12/11/2025
Każde dziecko rozwija się we własnym tempie — to prawda.
Ale są sytuacje, w których ciało, emocje i układ nerwowy wysyłają wyraźne sygnały, że coś utrudnia harmonijny rozwój.
Nie chodzi o szukanie patologii, tylko o uważność i zrozumienie, że niektóre trudności nie „przechodzą same”, jeśli ciało ma ograniczoną możliwość samoregulacji.
W wieku około 14 miesięcy dziecko intensywnie dojrzewa ruchowo, poznawczo i emocjonalnie.
To czas, kiedy wiele struktur w ciele zaczyna ze sobą współpracować — układ nerwowy, mięśnie, układ oddechowy i trawienny.
Dlatego każdy element napięcia, przeciążenia, zmęczenia czy niedoboru energii może wpływać na pozostałe.
Jeśli dziecko:
– nie podejmuje prób pionizacji, raczkowania czy samodzielnego przemieszczania się,
– ma utrzymujące się asymetrie lub wyraźne napięcie mięśni,
– nie reaguje na imię, nie utrzymuje kontaktu wzrokowego,
– ma trudność z jedzeniem, snem lub przetwarzaniem bodźców,
– często wygląda na zmęczone, drażliwe lub „nieobecne” —
to nie jest „jego charakter”.
To sygnał, że ciało i układ nerwowy potrzebują wsparcia, by znów działać w harmonii.
Takie sygnały nie muszą oznaczać niczego poważnego — ale warto je zrozumieć i sprawdzić.
Czasem wystarczy kilka spotkań z terapeutą, zmiana sposobu zabawy, ruchu czy ułożenia dziecka, by rozwój znów nabrał tempa.
Najlepsze efekty przynosi podejście całościowe — ocena motoryki, czucia, napięcia, funkcji jamy ustnej, snu, oddychania i diety.
To nie jest „za dużo”. To po prostu różne oblicza jednego organizmu, który szuka równowagi.
Rzeszów, fizjoterapia, rozwojerapiadzieci Rzeszów, fizjoterapia, rozwoj dziecka, niemowlęta, osoby dorosłe, szkolenia fizjoterapia, fizjoterapia niemowląt, osteopatia dzieci