Psycholog w Rzeszowie - Katarzyna Kulikowska - psychoterapia Rzeszów

Psycholog w Rzeszowie - Katarzyna Kulikowska - psychoterapia Rzeszów -Psychoterapia osób dorosłych (w tym osób z uzależnieniem i ,,DDA”/,,DDD”),
-pomoc psychologiczna

Wracając do korzeni… Od czasu obrony pracy magisterskiej, nie odwiedziłam mojej alma mater. Cieszę się, że dziś mogę wzi...
28/11/2025

Wracając do korzeni… Od czasu obrony pracy magisterskiej, nie odwiedziłam mojej alma mater. Cieszę się, że dziś mogę wziąć udział w konferencji, tym bardziej, że wydarzenie współorganizowane jest m.in. przez szkołę psychoterapii, jaką także ukończyłam (może taki ,,alma pater” ☺️). Dobrze tu BYĆ 💚

Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.Mają w sobie i wokół siebie porządek.Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.Odg...
21/10/2025

Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.
Mają w sobie i wokół siebie porządek.
Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.

Odgadują od razu kto kogo, kto z kim,
w jakim celu, którędy.

Przybijają pieczątki do jedynych prawd,
wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,
a osoby nieznane
do z góry przeznaczonych im segregatorów.

Myślą tyle, co warto,
ani chwilę dłużej,
bo za tą chwilą czai się wątpliwość.

A kiedy z bytu dostaną zwolnienie,
opuszczają placówkę
wskazanymi drzwiami.

Czasami im zazdroszczę
- na szczęście to mija.

Wisława Szymborska

Rysunek: Marcos Saveri

Psychoterapia nie zawsze od razu pomoże w dokonaniu spektakularnych zmian widocznych dla samego Pacjenta czy otoczenia. ...
13/10/2025

Psychoterapia nie zawsze od razu pomoże w dokonaniu spektakularnych zmian widocznych dla samego Pacjenta czy otoczenia. Niekiedy będą to niewielkie sygnały, zauważalne dopiero z perspektywy czasu, które złożą się na lepsze całościowe funkcjonowanie osoby. Niektóre z przykładów przedstawiam poniżej ☺️

A tych, którzy są zainteresowani rozpoczęciem swojej psychoterapii, informuję, że posiadam obecnie kilka wolnych terminów przedpołudniowych. Zapraszam do kontaktu:
📞 603 549 633

📧 psycholog.kulikowska@gmail.com

🌍 www.katarzynakulikowska.pl

,,Niektórzy uważają, że terapia wspiera skoncentrowanie na sobie, służy pielęgnowaniu egoizmu. I na pierwszy rzut oka mo...
03/10/2025

,,Niektórzy uważają, że terapia wspiera skoncentrowanie na sobie, służy pielęgnowaniu egoizmu. I na pierwszy rzut oka może to tak wyglądać. Co tydzień o tej samej porze poświęca się niemal godzinę na rozmawianie o sobie. To fakt. Tylko czy to rozmawianie i troszczenie się o siebie oznacza, że działamy wbrew czyjemuś dobru?
Wydaje mi się, że twierdzenie „terapia koncentruje człowieka na sobie” opiera się na pewnym założeniu. Jakim? Że terapia to tylko wysłuchiwanie przez terapeutę niekończących się monologów, klepanie po ramieniu i podawanie chusteczek. Że ona nic realnie nie zmienia, a tylko „pozwala się wygadać”. Że nie zawiera w sobie konfrontacji, weryfikacji różnych przekonań, dowiadywania się o sobie również tej niewygodnej części prawdy. Że terapeuta wyłącznie wysłuchuje i podbudowuje pacjenta. A tak nie jest! A przynajmniej — w dobrze prowadzonej terapii tak być nie powinno.
Tak, w terapii koncentrujemy się na sobie — ale nie w taki sposób, który buduje nieadekwatnie wysoką samoocenę i sprawia, że „obrastamy w piórka”. I również nie w taki sposób, by utwierdzić się w przekonaniu, że my mamy najgorzej, a wszyscy wokół są źli, albo — jesteśmy niewinni, a całe zło jest w nieżyczliwych ludziach wokół. W psychoterapii pacjent skupia się na sobie w sposób, który pomaga w braniu odpowiedzialności za siebie i za własne życie.
Wielu osobom wydaje się, że to niewłaściwe, żeby zajmować się sobą, poświęcać sobie czas, wydawać na siebie pieniądze. Są ludzie, którym trudno jest dać sobie prawo do zaspokajania własnych potrzeb i dbania o siebie nawet na tak podstawowym poziomie, jak wysypianie się i regularne jedzenie. A co dopiero do zajmowania się swoim cierpieniem, żeby mieć się lepiej. Bo ostatecznie — jak pisał Sigmund Freud — celem analizy (terapii) jest to, by człowiek mógł kochać i pracować. A więc — by mając większą wolność wewnętrzną, działał dla dobra własnego i wspólnego”.

