02/11/2025
🍂 Jesień w wąwozach ma swój własny rytm…
Dawno mnie tu nie było, ani w tych miejscach, ani tutaj, na stronie.
Nie biegnę ostatnio przed siebie jak zwykle… teraz zwalniam. Oddycham. Patrzę pod nogi, jak szeleszczą liście. I jak Charlie, zadowolony przewodnik, prowadzi mnie coraz dalej w głąb jesiennego lasu.
Bo czasem trzeba zmienić tempo. Zamiast biegu, spacer. Zamiast wyniku, zachwyt.
I wiecie co? Te chwile ciszy, złotych liści i mokrego psiego nosa są dokładnie tym, czego mi teraz trzeba.
Do zobaczenia na ścieżkach, może znów w biegu, a może jeszcze przez chwilę w rytmie jesiennego spaceru. 🍁🐾 Pozdrawiamy