11/11/2025
Życie w zgodzie ze sobą
…zaczyna się od rozpoznania własnych potrzeb. Nie tylko tych oczywistych (sen, jedzenie), lecz też psychologicznych i egzystencjalnych, które nadają życiu kierunek, energię i sens.
W psychologii „potrzeby” rozumiane są jako wewnętrzne motywy, które popychają do działania i wpływają na nasz dobrostan. Różne paradygmaty proponują różne podziały potrzeb. Najbardziej znana i wciąż powielana teoria potrzeb to oczywiście teoria Maslowa (hierarchia potrzeb), czyli klasyczna piramida - od potrzeb podstawowych (fizjologicznych) do bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i samorealizacji. Maslow wprowadził użyteczną intuicję: niektóre potrzeby bywają bardziej pilne niż inne. Model ten jest intuicyjny, ale zbyt prosty. Empiryczne dane wskazują, że potrzeby nie zawsze układają się w stałą hierarchię. Niektórzy z nas, aktywnie dążą do sensu (wyższe potrzeby) mimo braku pełnego bezpieczeństwa.
Potrzeby rzadko występują w izolacji, często natomiast wchodzą w konflikty.
Tu na arenę wchodzi ważne rozróżnienie pomiędzy potrzebami a strategiami zaspokajania potrzeb – jasno określanymi m.in. w idei Martina Rozenberga „Porozumienie bez przemocy”. Potrzeba to uniwersalny, głęboki impuls psychiczny lub biologiczny, który motywuje do działania. Ma wspólny dla wszystkich ludzi charakter, jest stabilna w czasie (np. potrzeba bliskości, autonomii, sensu) i długofalowa – potrzeba nie znika, ale może być czasowo mniej aktywna. Strategia jest to natomiast konkretne działanie, zachowanie lub środek, którym próbujemy potrzebę zaspokoić. Jest bardzo indywidualna, konkretna (np. chcę, aby partner pisał do mnie co godzinę) i zmienna w czasie (można ją zastąpić inną). Strategie często się ze sobą kłócą, bo różne osoby mają różne sposoby na zaspokojenie tej samej potrzeby.
Jak to działa w codziennym życiu? Np.:
Potrzeba: autonomii – poczucia, że mogę decydować o sobie.
• Strategia 1: mieszkam sam/a, nie wchodzę w relacje.
• Strategia 2: jasno stawiam granice w relacji i rozmawiam o potrzebach.
Pierwsza strategia może dawać pozorne zaspokojenie potrzeby — unikam zależności, ale też ograniczam bliskość. Druga jest bardziej zrównoważona.
Potrzeba: odpoczynku i przyjemności.
• Strategia 1: oglądam seriale i jem słodycze.
• Strategia 2: idę na spacer, czytam książkę, medytuję.
Obie strategie mają ten sam cel, ale bardzo różne skutki długofalowe. Kluczem jest to, by świadomie wybierać strategie, które naprawdę karmią potrzebę, a nie tylko chwilowo ją „zagłuszają”. Dlaczego to rozróżnienie jest tak ważne? Bo zwiększa elastyczność psychologiczną (jeśli wiem, że istnieje wiele strategii dla jednej potrzeby, łatwiej mi szukać rozwiązań zamiast się upierać) oraz ułatwia komunikację w relacjach (od teraz mogę powiedzieć: „potrzebuję bliskości”, zamiast „chcę, żebyś pisał do mnie co godzinę”). Rozróżnienie to chroni ponadto przed uzależnieniami i kompulsjami – wiele nałogów to sztywne strategie zaspokajania potrzeb (np. potrzeby ukojenia czy uznania).
Jak w praktyce oddzielać potrzebę od strategii? Będzie o tym więcej wkrótce w kolejnym odcinku podcastu „Dzień dobry moje życie” na Spotyfy . A znacznie szerzej i praktycznie o potrzebach porozmawiamy na kolejnych warsztatach psychologicznych w Korzybiu (informacje wkrótce, ale na pytania chętnie odpowiem już dziś)
Dbałości o własne potrzeby i jasnego rozróżnienia pomiędzy potrzebami a strategiami ich zaspokajania Wszystkim życzę