18/10/2025
✨ Czasem przychodzi taki moment, kiedy zaczynasz widzieć siebie inaczej.
Nie przez pryzmat tego, co jeszcze trzeba naprawić, ulepszyć, zrozumieć…
Ale przez to, co już jest. Co dojrzewało w ciszy. Co nosiło w sobie sens, nawet jeśli kiedyś bolało.
Odkrywasz wtedy, że to, co nazywałaś „pęknięciem”, było miejscem, przez które zaczęło wchodzić światło.
Że ciało, które tyle dźwigało, potrafi też rozluźnić, oddać, uwolnić.
Że emocje, od których uciekałaś, wcale nie chciały Cię skrzywdzić — tylko opowiedzieć Twoją historię.
Nie ma drugiego takiego obrazu jak Ty.
Nie ma drugiego takiego połączenia barw, historii, które tworzą Twoją całość.
Dziś coraz częściej widzę, że piękno nie rodzi się w doskonałości.
Rodzi się w prawdzie.
W tym, co miękkie, szczere, czasem poranione — ale prawdziwe.
I właśnie tam, w tej prawdzie, zaczyna się uzdrawianie.
W oddechu, w dotyku, w chwili, gdy pozwalasz sobie po prostu być.
🤍
Jeśli czujesz, że chcesz spotkać się z tą częścią siebie, która już nie chce walczyć — zapraszam Cię do przestrzeni, w której ciało i emocje znów zaczynają ze sobą rozmawiać.
Magdalena 🤍
centrumrefleksologii-magdalenapieczonka.booksy.com/a/