02/11/2023
Dlaczego płaska główka koryguje się w tak różnym tempie u niemowląt?
Taka oto sytuacja …
Na konsultacji pojawia się niespełna 3.miesięczny chłopczyk. Rodziców zaczęło niepokoić wypłaszczenie potylicy po prawej stronie.
Pamiętając, że ich starszy synek w podobnym okresie również ‘miał tak samo’, chcieli zapobiec u drugiego synka temu problemowi.
Chłopczyk, leżąc na plecach, szybko nawiązał kontakt wzrokowy z terapeutą, a po kilku minutach dołączył przepiękne dźwięki głużenia.
Preferował w tym czasie nieznaczny obrót głowy do prawej strony, ale potrafił wodzić wzrokiem za terapeutą i gumową foką w obie strony.
Tego samego dnia trafiła na konsultację dziewczynka, która już ukończyła 3.miesiąc życia. Wypłaszczenie jej potylicy było bardzo widoczne, nawet dla oczu laika.
Maluszek od pierwszych tygodni życia został ‘zaopiekowany’ przez fizjoterapeutę i neurologopedę.
Dziewczynka, radosna na rękach taty, położona delikatnie na kozetkę, od razu stała się niespokojna. Potrzebowała czasu, chwili na adaptację do nowych warunków, do otoczenia, do podłoża, do ruchów swojego jeszcze nie w pełni kontrolowanego malutkiego ciała. Nogi próbowały pomóc w tej stresującej dla dziecka sytuacji.
W jaki sposób?
Zwiększyły swój tonus, swoje napięcie. Skorzystały z wyprostu (a nie zgięcia), z docisku pięt do podłoża, z napięcia mięśni ud, łydek – by niemalże przykleić się do powierzchni kozetki i przekazać dziecku „Spokojnie, trzymamy Cię”.
Przyczyn wypłaszczenia główki jest wiele. Najczęściej spotykamy je po prawej stronie potylicy, nieco rzadziej po lewej.
Plagiocefalie współtowarzyszą asymetriom ułożeniowym, ale nie zawsze. Niekiedy wypłaszczenie pojawia się bardzo szybko a niekiedy nieco później.
Niekiedy wystarczy wyeliminować drobne błędy, w noszeniu dziecka, codziennej pielęgnacji, a niekiedy pomimo wszelkich symetrycznych starań, wypłaszczenie długo „nie znika”.
W czym może tkwić problem?
U 3.miesiecznego chłopca wypłaszczenie potylicy wydaje się problemem lokalnym, czyli tkwiącym w sąsiedztwie występującego objawu.
Mogą to być okoliczne tkanki miękkie czaszki, szyi, obręczy barkowej, kręgosłupa szyjnego, które z jakiegoś powodu nie chcą współpracować z innymi strukturami odpowiedzialnymi za ruchy głowy.
Natomiast u dziewczynki, problem ukrył się o wiele dalej niż objaw, który jest widoczny w postaci znacznej plagiocefalii.
Jest gdzieś w ciele.
Może w okolicach klatki piersiowej, miednicy, a może w kontinuum tkanki łącznej, otaczającej narządy wewnętrze i gdzieś stoi na przeszkodzie w kontrolowaniu motoryki ciała.
Co teraz?
Najtrudniejszy etap. Podjęcie próby odnalezienia struktur, w których ‘utkwił’ problem; które z nieznanych nam powodów, może jeszcze na poziomie rozwoju wewnątrzpłodowego lub okołoporodowego, skonfrontowały się z siłami mechanicznymi.
Z siłami mechanicznymi, którym stawiły opór … ale zostały pokonane.
Dlaczego płaska główka koryguje się w tak różnym tempie u niemowląt?
Jeśli przyczyna leży blisko symptomu, lokalnie – szansa na korekcję jest o wiele szybsza niż gdy przyczyna leży hen daleko od wypłaszczonej główki malucha.
Źródło inspiracji: gabinetowe dzieci