Joanna Piekarska

I Wielka Matka rzekła:Pójdź, dziecko, i daj mi wszystko, czym jesteś.Nie boję się twojej siły ani twojej ciemności, twoj...
02/09/2025

I Wielka Matka rzekła:
Pójdź, dziecko, i daj mi wszystko, czym jesteś.
Nie boję się twojej siły ani twojej ciemności, twojego strachu ani bólu.
Daj mi swe łzy. Będą moimi rwącymi rzekami, huczącymi oceanami.
Daj mi swą wściekłość.
Wybuchnie w moich wrzących wulkanach, w huku gromów.
Daj mi swego umęczonego ducha. Ułożę go na mych miękkich łąkach.
Daj mi swe marzenia i nadzieje. Zasieję pola słoneczników i rozepnę tęczę na niebie. Nie jesteś dla mnie obciążeniem.
Moje ramiona, moje serce z radością witają twoją prawdziwą pełnię. W moim świecie jest miejsce na całość ciebie, na wszystko, czym jesteś.
Obejmę cię gałęziami moich prastarych sekwoi, ułożę w dolinach między łagodnymi wzgórzami. Łagodny wiatr bedzie śpiewał ci kołysanki, koił twoje zmęczone serce.
Uwolnij swój głęboki ból.
Nie jestes sama i nigdy nie byłaś sama.

Linda Reuther

,,Nie doceniamy dziś tej głębokiej potrzeby: potrzeby bycia widzianym. Dostrzeżonym w niepowtarzalności, indywidualności...
28/07/2025

,,Nie doceniamy dziś tej głębokiej potrzeby: potrzeby bycia widzianym. Dostrzeżonym w niepowtarzalności, indywidualności, jedyności. Dlatego właśnie jesteśmy tak bezradni wobec tych pokus i pragnień, na których z powodzeniem żeruje rynek. I nie chodzi tu wcale o banalne zaspokajanie jakichś narcystycznych potrzeb coraz bardziej zobojętniałej, a zarazem coraz bardziej przestraszonej i zdezorientowanej klasy średniej. Chodzi o najprostszą ludzką potrzebę. Najbardziej bazowe pragnienie”.

Tomasz Stawiszyński
Obrazek: Miłe Obrazki - Maria Kaczorowska

,,Otwórz drzwi. Wskakuj na rower. Wskakuj do auta. Przejedź się metrem. Gadaj. Rozmawiaj z ludźmi. Czytaj. (...) Podzięk...
25/07/2025

,,Otwórz drzwi. Wskakuj na rower. Wskakuj do auta. Przejedź się metrem. Gadaj. Rozmawiaj z ludźmi. Czytaj. (...) Podziękuj komuś listownie. Przytul mamę. Pocałuj tatę. Pocałuj siostrzyczkę. Spotkaj się z Noelle. Spotkaj się z nią znowu. Dotykaj jej. Trzymaj ją za rękę. Zabierz ją gdzieś. Poznaj jej przyjaciół. Biegaj z nią po ulicach. Weź ją na piknik. Jedz z nią. Zabierz ją do kina. (...) Poznawaj fajnych ludzi. Zaglądaj do kawiarni. Opowiadaj o swoich przejściach. Wróć na oddział jako wolontariusz. Przywitaj się ze wszystkimi, którzy się tobą opiekowali. Pomagaj ludziom. (...) Naucz się rysować krajobrazy. Ludzi. Nagich ludzi. Namów Noelle, żeby ci pozowała. Nago. Podróżuj. Lataj. Pływaj. Spotykaj. Kochaj. Tańcz. Wygrywaj. Śmiej się i uśmiechaj. Przytulaj. Chodź. Podskakuj. Wiem, że to głupie, ale i tak - skacz. Wybierz się na narty. Na sanki. Zagraj w kosza. Biegaj. Biegnij. Biegnij do domu i ciesz się tym. Ciesz się tymi wszystkimi czasownikami. Są twoje. Zasługujesz na nie, bo sam je sobie wybrałeś. Mogłeś je wszystkie porzucić, ale zdecydowałeś się tu zostać. Więc żyj”.

