie do biurka, tyłek do krzesła i zacznie się pocić".

I pomyślałam sobie, że dokładnie tak samo jest z motywacją! Że to nie jest tak, że żeby coś zrobić potrzeba motywacji. Jest dokładnie odwrotnie. Ona pojawia się dopiero wtedy, kiedy zacznie się coś robić. I rzeczywiście tak jest, że im więcej robię, tym więcej mam motywacji.

Dla mnie to było duże odkrycie.

08/03/2024

Drogie Panie,
Tak sobie myślę, że dużo nieporozumień w związkach wynika z tego, że nie mówimy jasno i wyraźnie o tym, czego chcemy od naszych panów, a czesto uciekamy się do chrząknięć, ciszy i metafor, trudnych do odczytania.
Bo drogie Panie, chłop to prosta konstrukcja. Do niego trza prosto z mostu, albo nie zrozumie.😄
Tego więc życzę i sobie, i nam wszystkim: mówmy prosto do naszych facetów: co ma zrobić, jak i kiedy, i zobaczmy, co się stanie.

07/03/2024

Bardzo mądre. :)

https://fb.watch/qFJEBrP1zU/?startTimeMs=3178

29/12/2022

👌

23/12/2022

13/10/2022

Wiem, że to brzmi jak banał, ale pomyśl czy nie ma czegoś na rzeczy. Bardzo często mamy tendencję do tego, by innych traktować lepiej od siebie i widać to...w drobiazgach. Mam klientkę, która, kiedy robi kawę tylko dla siebie, to nie myje kubka, choć nikomu innemu nigdy nie zaserwowalaby kawy w nieumytej szklance.
Pomyśl o sobie w pracy, w domu, w relacjach z innymi. Jak często nie robisz czegoś, albo robisz, choć nie chcesz, bo myślisz, że ktoś może się obrazić, oburzyć, pogniewać?
Czy za każdym razem kiedy wybierasz dobro czy komfort innej osoby ponad swoje własne, jesteś dobry dla siebie? Jak myślisz, czy mógłbyś to zmienić?

12/10/2022

Kiedy zaczynam pracę z moimi klientami, bardzo często słyszę od nich, że chcieliby być "mniej zestresowani", "nie mieć niepokoju", "pozbyć się lęku albo poczucia słabości i braku kontroli". Zawsze wtedy pytam ich, co chcieliby w zamian. TSR nauczył mnie, że wizji swojego lepszego życia nie buduje się na komunikatach negatywnych, bo one nigdzie nas nie zaprowadzą. One nas tylko utwierdzają w przekonaniu o tym, czego nie chcemy. O tym, czego chcemy, dowiemy się kiedy zastanowimy się czym chcielibyśmy zastąpić nasz smutek, stres, niepokój, słabość.

Czego chciałbyś więcej w swoim życiu, kiedy mie bedzie w nim już smutku, strachu lub bezsilności?
Czym chciałbyś to zastąpić?