16/10/2025
Dziś o tym, jak maluch i jak szybko dzieci „chwytają" chwytanie 😉👶
Rozwój chwytu u dziecka to bardzo istotny element rozwoju ruchowego 🤲. Jest to umiejętność sięgania, utrzymania i manipulowania przedmiotami przy użyciu kończyny górnej wraz z poszczególnymi palcami. Oczywiste jest to, że dziecko musi opanować chwyt, aby mogło rozwijać pewne podstawowe umiejętności takie jak zabawa 🎨, samodzielne jedzenie 🍽️ i ogólnie pojęta samoobsługa.
Dzieci rodzą się z odruchem chwytnym. Rodzice dość często mylą ten odruch z intencyjnym chwytem. Kiedy włożymy dziecku zabawkę do rączki, ono odruchowo zaciśnie na niej palce, ale nie robi tego w sposób świadomy, nie patrzy na ten obiekt i nie próbuje nim manipulować – bo to jeszcze nie jest odpowiedni na to czas ⏳.
Odruch chwytny powinien ustąpić około 3–4 miesiąca. Jest to indywidualne i zależy od tego, jak szybko dziecko zacznie świadomie używać ręki. W kolejnych miesiącach następuje „eksplozja" umiejętności 💥 w obrębie kończyny górnej, jaką zacznie prezentować mały człowiek.
I tak kolejno w 3–5 miesiącu życia pojawi się chwyt dłoniowo-łokciowy, chwyt dłoniowy pierwotny (5–6 m.), chwyt dłoniowo-promieniowy (6–7 m.), chwyt grabiący (7–8 m.), chwyt promieniowo-palcowy (8–9 m.), chwyt pęsetowy pierwotny (9–10 m.), chwyt potrójny szczękowy (11–12 m.) i doskonały chwyt pęsetowy (10–12 m.).
Jak można szybko zauważyć, naprawdę dużo się dzieje w tym czasie z małą rączką 😊.
Nie będziemy tutaj opisywać, czym charakteryzują się poszczególne chwyty, ale chcemy zwrócić uwagę rodziców na ten właśnie element rozwoju. Dlaczego to ważne❓ Dlatego, że to od rodziców zależy, czy będą dbać o odpowiednie środowisko, w którym maluch będzie miał okazję trenować poszczególne elementy motoryki małej 🧩.
Ważne jest tutaj zwrócenie uwagi na to, w jakich pozycjach dziecko przebywa w ciągu dnia, do jakich przedmiotów i zabawek ma dostęp, w zależności od tego, jaki „ćwiczy" aktualnie chwyt.
Pamiętajcie, kochani rodzice 💛, że bardzo ważna jest tutaj różnorodność dostarczanych bodźców. Zwracajcie uwagę na faktury, kolory, ciężkość przedmiotów. Nie chodzi wcale o to, żeby kupować mnóstwo zabawek – chodzi o to, żeby przedmioty, którymi bawi się maluch, dobierać adekwatnie do jego wieku i dawać mu możliwość dobrej pozycji do zabawy, absolutnie dopasowanej do jego możliwości ruchowych.
Czasem pokrywki od słoików (to tak à propos jesiennych przetworów 😄) będą lepsze od wyszukanych, drogich zabawek 🫣😉