Ned Vizzini

,,(...)Prawdą również jest, że rzeczywiście ani razu mnie nie uderzyłeś. Ale wrzask, Twoja czerwona twarz, pośpieszne od...
08/07/2025

,,(...)Prawdą również jest, że rzeczywiście ani razu mnie nie uderzyłeś. Ale wrzask, Twoja czerwona twarz, pośpieszne odpinanie szelek i to, że wisiały gotowe na oparciu krzesła było dla mnie chyba bardziej przykre. Jakby ktoś miał być powieszony. Gdyby go powieszono naprawdę, umarłby i na tym koniec. Jeżeli jednak najpierw musi przeżyć wszystkie przygotowania do egzekucji, a dopiero gdy mu stryczek zwisa przed twarzą, ma dowiedzieć się o ułaskawieniu, to może się przez całe życie z tego nie uleczyć”.
,,(...)Niezrozumiała była dla mnie Twoja całkowita nieczułość na to, jakie cierpienie i hańbę mogłeś mi wyrządzić Twoimi słowami, było to tak, jak gdybyś nie miał zupełnie wyczucia Twojej władzy. Ja też z pewnością sprawiałem Ci często przykrość słowami, lecz wtedy zawsze o tym wiedziałem, bolało mnie to, jednak nie mogłem pohamować się, powstrzymać słowa, żałowałem tego już w tym samym momencie. Ty zaś uderzałeś swoim słowem od razu, bez ceregieli, nikt nie sprawiał Ci przykrości ani wtedy, ani później, było się wobec Ciebie całkowicie bezbronnym”.

Franz Kafka,
List do ojca

„Bardzo często zmiana, do której dochodzi, różni się od tej, jaką klient pierwotnie zakładał, dlatego że nie mógł sobie ...
23/03/2025

„Bardzo często zmiana, do której dochodzi, różni się od tej, jaką klient pierwotnie zakładał, dlatego że nie mógł sobie jej w takiej formie wyobrazić. Aby przejść w nowe, emocjonalne obszary, musi on działać, opierając się na „nabytej” wierze. Jeśli terapeuta działa uczciwie, klient ostatecznie zaufa mu jako osobie; terapeuta natomiast uosabia wiarę w klienta, w partnerstwo i w cały proces. Kobieta, która przychodzi na terapię, chce być może nauczyć się, jak się pozbyć depresji, a w zamian dowiaduje się, jak wyrażać niewypowiadane do tej pory uczucia, negocjować własne racje w związku, identyfikować sytuacje, w których rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia u niej depresji, rozumieć powiązania między tymi sytuacjami a jej osobistą, niepowtarzalną historią, zauważać własną skłonność do obwiniania siebie za coś, co znajduje się poza jej kontrolą, oraz kontrolować to, co wcześniej wydawało się jej niepodatne na jej wpływ, i dodać sobie otuchy, zamiast się strofować, gdy ponosi porażkę. W miarę rozwoju procesu terapeutycznego stopniowo gubi wszystkie wegetatywne, afektywne i poznawcze objawy choroby depresyjnej. Co jednak istotniejsze, choć przed terapią być może cieszyła się długimi okresami wolnymi od diagnozowalnej klinicznej depresji, a co za tym idzie, miała poczucie, że czuje się lepiej, to jednak nie była w stanie wyobrazić sobie głębi autentycznego uczucia, które teraz stanie się solidnym elementem jej emocjonalnego krajobrazu”.

Nancy McWilliams
Grafika: Psycholog w Lublinie

Gdyby nie ludzie, gdyby nie istnielitak natrętnie, ze swoim łupieżem, paranoją,wystrzępionymi spodniami, antysemityzmem,...
15/03/2025

Gdyby nie ludzie, gdyby nie istnieli
tak natrętnie, ze swoim łupieżem, paranoją,
wystrzępionymi spodniami, antysemityzmem,
kłopotami w pracy, trwałą ondulacją, skłonnością
do uproszczeń i zadyszki, gdyby wcale
nie trzeba ich było poznawać, przecierających zamglone
okulary, wycierających zamaszyście
buty straszne dziś błoto, ocierających
bezsilną łzę, gdyby nie otwierali przed każdym
tak od razu swoich otłuszczonych serc i wyszmelcowanych teczek
z przetartymi na zgięciach papierami chwileczkę
gdzie ja podziałem to zaświadczenie, gdyby
w ogóle ich nie było, tych zanadto
takich samych i nadmiernie
odmiennych światów z podwyższonym
ciśnieniem, z wygórowanymi
żądaniami panie musisz mi pomóc, zbyt głośno
mówiących, zbyt naocznie
żywych, zbyt dotkliwie ludzkich,

o ile łatwiej by się mówiło nic co ludzkie nie jest

Stanisław Barańczak

Grafika: Potato Face

Adres

Marii Konopnickiej 2
Rzeszów
35-211

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psycholog w Rzeszowie - Katarzyna Kulikowska - psychoterapia Rzeszów umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Psycholog w Rzeszowie - Katarzyna Kulikowska - psychoterapia Rzeszów:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram

Kategoria

Witaj!

