05/11/2025
„Czy terapia ma sens?”
To pytanie słyszę bardzo często — nie tylko od rodziców, ale też od ich bliskich.
Bo przecież „nasze dzieci też nie chodziły do żadnych terapeutów i wyrosły zdrowe”, prawda?
„Wstał, jak był gotowy”, „każde dziecko ma swój czas”, „po co stresować malucha i wydawać pieniądze”?
Tylko że rzeczywistość nie jest taka prosta.
Nie każde dziecko, które potrzebuje wsparcia, „samo z tego wyrośnie”.
Niektóre naprawdę potrzebują pomocy — poprowadzenia, rozluźnienia napięć, wsparcia w rozwoju układu nerwowego i ruchowego.
Terapia nie przyspiesza na siłę.
Ona usuwa przeszkody, które stoją dziecku na drodze do samodzielnego, naturalnego rozwoju.
Czasem to kwestia napięcia, kompensacji po trudnym porodzie, asymetrii, nieprawidłowych wzorców, które utrudniają wykonanie pewnych aktywności motoryczncyh.
To są rzeczy, których nie widać gołym okiem, ale które mają znaczenie dla tego, jak ciało się uczy, rośnie i reaguje.
Tak, wiele dzieci rozwija się dobrze bez terapii.
Ale są też takie, którym wczesna interwencja pozwala uniknąć późniejszych trudności – w siadaniu,czworakowaniu, równowadze czy koordynacji.
To nie moda. To świadoma troska o dziecko tu i teraz.
Nie chodzi o to, żeby każde dziecko „chodziło na terapię”.
Chodzi o to, by wiedzieć, kiedy warto przyjrzeć się bliżej i nie przegapić momentu, w którym ciało prosi o wsparcie.
Czy Ty też słyszałaś takie komentarze od otoczenia?
Jak na nie reagowałaś – wątpliwością, złością, a może poczuciem, że coś zrobisz „na wszelki wypadek”?
Podziel się – Twoja perspektywa może dodać odwagi innym rodzicom, którzy właśnie zastanawiają się, czy terapia ma sens.
Rzeszów, fizjoterapia, rozwojerapiadzieci Rzeszów, fizjoterapia, rozwoj dziecka, niemowlęta, osoby dorosłe, szkolenia fizjoterapia, fizjoterapia niemowląt, osteopatia dzieci