Nazywam się Katarzyna Kulikowska, jestem psychologiem, specjalistą psychoterapii uzależnień, żoną, mamą, a także ,,emerytowanym” wyczynowym sportowcem. Już jako dziecko na pytanie ,,Kim będziesz w przyszłości?” odpowiadałam pewnie: ,,Psychologiem”. Nie pamiętam, co wówczas wiedziałam o moim zawodzie, jakie miałam wyobrażenia i czy były one zgodne z tym, czym psycholog rzeczywiście się zajmuje. Myślę jednak, że już wtedy intuicyjnie przeczuwałam, że tak właśnie będę się realizować – w prawdziwych Spotkaniach z drugim Człowiekiem. „Każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju”. T. Konwicki - Mała Apokalipsa

Być może w Twojej głowie zakorzenił się obraz psychologa jako magika czytającego w myślach i z „mowy ciała”, mającego złote porady rozwiązujące każdy problem lub jako starca z brodą skrzętnie notującego słowa nieszczęśnika leżącego na kozetce. Otóż... to nie tak :) Jestem osobą, która dzięki wciąż poszerzanej wiedzy i umiejętnościom, pomaga przyglądnąć się sobie, swoim potrzebom, pragnieniom, trudnym historiom życiowym i emocjom oraz wprowadzać zmiany w dotychczasowym sposobie funkcjonowania. Podczas spotkania staram się dać Klientowi poczucie bezpieczeństwa i pełnej akceptacji umożliwiające nawiązanie relacji terapeutycznej, szczerą refleksję i wsłuchanie się w siebie, co często jest nowym doświadczeniem – wspierającym i uzdrawiającym. ,,Najgorszą rzeczą w psychologicznym funkcjonowaniu człowieka jest bowiem automatyzm, brak refleksji i paraliżująca obawa przed weryfikacją. W imię własnego zdrowia psychicznego i rozwoju nie bójmy się sobie przyglądać. Nie martwmy się też, gdy znajdziemy jakiś defekt”. E. Woydyłło - W zgodzie ze sobą

Byłam pracownikiem, stażystą i wolontariuszem wielu ośrodków leczenia uzależnień, poradni rodzinnej, specjalnego ośrodka wychowawczego, dziennego domu pomocy i szpitala neuropsychiatrycznego. Pomagam osobom doświadczającym uzależnień (od substancji i czynności), członkom ich rodzin, a także osobom cierpiącym na problemy natury psychicznej (m. in. stres, kryzysy życiowe, emocjonalne, konflikty i trudne sytuacje w relacjach). W swojej pracy wykorzystuję metody z różnych nurtów terapeutycznych, tak aby odpowiednio dopasować je do potrzeb i oczekiwań Klienta. Szczególnie cenię sobie dialog motywujący, podejście doświadczeniowe, a także tzw. pracę na zasobach, czyli na mocnych stronach, pozytywnych cechach, które każdy z nas, bez wyjątku, posiada. Dbając o profesjonalną pomoc dla moich Klientów, swoją pracę poddaję superwizji. Jeśli znajdujesz się w trudnej dla Ciebie sytuacji, przeżywasz kryzys w relacjach, Ty lub Twój bliski doświadczacie uzależnienia, czujesz, że potrzebujesz lepiej zrozumieć siebie i innych, szukasz rozwiązań dla swoich problemów, a może po prostu chcesz porozmawiać w atmosferze wsparcia, szczerości i akceptacji, zapraszam Cię do kontaktu i spotkania – ze mną, a zarazem z Samym Sobą. ,,Tylko w pańskim wnętrzu żyje ta inna rzeczywistość, za którą pan tęskni. Nie mogę panu dać niczego, co by nie istniało już w panu, nie mogę panu otworzyć innej galerii obrazów prócz galerii pańskiej duszy. Nie mogę panu dać niczego prócz sposobności, bodźca i klucza. Pomagam panu ujawnić jego własny świat, to wszystko". H. Hesse - Wilk Stepowy